Mamusie październikowe ;)))

dobry wieczór

nusia najlepsze życzonka dla siostry i bardzo fajne prezenty wymyśliliście. Najlepsze takie którymi można się z kimś pobawić

Ja nie słyszałam o takiej pijanej ciężarnej. Ale to u nas w kraju?

Karo konik REWELACYJNY!!! Gratuluję talentu

Moner kochana no piję jedną słabą kawkę rano bo bez kawki nie pójdę do toalety i żadne śliwki, kefiry czy inne cuda mi nie pomogą bo przerabiałam to już w pierwszej ciąży.
Na orzechy jestem uczulona
Zaopatrzyłam się w magnez i od dzisiaj zaczęłam go przyjmować

My dziś cały dzień na dworze, ale po południu musiałam się położyć bo byłam nie przytomna, w ogóle to zauważyłam że jak na mnie to mam dość niskie cieśnienie

Miłego wieczorku

Agusiak dziekuję w imieniu Zosi:)

A ta laska niestety u nas w kraju. trąbili dziś w informacjach o tym
www.pch24.pl/tomaszow-mazowiecki--pijana...we-krwi,14862,i.html

Hej piękne!
Mąż właśnie do pracy poszedł bo dzis na 6 maja. To skorzystałam z faktu i patrze co tam u was słychac:)
Kurcze agusiak mam identyczna sytuacje jak ty z ta kawa i toaleta a próbowałam dosłownie wszystkiego takze leci teraz pół kawy pół mleka i jest ok. a jak narazie odpukac w niemalowane zadne skórcze mnie nie mecza
nuśkaA ta kobitka to mnie z nóg zwaliła, jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym człowiekiem to sie w głowie nie miesci

Kochane macie jakis sposób domowy dozwolony dla nas na lekkie przeziebienie?Bo mysle ze nie cos łapneło bo u nas teraz okres deszczowy i wczoraj bedac na zakupach dosc powaznie zmokłam i mysle ze cos mnie łapnęlo

dzień dobry

Karo w Polsce jest taki syrop Prenalen i tabletki na gardło więc jak byłam przeziębiona to właśnie to jadłam i piłam a jak doszedł kaszel to syrop z cebuli.

Spróbuj na początek coś rozgrzewającego, może herbatę z sokiem z malin i wskocz pod ciepły kocyk to może uda Ci się powstrzymać przeziębienie zanim coś się rozwinie. I na ból głowy czy lekki stan podgorączkowy to APAP brałam. Ogólnie tylko paracetamol, NIE ibuprofen.

Mam nadzieję ze nic Ci nie będzie.

Ja już po śniadanku i niestety teraz wychlipię tą moją jedną kawkę.
Ale co innego przyszło mi na myśl w związku z kawą. Czy myślicie że np. dziecko po porodzie może być przez to jakieś bardziej pobudzone? Czytałam że niby nie, ale wiecie, różnie to bywa

U nas słonecznie, miłego dnia

agusiak
Nie pomyslałam o tym jak byłam w PL że bedzie mi potrzebne no ale juz jest ok bo wskoczyłam jeszcze do łóżka a najpierw wypiłam herbate z cytrynka i miodem i sie przespałam takze narazie sie lepiej czuje
A propo tej kawy to położna mówiła że góra dwie słabe dziennie są dopuszczalne takze nie mam wyrzutów sumienia ze pije jedna dziennie a przynajmniej pomaga mi w ...hmm.... ty wiesz w czym
A z tego co wiem to na dziecko to nie wpływa po porodzie
Jeszcze 5 dni i bedziemy wiedziec czy Taylor tam mieszka czy Vivienne
Ciekawe czy kalendarz chiński i gdanie wszystkich sie sprawdzi
A ty kochana jeszcze 6 dni do wizyte tak?

Karo, tak tak ja mam 22 czyli jeszcze 6 dni

Cieszę się że lepiej się czujesz i to pocieszające co piszesz o tej kawie bo mnie ona też niezwykle pomaga w kibelku

Powiem Ci szczerze, że ja jakoś także czuję że będziesz mieć synka
A imiona śliczne wybraliście

Dzień dobry
Karo mi pomógł też prenalen. Ale też na nogi przy lekkim przeziębieniu postawiło mnie mleko z miodem i czosnkiem, nie jest pyszne ale czosnek to naturalny antybiotyk. Najlepiej na noc wypić ciepłe, mocno się opatulić kołderką i rano od razu lepiej.
Moja znajoma robiła sobie jeszcze ciepłą kąpiel z plastrami cytryny tak ok 10 ich wkrajała, 15 min w tym leżała potem nie wycierała się tylko w szlafrok i pod kołdrę i mleczko z miodem i czosnkiem. Ja nie stosowałam tej kąpieli bo nie lubię zapachu cytryny.

Agusiak co do kawy, ja rano muszę wypić rozpuszczalną z mlekiem bo podobnie jak ty i Karo potem nici z toalety. Moja mama jest uzależniona od kawy i w ciąży z Zosia i Marysią ( te przynajmniej najlepiej pamiętam ) piła ok 3 kawy rozpuszczalne dziennie i żadna z dziewczyn
po porodzie nie byłą jakoś pobudzona. Zosia jest oazą spokoju, no niestety Marysia to mały urwis ale to już kwestia ich charakterku niż picia kawy w ciąży

Dziewczyny tak szczerze powiedzcie te które paliły przed ciążą: ciężko rzucić?
Mnie na szczęście na początku całkowicie odrzuciło od papierosów, przez to się w sumie domyśliłam że coś nie tak jest bo po zapaleniu od razu wymiotowało mnie i zawroty głowy. Teraz czasem mnie ciągnie, zwłaszcza jak w towarzystwie jestem ale mam silną wolę więc daję radę. No ale niestety znam kilka dziewczyn które nie mogły sobie poradzić z tym i paliły....A wy jak sobie radzicie?

nusia nie wiem jak to jest będąc już w ciąży i paleniem papierosów, ale wiem że ogólnie to ciężko jest rzucić.
Ja rzuciłam na szczęście dwa lata przed zajściem w pierwszą ciążę i teraz 14 maja minęło 5 lat jak nie palę Ale czasem jak się gdzieś wyjdzie, przy piwku czy na działeczce (nie wiem czemu ale najbardziej mnie ochota nachodzi na świeżym powietrzu,hehe) to ochota wraca, chociaż mam nadzieję już nigdy nie sięgnąć po papierosa.

Moja była sąsiadka paliła całą ciążę, ale powiem Wam że OKROPNIE to wygląda jak mama z brzuszkiem pali papierocha
Dziecko może urodzić się zdrowe ale w przyszłości może mieć różne problemy, chociażby z nauką.
Trzymam kciuki za wszystkie palące aby udało Wam się powstrzymać chociaż prze okres ciąży, choć wiem że to niełatwe.

Moja mama nie paliła tylko będąc ze mną w ciąży, potem przy każdej próbowała rzucić ale nie mogła, zresztą ponoć ze mną miała najspokojniejszą ciążę potem już wiecej stresów więc to może też przez to. No ale wszyscy po mnie rodzili się ok 2- 3 tyg. przed terminem, mój brat w 8 miesiącu bo dostała krwotoku. Nie wiem czy to na skutek papierosów czy stresu no w każdym razie to się odbija na maluszku. Jak teraz obserwuję dzieciaki to mają problemy z koncentracją przynajmniej ci starsi. Bo te małe puki co potrafią się skupić na jednej rzeczy.
Przyjaciółka też paliła w ciąży, ona to już w ogóle przesadzała i miała tego świadomość ale to silniejsze od niej było. Córę urodziła zdrową ale malutką bo ważyła 2,30 kg.

Witam serdecznie!!
Od dłuższego czasu czytam posty i dziwię się że dopiero teraz zdecydowałam się napisać, ale jakoś tak nie starczało odwagi:P Mam 27 lat i też będę październikową mamuśką! (termin 18 paźdź).
Chciałabym napisać troszkę o paleniu, gdyż przed ciążą też byłam palaczką.
O ciąży dowiedziałam się w 6 tygodniu i tego samego dnia zapaliłam ostatniego papierosa. Na początku było trudno i do dziś troszkę mnie ciągnie, ale jak pomyślę o truciu malucha to od razu mi przechodzi:). Powiem szczerze że jeszcze żyjąc w nieświadomości o odmiennym stanie luty) zauważyłam że odrzuca mnie od palenia. Chęć była, ale jak się zaciągałam to przechodziła i smak juz nie pasował Koleżanki śmiały się że pewnie jestem w ciąży, no i miały rację
Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości, bo zaowocuje w przyszłości:)

Kos witamy serdecznie, rozgość się

witaj Kos, super że do nas dołączyłaś
Gratuluję dzidziusia, a wiesz już może co będzie?
Napisz nam skąd jesteś i mam nadzieję że będziesz często tu zaglądać

Czyli kochane wniosek taki, że jak tylko można to najlepiej powstrzymać się od palenia

No ja sie musze przyznać że paliłam przed ciążą ale jakos tak jak NUSKA tez mnie odrzuciło i o dziwo wogóle mnie juz nie ciagnie. wiem ze mam maluszka w brzuszku i jest jakos lepiej na sumnieniu teraz to mąż mój nawet przy mnie ani w oknie nie pali a jak miastem gdzies idziemy to mnie mdli i w głowie sie kreci jak czuje dym
A to widocznie ja i AGUSIAK nie jestesmy odosobnione w naszym porannym problemie. No ale taka natura niektórych

A co do imion to postanowilismy dac po dwa z tego wzgfledu ze maz ma dwa a ja tylko jedno a zawsze przy wypełn ianiu dokumentów było pytanie o drugie imie i sie wkurzałam ze mam tylko jedno takze sa p-o dwa jest Taylor Brian i Vivienne Lilly takze zobaczymy co bedzie .

A na przeziebienia tez sobie mleczko z miodem i czosnkiem biore jak nie przechodzi bo lubie ciepłe słodkie mleko ;p

A i oczywiście Witam nowa mamusię w naszym gronie
Skad jesteś i jak masz na imie ? To Twoja pierwsza ciąża?

A własnie powiedzcie mi co z tą naszą tabelką? Bedzie ja ktos robic? bo ja nawet szczeze mówiac nie mam takich zdolnosci ;p

Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie:)
Na imię mam Marta-Witam:)i to moja pierwsza ciąża, a co do miejsca zamieszkania to krążę między Pruszkowem, a Warszawą. Nie wiem jeszcze jakiej płci szkrab we mnie zamieszkał, ale mam nadzieję że to chłopiec i że potwierdzi to usg 5 czerwca:) (Oczywiście jak będzie dziewczynka to będę skakać z radości równie wysoko).

Tak, lepiej nie palić wiadomo, ale zdaję sobie sprawę że to bywa trudne. Na początku myślałam że jak tylko urodze to zapalę, ale teraz już uważam to za głupie:D