Mamusie Lipcowe 2013

Hej! Obudziło mnie słonko o 8 rano wiec poszłam na basen umylam okna i balkon czekam teraz na znajomych i idziemy na spacer
Rozstępów nie mam narazie i mam nadzieje że mi się nie pojawią :/

Witam Was w ten cudny dzień , miałam zabrać się za pisanie pracy mgr ale stwierdziłam że nie ma co marnować takiej pogody i poszłam na podwórko, także napełniłam się słońcem po brzegi.

Rano znów bolało mnie coś w okolicach lewego jajnika - nie wiem czy to te wiązadła czy co, ale wrzucam na luz jak czuję że Tymuś się rusza

Emi jaki zacny ciążowy brzuszek

Ja jak narazie rozstępów nie mam - wczoraj kupiłam sobie krem z rosmana i mam nadzieje że ich nie będzie wcale

Ja uważam że jeśli mamy mieć rozstępy to i tak się pojawią. ..uwazam że są genetyczne...ja.juz przed ciąża stosowałam oliwke migdalowa codziennie smaruje brzuszek i piersi. Robie tez peeling 2 razy w tygodniu i kąpiel w oliwie

ja też już po spacerku. W taką pogodę to sama przyjemność. Poszłam na lotnisko, są tu piękne widoki na góry niestety jest to blisko ulicy i auto za autem więc w pewnym momencie myślałam czy taki spacer to bardziej pomaga czy szkodzi. Ale nastrój od razu lepszy

Emi super brzuszek miałam napisać fajnie,że na bieżąco pokazujecie swoje brzuszki. Faktycznie jak któraś z Was powiedziała jesteśmy w podobnym okresie ciąży a kształty tych naszych brzusiów są różne niektóre z Was to takie chudzineczki
Co do rozstępów to...... mam po dwie różowe kreseczki całkiem nowe ale nie na brzuchu tylko na piersiach właśnie eh...
Qltorko jutro trzymam kciuki za Twoją wizytę jestem ciekawa kogo tam masz pod serduszkiem

Dorkiszon to się miniemy faktycznie, ja mam na 14 wizytę. a mieszkam niedaleko Troclika bo na osiedlu obok. Słyszałam dobre opinie o Trocliku ale nigdy tam nie byłam. W ogóle nie byłąm nigdzie na basenie oprócz w szkole u siebie hehe

Joanna89 napisał:

Ja uważam że jeśli mamy mieć rozstępy to i tak się pojawią. ..uwazam że są genetyczne...ja.juz przed ciąża stosowałam oliwke migdalowa codziennie smaruje brzuszek i piersi. Robie tez peeling 2 razy w tygodniu i kąpiel w oliwie

Jasne, że jeśli ma się predyspozycje do rozstępów to czasem nic na nie nie mozna poradzić, ale skoro kilka moim koleżanek uprzedzało mnie, że one smarowały w ciąży brzuch i nie mają rozstępów, ale nie pomyślały zupełnie o piersiach i niestety tam się pojawiły to ewidentnie nawilżanie jest sprawą pierwszorzędną i nie można tego bagatelizować...

Qltoorka napisał:

Joanna89 napisał:

Ja uważam że jeśli mamy mieć rozstępy to i tak się pojawią. ..uwazam że są genetyczne...ja.juz przed ciąża stosowałam oliwke migdalowa codziennie smaruje brzuszek i piersi. Robie tez peeling 2 razy w tygodniu i kąpiel w oliwie

Jasne, że jeśli ma się predyspozycje do rozstępów to czasem nic na nie nie mozna poradzić, ale skoro kilka moim koleżanek uprzedzało mnie, że one smarowały w ciąży brzuch i nie mają rozstępów, ale nie pomyślały zupełnie o piersiach i niestety tam się pojawiły to ewidentnie nawilżanie jest sprawą pierwszorzędną i nie można tego bagatelizować...

Zgadzam się z przedmówczynią

Moja mama ma na brzuchu maaaaaase rozstępów, na piersiach za to wcale, a cellulit na jej nogach nie istnieje. Moja siostra i ja za to cellulit cyt. wchłaniamy z powietrza Siostra urodziła córeczkę w listopadzie i poleciła mi Bio-Oil, brzuch gładziutki, żadnych rozstępów. Za to piersi nie smarowała i tam ma rozstępy, przestrzegła mnie przed tym. Ja dla świętego spokoju smaruję się od szyi po paluszki u nóg Lepiej za dużo niż za mało Szczególnie teraz, bo od tygodnia strasznie brzuch i piersi mnie swędzą, więc jak tylko jestem w domu i poczuję swędzenie - smaruję

Wiecie co, tak przyglądam się tej naszej tabelce, a raczej zastanawiam się nad osobami, które nie zaglądają do nas już od zeszłego roku...
Np. catherine-w sumie napisała do nas 3 posty, ostatni 16 grudnia;
katiga-1 post 20 listopada
Sabe-ostatni post 28 listopada
Manfred00 też napisała dwa posty 31 stycznia i więcej się nie pokazała

Do lisi pozwoliłam sobie napisać wiadomość na Fb-obiecała, że się odezwie, że brak jej teraz czasu na cokolwiek.

Co radzicie? Czy usunąć je z tabelki czy czekamy mając nadzieję, że się jeszcze odezwą?

emi87, !sylwia!, o której macie jutro USG?

A Kasik88? Gdzież ona? I kiedy ma USG? Coś mi się kojarzy, że chyba w późniejszym terminie, gdzieś koło agusii26

Qltoorka napisał:

Wiecie co, tak przyglądam się tej naszej tabelce, a raczej zastanawiam się nad osobami, które nie zaglądają do nas już od zeszłego roku...
Np. catherine-w sumie napisała do nas 3 posty, ostatni 16 grudnia;
katiga-1 post 20 listopada
Sabe-ostatni post 28 listopada
Manfred00 też napisała dwa posty 31 stycznia i więcej się nie pokazała

Do lisi pozwoliłam sobie napisać wiadomość na Fb-obiecała, że się odezwie, że brak jej teraz czasu na cokolwiek.

Co radzicie? Czy usunąć je z tabelki czy czekamy mając nadzieję, że się jeszcze odezwą?

Usuń, jak wrócą to można wpisać je na nowo

MlecznaMama jedynie na tym baseniu troche mnie drażni dość zimna woda w dużym basenie powinna być troche cieplejsza, a ogólnie jest bardzo czysta.
Ja sobie wróciłam z przychodni właśnie no i lipa , bo z tarczycy wyniki mam niezbyt dobre dostałam tabletki w piątek idę sobie do endokrynologa więc tydzień z lekarzami mam dziś w środę i piątek
Leukocyty mam za niskie co oznacza jakis stan zapalny w organizmie więc zobaczymy co ginekolog powie. Glukozy nie musze powtarzać nawet mi teraz sprawdziła cukier na poczekaniu i było ok.
Także na tarczyce dostałam hormony nie spodziewałam się, że odezwie mi sie tarczyca jednak warto zrobić TSH i Ft4.

Aha Emi87 nie wiedziałam, że tak za mna tęsknisz myślałam , że nikt za mną nie płacze na drugi raz napisze, że mnie nie będzie.
Qltoorka ja bym nie usuwała, bo usunąć zawsze można to ostateczność miejmy dobre serce

Dorkiszon a masz nadczynność czy niedoczynność?
miejmy nadzieję,że to nie są jakieś duże problemy. Na pewno więcej Ci powie lekarz.
jeszcze jedno pytanko na Troclik trzeba mieć czepek???

to jutro jest więcej wizyt. Super! trzymam kciuki dziewczęta!

MlecznaMama trzeba mieć czepek, który można kupić tez na miejscu.
Nigdy nie miałam nadczynności ani niedoczynności. Miałam kiedyś guza dość dużego, gdy mieszkałam nad morzem, bo tak myśle, że przez to guz mi pękną i na tym zakończyłam z tarczycą.
Lekarz kazał mi przyjść dopiero jak zajde w ciąże no więc zrobiłam sobie wyniki i wyszły złe.
Teraz do niego ide w piątek i zobaczymy co zobaczy na usg może znowu cos mi sie obudziło.
Mam się niby nie martwić, ale wiesz jak to jest zawsze troche sie martwie dzieckiem.

Dorkiszon wiem jak to jest. Nie tyle sobą się martwimy co dzieciątkiem które jest w środku. Ja też teraz podczas ciąży miałam infekcję która książkowo była bardzo niekorzystna dla płodu na szczęście udało mi się z tego wyjść. I wiesz nieważne było wtedy,że nie czułam się najlepiej i że mnie bolało. Ja drżałam o dziecko... jeszcze nie wiemy kto tam w brzuchu siedzi a miłość i strach już są ogromne. A jak się czujesz ogólnie? Bo jeśli dobrze to miejmy nadzieję,że to nic poważnego. To na pewno nic poważnego trzeba w to wierzyć