Mamusie wrzesień 2011

Pati mam pytanie jakie ukonczylas kierunki studiow bo ja zastanawiam sie na co isc na magisterke

iwona - jestem magistrem wychowania przedszkolnego, magistrem zintegrowanej edukacji wczesnoszkolnej i ukończyłam podyplomówkę o specjalności - język angielski w edukacji przedszkolnej i zintegrowanej edukacji wczesnoszkolnej
A co teraz kończysz?

wczesna edukacja z logopedia

i teraz chcialabym cos z niepelnosprawnoscia bo widze ze jest zapotrzebowanie na takich nauczycieli ale w mojej okolicy oligofrenopedagogika jest tylko podyplomowka ... jeszcze sie zastanawiam na pedagogika rewalidacyjna z wczesnym wspomaganiem rozwoju (poza praca w przedszkolach szkolach dochodzi w zlobkach, ośrodkach szkolno-wychowawczych, centrach pomocy rodzinie, ośrodkach wczesnego wspomagania rozwoju, ośrodkach terapeutycznych i rehabilitacyjnych, fundacjach i organizacjach na rzecz osób z niepełnosprawnością.

co sadzisz o tym kierunku?

Loluś prawdziwy mężczyzna, załatwia kilka interesów naraz Sisiu, telefon

Monia wybacz ale ja się z Tobą nie zgadzam co do ślubu, itd..Bóg wyraźnie powiedział czego chce, zapytaj swojego Boga z którym rozmawiasz czy nie ważny jest dla niego Wasz ślub, jeśli odpowie, że nie to może ten Bóg którego wyznajemy w kościele jest innym Bogiem? Bóg chce miłości, ale i poświęcenia, oddania się jemu...rzecz ma się tak jak w społeczeństwie, np w szkole..dobry nauczyciel to wymagający nauczyciel, to sprawiedliwy nauczyciel, który jasno określił zasady i chce aby ich przestrzegano...

co do księży to inna sprawa, ale to są ludzie tacy jak my...nie dla nich chodzisz do kościoła, ale co do chrztu mają trochę racji..

Ot, moje zdanie, wiem że większość z Was ma inne...ja też się wiele razy buntowałam ale mam umysł ścisły, wiara jak matematyka: logiczna ale i ponad abstraktem wielu ludzi. Dlatego jako matematyk staram się poznać jej logikę i strukturę.

My juz po spacerku, ale zimno sie zrobilo.
Bylismy na kawie u mamy, posprzatalam wstawialm 2 prania, Jogo spi = chwila wytchnienia

Pati zdrowiej kochana !!!!

Ja sadze ze Loluś ma 3 dniowke, zwłaszcza ze powiększyły mu sie wezly karkowe, daj znac pozniej jak sie czuje !

iwona - jeśli się tym interesujesz to wg mnie bardzo fajny kierunek. No tylko trzeba mieć do tego powołanie, bo oligofrenopedagogika to trudny kierunek, a tym badziej później praca.
Mi się jeszcze marzy zrobienie kiedyś podyplomówki z pomocy psychologiczno-pedagogicznej, teraz jest spore zapotrzebowanie na ludzi z tego typu kwalifikacjami (w szkołach i przedszkolach sa powoływane zespoły psychologiczno-pedagogiczne do pracy z dziećmi zdolnymi i wymagającymi indywidualnej pomocy).

Iwonka na wszystko co związane z niepełnosprawnością jest zapotrzebowanie, od neurologopedów, pedagogów,psychologów po rehabilitantów.

Pati ma rację praca z dziećmi niepełnosprawnymi to ciężki kawałek chleba i trzeba mieć do tego zamiłowanie.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Maja a Lolka szczepiliście na rotawirusa?? Bo dzieci szczepione też mają ale przechodzą bardzo łagodnie...chociaż pewnie 3 dniówka, obserwuj więc Lolusia

Pati bidulko nasza, a mówiłaś że jak chodziłaś do przedszkola częsciej chorowałaś..nie wiesz jak inne dzieci? Może własnie od nich złapalaś??

A co do Majki to nie tyle wymuszacz co złośnik...tak się spina i czerwieni..zawsze nie lubiła sie ubierac ale teraz to juz mega..wszystkie czapki chce sciagac z głowy, apaszki..

MArtus ja Cie rozumiem i szanuje Twoje zdanie.
JA nie jestem zafiksowana na Boga.Sa dla mnie trzy najwazniejsze sakramenty.Tak jak pisalam.A co do ksiezy - to wlasnie przez nich mam takie a nie inne zdanie.
Mozecie mnie zlinczowac- ale dla mnie slub koscielny jest zbedny.

no wlasnie oligofreno odpada bo to podyplomowe tylko

myslalam o tej pedagogice rewalidacyjnej z wczesnym wspomaganiem rozwoju

Iwonka i Pati zazdroszcze Wam tych studiów. Iwonka ja pracowałam dwa lata w Domu Dziecka jako wolontariusz, to było już na studiach i wtedy dopiero wydawało mi się że odkryłam swoje powołanie..szkoda mi było rzucic matematyke bo ją kocham, ale wole dzieci..a teraz musialabym robic dodatkowe studia chcac tam pracowac..

Ja ogolnie kocham prace z dziecmi chociaz w mojej obecnej pracy przez cala sytuacje co wam pisalam z P. dyra to troche sie podlamalam i zaczelam watpic...ale mysle ze w innych stosunkach w pracy byloby ok
zreszta nie mam za bardzo wyjscia jak juz zaczelam takie studia to juz pojde tym sladem

Monika i właśnie księżą o to chodzi, ze skoro ślub jest zbędny, to i chrzest tez, bo to tez sakrament.
Marcie o to chodzi, ze według kosciola nie mozemy sobie wybierac ktory sakrament jest wazny, a ktory nie.
No niestety taka jest ta Wiara, wymagajaca.

Monia ja w pełni Cie rozumiem. Też się dawniej buntowałam i wielu spraw nie rozumiałam. Do tej pory się buntuję dlaczego ludzie po rozwodach nie mogą wziąć drugi raz ślubu, zwłaszcza Ci co mają dzieci z nowym partnerem, dlaczego in vitro jest zakazane..i wiele wiele innych..ale aby to zrozumieć trzeba chyba przejść na wyższą formę wtajemniczenia, która dla mnie już chyba jest niedostępna...ale dlaczego ślub cywilny dla kościoła nie jest ważny akurat rozumiem dlaczego nie chcą ochrzcić dzieci z takich związków: rozumiem..

szkoda ze wszystko wokol wymagaczegos od nas a my nie mamy praw wymagac nczego


Niewazne tematu nie bylo- bo na tej plaszczeyznie sie z Wami nie dogadam.