Grudnióweczki 2013 :)

Anitka Mam nadzieje że to już nie długo bo jak posiedzi do końca moja kluseczka to mogę jej nie wypchnąć u mnie jutro zaczyna się 38 tydzień więc już jest bezpiecznie i mam nadzieje że to będzie lada dzień A z owinięciem to tak jak u nas tylko nie czytaj glupot w internecie ja niestety tak zrobiłam i później wariowałam jak malutka się nie ruszała teraz to ma takie odpały że mam wrażenie że rozerwie mi brzuch i wyjdzie i tak codziennie jak tylko minie 22 to ona zaczyna imprezę

Kristi-mam to samo.Właśnie obejrzałam film i wybieram się spać,tylko się położę i zaczną się harce...i tak codziennie...
Dobrej nocy Dziewczynki

Kristi ja też mam nadzieję, że jak się zacznie 38 tydzień to mojemu małemu zachce się wychodzić nie czytam w internecie nic na ten temat. Lekarz mnie uspokoiła poza tym nie wiadomo czy faktycznie tak jest. Najważniejsze, że wariuje mi w brzuszku cały czas. Przyjaciółce się urodził dzidziuś miesiąc temu i był dwa razy owinięty pępowiną, ale wszystko z nim dobrze. Położne na pewno sobie poradzą z naszymi bobasami

Jakoś zasnąć nie mogę to zdaje relacje z dzisiejszej wizyty.... 38 tc ( pogubilam się juz trochę w tym liczeniu, ale bynajmniej wiem , ze wyznaczony termin 12.12 to ostatni dzień 40 tyg, a nie pierwszy jak myslalam ) mała wazy 2 600 i jest juz bardzo nisko, ale rozwarcia brak. Leki odstawiam, na KTG mam się znowu zgłaszać kontrolnie i być juz w pełni gotowa na akcje jestem przerażona, a juz tak fajnie miałam sobie poukładane wszystko w głowie, wystarczyły 2 sytuacje -opis porodu znajomej rodzącej 2 tyg temu i inne zdarzenie które skończyło się tragedia , ale juz Wam go opisywać nie będę... Z drugiej strony jak uslyszalam dzisiaj wspomnienia mojej siostry koleżanki - 17 latki, która stwierdziła, ze wcale tak mocno nie bolalo, a łącznie rodziła jakieś 12 h to zaczynam żałować, ze nie mam tych 17, 18 lat, człowiek chyba się jakoś tak mniej wszystkim przejmował...

Anitka tez się pytalam o ta pepowine, to mi powiedział, ze pewności to nigdy nie ma do końca... On nie jest w stanie w 100 % mnie zapewnić, nic na to nie wskazuje, ale wszystko się może zdarzyć...

Mala82 nie wiem czy podczytujesz dziewczyny z 3miasta, ale Kliniczna znowu zapełniona, odwiedzin nie ma bo dziewczyny nawet na korytarzu leza, przyjmują tylko ciąże zagrożone i te juz z dużym rozwarciem, inne odsyłają , na Zaspie podobno tez juz miejsca brak... W takim wypadku Wejherowo to dobra alternatywa... Chociaż, to może się jeszcze do Twojego porodu unormowac

Ale ja Wam zazdroszcze tego znieczulenia, u mnie nawet gazu nie ma, ale przynajmniej nie mydla oczu, ze cokolwiek dostępne jest...

Zmykam spać bo rano KTG

Natala nie słuchaj żadnych opowieści to jak z google potem niepotrzebne stresy i myśli

a ja znowu chodzę jak nakręcona 38 tydzień sie zaczął, mała mi też szaleje w brzuchu od 11 w nocy haha chyba nasze dzieciaczki wiedzą kiedy imprezę powinno się zacząć tylko teraz u mnie te imprezy kończą się konkretnym obiciem mnie od środka, dokładnie w jednym upatrzonym miejscu po prawej stronie tuż pod żebrami czuję małe stópki które kopią z duuuużą siłą. Już sposobami staram się zmienić jej pozycję przekręcam się z boku na bok, zmieniam pozycje na stojącą czy siedzacą, chodzę dookoła pokoju i nic, chyba już nie ma miejsca żeby się przekręcić a moja prawa strona będzie musiała jeszcze pocierpieć

dzisiaj do lekarza idę na wizytę potem prezentacja w szkole a jeszcze w międzyczasie do banku muszę się przejść czyli cały dzień na nogach więc pośpi sobie w brzuszku chociaż i będzie spokój... do wieczora

oj dziewczyny... czuję że nam się posypie dzieciaczków za 3 tygodnie.

Winka Też mam takie wrażenie, że za 3 tyg to będzie się działo

jeta kiedyś pytałaś mnie co to za wkładki zelowe na tej liście do szpitala. Wczoraj mi przyszły. Tak wyglądają:
allegro.pl/show_item.php?item=3722227451
bardzo duże są i myślę że świetnie spełnią swoją rolę gdy się pojawi problem z piersiami w czasie karmienia. Oprócz tego przyszedł mi też laktator.

Znów tej nocy nie spałam, aż włączyłam lampkę i zaczęłam czytać. Dwie godziny minęły zanim udało się znów zasnąć.

Słuchajcie u mnie 37 tydzień trwa, i tak bardzo chciałabym już mieć Jaśka przy sobie. Jutro wieczorem przybywa moja siostra. W piątek idziemy oglądać suknie ślubne- w maju wesele.

Miłego dnia

Hejcia

Winka_ U mnie jest tak samo. A jak już mi sie uda ułożyć i wydaje mi się że może zasnę to przeważnie malutka dostaje czkawki i znowu trzeba zmieniac pozycje tym samym rozbudzając się

Natala co ile masz się zgłaszać na KTG?

anitka no mam nadzieje że dadzą radę u mnie jeszcze ten większy brzuszek nie wiem czy problemem nie będzie bo kluseczka rośnie i rośnie

motylek Ja tak samo kolejna noc nie przespana już nie wiem co robić szału można dostać jak mi się usnęło to mój P wstawał do pracy i już znowu nie śpię ... masakra jakaś z tym spaniem

Macie jakieś wieści od piranetki bo odkąd poszła do tego szpitala to się nie odzywa..?

Witam
Tak na chwilkę wpadłam, bo u mnie ostatnio coraz ciężej, od kilku dni męczą mnie jakieś bóle brzucha, a od wczoraj coraz bardziej czuję skurcze, już wczoraj sama do siebie mówiłam że oby się już zaczęło bo nie wytrzymuję. Dziś mam wizytę u gin. mam nadzieję że mnie pocieszy i powie że już coś cię zaczyna dziać. Trzymajcie proszę kciuki

monisia daj znać jak po wizycie !

Kristi wczoraj widziałam piranetke na forum, ale coś się chyba nie chce udzielać z nami

Witam
No dziewczyny, ja sądzę, że szybciej niż za 3 tyg się zacznie dziać... Jak już kilka pozbyło się czopów, to myśle, że z 2 tygodnie i zacznie wrzeć w grudnióweczkach

Winka_ Mam identycznie... moja prawa strona pod żebrami już jest tak strasznie skopana, obita, że od środka to pewnie sińce mam niesamowite haha

anitka90 Jako trzecia się czopa pozbyłaś? No ładnie... korasy popuszczaly, zacznie się akcja niedługo

Moja ciągle wieczorem jak zasypiam dostaje takiej czkawki, że aż mój się śmieje, bo jak mnie tuli i ma rękę na brzuchu to ciągle podskakuje. Dzisiaj z rana też dostała czkawki i aż mnie tą swoją czkawką obudziła

Co ja się wczoraj uganiałam po tym mieście... ło matko.
Myślałam, że do auta nie dojde.
Ale za to kupiłam co miałam kupić więc jestem zadowolona Jeszcze tylko kosmetyki zostały i to tyle

Hej Mamuśki

Ja juz po wymazie-spoko luzik nic nie bolalo,pomajdala tym patyczkiem i do widzenia Teraz tylko czekac na wyniki

Mala82 tam gdzie chce rodzic jest tak samo.Niby znieczulenie jest,ale w rzeczywistosci dostaniesz jak Ci sie poszczesci i anestezjolog bedzie mial czas i ochote zeby go podac

Anitka90 hahaha to Cię maz zaszantazowal Moj ciagle grozi ze mnie do lozka przywiaze,ale jakos sobie nie robie nic z tego gadania

Natala Kazdy porod jest inny i nie ma co sluchac jak to inne kobiety przechodzily.Ja tez sie nasluchalam,wiadomo z gaciach pelno ale nastawiam sie ze przeciez i tak mnie to nie ominie i musze urodzic wiec bede sie martwic wtedy jak bedzie bolalo

Winka moj maluch tez sobie upodobal to miejsce pod zebrami tyle ze z lewej strony I jak sie uprze to nic go nie ruszy

Pytanie do dziewczym ktore juz sie pozegnaly z czopem.Jak rozpoznac ze to wlasnie czop odszedl? Bo wiecie jak to jest z inforamcjami w necie,na kazdej stronce pisza inaczej i juz sama nie wiem czego wypatrywac.A wczoraj wyplynela ze mnie taka gesta biala wydzielina ktorej normalnie nie mam i sie tak zastanawiam czy to czesc tego czopu czy moze faktycznie tylko wydzielina.Podpowiedzcie cos w tej sprawie

Korzystajac z ladnej pogody smigam na spacerek i do przyjaciolki na ploty

Milego dnia

Dziewczyny, akurat na stronce tego centrum zdrowia, gdzie chodze do mojej gin jest fajny artykuł na temat GBS
medfemina.pl/a1383047286pol-Co-to-jest-GBS.html
Można poczytać.

HEJ Mamusie

Co do znieczulenia to co robią w waszych szpitalach jest niezgodne z prawem pacjenta każda kobieta na oddziale położniczym ma prawo do znieczulenia chyba że istnieją przeciwwskazania medyczne Szukaj wsparcia w biurze Rzecznika Praw Pacjenta (telefon: 22 833-08-85; infolinia: 800-190-590; e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.; aleja Zjednoczenia 25, 01-829 Warszawa. proponuję się dowiedzieć bo cierpieć tylko dla tego że komuś się niechce zrobić znieczulenia nie ma sensu oczywiście mam też prawo do ochrony krocza niezgodzenie się na golenie i lewatywę

www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzyn...bezplatne_38310.html

Jeszcze dzielnie trzeba się trzymać parę tygodni. Podstawową sprawą jest nie słuchanie opowieści porodowych znajomych każdy jest inny i każdy inaczej podchodzi do bólu i ma inne nastawienie. Pamiętam sytuację kiedy pojechałam na ostry dyżur stomatologiczny wyrwać ósemkę bałam się strasznie czekając pod gabinetem wybiegła z niego jakaś panienka zapłakana dosłownie w histerii mówię do męża że już mnie nie boli i nie wchodzę tam u mnie też od razu łzy w oczach ale mąż mnie zatrzymał i weszłam kiedy usiadłam na fotelu oczywiście znieczulenie poczekaliśmy aż zaczęło działać i hop wyrwany a ja się pytam to już ?? to może pan dr jeszcze drugą wyrwie od razu nic nie bolało a trwało może minutę ale mało brakowało a bym dalej żyła na ketanolu i nie weszła do tego gabinetu strach ma wielkie oczy i do kiedy samemu się czegoś nie doświadczy nie ma co się bać.

Co do kosmetyków kupiłam 2 w 1 mydełko z oliwką nivea i krem na doparzenia linomag i do tego krem nivea na różną pogodę słyszałam że kosmetyki z Nivea są bardzo dobre i wiele osób sobie je chwali nie jesteśmy bardzo zamożni więc staramy się kupować wszystko w rozsądnej cenie nie najtańsze i nie najdroższe

Imię dla dziecka to indywidualna sprawa rodziców nie ma co się przejmować nie da się dogodzić każdemu

Czasem zastanawiam się jak to było w dawnych czasach teraz wszystko takie doskonałe jest pieluchy mleka modyfikowane kremy na wszystko jak ludzie kiedyś sobie radzili nie było znieczuleń piłek łóżek tak doskonałych takiej opieki jak jest teraz A my się martwimy bólem i innymi rzeczami ehhh kiedyś dały radę kobiety to my teraz nie damy …

Dziś nad ranem miałam taki ból że myślałam że będę mieć okres ale dosłownie po chwili przeszło
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
2 grudnia choć zastanawiam się czy nie iść wcześniej np. 29 listopada mała różnica a byłabym spokojniejsza zjada mnie ciekawość czy coś się zmienia puchną mi nogi okropnie a pije jak smok wczoraj 4,5 litra wody A co do porodu boję się jest strach ale przed nieznanym przed tym że będę krzyczeć a to tak głupio  i co najciekawsze boje się połogu muszę szybko być samodzielna żeby teściowa mi na karku nie siedziała

Ale się naprodukowałam hehe ale dużo wolnego czasu teraz mam mój mąż śpi a ja odpoczywam po obiedzie sprzątamy nie można tego odkładać w nieskończoność