Mamusie wrzesień 2011

gosia2324 napisał:

oooooooo Kasia odwazna jestes

Zgadzam się z Gosią Ja póki co z moim 102 w pasie jakoś daje radę i wygibasy tworzę w łazience, ale męża nie będę prosić

A ja musialam sie troche przespac, bo w nocy bolala mnie glowa i sen nie byl spokojny...ok.2 w nocy musialam wziasc apap, bo chyba bym zwariowala...na szczescie jest juz ok...

Pati, takie twardniecia brzuszka sa normalne...jak pisala Monia, to skurcze braxtona hiksa...przygotowuja macice do porodu ja tez je miewam...

Monia, ale super, ze jedziecie nam morze...ja z jakies 24 lata nie widzialam naszego, polskiego morza...

Mysle, ze jesli nie macie wielu ubranek, to naprawde oplaca sie zajrzec do tesco...po pierwsze ciuszki sa naprawde przecenione, po drugie maja tam swietna bawelne...

A mnie wczoraj mezus ogolil brzuszek...a raczej ta czesc, gdzie robi sie ta krecha...bo stwierdzil, ze musi byc gladziutki a pozniej zajal sie troche dolnymi partiami:P...i nie jest juz tak zle..ale musi dokonczyc dzielo..hahah..mowie mu by sie wprawial, bo gdy przyjdzie godzina porodu, to ja na pewno sobie nie dam rady nic zrobic

to prawda odwazna jestes ja co prawda działam elektryczna maszynka bo tylko ta nie powoduje podrażnień ale bała bym sie że by i ta mnie pozacinał hehehe

Pati to prawda wrocław jest sliczny i klimatyczny ach...

Ja tez nie Daje rade z lusterkiem

tyle, ze moj mezus dorwal mnie wczoraj depilatorem...a pozniej kontynuowal dzielo penseta

Tam na dole golel Cie pinesta? nie umarlas z bólu ?

Agusia - pensetą?! Wytrzymałaś ten ból wyrywania?

Gosiu maja jutro wrócić, ale mam pisała że dopiero dzisiaj się okaże, podobno będą mieli jeden dzień spóźnienia, a ja już umieram z tęsknoty za moimi skarbami

Ewelina to ja ci naprawdę życzę dużo cierpliwości i jako doświadczona matka powiem ci że takie karmienie szybko męczy więc jesli chcesz karmić piersią to bezpośrednio z niej.

haha....Gosia, nie umarlam przed ciaza sama sobie robilam takie hara kiri przez to wlosy nie odrastaly tak szybko....oczywiscie nie wszystko golilam w ten sposob, to niektorych miejsc nie bylo dostepu

Agusia - pensetą???? I nie krzyczałaś z bólu???

Ja swojego męża nie poproszę o depilację. Dopóki dam radę będę to sama robiła, a jak już nie będzie mi szło to sobie daruję - myślę, że lekarz zrozumie

Agusia - skoro wytrzymujesz taką depilację, to dla mnie supermanka jesteś

Dziewczynki może dlatego że już od lat jesteśmy małżeństwem

Ale dziewczynki ja sobie golenie darowalam juz jakies 2 wizyty temu naprawde nie dam juz rady sama, a z lusterkiem jakos mi nie wychodzilo...a ze wczoraj maz dorwal sie do brzuszka (bo faktycznie przez te hormony to klaki mi urosly...hahah )no to stwierdzil, ze tam tez cos moze podzialac...

Zreszta przed ciaza zdarzalo mi sie zajechac w tamte rejony depilatorem...uwierzcie, ze jak czesto sie wykonuje takie zabiegi to idzie sie przyzwyczaic do bolu....zreszta popoludniu najlepiej, wowczas jestesmy bardziej odporne na bol...

o kurka Agusia penseta i depilator .... ja nawet nog depilatorem nie dotkne a co dopiero psioszke Jak jeszce pracowalam i przychodzily do mnie klientk na depilacje bikini woskiem to musze przyznac, ze je podziwialam.

Moj M powiedzial, ze on sie nie podejmie golenia moich rewirow bo sie boi nie wiem czego, ale przeciez zmuszac nie bede.Wiem, ze u mnie w szpitalu z goleniem nie ma prolemu.Bo jak w zeszlym roku mialam operacje to mnie dziewczyna przed nia ogolila, wiec sadze, ze przed porodem to raczej standart

Agusia masz w takim razie wysoki pogo bolu Porod dla Ciebie to bedzie pestka
Ja tez mam wysoki prog bolu.
Jak mialam sturcze na 100 z KTG to siedzialalm na pilce i pisalam smsy do przyjacolki, polozne pytaly czy mnie to nie boli? mowilam ze jeszcze nie