Mamusie wrzesień 2011

Właśnie włączyłam "Rozmowy w toku" - obejrzyjcie!!!!
O surogatkach

Jest jedna para - gdzie to gość wymyślił, że jego dziewczyna urodzi komuś dziecko za kasę, bo on ma długi, a ona się na to zgodziła

Właśnie patrzę. Do d... z takim kolesiem i nawet nie wiem kto głupszy - on czy ona.

Nie rozumiem jak można nosić dziecko pod serduchem i nic do niego nie czuć, a ciążę i poród traktować jak one to powiedziały "jak usługę".

Cześć Dziewczyny, ja jestem po wizycie i po stresach też. Ale pisze po kolei, więc zaczynam się rozwierać!! rozwarcie na 1.5 palca, szyjka nisko, miękka tak powiedziała Pani doktor.I ogólnie się dziś pośmiałam na wizycie bo ginka miała jakiś humor dobry wyjątkowo i cały czas sobie żartowała- i tak "nakazała" mi rodzić 26-27 .08 .Bo po pierwsze ona ma wtedy dyżur w szpitalu więc mówi, że będzie mi raźniej, po drugie mówi, że mam już ciążę donoszoną, mały przekroczył już 3 kg i mówi, że termin rodzenia za tydzień byłby najlepszy. I tak żeby pomóc osiągnąć ten termin nakazała mi przede wszystkim dużo seksu i 3 razy mi to powtarzała do tego schody, sprzątanie itd
a jak wróciłam do domu to trochę się sytuacja skomplikowała tzn. zestresowałam się, bo idę do wc , a tam cała bielizna i wkładka we krwi!! także ja za tel i dzwonię do ginki , a ona mówi, że mam się obserwować , przede wszystkim ruchy dziecka i czy krwawienie jest ciągłe czy tylko takie jednorazowe, ale ciągłego krwawienia nie mam, tylko później drugi raz taki wyciek, wraz z krwistym glutem, jakieś pół łyżeczki, znów tel do gin i ona mówi, że czop wylatuje, po badaniu jak ona tam to "naruszyła" to czop się ruszył. No ale mówi, że jeśli nie będzie skurczy, napinania się brzucha czy innych niepokojących objawów to dziś mam spokojnie siedzieć , a jutro na 16 na ktg tak na wszelki wypadek. No tot tyle, siedzę i czekam jak się sytuacja będzie rozwijać, ale jakoś czuję się nie pewnie, Męża na 3 zmianę nie puściłam bo wole go mieć pod ręką w razie czego.

O matko! O matko! Fanka Ty chyba będziesz pierwsza! Zaczęłam się denerwować za Ciebie Dobrze, że męża nie puściłaś. Lepiej niech czuwa przy Tobie
Gdyby coś się działo to daj znać którejś z nas sms-kiem. Trzymam kciuki żeby w razie akcji "rozpakowywania się" wszystko poszło dobrze, łatwo i ze szczęśliwym rozwiązaniem

hehe zawsze chciałam być numerem 1
ale tak na poważnie to nie strasz mnie Pati, że będę pierwsza, kurcze mam trochę stresa, a brzuch teraz coraz bardziej napięty!! jeśli miałabym jechać do szpitala to żeby chociaż jechać już na poród i wrócić z Dawidem, a nie na badania, przetrzymanie przez 3 dni i do domu, tego się boję najbardziej...

Marta M no tak to jest łóżeczko z wikliny dostałam od znajomej, jej 3 dzieci się wychowała w nim, no i wcześniej jeszcze 2 trochę już posłużyło ale i tak jest w bardzo dobrym stanie a ma ok 18lat

fanka jak ja ci zazdroszcze nie ma się czego bać już niedługo może maleństwo przytulisz

a ja czekam i czekam i nawet brzuś mi się nie obniżył wyglądam jak bym piłkę łykła mały jest wysoko, rozwarcia brak więc ja nawet nie wiem czy ten mały mój planuje jakieś wyście na ten świat czy zamierza w brzuszku posiedzieć ile się da no i dzisiaj lekarz mi powiedział po raz drugi że chłopak będzie

a i poprosiła bym o zmianę terminu porodu w suwaczku i w tabelce na 11 września

Uuuuuuuu Fanka szalejesz

ja też po wizycie ale bez takich rewolucyjnych informacji....mam już 14 kg na plusie, mała waży ok 2900 g, szyjka wyraźnie się skróciła, ma 1 cm o ile dobrze pamiętam ale bez żadnego rozwarcia, lekarz powiedział, że wszystko jest ok, chociaż jak zaczęłam przeglądać wydruk z usg to widzę że to moje dziecię ma jakiś mały obwód główki...zawsze miała ją jakąś mniejszą, mniej więcej o tydzień, czasem 1,5...teraz jest trochę więcej ale mam nadzieję, że to błąd pomiaru usg...zresztą mój gin chyba nie jest super specjalistą od usg - na te kluczowe zawsze wysyłał mnie gdzie indziej, u niego Natalia zawsze wychodziła mniejsza, także staram się nie martwić niepotrzebnie

teraz włączyłam sobie tryb leniucha bo zrobiłam sobie dziś spacer 5 km !!!! trochę mnie to zmęczyło

Ktoś musi zostać PIERWSZĄ Mamusią
Pewnie już za kilka dni się okaże KTO

Oh gosh....FANKA, czytam Twojego posta wkolo i zaczyna dochodzic do mnie ze sie u nas zaczyna...az mi sie w glowie kreci...monitoruj nam tu cala sytuacje na biezaco Nie wiecie co u Gosi nowego??

Basiu ja uwielbiam przedmioty, ktore maja swoja historie

basia,lepiej trzymać się terminu z OM a nie z pomiarów które po pierwsze są obarczone dużą granicą błędu a poza tym każdy dzidziuś jest inny

Dokladnie basiu, slowiczek ma racje, nie kazde dziecko rodzi sie takie samo, ja tez trzymam sie terminu z OM, zreszta co wizyta na usg wychodzi mi inny termin..ale to normalne..z nozek wyszedl mi 5 pazdziernik, czyli w ciazy musialabym byc rowne 10 miesiecy, haha..

no właśnie wie ktoś co u Gosi??
i co z Beti? zawsze aktywna na forum, dziś coś z rana napisała i cisza... może Beti już na porodówce??

Fanka ale super, daj nam koniecznie znac jak tylko akcja sie zacznie moze zrob od razu porod on line

A ja nie chce rodzic wg OM bede sie starac szybciej bo chce we wrzesniu sie zalapac

A wie moze ktoras ile jeszcze zostalo nierozpakowanych laseczek na sierpniowkach???