MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Witam Wszystkie Mamusie
Zaglądałam tu codziennie, ale już brakowało czasu aby coś naskrobać

Po za tym od środy miałam tak stresujące dni, a zwłaszcza noce, że dziś musiałam to wszystko odespać... długo by opowiadać co się wydarzyło, ale ręce opadają jak się to słyszy... i jak się tu nie denerwować, a nie powinnam musiałam mocno się hamować i uspakajać... ale na szczęście "burza" przeszła i teraz będzie tylko "słoneczko"

Co do słuchania muzyki dla maluszka, to słucham - Muzyka Bobasa i nie powiem mnie to uspokaja i prędzej to przypada mi do uszu niż jakaś muzyka klasyczna tak więc czasami z synkiem zrelaksujemy się przy bobaskowej muzyce

Witam nowe Mamusie! Fajnie że nas tutaj co raz więcej Zwłaszcza że pomału po kolei świętujemy "studniówki" a później przejście do III trymestru

Miłego dnia!

Anulka- to lubimy podobne klimaty muzyczne Ja z Madzią słuchałam hey, bo byłam wielką fanką tej kapeli w tamtych czasach i moja Madzia uwielbia hey, podobnie było z nirvaną i nie uważam, żeby z tego powodu była mniej zrelaksowana, wręcz odwrotnie. Teraz słucham dużo closterkellera i też myślę, że będzie podobnie
madeleinemój mąż posuwa się dalej, bo jest fanem heavy metalu i puszcza Filipowi czasami swoje kawałki, ale Filip się cieszy, czuję to. Nasze dzieci na tym etapie słuchają tego, co lubimy my
chasiami gratuluję trzeciego trymestru.
Ja jeszcze mam chwilkę do tego czasu, a już czuję się coraz ciężej, coraz mocniej czuję małego potrafi mnie w nocy zbudzić kopaniem , łobuziak
W toalecie jestem bardzo często, praktycznie od początku ciąży mam tak, że w nocy po kilka razy muszę sikać i śpię coraz gorzej

PolaL ja kupiłam ten termometr z lidla już ostatnio Znajomi mają i twierdzą, że tym najlepiej się mierzy temp u ich córci

Madzia witam się i ja Gratuluję Natalki, jutro dopisze Cię do naszej listy Załóż sobie suwaczek, będzie ładnie widać, który to już tydzień

Magdalena ja smaruje brzuszek oliwką i na razie nie mam rozstępów, na nogach i pupie mam tak wielkie, że już nic z nimi nie robię, ale to są stare rozstępy

Nie nadrobiłam wszystkiego bo jestem zbyt zmęczona Głowa mnie tak boli, że zaraz oszaleję

Ale weekend był udany W piątek poszalałam z mamą w SH i kupiłam dwa wory ciuszków Do tego moi rodzice na dzień dziecka zafundowali Maksiowi kolorowe pieluszki, body i śliczny ręczniczek do kąpieli Więc szafa zaczyna się zapełniać

Idę lulać, bo niestety takie weekendy są wyczerpujące

Hej, ja dzisiaj też już padnięta...
Po obiedzie pojechaliśmy nad jezioro, mój na ryby a ja z dzieciakami na grila.
Super było, pogoda super, żaby rechotały i wszystko zagłuszyła moja córcia - wyła jak syrena Źle skoczyła przy brzegu i skręciła nogę w kostce. tak jej spuchła momentalnie, że biegiem zapakowałam ją do auta i pojechałam do szpitala. Na szczęście nie wsadzili w gips, kazali leżeć przez tydzień i okłady z altacetu robić. Sam koniec roku szkolnego, za tydzień wieczorek zakończeniowy a tu taki klops... Sukienka kupiona, nowe buty a z tańców nici.

cześć Mamusie

widzę, że weekend w większości się Wam udał u mnie było za to kiepsko, dopadła mnie jakaś okropna handra i co chwile ryczałam... wspólnik był w domu, tylko szkoda że strasznie padnięty po całym tygodniu pracy i co chwile mi zasypiał, co mnie jeszcze bardziej denerwowało no ale nic, jakoś przeżyłam a w tym tygodniu jedziemy do polski więc jakoś dam rade.

co do muzyki nie przepadam za muzyką klasyczną, kompozycje dla bobasów mnie przerażają... a mój Filip od połowy kwietnia i na początku maja intensywnie słuchał radia rmffm i chyba mu się podobało zobaczymy może się przełamię i zacznę czegoś klasycznego słuchać

no dobra, pierwsze śniadanko za mną, witaminki wzięte, więc idę chyba spać dalej

miłego dnia

Witam po weekendzie
Widze,ze dosyc udany byl,u nas tez Chociaz strasznie zabiegany,bo i w sobote i w niedziele mielismy gosci,a co sie z tym wiaze malo czsu na odpoczynek...Ale ja to nadrobie w ciagu tygodnia,gorzej ma moj M,bo pracuje calymi dniami
Milego tygodnia Mamusie

U mnie weekend taki sobie. Mały dokazywał i przekroczył wszelkie granice w łobuzowaniu - ale tak jest jak mama mówi nie a babcia cacy cacy

Ale za to mała taki mi się rozbrykała w brzuchu że normalnie mały maratończyk mi rośnie. Jak zaczęła o 14 to buszowała jeszcze o 22. No ale w sumie oboje z mężem lubimy sporty, małego też nie idzie upilnować więc nie daleko padło jabłuszko

Witam poniedziałkowo

Pogoda kiepska...więc na razie nie wychodzę z łóżka. Tylko pranie wstawiłam Wieczorem mam pierwsze spotkanie w szkole rodzenia wiec dam znać czego mądrego się dowiedziałam Jadę tez wybrać płytki do łazienek bo za 2 tygodnie zaczynamy wykańczać dom. Mamy nadzieje że uda nam się przeprowadzić zanim się rozpakuje

Miłego dnia

No właśnie Aniu widzę, że obie jesteśmy rockowymi dziewczynami ja Nirvanę ostatnio sobie włączyłam, bo coś mnie naszło, a kiedyś jako nastolatka, jakieś 10-12 lat temu słuchałam jej non-stop. Ahhh ja jakoś ostatnio czasem czuję tęsknotę za czasami gdy miałam 18-20 lat...... .

A ja dziś miała super extra sen. Śnił mi się nasz synuś . Był taki słodki ale też i trochę humorek pokazywał , nie chciał mojego prawego cycka tylko ciągnął z lewego . A potem zrobił wieeeeelką kupkę . We śnie tak realistycznie wszystko było, układałam jego ciuszki ale w szafie u moich rodziców (! nie wiem czemu)i ciągle myślałam, że jest ich za mało i muszę dokupić, a ja przecież już mam trzy worki ciuszków dla Julianka a jeszcze co chwila dochodzą następne od znajomych i rodzinki . Obudziłam się super wypoczęta, a ostatnio spałam bardzo źle, bo syneczka czuję jak i wy i on bryka często w nocy i mnie budzi. No i dziś czuje się o niebo lepiej niż wczoraj. Wczoraj po baraszkowaniu z mężusiem, odnowiła mi się drożdzyca, myślałam, że nie wyrobię, smarowałam się cały dzień Clotrimazolum i dopiero pod wieczór przestało mnie piec ale zaczęło mnie z kolei tam na dole boleć jakoś tak dziwnie i w jelitach też, przestraszyłam się czy to nie zaczynają się u mnie hemoroidy ( słyszałam, że one często pojawiają się w ciąży), ale dziś już wszystko na szczęście jest OK. Ale mimo to poczytałam trochę jak zapobiegać hemoroidom w ciąży, bo lepiej zapobiegać niż potem je mieć i leczyć, a prawdopodobnie są cholernie bolące.

Hej!Ja wlasnie wrocilam od doktorki i okazalo sie ze glukoze po godzinie mialam 153mg,a do 140 jest norma I teraz siedze i normalnie sie rozbeczalam Odrazu dala mi glukometr,bede sie musiala kluc i sprawdzac poziom cukru,a pozniej jeszcze raz mam isc,bo ma mi dac diete Normalnie jestem przerazona Ale mam nadzieje,ze szybko i zrobia ta druga probe z wieksza iloscia glukozy i ze ona wyjdzie lepiej.

W Szczecinie za to pogoda idealna. tzn. dla ciężarnej, bo szczerze mówiąc boję się tych upałów na koniec ciąży. Słoneczko świeci i zaraz idę po kapustę
Anulkato byśmy zaszalały pewnie na nie jednym koncercie Zawsze tęsknimy za tym co minęło.
Mi jakiś czas temu też śnił się mój synek i też zrobił kupę Jednak przewijając go uświadomiłam sobie w tym śnie, że to za szybko i że muszę go wsadzić do brzucha, bo jeszcze musi tam trochę posiedzieć. Takie lęki ciążowe

Sandra nie martw się, ja też ryczałam ,a po dwóch godzinach miałam tylko 141 i diabetolog powiedział, że to cukrzyca, bo mam dodatkowo nadwagę, i wiek Kuję się 6 razy dziennie. Jestem oczywiście na diecie, a słodycze śnią mi się po nocach Ale cały czas mam dobry wynik, wyjątkiem jest godzina po pierwszym śniadaniu,ale też nie jest aż tak bardzo przekroczone. I schudłam 1 kg, bo trzeba się ważyć Byłam już 9 kg na plus, a jestem teraz 8 kg. Więc nie martw się, jak weźmiesz dietę i będziesz się stosowała, to będzie ok

Sandra85 i Ania, współczuję Wam tej cukrzycy, ja czekam nerwowo do środy, bo będę mieć wyniki tej glukozy. Na szczęście przed namijuż coraz mniej tygodni do porodu, a później podobno ta cukrzyca się cofa, tak słyszałam.

Mnie weekend minął bardzo przyjemnie, byliśmy u moich rodziców, a później na zakupach i kupiłam w orsayu ładną i niedrogą sukienkę, bo w niedzielę mamy chrzciny u szwagierki, a już w nic się nie mieszczę prócz ciążowych dżinsów i getrów:) Miałam też kupić coś Maleńkiej, ale nadal trochę się boję, że to za wcześnie i postanowiłam zaczekać z tym do lipca, choć już lista wyprawkowa gotowa:)

Dziś w Krakowie leje, ale postanowiłam póść do fryzjera, po powrocie wyglądałam co prawda jak pies - pudel po deszczu, ale i tak się poczułam jakoś tak świeżo po podcięciu i ploteczkach z moją panią fryzjerką
A tak a propos, jest ktoś na naszym forum z Krakowa?

Mam pytanko, czy znacie jakieś łóżeczko turystyczne dobrej firmy, bo kupujemy na chrzest szwagierce i ma ono służyć na wyjazdy do teściów.

pozdrawiam ciepło i słonecznie pomimo deszczu

Witam poniedziałkowo

Ja wstałam dziś o 11 oczywiście wcześniej przed 8 wyprawiając męża do pracy ale później musiałam się położyć, bo szczerze wykończona byłam po tym weekendzie... cały czas albo ktoś u nas lub my u kogoś i tak od rana do nocy, a mało czasu na odpoczynek :| po za tym pogoda paskudna to aż nie chce się wychodzić z łóżka

Anulka ja sny owszem ostatnio miewam, ale takie dziwaczne, że na jawie bym nawet na to nie wpadła hehe no ale niestety póki co nie związane z moim maluszkiem chociaż wyczytałam, że gdy śni się - budowle, fabryki, place budowy - a to ostatnie mi się śniło - tzn. Jesteś świadoma, że dziecko rośnie i się rozwija. tak więc luzik hehe to mi się śniło z soboty na niedziele, a z kolei dzisiaj - duże zwierzęta - tzn. Jesteś świadoma, że płód staje się coraz większy więc jak widać jestem bardzo uświadomiona hehe że aż głupkowate sny mam

Ania 14.09, Sandra 85 Będzie dobrze, już jesteśmy bliżej niż dalej a może po diecie się to unormuje, w każdym razie po ciąży przejdzie Ja nie ukrywam, że jak piszecie o tych swoich wynikach to trochę się denerwuję tą cukrzycą... mam mieć badanie dopiero końcem czerwca i obawiam się, że może mi coś wyjść a niestety słodycze troszkę ciężko mi odmówić, muszę przynajmniej raz dziennie coś słodkiego zjeść ale jestem dobrej myśli

MADZIA7 A ja właśnie jestem z Krakowa i jeszcze nie tak dawno marudziłam, że jest nas tu tak dużo a z Krakowa nikogo, hehe też mam podobnie jak Ty, że akurat w tym roku nikogo nie ma w takim stanie jak ja, więc wole pomarudzić tutaj, niż komuś kogo to za wiele nie interesuje, bo nie jest w temacie u nas po znajomych i rodzinie w zeszłym roku był spory wysiew... w tym roku praktycznie jestem jedyna na polu walki
chyba nawet mamy podobne terminy, ja mam na 23.09, a TY? może stwórz sobie suwaczek, to będziemy wszystkie wiedziały w którym tygodniu jesteś

Jeju, dziewczyny, Chlopek zaraz już lada chwila rozpakuje się . Jest już w 39 tc. Jeju ale super .Czyli już wiadomo która z "naszych" się pierwsza rozpakuje , no bo Chlopek jest NASZA no nie??