Mamusie wrzesień 2011

Właśnie jadłam śledzie w śmietanie Pychota

Moja, jak je to trzyma mnie za pierś lub za rękę, którą podtrzymuje i gładzi, czasem macha nóżkami. Ale, jak ją ciągnę za rączki to podnosi barki z główką i nie robi mostku.

Tak mnie zaraziłyście czytaniem, że dziś kupiłam jej baśnie na allegro i też zacznę czytać, jak tylko przyjdą

Moja śpi od godziny, a ja się uporałam ze stertą prasowania

Za to dziś moja znowu zaczęła strasznie krzyżować nóżki A już tego nie robiła Za to przestała mieć "drgawki" przed zasypianiem, albo ma ale już bardzo rzadko Zawsze coś...

maja1982 napisał:

Mnie trochę martwi to ze Karolek nie przekręca sie na boczki i jak leży na pleckach to czasami lezy jakby krzywo i dlatego idziemy w czwartek do neurologa, niech sprawdzi co i jak - to tak dla świętego spokoju!!

A powiedzcie która dawkę szczepionek miały wasze pociechy??bo my dopiero na 2 pójdziemy ale dopiero po wizycie u neurologa!

My 11 go mamy 3 dawke,Moja tez sie na boki nie przekreca a jest tu jedna ze starszych, ale pediatra mowi ze z taka waga nie ma sie co dziwic Kuba mial 5 mies i dopiero laskawie podniosl glowe tak jak Lilka na zdjecu, każde dziecko rozwija sie swoim rytmem,

Dziewczyny trzymajcie kciuki za dzisiejsza noc, jestem sama i boje sie jak byk o Kube ...

I ja jestem...Emi zasnela o 19, wiec poszlam pod prysznic, jak to dobrze, ze szybko sie uwinelam bo byl placz i mama musiala dokarmic...nie poznaje mojego dziecka...o 17:30 zjadla 80ml mojego mleka, o 18 juz byla glodna to zjadla 60mm...o 18:45 70mm a o 19:20 60mm..wow, mam nadzieje, ze juz dojadla i ze bedzie dlugo spala.

Marta, moja przy piersi wierzga nozkami i czasem glowka...mysli, ze cycek jak butelka moze podarzac za jej buzia a raczke trzyma mi na piersi i albo gladzi albo czasem szczypie...natomiast takowych mostkow nie robi...

Wasze dzieciaczki pieknie podnosza glowke..i co ja czytam, ze dzidziol lezy na brzuszku 15 minut to sie za glowe lapie, czy z moja Emilka wszystko ok?...Przeciez ona gora minute wytrzyma i jest krzyk...no i jest leniuszkiem...ale na raczkach w pionie oraz na samolocika pieknie trzyma glowke.

My 9 lutego idziemy na 3 dawke...tak pozno, bo 2 tygodnie mielismy opozniona 2 dawke z racji przeziebienia...

Ja tez mialam smaka...i wiecie? Wlasnie zjadlam kawalek ambasadora:Pwiem wiem...dupa mi nieziemsko urosnie

Tez sie zastanawiam nad czytaniem bajek...

Gosiu, trzymam kciuki za Kubusia...oby noc byla przespana i bez zadnych goraczkowych ekscesow

Gosia powodzenia dasz rade jak zawsze

maja1982 napisał:

Mnie trochę martwi to ze Karolek nie przekręca sie na boczki i jak leży na pleckach to czasami lezy jakby krzywo i dlatego idziemy w czwartek do neurologa, niech sprawdzi co i jak - to tak dla świętego spokoju!!

A powiedzcie która dawkę szczepionek miały wasze pociechy??bo my dopiero na 2 pójdziemy ale dopiero po wizycie u neurologa!

my idziemy w czwartek na drugą 8 tyg po pierwszej...

To Maja ma jak Lolek I Fifi Skoro to normalne na tym etapie to ok...nie jest w stanie usiasc bo tak wygieta, glowa w tyle, pupa w gorze i faktycznie jakby chciala na nogach stac...hehe

My po dwoch dawkach ale narazie mamy zakaz od neurologa, w poniedzialek idziemy do tej pani od rehabilitacji sprawdzic czy sa jakies postepy i po nowe zalecenia a za dwa tygodnie do neurologa po wynik eeg i wizyta...a 18 mielismy miec 3 dawke szczepien..

a moja ciagle teraz sie przewraca na bok, ale na boku lezy w luk bo caly czas patrzy ponad siebie, jak lezy na plecach tez lubi patrzec gdzies za czy ponad siebie...

Marta moja na boczku zawsze lezy wygieta w litere C bo ona chce sie obrocic na brzuszek ale jeszcz enie potrafi

a ja jestem niepoprawna kulinarnie...
najpierw zjadlam ambasadora...a teraz wpitalam salatke z tunczyka

agusia ciebie to chyba nikt nie pobije

Agusia - późno my dopiero 2gą będziemy mieć bo u nas też sie poprzesuwało, zmieniliśmy przychodnie i czkaliśmy na kartę małego a potem był chory a teraz ten neurolog, ale to chyba nic złego ze to się tak opóźnia bo jakoś sie tak niepokoję o to

gosia - spokojnej nocki,
teraz dopiero odkąd jestem mamą to rozumiem co to znaczy mieć chore dziecko jak sie człowiek martwi, humoru nie ma!!!


a zmieniliśmy pieluchy tzn na noc pójda pampery bo te hugisy mnie wyprowadzają z równowagi, prawie co noc mały polany i sie wybudza!!a potem ja sie wkurzam ze on nie śpi - a potem mam wyrzuty że sie wkurzam

idę zmotać coś do jedzenia

Wrrr znowu coś z tym forum nie tak, na szczęście już działa

Ja już też zjadłam - zrobiłam sałatkę pt. "co masz w lodówce" i wykorzystałam następujące składniki : sałata lodowa, pomidorek, pieczona pierś kurczaka, kukurydza trochę oliwy z oliwek i ciut octu balsamicznego - pycha

pisałam wam że jestem na odwyku słodyczowym a dzisiaj zjadłąm rogalika 7days, drożdżówkę (nie dobrą nawiasem mówiąc - ale zjadłam , i 4 kawałki ciasta no nie licząc tostów z dżemem na śniadanie - czy moge ten dzień zaliczyć do udanych jeśli chodzi o diete
ale to i tak mniej niż w ostatnich miesiącach. Ciekawe jakbym wyglądała jakbym nie jadła tyle słodkiego jak już po 2 dniach po porodzie ważyłam tyle co przed ciążą!!

teraz wpitalam paluszki

Agusia wcale nie późno z tymi szczepionkami....
My teraz mamy drugą dawkę - w poniedz skończył 15 tyg więc pasuje...pierwszą - jak miał 8 i drugą teraz, więc wszystko w terminie jest....jak była położna u nas w domu na pierwszej wizycie to omawiała terminy i później jak byliśmy w przychodni na pierwszej wizycie u pediatry to wyznaczyła kiedy i czym.

a co do smaków to ja też przed chwila wszamałam agrestową chmurkę....mmmm pychota!!!!
ale Domi to ze mnie wyciągnie i już bym nie chciała więcej schudnąć...tylko flaka się trzeba pozbyć

Dziewuszki przepraszam, ze dzisiaj malo aktywna jestem ale jakos tak nie mam sily.
Nunka juz lepiej- powiem Wam, ze kupilam masc majerankowa i pomoglo- pfu,pfu zeby nie zapeszyc.
Lece wypisywac zaproszenia.

Buziaki :*

Hi hi a ja zrobiłam 27 muffinów i też będę je jeść

Monia

Gosia, trzymam kciuki!!!