BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2011

13 lata 7 miesiąc temu #182016 przez kasia79
nie jestem lekarzem ale powinni chyba zrobić Marcie cc jeśli oxy nic nie dało, po co ryzykować sn?
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182019 przez mgielka22
Wg mnie popieram Kasie po co maja ja meczyc oxy i dziecko ma tez sie meczyc przy SN juz lepiej zrobic cesarke, wtedy mala sie nie bedzie meczyc i bedzie bez komplikacji i Marta, a rana sie szybko zagoi...

Kasia gratulacje 39 tyg:)
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182022 przez monika1984lodz
No to trzymamy kciuki za Marte i Maje

ja znowu borykam sie z mdlosciami...

www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl




[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182032 przez Marta M
Witam..Melduje sie, ale dalej w dwupaku..dobrze ze maz mi przywiozl laptopa, wiec moge Wam napisac co sie dzieje, a wiec od poczatku:

Wczoraj mialam wizyte w poradni patologii, mieli zwazyc, zmierzyc i sprawdzic czy roznica 3 tygodni sie nie powiekszyla..na ktg jeden skurcz, z usg waga 2700, wedlug mnie duzo, bo tydzien temu bylo miedzy 2400 a 2500, wiec ja ucieszona, a oni z moja gin na konsultacje, kolejne usg i po cichu miedzy soba...do mnie tylko pytania: czy pale, czy pije, mowie ze nie, a oni napewno?? Mowie ze napewno..czy badania takie robilam, czy to czy tamto, wsio ok mowie, to oni: W TAKIM RAZIE CIAZE NAJLEPEIJ ZAKONCZYC. Lozysko drugiego stopnia, preplywy ok, ale dalej zrzucaja wine ze to sprawa wlasnie lozyska..od razu skierowanie na porodowke, podpieli ktg, po godzinie kroplowka z oksytocyny, trzymali mnie tak ze dwie godziny, skurcze sie rozbujaly, bylam mokra nie dosc ze goraco to bolalo troszke..po opisie ktg przy skurczach stwierdzili ze tetno dziecka poprawnie reaguje, co znaczy ze lozysko spelnia swoja funkcje..wiec przelozyli mnie na oddzial patologii ale po tej kroplowce caly wieczor i noc mialam skurcze, dzieki temu zrobilo sie male rozwarcie: 1cm...dzis kolejne ktg, skurcze nie sa juz regularne i slabsze, okazuje sie ze wod mam na granicy, wiec znow mysla nad kolejnym wywolaniem jutro..juz sama nie wiem..chyba koniecznie chca zebym urodzila..zreszta i tak mowia ze zostaje do rozwiazania, wiec jak mam tu siedziec 2 tygodnie to wole urodzic juz..

Apropo porodow, na oddzial patologii przyjeli mnie o 15:55, polozylam sie do lozka i 16:02 slysze straszny krzyk z naszej lazienki..przybiegla polozna i krzyczy do tej kobiety zeby sie uspokoila i ze co panikuje, niech sie spokojnie myje, bo do porodu jeszcze kilka godzin..a ona dalej az ryczy z bolu..mialam takie ciary powiem Wam, polozna dalej na nia krzyczy niech sie uspokoi i nagle panika bo krew sie z niej wylala, polozna patrzy a jej glowka wyszla, rozumiecie?? Zdalyla wyjsc na korytarz na pierwsze lepsze lozko i o 16:08 uslyszalam krzyk dziecka..piekny chlopczyk z dlugimi czarnymi wloskami, cos niesamowitego, polozne nie mogly uwierzyc ze tak szybko, miala sie wykapac przed zejsciem na porodowke, podali jej wczesniej jakis zel...i to bylo jej pierwsze dziecko, zazdroszcze tego tempa :)
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182033 przez gosia2324
Monika Nuna dzis bardziej aktywna ?
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182034 przez slowiczek
kasia, ale Marcie to robili wczoraj chyba tylko test oksytocynowy, nie chodziło o wywołanie i tak jak pisała reakcja była ok, no ale tak czy inaczej niech już wyciągają z niej Maję :)

mnie się dziś sniło, że urodziłam chłopca i mega przeżywałam, że nie mam dla niego ubrań i że wszystko jest różoooooowe :P

kasia, gratulacje :)
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182036 przez slowiczek
o Marta, fajnie, że jesteś :) moim zdaniem 2700 to nie jest mało, tym bardziej, że nastąpił przyrost wagi...i skoro łożysko jest ok, przepływy to ja nie wiem czego oni się czepiają...ale pewnie już chciałabyś mieć Majeczkę przy sobie więc niech sobie zakończajaą tę Twoją ciąże, a co tam! :)
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu - 13 lata 7 miesiąc temu #182037 przez gosia2324
Kurcze Marta to nikt wczesniej tej dziewczyny nie badal jakie ma rozwarcie ?
Przeciez u pierworódki to trochę trwa,
wiecie co przerażają mnie takie historie i podejście do pacjentów, skoro dziewczyna mówiła ze boli to pewnie tak bylo!
Dobrze ze dziecko zdrowe! I nie poszło jakieś niedotlenienie!
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182040 przez megi2501
Dziękuje za komplementy :)

Marta to niech lepiej się zacznie, po co mają Cię trzymać i męczyć. Majeczko prosimy Cię- wyjdź :laugh:
A historia z tą dziewczyną- niesamowita!

Kasiu gratuluję 39 tygodnia :ohmy: Już godzina 0 się zbliża wielkim krokami!
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182043 przez kasia79
Cześć Marta fajnie że napisałaś, no to się naoglądasz w tym szpitalu, co to był za żel że jej tak szybko poszło, sama sobie go kupiła? a ty nic się nie martw i nalegaj na to żeby wywołali poród bo co ty tam będziesz robić tyle czasu?
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182045 przez fanka
Marta witamy Cie serdecznie, wszystkie tu się niepokoiłyśmy o Ciebie i Maję. Mam nadzieje, że nie będą Was długo męczyć i jutro już będziesz miała Niunie przy sobie. Niezłą historię opisałaś, jak z filmu !!!

Dziewczyny ja wczoraj chciałam na forum skoczyć po "ratunek" ale oczywiście error, od ok 22 wzięły mnie takie skurcze, że masakra. Ból jak na miesiączkę, tylko coraz bardziej się nasilał i do tego twardnienie brzucha straszne przy tym bólu, jak zaczęło się po 22 to rozkręcało się coraz mocniej i częściej do prawie 2 w nocy. Ja w domu sama bo Mąż na 3 zmianie, i tylko ciągle myślałam czy dzwonić już po niego czy nie. Ale cierpliwie czekałam, nie chciałam robić paniki i jechać do szpitala nie potrzebnie albo tam siedzieć kilka godzin ze skurczami, wolałam je w domu przetrwać.Do tych skurczy doszła biegunka więc powtórka tego co miałam w tamten czw tylko dużo silniejsze skurcze. A gdzieś kolo 2 w nocy przeszło jak ręką odjął. Ot tak się wyciszyły i po wszystkim. Ale z emocji nie mogłam zasnąć i usnęłam dopiero po 3, a po 5 obudziły mnie kolejne skurcze ale tym razem tylko z pół godzinki. Co nie zmienia faktu, że już nie spałam. I tak o 10 padłam i przespałam godzinkę. Ale przynajmniej trochę rzeczy sobie już zrobiłam. Dokończyłam moje nieszczęsne ogórki, 15 litrowych słoików zakisiłam, resztę skroiłam na mizerię, kilka woreczków zamroziłam i miska ogórków na dziś na obiad. I teraz chwila odpoczynku przy kompie i paczce herbatników :-) a później idę robić obiad.
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182047 przez kasia79
Dziękjuę za gratulacje.

Gosiu może rzeczywiście zdarzają sie panikary a położne póżniej na wszystkie tak patrzą, ja nie krzyczałam przy porodach choć bolało bardzo, tylko powtarzałam że nie dam rady, nie zdarzyło mi się żeby położna na mnie nakrzyczała, wręcz przeciwnie były baaardzo miłe.
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182048 przez gosia2324
Fanka to dobrze!!!
Dawidek pomalu zaczyna sie szykowac :)
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182049 przez kasia79
fanka wg mnie ty za bardzo się przemęczasz, odpuść sobie trochę !

a ja nawet dzisiaj "rozmowna" się zrobiłam :) co za dzień
Temat został zablokowany.
13 lata 7 miesiąc temu #182050 przez bewipo
Kasia gratuluję kolejnego tygodnia :)
Marta trzymam kciuki, żeby za bardzo cię nie wymęczyli i żeby wszystko było ok.
Historia tej dziewczyny, szok!!
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl