BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #876417 przez agnesssa
Czajusiątko Pamiętam moje początki, też tak miałam, że pracowałam jeszcze na etacie i próbowałam ze sowim biznesem, teraz już nie muszę u kogoś na etacie rypać, więc mam nadzieję, że i Wam się uda :) Trzymam kciuki :)

Makrelcia A gdzie nad to morze? Bo jak na "nieotwarte" to jestem tu cały czas ;)

A może w Bydgoszczy się spotkamy :unsure: Z tego co zauważyłam kilka osób ma stosunkowo blisko, ja 200km ale często bywam :woohoo:

Sandra Poradzisz sobie na pewno świetnie, z zazdrością małego również :kiss: A na spotkanie weźmiemy Skypa ze sobą i będziesz z nami :)

Kasia Ja bym się z wielką chcęcią w majówkę spotkała, ale jak już pisałam, u nas majówka zawsze zajęta bo do mnie zawsze się goście zwalają :dry: I w tym roku jest tak samo

Jussstyś
Zdrówka dla Julci :kiss:

Ania
To nieźle Filipek już mówi :woohoo:


Dzień dobry tak w ogóle :blush:

Wczoraj byliśmy w Akwarium w Gdyni www.akwarium.gdynia.pl/ekspozycje/morskie.php
Maksiul był zmęczony i wiecznie tylko na rękach i to u mamy :huh: Ale jakoś daliśmy radę, Maksiu ciągle pokazywał paluszkiem na okazy i mówiła "OOOOO ziobacz riby" albo "OOO ziobacz ziółwik" :lol: Podobały mu się zwłaszcza te małe rybki dużymi był mniej zainteresowany :lol: Potem byliśmy na placu zabaw przy plaży i moje dziecko z radości postanowiło wytarzać się w morskim piasku... na głowie miał tyle , ze jak szedł to się z niego sypało ;) Odwiedzili nas również znajomi z pięciotygodniowym synkiem i pierwszy raz Maksiu był trochę zazdrosny... obserwował mnie uważnie jak się małym zajmowałam a jak mu za długo było to mnie ciągnął za palce żebym się z nim bawiła :) Ale sam też chciał sie dzidzią opiekować i tak śmiesznie mówił "Fanuś" a chłopczyk miał na imię Franek :lol:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #876441 przez PolaL
Aniu widzę że Gabi poszła w ślad za Filipkiem :lol: wspomniałaś że idą mu kiełki to i u niej wyszedł jeden + jedna piątka. Do tego mamy ślinotok i katar co w moim przypadku równało sie zatkane kanaliki łzowe i efekt jak przy zapalaniu spojówek :dry: kropimy oczka :angry: Jeszcze tylko 6 ząbków i mamy z górki :silly:

Czajusiątko Częstochowa nie mówię że nie ... ale na razie w planach wakacyjnych mamy chyba Cieplice czyli znów moze się z Anią spotkam gdzieś na stoku :lol: bo ostatnio zaliczyłyśmy wspólne przedświąteczne zakupy :D

A tak poza tym to już jestem po nawale pracy i rozliczeniach rocznych. Właśnie sprawdziłam że wszystkie zeznania mi przeszły wiec moge trochę pozaglądać na kompa :lol:


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #876460 przez czajusiątko
Agnessa Maksiu to dopiero pięknie mówi i jak ładnie łączy już słówka. To u nas z innymi dzidziusiami jest ostatnio właśnie odwrotnie. Przychodzi do nas półroczny Kubuś i Oliwia jest nim zafascynowana- głaszcze, wyciera mu buzię, chce żeby sadzać go jej na kolankach, podaje smoczka. Nawet jak ja go bawię to jest szczęśliwa. Już nie mówię o tym,że jak jesteśmy same w domu to co trochę ciągnie mnie do drzwi i woła Bubuś albo Amel (siostra Kubusia). Wydaje mi się, że budzi się w niej instynkt siostrzany :)

Polal, Kasia to zapraszam serdecznie :)

Justys no faktycznie tylko 140 km :)

Sandra na pewno świetnie dasz sobie radę, a i Bruno będzie miał towarzystwo

Nie chcę zapeszać, ale muszę się Wam pochwalić, że chyba zrobiłyśmy mały kroczek ku odpieluchowaniu. Wczoraj Oliwka kilka razy robiła si na nocnik i dziś od rana też była pierwsza zawołana kupa i później si.
Niestety w trakcie pisania postu poszło si w majtki :P ale jak to mówią "Nie od razu Kraków zbudowano" :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #876596 przez Sandra85
Witam :) Justys jak tam Jula,przeszedl juz katar :unsure: Kasia i co jest jakis nowy zabek u Oliego :unsure: Agnessa Maksiu sliczny,fotki z akwarium super :ohmy: :kiss: A na skypa sie zgadzam :lol: Fajnie,ze Maksiu juz tak laczy slowka :laugh: Bruno tez co raz wiecej mowi,caly czas go slychac,ale po hiszpansku :silly: Pola gratuluje zabkow :kiss: Ja nawet nie moge zajrzec,zeby cos sprawdzic,tak krzyczy :P Czajusiatko gratulacje dla Oliwki :kiss: Super,ze tak ladnie wola :ohmy: Bruno jeszcze siku nie kontroluje,nie wie kiedy robi :huh: Kupke tak,bo mi mowi jak robi kupke do pampka,albo jak juz zrobil :silly: Mysle,ze poczekamy do wakacji.A ja zaraz ide odebrac dzieci z przedszkola,tzn. mojego ze zlobka,a Kube ze szkoly i ma zostac na 2godz. dzis u mnie,zobaczymy co sie bedzie dzialo :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #876611 przez PolaL
Czajusiątko no to trzymam kciuki za Oliwkę :silly: u nas co jakiś czas mamy takie dni ze Gabi jak ściągnę jej pieluszkę to ucieka i nie da założyć nowej. Więc biega w rajtuzkach. Przynoszę jej nocnik, tak żeby widziała ze jest i co jakiś czas przysiaduje na nim. To już z dwa razy zrobiła do nocnika ale nie woła że chce. No i ile zrobiła w rajtki ... to już nie powiem :lol:


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #876707 przez Jussstyś
Hej :-)
U nas juz lepiej, lekki katarek zostal, ale to juz pikuś :laugh: Julka nie chce siadać na razie na nocnik ale mowi jak robi si albo be :laugh:
czajusiątko to musimy cos z tym zrobic :silly:

Wczoraj kupiliśmy dla Julki nowy strój kąpielowy w rozmiarze 2-3 lata i jest na styk :ohmy:

A tu moja modeleczka :-)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #876906 przez Ania14.09
polal skoro mieszkamy od siebie jakieś 16 km, to nie dziwi mnie, że spotkałyśmy się w sklepie. Pomyśl kiedy pasowałoby wam nas odwiedzić
jusstyś sliczna modeleczka Julcia
sandra nie martw się, na pewno sobie poradzisz

A ja wściekłam się na niańkę. Postanowiłam oduczyć Filipa od butli, bo tak się nauczył, że łazi z butlą w buzi, więc kupiłam mu ten kubek, co ma Polal ;) ten z którego można pić naokoło, ciężko było w weekend, bo jak filip pije dużo, tak prawie nie pił i ciągnął mnie za cyce, ale przetrwałam, w poniedziałek poinformowałam rano niańke,że nie ma butli do picia, tylko kubeczek. wracam z pracy, a tu butla z piciem, więc z mordą na męża, a on, że to niańka zrobiła, bo on nic nie pił. No, kurcze, jutro się oberwie niańce, bo brak konsekwencji, to tego nie cierpię, poza tym, nie ma jak to mama, a niańki, mają wyrąbane, robią jak im wygodnie :angry:

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #877036 przez karolak25
hej Dziewczyny :kiss:

jade dzis na 15.30 na usg do tego pieknego szpitala, mam go serdecznie dosc, nic tam nie robia, bylam tdzien temu na wiycie z polozna, opowiedzialam jej wszystko co sie dzialo, ze stracilismy jedno dzieciatko, ze szyjka jest nieciekawa...zeby chociaz zaproponowala ze obejrzy mnie lekarz czy jak, kompletnie nic. kupilam juz bilety 19 maja lece z Kacperkiem do Polski zeby juz byc pod kontrola jednego lekarza. tak jak Ania wspomniala w poscie ktory zostal usuniety chyba mialam 33 godz.porod, wymordowali mnie i dziecko, po odejsciu wod odsylaja do domu, w koncu porod kleszczowy, Kacperek podejrznie sepsy z tego powodu ze byl tyle godzin bez wod plodowych. przy mojej posturze (158cm czyli dosc niska) Kacperek wazyl prawie 4kg.powinnam miec dawno cesarke. nie chce przechodzic przez to po raz drugi. wiem ze niektore chwala porody zza granica i chca byc z dala od polskich szpitali, ja poprostu mam zle doswiadczenie, nie wiem co powinno sie tu diac zeby zrobili cos konkretnie z toba... wiem ze ta co miala porod ok i bez komplikacji bedzie chwalic szpital ja niestety nie moge... wiec wracam do polski... boje sie tego czasu, nie wiem jak maz wytrzyma bez Kacperka...chyba bedzie musial wykupic miesieczny na samolot :) musze byc dobrej mysli...

trzymajcie sie Kochane

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #877352 przez Ania14.09
karolak- trzymamy kciuki i się modlimy. Bedzie dobrze, musisz wierzyć, że tak będzie, a ja już od wielu osób słyszałam, że za granicą nie jest tak słodko rodzić, jak ma się problemy. W Polsce jest o wiele lepiej wykluczając oczywiście parę patologicznych miejsc jak bliźniaki we wrocławku. Ja chyba wcale nie miałabym dzieci gdybym rodziła za granicą, bo każda moja ciąża była zagrożona, a dla mnie to była choroba. Dlatego też moja bratowa tak długo zwlekała z drugim, mimo, że mój brat ciągle jej truł. W Norwegii też ciąże prowadzi położna, cesarek praktycznie nie ma, a moja kuzynka opowiadała,że jak jej koleżanka rodziła w Irlandii, to lekarze wchodzili na internet szukać wiadomości , bo działo się z nią coś niedobrego, nie wiedzieli co robić :ohmy: Jak taka pacjentka ma się czuć :unsure: Owszem jak pisałaś jak jest ok. to czy w domu, czy w szpitalu się urodzi będzie dobrze, ale nie wszystkie organizmy są jednakowe i różnie znosimy ciąże i porody. Nie bez parady kiedyś była duża śmiertelność kobiet albo przy porodach albo w połogach

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #877478 przez makrelcia
ale tu cichutko...
karolak trzymamy kciuki żeby wszystko było ok i bez przeszkód.

Ania i jak rozmowa z niańką ? Ja dzisiaj teściowej przykazałam "zero" smoczka. Ale jakie będą efekty...?? Pewnie przez przypadek za jakiś tydzień albo 2 się teść wygada że mu dali. Ostatnio tak było z czekoladą !!

Życzę udanej majówki bo pewnie nie będę miała czasu zajrzeć :)
Macie zadanie bojowe... po weekendzie każda wstawia zdjęcia Waszych maluchów !!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #877700 przez Anulka
No cóż, dwoje dzieci, małych, to nie jedno !!! :lol:
Uczę się zarządzania teraz nimi. Na ogół jeśli jeden chce mojej uwagi to automatycznie drugi zaczyna domagać się też, więc mam dwa ryczące maluchy naraz :laugh: . No ale ja odporna jestem już na płacz, więc nie panikuje. Jeden zawsze jest bardziej poszkodowany w danej chwili, ale staram się aby było to na przemian, po równo :laugh: . Uwijam się wtedy szybciej co korzystniej wpływa na moją sylwetkę, a raczej obecnie powrót nie niej :laugh: .
Karmię piersią, ale też dokarmiam mm. Muszę dokarmiać, ponieważ nie zrobiłabym nic w domu a nasz Julianke zarósłby pewnie mchem i usechłby z głodu, ponieważ Kaj wisiałby u mnie na piersi 24 h na dobę. Poza tym, jednak muszę stwierdzić, że karmienie mm jest wg mnie dużo wygodniejsze, butla co 3 h i dziecię śpi a ty masz spokój. Poza tym wysypiasz się, bo wstajesz tylko raz lub dwa w nocy a nie pół nocy karmisz a potem oczy na zapałkach. Naprawdę, jestem pena podziwu dla matek które dają radę karmić piersią i normalnie funkcjonować w dzień i jeszcze mieć starsze-małe dzieci.
Ja postanowiłam że będę karmiła dopóki dam radę tak niedosypiająca funkcjonować, potem przejdę całkowicie na mm. Chociaż już teraz czuję, że spanie po 3-4 h na dobę odbija się na moim samopoczuciu i ilości mleka. Zmęczenie, widzę zmniejsza ilość mleka i za chwilę mogę w ogóle je stracić. Chociaż z drugiej strony, nie znam wypoczętej, wyspanej matki małego dziecka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #877850 przez Ania14.09
makrelcia- niania się tłumaczyła, ale widzę, że i mąż wymięka. Ja muszę być tu ten zły policjant
anulka-dobrze, że się odezwałaś. Dobrze, że wymyślono mm, bo musiałabyś zatrudnić mamkę ;)

A my wczoraj ruszyliśmy w miasto i Filip pierwszy raz jechał autobusem i tramwajem. Na festyn się za bardzo nie nadaje, biegał bez sensu i nic konretnie go nie interesowało, a my za nim. W Szczecinie był wieczorem Hej i mieliśmy zostać, a Filip do dziadków,ale tak nas wymęczył, że nic nam się już nie chciało, poza tym było zimno. A w autobusie bardzo mu się podobało,ale rękę włożył w bluzkę i trzymał mojego cyca :laugh: mieliśmy z chłopem ubaw. :lol: Ale Magda też długo mnie trzymała, nawet po zakończeniu karmienia

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #877856 przez chasiami
Witam!
A ja dawno sie nie odzywałam!
Z leksza mam doła, bo tydzień temu dowiedziałam sie ze jestem w ciąży, nieplanowaliśmy tego.
A 18 maja miałam miec przedłużaną umowę, już dzisiaj rozmawiałam z moją dyr, powiedziała ze cos wymyslimy, zebym nie została na lodzie ( wiecie umowa na zastępstwo to praktycznie nic sie nie należy :( )
Ala już duża. Dużo mówi, łobuziara jest i ogólnie mam mało czasu na wsztstko :(
Ale jakos trzeba dac rady. Trzymajcie kciuki zeby było tylko lepiej.
Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #877861 przez PolaL
Chasiamiwidze zd podtrzymujesz forumową modę na drugie brzdące :silly: gratulujemy :lol: nie wszystko da sie zaplanować w życiu ;) na pewno będzie kochane maleństwo a wszytko się poukłada jakoś

My siedzimy w domciu bo Gabi ewoluowała z katarku na katarek z kaszlem :dry: znaczy się standard. Pocieszam sie ze ona ma katar bardziej zatokowy a Szymkowi spływał na dół i było gorzej bo trzeba było inhalować z lekami.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #877864 przez chasiami
Dziękuje, ale boje sie o to maleństwo bo miałam robione RTG zęba, potem brałam antybiotyk bo miałam zapchany gruczoł bartholinia - wogole masakra bardzo boli :(
piłam alkohol i wogóle :( w życiu bym sie nie spodziewała ze bede teraz w ciąży :(

Teraz wam powiem jak powiedzialam mojemu o ciąży:
mówie: Kochanie mamy nowego lokatora
mój: co mamy mysz?!
ja: nie, jestem w ciąży
mój: a to i dobrze, w sumie to ja tak chciałem.

Potem zaczełam sie tak śmiac, ww sumie i dobrze bo on troche tą myszą rozładował moją napiętą atmosfere.

A mój termin to 1 stycznia to już wogole masakra.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl