Mamusie sierpniowe 2013

Na szczęście nie jem żelków często, w ogóle słodyczy mi się nie chce jeść a jeśli już to gorzka czekolada z bakaliami.

A herbatkę zawsze pije bez cukru

Co do gotowych dań... żadne frytki, nawet najdroższe nigdy nie będą tak dobre jak te prawdziwe z ziemniaków. U nas jest taka fryciarnia, gdzie frytki są prawdziwe (nie raz drzwi zaplecza były niedomknięte i widać było jak ktoś biedny cały dzień obierał i kroił te ziemniaki w paseczki), są takie grube pyszne... mała porcja 4 pln i dla mnie jest zawsze za duża. Pyszne.

Mi się bardzo podoba i Lilianka i Noemi , ale mężowi nic kompletnie z tego co mi się podoba, nie przypadło do gustu, jak będzie córka, to będzie wojna . Z tym przekręcaniem i ośmieszaniem imion, to dla mnie to głupota, bo z każdym imieniem da się coś takiego zrobić, wymyślić głupią rymowankę, czy jakoś przekręcić, a nawet jak nie imię, to nazwisko, a jak będą dzieciaki chciały dokuczyć, to i tak znajdą pomysł.

Widzę, że weszła nowa kolekcja Happymum, śliczne mają te ciuszki, ale ceny też niezłe, a do tego jak się siedzi w domu, to nie ma gdzie tego nosić . Widzę też, że jest jakaś promocja, że do każdego zakupu w sklepie czy online dołączają zestaw Pharmaceris i mają nawet jakąś kolekcję ślubną . www.happymum.pl

musiałam nadgonić 5 stron, tyle się spisałyście
U nas córa to będzie Zuzia, a syn Filip, chociaż Filip nie podoba się moim rodzicom.. no ale..
Ja mam przeczucie na Zuzię a na początku ciąży miałam przeczucie na Filipa hehe
codziennie trzymam rękę na brzuchu i wyczekuję jakiś ruchów, proszę maleństwo o znak, a tu nic a wy piszecie już o ruchach i aż mi smutno, że ja nie czuję

Oliga,

ja np zgaduję ze może to to ...ale nie jestem pewna ...coś albo ktoś się tam rusza.. albo jelita pracują albo wyrostek ... nie wiem coś tam pływa jakaś rybka ... i robi czasem PLUM:) Jednakże ... nie mam tego cały czas ... i dlatego wydaje mi sie ze to są ruchy ... tym bardziej ze jak siedzę wyciszona. Nie kładę ręki bo mam wrażenie że jak położę to przestaje się wiercić, zresztą mąż wyczytał że jak się kładzie rękę na brzusiu to maleństwo ciągnie do ciepła i śpi. Ale i zauważyłam ze aktywność w moim brzusiu jest tym większa im bardziej się zmęczę i krew płynie szybciej oraz jak coś zjem słodkiego. Zapytam lekarza gdzie mieści się moje maleństwo i gdzie powinnam czuć ruchy...moze mi podpowie:)

Normalnie to też obieram ziemniaki i z nich robię frytki (po prostu są lepsze w smaku). Ale odkąd mąż musiał przejąć wszystkie domowe obowiązki, to nie chcę go obciążać dodatkową zabawą z ziemniakami tym bardziej, że widzę iż naprawdę się stara, ale nie ze wszystkim sobie radzi.

Patka,

Ja też mam trochę tłuszczyku na brzuchu, ale już czuję - więc to chyba nie reguła Pierwszy raz poczułam nisko z lewej strony, takie przesuwanie pod skórą, a teraz w zależności od pozycji - kiedy leżę, czuję po prawej mocniejsze, a po lewej słabsze ruchy (nie na raz a kiedy siedzę przy biurku - bezpośrednio pod pępkiem. Śmieję się, że mocniej kopie, kiedy malucha ugniatam

MamoBąbelka - ja się głównie kierowałam tym, czy imię mi się podoba i jakie ma znaczenie. Zdrobnienia też brałam pod uwagę, bo z niektórymi imionami jest problem. Mój M. chciał Szczepana, ale jak wołać do małego z takim imieniem? Szczepuś? Dlatego negocjowaliśmy ostro

Agniesia,

Ja mam wizytę u położnej przed każdą wizytą u ginekologa. To panie położne mnie ważą, mierzą mi ciśnienie i wykonują niektóre badania (np. wymaz z pochwy). Ale to prywatnie. Natomiast słyszałam, że trzeba zgłosić w swojej przychodni, że jest się w ciąży - i wtedy po porodzie przychodzi położna do domu, pokazuje jak zajmować się maluchem i jak go pielęgnować. Wiecie coś o tym?

agniesia1604 napisał:

Piszecie o położnej.
Jejciu ja nie mam położnej o co chodzi?
Chodzicie nie tylko do ginekologa ale i do położnej?

Mój lekarz to
Specjalista Ginekolog-Położnik

jest ordynatorem w szpitalu w którym prawdopodobnie zdecyduję się rodzić

Co do położnej po porodzie, w moim mieście to wygląda tak:
Już po porodzie, gdy jest się jeszcze w szpitalu dostaje się taką kartę szczepień dziecka. W szpitalu jest się około 3 doby i w tym czasie mąż/partner musi tą kartę zawieść do poradni, w której dziecko będzie zapisane.
Zanim kobieta z dzieckiem zostaną wypisane do domu, mąż/partner musi dostarczyć kartkę zwrotną, że dostarczył do poradni kartę szczepień. W momencie załatwiania z tą kartą szczepień, mąż/partner dostaje telefoniczny namiar na położną środowiskową, która jest przypisana do danej poradni.
Gdy matka jest już z dzieckiem w domu, trzeba zadzwonić do takiej położnej i się z nią umówić na wizytę. Ona przyjeżdża do domu, ogląda maluszka, na życzenie matki może sprawdzić jej krocze jak to wszystko się goi itp. Przyjeżdża średnio co drugi tydzień przez około dwa miesiące. Daje cenne rady, podpowiada na co zwrócić uwagę, ja poprawnie pielęgnować kikut pępowiny itp.

Stwierdzam że mam coraz większy problem z goleniem się

hahaha

A ja się właśnie dowiedziałam, że wygrałam w konkursie . Niby nic specjalnego, ale sama wygrana cieszy . www.zdrowieintymne.pl/piekna-kobieta/wyniki-konkursu

Na pewno wkrótce wszystkie poczujecie ruchy, w końcu wiele z Was dopiero wchodzi w czas, kiedy można je poczuć. Ja poczułam jakby nie patrzeć w 18 tc, tak jak większość znanych mi mam.

Ja mam upodobanie do dziwnych imion zdaniem całego mojego otoczenia, bardzo podobają mi się poza Lilką np. Mila, Milana, Mia, Emma, Julita, Livia, a mąż reaguje na nie ze wstrętem. No a co ja poradzę na to, że takie lubię, delikatne i dźwięczne. Będzie ciężko ustalić jakiś kompromis.

Gratuluje!

ja teraz mecze sie nad jednorozcem mam nadzieje ze wyjdzie projekt bardzo zaawansowany:P

Mam nadzieje ze bedzie dziewczynka przynajmniej sie z niego ucieszy,
bylam w biedronce a tam body i pajace w sprzedazy z disneya 80cm takie slodkie ah.

Disneyowe biedronkowe body nie polecam. Wygląd i cena może i kuszące, ale materiał strasznie sztywny i oporny. źle się ubiera dziecko.

Mamo bąbelka gratuluje!

Zawsze to coś a wygrana każdą z nas by ucieszyła:))))

Ja w biedronce już żadnych rzeczy nie kupię... wszystko takie pokraczne i źle uszyte.

Krzywe i w ogóle... po praniu dopiero tak naprawdę to widać.

Za to w biedronce maja fajne promocje na środki czystości i inne duperele z tym związane:)

Idę za chwilkę obiadek szykować ... mąż wraca o 17 Trzeba mu jedzonko dać pod nosek:)

Edit: Stresuję się przed wizytą u Ginka jak przed egzaminem na prawo jazdy:)

Nie stresuj sie wszystkoe bedzie dobrze chetnie zobaczymy maluszka