Grudnióweczki 2013 :)

Pyskaaa - ja chodzę do Tomczewskiego. A do szkoły rodzenia chyba zacznę wcześniej, żeby bardziej się oswoić z porodem no i tak jak mówisz położnymi Chociaż teraz słyszałam, ze od sierpnia chyba będzie można "wykupić" swoją położną. myślę, że skorzystam, tylko muszę fajną znaleźć

Monisia- ja biorę 3xdz i lekarz nic nie wspominał o stopniowym zmniejszaniu, kazał dokończyć to co mam i odstawić, bo wszystko jest już ok. Ale jak napisałaś o tym odtawianiu to trochę poczytałam i teraz sama nie wiem co robić ;/ Chyba od dziś zacznę łykać 2xdz i zostaną mi 3 tbl. to wezmę raz dziennie. Kurdę sama już nie wiem ;/

Agacior po wcześniejszym porodzie uważam że dobry człowiek z Tomczewskiego naprawdę? bedzie można mieć swoja położną? muszę to wybadać
a co do szkoły rodzenia to z perspektywy czasu śmiać mi sie chce... bo one tak pięknie opowiadały o porodzie o bólu a w praniu wyszło całkiem inACZEJ

hehe domyślam się, że tam same piękne rzeczy mówią o porodzie ale to może i dobrze, człowiek jakiś taki spokojniejszy będzie, bo ja to już czuję, że będę bardzo go się bała
Jak coś będę wiedziała dokładniej o tej położnej to dam znać.

Agacior napisał:

hehe domyślam się, że tam same piękne rzeczy mówią o porodzie ale to może i dobrze, człowiek jakiś taki spokojniejszy będzie, bo ja to już czuję, że będę bardzo go się bała
Jak coś będę wiedziała dokładniej o tej położnej to dam znać.

albo jak ja sie wywiem dam znac:)
nie ma czego się czego bać ból sie zapomina raz dwa ja jedyne co pamietam to to że byłam strasznie wymordowana zmęczona na szczęście mąż był przy mnie

Agacior pewnie nie ma czy się zamartwiać jak kazał Ci po prostu zakończyć opakowanie i nie brać nic wiecej.

Zaczęłam używać balsamu na rozstępy dla kobiet w ciąży wybrałam z Palmers zapach ma dosyć intensywny czekoladowy, ale bardzo dobrze się rozprowadza zobaczymy czy będzie skuteczny

ja ze swojej str polecam kosmetyki mustelli drogie bardzo ale pomagaja

Ja i tak nie planuję kupować tego samego kosmetyku przez całą ciążę, aby skóra się nie przyzwyczajała, a ten kosmetyk ma dobre opinie i zapach i konsystencja mi odpowiada. Najważniejsze aby cokolwiek wcierać i robić to regularnie min. 2 x dziennie

Hej dziewczyny
Dzisiaj u nas ważny dzień Jedziemy na wizytę jak będzie wsio ok to Gin założy mi w końcu Kartę ciąży no i być może będę mogła i ja się pochwalić Was swoim bąbelkiem Wyjazd o 16, numerek mam 13. Mam nadzieje że ta 13 będzie szczęśliwa

Pyśkaaaa przepraszam za mój mały błąd. Już poprawiłam w tabelce. Poprawiona wersja będzie przy następnej aktualizacji.

Monisia fajnego masz tego kiziaka no i zazdroszczę jednego. Sierściucha nie fruwa Ci po mieszkaniu. Nasz niestety jak tylko trochę się wygrzeje na parapecie to jest masakra... Garściami można ściągać, ale niestety taka rasa. Uszy też sama czyszczę, natomiast na obcinanie pazurków chodzimy do weterynarza. Przynajmniej później na nas fochów nie strzela
A odrobaczasz swojego kociaka? Nasz pomimo że na dwór w ogóle nie wychodzi to jakoś tak profilaktycznie raz na pól roku te pół tabletki dostanie.

Co do kosmetyków dla przyszłych mamusiek ja używam Bielendy. Poleciła mi ją moja koleżanka. Ale ze swojej strony polecam Wam kochane stronkę www.srokao.pl
Babka kapitalne Analizy przeprowadza kosmetyków dla maluszków jak i dla nas. Momentami jej analizy zaskakują mnie bardzo

I na koniec moich wypocin fota naszego sierściucha w jego ulubionej pozycji


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nutka trzymam kciuki, i czekam niecierpliwie na wieści po wizycie. Co do kota to faktycznie sierści nie ma , tym się kierowaliśmy jak go braliśmy, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego że kilka razy w tygodniu trzeba go kąpać i wszędzie gdzie tylko wejdzie to wszystko jest brudne od łapek. Na dwór go nie wypuszczamy, zimą za zimno latem za gorąco W zeszłym roku wyszedł na balkon i się tak opalił że później jakieś problemy miał skórne. Odrobaczamy raz w roku ze szczepieniem. No i jeszcze jeden minus to strasznie pcha się do łóżka, boję się że jak pojawi się w domu dzidziuś to byłby w stanie skoczyć do łóżeczka a to już ogromny problem jak dla mnie

Ps. kociak super jaką ma miejscówkę vip

Przeczytałam przed chwilą artykuł wkleklejam link bo aż się wierzytć w coś takiego nie chce

nasygnale.pl/kat,1025349,title,Lekarze-w...crsn=3&ticaid=610975

Monisia u mnie jest ten sam problem. Nasz pierdzioch też pcha się do łóżka. A najgorzej jest jak mu się na to pozwoli raz czy drugi. Wtedy to już koniec. I jak urządza sobie samowolkę to dostaje w d... i idzie do siebie. Jak się następnym razem zapomni to znów strzała po uszach dostaje. Na razie się nauczył. Teraz wie że ma swoje 3 miejsca do spania: parapet, kojec i fotel do komputera starego Ale w dalszym ciągu mam takie same obawy jak Ty
Czas pokarze...

Witajcie, jak dobrze jak dziecko ma drzemkę popołudniową

Co do położnej to najważniejszą dla mnie jest mąż, nie wyobrażam sobie rodzić bez niego..

Nutka zaciskam kciuki za wizytę...jak wrócisz proszę od razu się zamledować ze zdjęciem

Hej!
Monisia100100-piękny kot,a co najważniejsze nie lnieje ,my mamy psa,z którym jest dość łatwo(paznokcie szlifuje na betonowych ściezkach w parku,a co do kąpieli,to stoi jak posąg i czeka,aż szampon wmasuję).Na pewno będzie wesoło jak się nam rodzinka powiększy,mój pies chyba zwariuje.
Koty to bardzo mądre zwierząta i myślę,że raczej Twój kot będzie trzymał się z dala od łóżeczka-chyba,że jest wybitnie ciekawski,a jak nie to po prostu będziesz musiała parę razy go porządnie ochrzanić.
Mojej koleżanki kot spał razem z niemowlęciem w łóżeczku(tu tak mają w UK-zwierzęta robią co chcą),ja bym trochę się bała,ale widziałam zdjęcia jak bobas wtula się w kota to aż mi się łezki w oczach zakręciły.
Nasz pies śpi z córką w łóżku,a jest dosyć duży i ciężki-oboje zadowoleni.

Monisia czytałam dzisiaj o tej pseudo "matce" na TVN24. Gdyby taka wpadła mi w ręcę rozszarpałabym ją. Jak tak można!! Skoro na 2 tygodnie przed porodem była taka nawalona to z pewnością nie stroniła od alkoholu przed cały jej okres... Kompletny brak rozumu!

Dzięki dziewczynki za porady. Narazie mam spokój, więc poczekam jeszcze z lekami. Może nie wróci.
Czyli jak moje toxo wyszło w normie IgM (0,5Iu/ml) i IgG (0,13 IU/ml), to znaczy, że ok?

anusiabzyk87 - zdjęcia cudne!

monisia100100 - ależ ten kocur ma oczy! Niezły! A o tym dziecku słyszałam dziś w radio. Nie wyobrażam sobie tego zupełnie. Czemu tak jest, że Ci, którzy naprawdę chcą i mogą dać dziecku tak wiele tych dzieci mieć nie mogą...

Pyśkaaaa - też mam w planach używać musteli. Od kiedy planujecie zacząć się smarować?

A jak z porodem - chcecie mieć osobę towarzyszącą? Bo ja chciała bym mieć męża przy sobie. Myślę, że bym się mniej bała tego wszystkiego.