Mamusie wrzesień 2011

Ja mam podobne zdanie o chodzikach jak Pati.
Poza tym wcale mi sie nie spieszy do biegania za Emi

Kasiu, ja mam chodzik, bo dostalam..ale szczerze nie wiem czy bede wkladala Emilke...prawda jest taka, ze co mama to inna opinia. skoro Twoje 2 pociechy chodzily w chodziku, to moze Amelce to nie zaszkodzi? Ja to chyba jestem egoistka..bo boje sie, ze Emi zdemoluje nam sciany i rogi

Monia - może na zjeździe któryś z naszych bąbli już będzie dreptał

beti - gdzie jesteś? Udało Ci się wylicytować dla Fifika ten samochodzik?

słowiczek - o jakich ćwiczeniach mówisz? (A gdzie TY masz tracić te kilkgramy chudzinko? )

Pati wydaje mi sie , ze niejeden

WItam

Maja Dobrze ze nic M nie jest !!!! TRZYMAJ SIE !

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


JA chodzikom mowie NIE!

gosia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ja tez jestem przeciwna chodzikom!!!

szkoda slow na tragedie a zule chodza po ziemi

Pati, tez o tym pomyslalam

A jeszcze co do chodzika, to omijamy przez to raczkowanie, ktore jest bardzo wazne, do rozwoju dziecka.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

gosia2324 napisał:

Pati, tez o tym pomyslalam

A jeszcze co do chodzika, to omijamy przez to raczkowanie, ktore jest bardzo wazne, do rozwoju dziecka.

Dokładnie. W 100% się z Tobą zgadzam. Co prawda nie wszystkie dzieci raczkują (np. ja nie raczkowałam ) ale jest to etap rozwoju, ktory jest niezwykle ważny dla dziecka, które ćwiczy swoją koordynację, naprzemienność ruchów ciała itp. itd.

monika1984lodz napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Przepraszam, że zmienię temat, ale zapomniałam wam wczoraj napisać jak mnie moja ciotka wkur... Jak pojechałam po Kacpra żeby go odebrać od babci to ona tam była i jak mnie zobaczyła to od razu zaczęła komentować - ooo pomalowane paznokcie, ooo widać że za dużo czasu to ty dziecku chyba nie poświęcasz skoro masz czas na takie rzeczy, no tak dziecko do babci a sama się maluję. Nosz kur... Powiedziałam jej, że może za jej czasów kobiety po porodzie do końca życia w koszuli nocnej łaziły i yły głowę raz na tydzień, ale ja mam zamiar ładnie wyglądać żeby moje dziecko się za mnie nie wstydziło. Oczywiście śmiertelnie się obraziła i kazała już później jak się okazało przekazać mi przez moją mamę, że odkąd urodziłam to się strasznie "wyszczekana" zrobiłam. Wrr..

Pati ta ciocia to niech sie rozpedzi a sciana sie sama znajdzie.... zazdrosci organizacji i tyle.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Slowiczek hihi