- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2011
Mamusie wrzesień 2011
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
13 lata 5 miesiąc temu #167362 przez bewipo
Ja mojego też przez neta poznałam
Dzisiaj dostałam fotelik do samochodu
Poza tym mam jakiś zjeb.... humor już 3 dzień z rzędu, wszystko mnie wkurza. Jej, już bym chciała koniec ciąży. A połozna wczoraj mówiła, że pológ jest gorszy od całej ciąży i porodu, więc nie wiem jak moja psychika da radę...
Dzisiaj dostałam fotelik do samochodu
Poza tym mam jakiś zjeb.... humor już 3 dzień z rzędu, wszystko mnie wkurza. Jej, już bym chciała koniec ciąży. A połozna wczoraj mówiła, że pológ jest gorszy od całej ciąży i porodu, więc nie wiem jak moja psychika da radę...
Temat został zablokowany.
- pati-m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 9032
- Otrzymane podziękowania: 0
- mYSZA
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 752
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 5 miesiąc temu #167364 przez mYSZA
nie powiem tego mężowi bo stwierdzi że mi mózg wyżarło przez tą ciążę!
ja ze swoim poprzednim to byłam nawet zaręczona;P ukląkł z pierścionkiem po pół roku kręcenie się Sławka wokół mnie- spanikował ja zresztą też spanikowałam, bo głupio powiedziałam mu TAK. Sławek na początku zwątpił co ma robić, ale potem przystąpił do ciężkiej batalii i wygrał dla nas;)
ja ze swoim poprzednim to byłam nawet zaręczona;P ukląkł z pierścionkiem po pół roku kręcenie się Sławka wokół mnie- spanikował ja zresztą też spanikowałam, bo głupio powiedziałam mu TAK. Sławek na początku zwątpił co ma robić, ale potem przystąpił do ciężkiej batalii i wygrał dla nas;)
Temat został zablokowany.
- pati-m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 9032
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 5 miesiąc temu #167367 przez pati-m
bewipo - ja wczoraj miałam takiego doła. Nie martwiłam się porodem, tylko tym co będzie po, jak się będę czuła i kiedy wreszcie doprowadzę się do kultury, bo coraz częściej łapię się na tym, że mi niewygodnie w tym moim ciele Nie wyobrażam sobie, abym mogła zostać z tymi dodatkowymi kilogramami po porodzie. Człowiek całe życie dba o siebie, a teraz taki klocek. Wiem, że warto bo mój synuś mi to wynagrodzi, ale potem to ja będę musiała pracować nad powrotem do figury itp. Ech, my kobitki to mamy los. Facet ma chwilę przyjemności, potem czeka na potomka i tyle. A my wszystko ogarnąć musimy
Temat został zablokowany.
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 5 miesiąc temu #167372 przez bewipo
pati ja znowu o kilogramach nie myślę nawet, tylko czy psychicznie dam radę. Jak jestem nie wyspana to mam takie schizy, że sama ze sobą nie mogę wytrzymać. A po porodzie raczej wyspanie się nam nie grozi. Nie chcę żeby moje złe nastroje odbiły się na dziecku, albo żeby nie złapać baby blusa.
Temat został zablokowany.
- monika1984lodz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Matka wariatka :P
Mniej Więcej
- Posty: 9343
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 5 miesiąc temu #167373 przez monika1984lodz
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
dziewczynki ogladalam sie wlasnie w lustrze i odkrylam rozstepy do tego brzuszek mi sie obnizyl....
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
- pati-m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 9032
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 5 miesiąc temu #167378 przez pati-m
Ja też baaaardzo lubię spać, ale jak muszę rano wstawać to jakoś daję radę. Może dlatego, że pracowałam na 6. Chociaż na pewno nie będzie łatwo jak trzeba będzie wstawać po kilka razy w nocy, a potem cały dzień na nogach. Ale damy radę kochana!
Monika - ja też mam rozstępy. Już się z tym pogodziłam. Na razie to smaruję mustelą bo w ciąży za bardzo z kremami poszaleć nie można, ale po ciąży to się za nie wezmę i zaatakuję bardziej drastycznie.
Dziewczynki o 20.00 na polsat cafe będzie film "Sześć pociech" o rodzinie, w której urodziły się sześcioraczki
Monika - ja też mam rozstępy. Już się z tym pogodziłam. Na razie to smaruję mustelą bo w ciąży za bardzo z kremami poszaleć nie można, ale po ciąży to się za nie wezmę i zaatakuję bardziej drastycznie.
Dziewczynki o 20.00 na polsat cafe będzie film "Sześć pociech" o rodzinie, w której urodziły się sześcioraczki
Temat został zablokowany.
- mYSZA
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 752
- Otrzymane podziękowania: 0
- pati-m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 9032
- Otrzymane podziękowania: 0
- mYSZA
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 752
- Otrzymane podziękowania: 0
- pati-m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 9032
- Otrzymane podziękowania: 0
- beti
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka :**
Mniej Więcej
- Posty: 5177
- Otrzymane podziękowania: 0
- ewelinaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1317
- Otrzymane podziękowania: 0
- ewelinaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1317
- Otrzymane podziękowania: 0
- beti
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka :**
Mniej Więcej
- Posty: 5177
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 5 miesiąc temu #167410 przez beti
No to jeszcze chyba ja nie pisałam
Mam 28 lat, to nasz pierwszy bobas a dokładnie pierwszy z 2 planowanych
A M. też poznałam w pracy...przyjechał do mnie jako handlowiec drukarni, której klientką byłam...nawet nie był naszym klientem, tylko przyjechał w zastępstwie, podrzucić próbki tylko...a potem już przyjeżdżał tylko on bo się zamienił z koleżanką dłuuugo się czaił, aż go ja musiałam poderwać...w grudniu minie nam 5 lat, a rok temu wzięliśmy ślub...zamieszało to w naszych życiach...musiał się przeprowadzić do mnie 300 km, a ja musiałam zmienić pracę a wcześniej ukrywałam ten związek przez pół roku, bo miałam porąbanego pracodawcę...no i tak w skrócie to tyle
Mam 28 lat, to nasz pierwszy bobas a dokładnie pierwszy z 2 planowanych
A M. też poznałam w pracy...przyjechał do mnie jako handlowiec drukarni, której klientką byłam...nawet nie był naszym klientem, tylko przyjechał w zastępstwie, podrzucić próbki tylko...a potem już przyjeżdżał tylko on bo się zamienił z koleżanką dłuuugo się czaił, aż go ja musiałam poderwać...w grudniu minie nam 5 lat, a rok temu wzięliśmy ślub...zamieszało to w naszych życiach...musiał się przeprowadzić do mnie 300 km, a ja musiałam zmienić pracę a wcześniej ukrywałam ten związek przez pół roku, bo miałam porąbanego pracodawcę...no i tak w skrócie to tyle
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona