Mamusie sierpniowe 2013

Ja dzisiaj w nocy tez dostalam skurczu prawej nogi, ale mialam je przed ciaza to wiem jak noge wygiac zeby nie zerwac miesnia jak sie to zrobi w pore to rano juz nie boli, moj maz tego nie umie wiec kuleje czasem jak go zlapie...
przy skurczu sie wygina stopa do gory wiec trzeba ja silnie sciagnac jest to trudne ale potem przechodzi blyskawicznie.

u mnie upal ja spod prysznica wyszlam w koncu mam ciepla wode ekskluziw ale juz jestem znowu cala mokra,
jeszcze mnie baba z artillo wkurzyla ze jej kopiuje prace, jakby miala monopol na kwiatki z boku i wzor na muszelke:/ laska dosc ze ma 75%rynku na tym portalu to jeszcze Ci dupe zawraca =.= sama kopiuje wzory z neta a tak prawa i sprawiedliwa:/

moze dzisiaj skoncze kocyk robic, robie go chyba z 2miesiace bo ciagle nie mam czasu

Brzuszeczki sliczne, a do twojego Klaudusiu golastwa to juz przywyklam zawsze paradujesz w majtkach wielce sie tlumaczac, nudyzm nie jest zly

A ty maminko nie przeginaj z wielkoscia zdjecia albo udostepnij takie na ktorym idzie chociaz Cie poznac albo wcale nic nie widac

ja od dwoch tygodni zdjecia nie robilam, ale chyba musze bo cos czuje ze mam wiekszy brzuch albo tylko ciezszy

Klauduśka Twoja nagość mi nie przeszkadza Twarz mogłabyś też pokazać a nie cudujesz Super, że praca na budowie pełną parą idzie
Ewelinka na skurcze mam ten sam patent co Ty Zawsze pomaga wcześniej bez tego zaciągania palców stopy łydka bolała cały dzień Ewelina baba jakaś niepoważna, niech sobie wzory opatentuje i do sądu Cię poda
Maminka brzunio cudny

Dzisiaj cukiernia Wunia poleca:
www.mojewypieki.com/przepis/torcik-serowy

Wunia jak ja Cie nienawidze! tez bym zrobiła ale kupic kilogram serków homogenizowanych musze zaciskac pasa ale ja wole takie kolorowe multiowocowe:D ale wystarczy dodac galaretke

mi zostaje tylko arbuz, wczoraj zjadlam tylko dwie kanapki z jajkiem, jablko, dwa placki ziemniaczane i 5kawałków arbuza, to sie maz wydarl ze musze jesc a ja ze nie jestem glodna bo mi goraco:/ a jeszcze wypilam dwa duze zimne kakao

btw nie moze ich opatentowac bo sama sie wzoruje a wrecz kopije niektore projekty, wiec powinna byc wyrozumialam, zreszta robie to co sie komu podoba, a czasami prostota jest najlepsza

Ewelinka w Biedronie i Lidlu są twarogi w wiadereczkach specjalistyczne do serniczków
Dla mnie prostota też najlepsiejsza

mój mąż kocha sernik na zimno a ja nie lubię więc rzadko mu robię, może go do Ciebie Wuniu podeślę ?
Zgłupieję od tego hałasu...ale nawet nie ma gdzie się ulotnić bo tak gorąco.

W sumie racja, i chyba nie jest jakos fest drogi...
pomysle nad tym kurcze:D

a teraz kakao frape

Też muszę jakieś fotki porobić ale myślę że za tydzień bo idziemy na wesele, to coś pstryknę.
Jak bedziecie dbać o higienę jamy ustnej waszych bobasów, bo mi teściowa opowiada że dawniej to ona smarowała jakimś fiolecikiem hmmm ciekawe a samą gazą i wodą przegotowaną nie wystarczy? ,bo chodzi o to żeby z mleka coś się tam nie zrobiło

Ja wczoraj spotkałam się z koleżanką byłyśmy na spacerku, a potem pojechaliśmy z mężem nad wodę z psem do Cieszyna:) Posiedzieliśmy nad wodą, zjedliśmy lody, pospacerowaliśmy i wypiliśmy pyszną kawę mrożoną. Dzidzia cały dzień szalała w brzuchu i zasnęła dopiero koło 24...

Po powrocie pojechaliśmy ze znajomymi na ognisko z okazji nocy Kupały:)
teraz mężuś robi obiadek , posprzątaliśmy mieszkanko. Dziś chłodniej, nie ma słonka. Popołudniu u Nas festyn więc się wybierzemy.

Czujemy się świetnie i nie możemy się doczekać na małą widząc te wszystkie maluszki na ulicach

My wczoraj :

Uploaded with ImageShack.us


i wielorybek nad wodą )

Uploaded with ImageShack.us

ale rosną te brzucholki, a ty ewelina co się tak ociągasz już mi proszę wrzucać świeże fotki.
Ja na skurcze biorę hela mag B6 Mama olimpu i od jakiegoś czasu mam spokój że skurczami, ale muszę przyznać że niedobór uzupełnił mi się dopiero po półtora miesiąca bo dopiero wtedy przestałam mieć skurcze a tak to tylko zmniejszyła się ich częstotliwość i bolesność.

Mój kacperek przez te upały też to bardzo mało się rusza- no chyba że mamie jest przyjemnie i np chłodzi się przy wiatraczku z odkrytym brzuszkiem to wtedy bryka jak szalony.

Agnieszka mój mąż aktualnie jest na chorobowym wstępnie do 28 lekarz mówi że mu później przedłuży, ale on już tu kota dostaje od tego nic nie robienia i leżenia, dzisiaj po odkurzał mi cały dom-mieszkanie jak poszłam z psem na spacer..normalnie nosi go nie potrafi życ bez pracy i już kombinuje ze jak pójdzie tego 28 po kolejne zwolnienie to spróbuje namówić lekarz na prześwietlenie i ew ściągniecie gipsu bo noga od paru dni już nie boli.
A co do promocji na proszki w rossmanie to nie jelp tylko lovela też dzisiaj po niego jadę.

u nas pogoda na szczęscie dzisiaj troszkę bardziej znośna tzn raz słonce raz chmury więc da sie wytrzymać, nie to co wczoraj

oho ho jakie śliczne brzunie
tak się zastanawiam czy będzie potrzebny rożek w lecie?? w te upały??
A ja się najadłam arbuza i chodzę teraz siusiu co 5 min A na takie zimne kakałko to i ja mam ochotę mniammm

Ja mam dwa rożki, nie wiem czy będą potrzebne, napewno na 1 dni tak bo łatwiej maluszka podnieść w Nim a czy za ciepło.. hm tak na chwilkę można malucha włożyć napewno się nie zapoci tak mi się wydaje.
Też wcinam arbuza:P

ja mam taki cienki rożek i na wyjście ze szpitala go wezmę bo to nigdy nie wiadomo jaka pogoda będzie

ja w rożek na pewno zainwestuje i jeśli maluszek nie będzie w nim leżał bo będzie za ciepło to na pewno na nim, żebym miała jakieś usztywnienie jak będę go trzymała na rekach.
A do szpitala nie biorę żadnych rożków tylko sam fotelik i cienki kocyk ew. do przykrycia

Dokładnie, moje znajome też karmiły w rożku maluszka

Jeśli chodzi o skurcze, to wiem coś o tym ale już od ślubu biorę magnez, wtedy to wszystko się zaczęło.

Pogoda u nas ładna, słoneczna, a jeśli chodzi o temperaturę jest idealnie.

Rano byłam na uczelni z K po wpis, później musiałam iść do matki bo dostałam wezwanie do komornika. Eh... było koło 11, tak wcześnie a ta już nabombiona, że hohoho Jak tak można...
Później pojechaliśmy po koszulę do porodu do lumpeksu, bo dziś 12 zł/kg, i tak koszula, za którą w pon miałam zapłacić 10 zł, zapłaciłam 2 zł :)Zapomniałam też, że w głębi tego lumpeksu jest jeszcze drugi, tyle, że tam płaci się za sztukę nie na wagę. Dziś, jako że to ich ostatni dzień przed dostawą rzeczy były za 1 zł. Kupiłam sweterek, pajacyki dwa i kaftanik, czyli zapłaciłam łącznie 6 zł. Takie zakupy to ja lubię, K też powiedział, że za takie pieniądze to można kupować

Zaraz obiad, pierogi z truskawkami A później jedziemy do Wrocławia po łóżeczko i wanienkę dla bobasa