Mamusie Lipcowe 2013

Wypiłam 3 kubki kakao i nie ma już na nic siły:)

agniesia właśnie kakao i to jest to, co wypiję zamiast herbatki na dobry sen

Ja niedawno wróciłam z zajęć edukacyjnych dla dzieciaczków (córeczka ma szansę się wyszaleć). A w domu czekała ciężka praca - zamówiłam świniaczka i musiałam pociąć i posegregować mięso. I weź tu się oszczędzaj. Kręgosłup mi wysiadł. Dzisiaj już nie wstaję z łóżka.

Dodam,że kobiety nie powinny podczas ciąży wchodzić na drabinę. Nie jest to zabobon. Powstaje niewłaściwe rozłożenie ciężaru (szczebelki są na ogół cienkie).. Moja ciocia straciła tak pierwsze dziecko Przeszył ją ostry ból brzucha i spadła z niby niewielkiej wysokości - skutki tragiczne.

Mój mąż niedawno zrezygnował z pracy (zaczęły się delegacje,a nie chciał wyjeżdżać) i stara się o dofinansowanie na agroturystykę (mamy 20 hektarów ziemi). Teraz całkowicie zajął się moją firmą - prowadzę autohandel i warsztat samochodowy. Zostało mi śledzenie wszystkiego online, poszukiwanie okazyjnych aut na necie i dodawanie ogłoszeń. Wraca do domu 16-18,także nie jest źle. Przy pierwszym dziecku wyjeżdżał o 5 rano i wracał o 19 - w soboty też. Nawet nie mógł być przy porodzie,bo pracował 200km dalej. Zanim dojechał byłam godzinę po porodzie. Tym razem będzie mi towarszyszył. Dam mu wolne :-D

A jak u Was? Chcecie porób rodzinny,czy wolicie być rodzić same?

Smacznego Wam życzę - też zapijam sie kakaem,aczkolwiek nie w tej chwili

Kakao jest pyszne:)

Ja chce, aby przy porodzie był mąż Przynajmniej będę miała na kogo pokrzyczeć

my też planujemy rodzić razem

A Wasi Panowie byli już z Wami na USG? My się chyba wybierzemy razem na USG genetyczne

oooooo kakao mniam kto mnie poczestuje bo nie chce mi sie juz z wyrka wstawać

gold butterfly masz sie kochana oszczędzać - to rozkaz ciekawą masz prace jak na kobitke i fajnie teraz wam wyszło bo mozecie pogodzic ciąże z pracą - będzie dobrze

my chcemy poród rodzinny ach ale to jeszcze tyyyyle czasu
mój był już ze mna na usg - pierwszy raz wtedy zobaczylismy bijace serduszko na genetyczne w styczniu tez sie wybieramy razem

Ja mam nastepne USG 2 stycznia, mąż specjalnie urlop sosbie prszedłużył by pójść ze mną i zobaczyć Małego/Małą WILK:)

MadMar wyslalam ci wiadomosc prywatna zerknij jak mozesz:-)

Zapraszam do mnie na kakao:)

Ja nie chce zeby byl ze mna bo wiem ze by szybko padl hehe:-) dam rade sama:-)

Kamilka22 odpisałam

Hmm... Wszystkie zgodne co do jednego :-D

Ja USG mam niestety przy każdej wizycie (ponoć to szkodliwe,ale przy pierwszej też miałam częste i córeczka urodziła się zdrowa). Teraz mogę odsapnąć.A tak bardzo chciałam zapisać się na basen... teraz mogę o tym co najwyżej pomażyć.

Córeczka właśnie przyszła przytulić się do brzuszka. Mówi,że będzie miała braciszka. Zobaczymy,czy ma słodziak intuicję :-D

My bedziemy rodzic razem , mi sie zachcialo kaszki mannej

Jak miło,, jak córka przytula się do brzusia;)