Mamusie wrzesień 2011

Katy ja swojego tez przez internet poznalam

Majtki poporodowe kupiłam w aptece: siateczkowe, pakowane po 2szt. firma Horizon - kupiłam te dwie sztuki na próbę, rozmiar ok, więc jeszcze dokupię ze dwa opakowania żeby mieć tyle co szpitala. Podobno te siateczkowe dobrze trzymają podkłady, położne odradzają te z fizeliny.

A męża poznałam przez znajomych

Kochane ja po wizycie. Tętno dziecka 148 więc lekarz powiedział książkowo. Ciśnienie moje w normie. Brzuszek rośnie. USG zrobimy 9 sierpnia i zobaczymy, jak Jula rośnie.
Wagą mam się nie przejmować. Powiedział, że widocznie taka jest moja natura, a diabetolog nie może nic mi zrobić Pobrał też mi wymaz na paciorkowca. Jutro mam to zanieść do badań. Tylko nie spytałam czy powinnam to trzymać w lodówce
Potwierdził, że krążek ściągamy 6 września i to może być ten wielki mój dzień!

Widzę, że Wszystkie po wizytach zadowolone GRATULACJE!

megi - gratulacje! Julka zdrowa i to jest najważniejsze

A co do majtek poporodowych, to ja kupiłam jednorazowe Horizon pakowane po 7 sztuk.

Nie trzeba Megi trzymac w lodowce normalnie w temp pokojowej, ja tez jutro zawoze do laboratorium

Megi to super, ze z malutka wszystko ok

kurcze cos mnie zab napitala buuuuu

monika1984lodz napisał:

Katy ja swojego tez przez internet poznalam

ja mam kilkoro takich znajomych ale ja jestem jedyna z egzotyki he he ale dzieki temu mam mnóstwo znajomych z północy Afryki począwszy od Maroka, przez Tunezje, Egipt i Liban... z tej czarniejszej Afryki też bardzo pogodni i śmieszni ludzi. Sa i tacy, którzy pamiętaja PRL w Polsce...

ciesze sie ze z Waszymi maluchami jest OK
ja lece bo jade jeszcze na budowe zabrakło 6 płytek do dolnej łazienki a i tak wioze jedzenie dla męża...

do wieczorka

majtki w lodówce trzeba trzymać? chyba żartujesz! nie wiedziałam, idę swoje włożyć- ale to odrazu trzeba je włożyć po kupieniu czy jak? w aptece mi nic nie powiedzieli!!

przez neta mężów poznałyście? nieźle:P my się poznaliśmy jak oboje byliśmy zajęci. Potem mój mąż ponad rok o mnie uparcie walczył, no to co ja miałam zrobić? tamtego rzuciłam iw padłam w ramiona mego Sławka;P

ja nie wiem czemu kiedyś kobety tyły tyle kilogramów jak my tutaj same zgrabniuchy mamy!

ja właśnie uzupełniłam kronikę rodzinną. Uwielbiam takie rzeczy;P jedną mamy z "przed ślubem", jedną z samego ślubu i teraz jest taka PO ślubie na całe życie- ale nie wiem czy starczy miejsca;P Janek też ma już swoją kronike ciążową, którą skópolatnie co miesiąc uzupełniam;) jak się ja odwróci to z drugiej strony jest kronika do roczku wiec bedzie co robic też

Mysza nie majtek =nie trzeba do lodowki !!!! ale sie usmialam dzieki Tobie hihihih

Mala, piekny brzuszek masz ...w ogole szczuplutka z Ciebie kobitka

Megi, gratuluje zdrowej Julci

Ja mam majtki firmy harizon zarowno te jednorazowe, jak i siateczkowe wielorazowe..

Nie pamietam, ktora dziewczynka wystawila ubranka, ale sa cudasne

A ja swojego meza poznalam w pracy nam akurat sie zepsula ciemnia do wywolywania zdjec, a on przyszedl ja naprawic i tak to sie zaczelo...

mYSZA napisał:

majtki w lodówce trzeba trzymać? chyba żartujesz! nie wiedziałam, idę swoje włożyć- ale to odrazu trzeba je włożyć po kupieniu czy jak? w aptece mi nic nie powiedzieli!!

przez neta mężów poznałyście? nieźle:P my się poznaliśmy jak oboje byliśmy zajęci. Potem mój mąż ponad rok o mnie uparcie walczył, no to co ja miałam zrobić? tamtego rzuciłam iw padłam w ramiona mego Sławka;P

majtki w lodówce, hihihi Mysza jesteś niesamowita

A moja historia jeśli chodzi o męża jest taka sama jak Twoja. Tylko, że on był wolny, a ja zajęta. Ale uparciuch był i zamieniłam jego kolegę z klasy właśnie na niego - no i oczywiście nie żałuję

Haha Mysza, chodzilo o to czy material do posiewu trzeba w lodowce trzymac a nie majty, ale sie usmialam

Mala super brzuszek, bardzo ksztaltny

No ladnie...ja tez bylam zajeta jak poznalam mego meza....ale dlugo sie nie zastanawialam nad tym by to wlasnie jemu poswiecic reszte zycia...

aleście mnie zrobiły... idę wyjąć majtki z lodówki!

Myszka uwielbiam Cie