Mamusie wrzesień 2011

fanka napisał:

beti - oczywiście, że nie tajemnica , tyle, że ja je kupiłam w małym sklepiku osiedlowym niedaleko mojego lekarza, który prowadzi starsza babuleńka wracając od lekarza zobaczyłam właśnie fajne body na wystawie, weszłam , a tam całe wieszaczki takich z fajnymi napisami, na chłopca, dziewczynkę, po 10 zł jedne!!! Opanowałam się i kupiłam "tylko" 3 ale coś czuję , że będę tak wstępować zawsze przy okazji wizyty u lekarza. Tego typu fajne body z napisami można też znaleźć na allergo ale cena już okolo 20- 25 zł za jedne, przynajmniej z tego co ja widziałam.

no to faktycznie warto...cudne są )
nam z dużych rzeczy do zakupienia zostały: wózek (zamówiony), łóżeczko (wybrane, ale zamówię w lipcu)+ materacyk, pościel, niania elektroniczna...+ jakieś drobiazgi jak zmoczki, pieluszki, butelki...
Ja też wolę powoli kupować, raz że można bardziej zakupy przemyśleć, poszukać czegoś wyjątkowego albo w wyjątkowej cenie, a poza tym nigdy nic nie wiadomo...mam koleżankę, która urodziła w 25 tygodniu (zakażenie wód) a moja siostra urodziła w 33 tygodniu (wody jej zaczęły przeciekać)...więc wolę dmuchać na zimne...a poza tym potem będzie gorąco i coraz ciężej się ruszać, bardziej się będziemy męczyć...a tak będę już tylko leżeć i pachnieć ;P

Pewnie, ja tez wole kupowac po troszku co miesiac, bo naraz to nie wiem czy udaloby nam sie zgromadzic tyle pieniazkow...
Wiecie, kiedys znalazlam spioszki, na ktorych bylo napisane kocham swoja babcie i dziadka...i kurcze nie kupilam, a moja mama bylaby w niebo wzieta
A nam brakuje jeszcze duuuuuzoooo rzeczy:
wozek wybierzemy wspolnie, ale maz chyba kupi jak bede w szpitalu,
lozeczko chcemy kupic w lipcu,
pieluchy,
kosmetyki,
czapeczki,
skarpetki,
no i dla mnie, do porodu tez nic nie mam....
i pewnie jeszcze inne rzeczy, o ktorych zapomnialam....

Dziewczyny właśnie buszuję po allegro i zobaczcie co znalazłam allegro.pl/body-dlugi-rekaw-r-68-pufki-p...3220904.html#gallery Ja swojemu łobuziakowi nie kupię, ale wklejam bo może któraś przyszła mama dla córeczki kupi

ale cacane zastanawiam sie tylko, czy te gumeczki nie uciskaja raczki...

No tego ta ja nie wiem Poza tym cena też jest spora jak za jeden bodziak, ale strasznie mi się spodobały dlatego wkleiłam link

Agusia, zorientujcie się tylko, czy na wybrany przez Was wózek nie będzie trzeba czekac, np. na jakiś konkretny kolor...na nasz Jedo czeka się 4-6 tygodni, no chyba, że się wieźmie taki jaki akurat jest...więc może lepiej wtedy z wyprzedzeniem zamówić na konkretną datę...?
No i ja jeszcze chcę go wywietrzyć z fabrycznych zapachów wcześniej...

Beti, pewnie masz racje co do wozka...narazie mamy na oku jeden....ale bedziemy sie jeszcze rozgladac za innym...jesli bedzie trzeba dlugo czekac to na pewno kupimy wczesniej....zreszta nosidelko bedzie potrzebne do przetransportowania dzidzi ze szpitala do domku...chociaz maz mowi, ze w rozku tez moze byc...oczywiscie na mych rekach, ale ja nie wiem czy to bezpieczne....a z maluszkiem pewnie wyjdziemy na polko najwczesniej tydzien po wyjsciu ze szpitala...

a tu znalazlam wszystkie posciele, ktore mi sie podobaja...myslicie, ze cena jest do przyjecia?
allegro.pl/6-el-posciel-do-lozeczka-alma...cja-i1596584625.html

do tego ta aukcja jest najtansza, te ktore beda jeszcze kilka dni na allegro sa drozsze...myslicie, ze oplaca sie teraz kupic?
Chodzi mi o to, czy potrzeba 2 wypelnienie...wiecie, jakby dzidzius przesiusial, to przeciez nie przebiore tylko kolderki, tylko wypelnienie chyba tez?...

ja tez jestem tego zdania ze po troszku...
my wozek mamy łózeczko mamy przewijak mamy (tzn dostaniemy) kilka ciuszków tez mamy a reszta? hmm trza zabrac sie za zakupy

dziewczyny ale mam zgage chyba umre... ktoraś pisała o herbatkach co to za herbatki pomocy!!!

Pati cudne te bodziaki

Katy szczerze to nie wiem gdzie bedziemy... na sam początek szukać czegoś do wynajęcia..( sa jakieś opcje w planach ale co z tego wyjdzie) ech.. to taka troche zagmatwana sytuacja nie bede tu zaśmiecać tym forum... ja nie znam tego miasta... dobrze ze chodz troche znajomych jest tam ale jak juz bede wiedziała gdzie to dam znać

Agusia dzidzia musi miec fotelik

Agusia dziecka nie można przewozić w rożku- można nawet za to mandat dostać, a inna sprawa, że to niebezpieczne. trzeba chociażby pożyczyć fotelik...

Myślę, że aukcja się będzie powtarzać, w sensie, że będzie odnawiana, tak zazwyczaj robią przy opcji kup teraz.... Ja kupię 1 zestawik a do tego będę miała 2 śpiworki (siostrze lepiej się sprawdziły), więc jakby co będę miała na zmianę...A co myślicie o tych baldachimach? Jest jakieś zastosowanie poza estetyką? No i to chyba strasznie kurz gromadzi??

Mysza, tak wlasnie myslalam....ale maz najmadrzejszy....oczywiscie, ze bedziemy miec nosidelko....

Beti, wiem, pewnie bedzie sie powtarzac, zreszta juz znalazlam tansza

Agusia ja wyczytałam w jakiejś gazecie niedawno i na jakiejś stronie internetowej też czytałam o tym artykuł, że fotelik jest w szpitalu obowiązkowy do odbioru dziecka i ,że szpital ma obowiązek wypisując Cie z dzieckiem sprawdzać czy zabierasz je w foteliku. Nie wiem na ile stosują się do tej zasady ale lepiej mieć fotelik ze sobą niż się w szpitalu stresować, nie mówiąc już, że dla dziecka bezpieczniej.

Dzieki za info....a czy wasze pociechy tez wam skacza niemilosiernie po pecherzu?Czasem mam tak, ze w ulamku sekundy potrafie poczuc, ze chce mi sie siku ...a tak to mi sie wydaje, ze dzidzia dzis znow jakas leniwa....mam nadzieje, ze ma taki dzien i ze wszytsko w porzadku z nia...

Oj tak, pęcherz to ulubiona zabawa mojego synusia...lece do łazienki na zabicie a tam po takim jego bębnieniu w pęcherz udaje mi się jakieś 5 kropli z siebie wycisnąć albo nic
Ale to jeszcze nic...masakrą to jest dopiero atak na żołądek...o matko, na samo wspomnienie aż mi się niedobrze robi

Oj, to wspolczuje...ja jeszcze w zoladek nie dostalam...ale tak samo mam z iloscia siuskow ...a momenatmi dzidzia uwielbia ulozyc sie na lewej stronie, ale tak, ze nie moge sie wyprostowac...musze poprzesuwac maluszka, pogilgotac i wowczas jest ulga