Mamusie wrzesień 2011

beti napisał:

Aha...Agusia... ja mam USG od zeszłego tygodnia co tydzień ale ze względu na to jego serduszko...
Monika...jak chcesz poczuć się ciążowo to spróbuj wejść na 5-te piętro na piechotę i będziesz miała dość ja po 1 piętrze już wymiękam i stwierdzam, że kawał ciężarówki ze mnie...

No tak...nie USG a KTG...macica na mózg mi naciska :/

Pyśkaaaa napisał:

Slowiczku to nieźle...
Gosia j trz jestem niecierpliwa niech chodz da ci prymierzyc czy pasuje hehe

Nie da
A Ty co tu sie nie chwalisz ze zaczynasz 33 tydzien !!!!!

u mnie tez byl wypadek przy pracy w polowie zaplanowany przeze mnie z tym ze ja w ogole sie nie zabepieczalam bo wiedzialam kiedy mam owulacje i za pierwszym razem trafiony

Mysza Ty zmacalas glowke a ja czy mam juz jakies poczatki rozwarcia i qrcze sie okazalo ze mam juz na pare mm...

Slowiczku a moze to tabletki nie dzialaly jak powinny ale chyba sie cieszysz

Mówię Ci zagroź mu, że dzisiaj urodzisz...a tego by cyba nie chciał

beti napisał:

Mówię Ci zagroź mu, że dzisiaj urodzisz...a tego by cyba nie chciał

dzis to lepiej nie bo idzie na noc do pracy
I niech idzie otworze koperte nad para

Gosia ale z Ciebie kombinatorka :P

Agusia83 napisał:

Beti, ale Twoj synio to kawal chlopa pewnie poda sie na tate [/quote]

Już wygląda jak mały michelinek...klon taty z moimi ustami pokazywałam Wam ostatnio buźkę z pućkami?? Bo już nie pamiętam???

A moim zdaniem Gosia, powinnas byc cierpliwa ...To ma byc prezent poporodowy a nie przedporodowy ...na pewno sliczny i pasuje jak ulal

Kochane, dziwicie sie, ze Slowiczkowi tak sie mile przydazylo? Moja jedna kolezanka zazywala tabsy, do tego zabezpieczali sie gumkami i tez stworzyli dzidzie

Beti, ja sobie nie przypominam...jak moglas nie pokazac.....dawaj tu szybko...

ja bym tam wolała mieć niespodziankę!

a jak to zmacałaś? tj. byłaś też u lekarza czy tylko sama? kurczę bo ja może też mam???

w ogóle na weekend jadę do LASU;p tj. 8 lat temu założyłam drużynę harcerek u mnie w miejscowości i teraz dziewczyny mnie zaprosiły na weekend- mam im przeprowadzić zajęcia z historii drużyny jako "babcia drużynowa"... Mój mąż oczywiście się sprzeciwiał i w końcu jadę sama- będzie namiot i łóżko polowe;P Mam tylko nadzieję, ze nie urodzę w lesie bo nie ma takiej sprawności harcerskiej jak "mała położna"... tj. przynajmniej za moich czasów nei było;P

Chyba Wam wstawiałam, ale pochwalę się jeszcze raz

Mysza juz Cie widze jak rodzisz na jakims poslaniu z szyszek
Żartuje

gosia zacznij płakac na mojego to ostatnio działa hihi a noś 33 tc łooo matko

Beti ja na 4 pietrze mieszkam i wejscie na nie zajmuje mi okolo 15 minut hehehe co pol pietro to przerwa

Slowiczku no to niezle te tabletki hihi

Gosia wytrzymasz do porodu bede trzymala kciuki hihi

zamontowalam mojemu szcurasowi nowy hamaczek i bidula nie wie jak na niego sie wdrapac hihi

Ale piekna buzia...pucus na 102 minka niesamowita

Beti Piekny!