Mamusie wrzesień 2011

a ja dzis bede leczo robic jak sie z łóżka podniose bo po tej ciezkiej nocy nie chce mi sie

Dziweczyny z tym dotykaniem brzucha chodzi o to zeby nie glaskac, nia masowac go okreznymi ruchami, bo mozna wywolac skurcze macicy,
Ale trzymanie sie za brzuch napewno nie zaszkodzi, a dzidzia bedzie czula nasza reke i obecnosc

Choc moja Mala jak tata przylkada reke do brzucha to jeszcze ani razu nie uraczyla go kopniakiem

Monia fajnie ze widzialas Mala Ile juz wazy ?
ja jeszcze tydzien czekam na wizyte ...

A co do prezentu dla meza, to tez mam problem , bo 14 czerwca mamy 3 rocznice slubu.
Moj maz pewnie uciaszylby sie ze zgrzewki Nutelli albo z nowych butow do pilki

Tez cos musze wymyslec.

Witam dziewczyny.
Moje dziecko leżało wczoraj na brzuchu, także kręgosłup było widać super. Chcieliśmy serce i tu już było gorzej, bo przez kręgosłup obraz był przez mgłę, ale wydaje się, że też ok. Mamy jeszcze dokładnie sprawdzić serduszko w 30 tc. Dziecko wg kości udowej, obwodu brzuszka i obwodu głowy ok. tygodnia mniejsze niż z OM, ale w normie. Pani doktor bardzo się starała, żeby zobaczyć co tam między nóżkami, ale przez to ułożenie było bardzo bardzo trudne i raczej dziewczynka Mam filmik, jak pije wody.
Najlepiej był ze mną mąż i synek na usg, Kamil był bardzo zmartwiony co ta pani będzie mamie robić. Oglądał potem filmik i stwierdził, że to nie dzicia tylko pies hahaha uśmiałam się nieziemsko.
A z głaskaniem brzucha to nic mi nie wiadomo, wiem że piersi nie można bo uwalnia się ocytoksyna, która jest odpowiedzialna za skurcze.

Mala a jak Twoj synek zapatruje sie na przyjscie na swiat Dzidziusia ?
Nie jest jeszcze zazdrosny ?

Moj jest jeszcze maly jak urodze bedzie mial 2 latka. Ale troche sie martwie jak sie odnajdzie w nowej roli

Mala ubawiłam się po pachy z tym psem hahah dzieci to maja wyobraźnie

Gosia moze nie chce taty skopać pokaże mu co potrafi po porodzie

DZIEWCZYNKI:
1. Marta M: MAJA IZABELA,
2. ewelinaa: KINGA,
3. gosia2324: JAGÓDKA,
4. słowiczek: NATALIA,
5. martysia0110: LENA,
6. bewipo,
7. monika1984lodz,
8. klatina,

9. Mała (?)

CHŁOPCY:
1. mYSZA: JAN ANDRZEJ,
2. pati-m: KACPER,
3. Pyska: FRANEK,
4. fanka: DAWID,
5. kasia79: SZYMON PIOTR,
6. beti: FILIP,
7. SYLWIA: LEON,
8. magdamagda1982: KEVIN,
9. smerfetka: LEONARD,
10. katy25 SAMI,

11. Edyta1986 (?),
12. Agusia83 (?)


Dziewczyny ostatnio robilyscie liste rzeczy dla maluszka, podaje link gdzie jest juz takowa utworzona:
wzorowamama.pl/wyprawka_dla_dziecka.html

Torba do szpitala:
wzorowamama.pl/pakowanie_torby_do_szpitala.html

wlasnie moj maz to z takich co mu nic nigdy nie trzeba wrrrrr
dziekuje Wam dziewczyny, podsunelyscie pare rozwiazan wiec bede kombinowac

ja dziś z rana byłam na pobieraniu krwi - kolejne 100 zł odeszło w niepamięć myślałam, że nie wcisnę w siebie tej glukozy - niby smakuje jak cukier puder z wodą, ale przy którymś łyku na koniec to mnie delikatnie cofnęło :/

DZIEWCZYNKI:
1. Marta M: MAJA IZABELA,
2. ewelinaa: KINGA,
3. gosia2324: JAGÓDKA,
4. słowiczek: NATALIA,
5. martysia0110: LENA,
6. bewipo,
7. monika1984lodz,
8. klatina,

9. Mała (?)ALEKSANDRA

CHŁOPCY:
1. mYSZA: JAN ANDRZEJ,
2. pati-m: KACPER,
3. Pyska: FRANEK,
4. fanka: DAWID,
5. kasia79: SZYMON PIOTR,
6. beti: FILIP,
7. SYLWIA: LEON,
8. magdamagda1982: KEVIN,
9. smerfetka: LEONARD,
10. katy25 SAMI,

11. Edyta1986 (?),
12. Agusia83 (?)

gosia2324 Mój Kamil lubi jak mu się opowiada, jak to będzie jak będzie bratem. Opowiadamy mu, że będzie dawał smoczek, żeby nie płakało, wywoził pampersy, uczył mówić. Przytula się do brzucha i delikatnie puka i woła śpisz, albo ruszaj się. Z zaakceptowaniem myślę nie będzie miał problemu. My się bardzo martwimy, jak on się odnajdzie w tym, że dziecko będzie zdrowe i będzie samo chodziło, a on jeździ na wózku. Bardzo boimy się pytań a dlaczego ja nie mogę sam chodzić, a czemu ja jestem chory? Tym bardziej, że był taki czas, że on sam mówił, że dzicia będzie mieć chore nóżki
Zaczął chodzić do przedszkola i teraz jakoś mu nie przeszkadza, że on tylko jest tam niepełnosprawny i tylko jeden na wózku, także mam nadzieję że przy pomocy pani psycholog jakoś to ogarniemy. Ach masakra.

Jejku dziewczyny, tak sobie czytam o tych Waszych przeżyciach związanych z glukozą i już się zaczynam martwić. Mi lekarka powiedziała, ze za 2 tyg. będę miała to badanie, no i już się obawiam. Ja strasznie nie lubię słodkich rzeczy do picia, nawet jak mi kiedyś babcia poradziła na czkawkę zjeść łyżeczkę cukru to odmówiłam bo to ponad moje siły i od razu mam odruch wiadomo jaki Muszę się podpytać mojej lekarki, czy ja też mogę zabrać cytrynę na to badanie.

pati, nie martw się, to nie koniec świata ja w końcu nie wcisnęłam tej cytryny, bo spałam poza domem i nie miałam jej przy sobie, ale przeżyłam, ciągle w myślach powtarzałam sobie, że to dla Natalki

slowiczku to az stowke kosztuje ta glukoza?? alez te pieniazki uciekaja z portfela ja wiem ze bez cytryny nie dam rady

niee glukoza to 8 zł mnie kosztowała, ale do tego morfologia, mocz, no i najwięcej za tarczycę bo tsh, ft3, ft4 to razem 70 zł..

uff... az się przerazłam robilam swego czasu hormony takze wiem ile to kosztuje

Skoro o cenach mowa to moze orientujecie sie ile mniej wiecej kosztuje posiew moczu?? W sobote musze zrobic i do tego wlasnie ta glukoze i morfologie...