Mamusie czerwiec 2012

Joanna Kacper je mniej więcej co 3h ale ostatnio marudzi przy obiadach i nie wiem czy to nie wina że ja mu gotuje
Dzisiaj miał ugotowane spaghetti ale nie zjadł choć był tylko po kromce chleba z wedlina i owocach plus kilka chrupkow za to dałam mu słoiczek i zjadł wszystko Już nie wiem jak mu gotować żeby jadł domowe
Eh kiedyś mu to przejdzie mam nadzieję

Idę kończyć pracować a potem kolejne pranie.

koni moja Ala też na początku nie chciała jeść moich obiadów, wówczas miała 7 m-cy.
Zrobiłam przerwę i potem już normalnie wcinała :)widać Kacperek potrzebuje czasu aby rozsmakować się w domowych obiadkach. Teraz mi będzie szkoda Alicji, bo musiałam na wyjazd kupić słoiczki ( mam 5 obiadków typu krupnik, pomidorowa, risotto itd. dokupię jeszcze takie nowe, które ostatnio wprowadzili np. truskawki w jogurcie z kluseczkami albo jabłuszka z ryżem i cynamonem). Fajne są również sosiki dla juniorów z gerber, chcę zacząć mieszać też mleko 2 i 3 ostatnio kupiłam też Ali taką kaszkę z nestle z kawałkami czerownych owoców, płatkami kukurydzianymi i jabłkami to zajada się, jest pyszna! aż mi się wierzyć nie chce, że tak to zleciało i nasze dzieciaczki to juniorki
podajesz jakieś paróweczki? moja Niunia uwielbia szyneczkę i chyba jutro kupię jej jakąś paróweczkę z cielęciny na spróbowanie

Joanna mam nadzieje że w końcu się przekona do moich obiadków

Tak my jemy paróweczki ale z szynki bo cielęciny nam nie wolno. Jemy szyneczkę z chlebie i to mu bardzo smakuje ale kaszek na mleku czy musli nie chce

koni widać Kacperek zjada to co mu najbardziej smakuje my też wszystkiego nie lubimy, prawda? teraz można kaszę/mleko zastąpić innymi rzeczami, aczkolwiek nabiał u nas jest 3 razy dziennie Kacperek wcina jogurty, pije mleko?

Asiu! Wsyzstkiego najlepsyego dla Ciebie i sodkiej Lenki!

Najlepsze życzenia dla Filipka!

Witajcie mamusie!
Ja nie mam ostatnio czasu odpisywać, ale czytam Was na bierząco.
U nas dużo się dzieje.... Kiedy zanikł mi pokarm Zuzia odmawiała jedzenia czegokolwiek, jej histeria i ciągły płacz spowodowały że pokarm zaczął produkować się w OGROMNYCH ilościach. Myślałam że piersi mi pękną Oczywiście całe w rozstępach do tego stopnia, że pozostaje mi do końca życia chodzić w golfie. Jestem załąmana. Ale mniejsza o to. Trwaliśmy dalej w postanowieniu, że to czass ię odstawić od piersi (lekarka nas w tym utwierdzała, bo Zuzia przez okrągły miesięc nie przytyła ani grama i waży 8300 więc zdecydowanie za mało). Nasze dziecko było bardzo cwane - wiedząc że prędzej czy później się złamie głodziłą się, aby wymusić pierś. Szczęśliwie się złożyło że przez weekend musiałam być na uczelni (od rana do nocy) więc już nauczyła się że od taty przecież piersi nie dostanie.To był najgorszy tydzien w moim całym życiu. Ale w poniedziałek zaczęła jeść wszystko w dużych ilościach Mieliśmy straszny problem z zasypianiem, bo Zuzia zawsze przy piersi. Po 4 gpdziny walki przez 4 dni. Było strasznie dziecko zasypiało nieszczęśliwe i spała po 15 minut i budziła się z płaczem. Tak być nie mogło, więc na noc będziemy się jeszcze karmić niech się chociaż wysypia bobasek Jutro mamy kolejną kontrolę, cieszę się że będę mogła ze spokojem tam pójść. Lekarka już straszyła nas szpitalem jeśli ZUzia nie zaczęłaby jeść.
A tak z nowości to mamy już 6 ząbków:) Zuzia pokazuje jakie ma "kłopotki" (łapie się za główkę, kręci nią na boki i mówi ojojoj ), przybija piątkę, robi papa (nareszcie!). Mówi dużo nowych słów i pięknie wymawia r Jeszcze nie chodzi, ale wszystko w swoim czasie Zrobiła się z niej straszna przytulanka.

pozdrawiam Was wszystkie!
odezwę się po sesji

Hej Dziewczynki,

Koni odnośnie jedzenia to nie przejmuj się. My też mieliśmy taki kryzys ale nie poddałam się i nadal Jasiowi gotowałam. Teraz je w zasadzie wszystko co my.

Joanna widzę że Ala ładnie je;-) słoiczki to jest wygoda. My już raczej ich nie jadamy ale zawsze mam coś w szafce bo czasem kiedy wyjeżdżamy wolę aby zjadł słoiczek niż np obiad u teściowej bo ona wszystko tak mocno soli Jaś zjada parówkę ale niechętnie, bardziej się nią bawi. Za jajkiem nie przepada to mu kluski lane robię. Ale fajnie słyszeć że już się szykujecie na wyjazd. Ja też muszę pomyśleć co zabrać. jak do tej pory kupiłam materac pompkę a i kupiłam namiot zabawkowy z rurą i basenik dla Jasia. Nie wiem jak Ty ale ja jestem bardzo podekscytowana i nie mogę sie już doczekać.

Kasiulka powodzenia na sesji. I trzymam kciuki za niunie aby ładnie jadła. A biustem się nie przejmuj. ja też mam brzydki, pytałam kosmetyczki, warto pójść na serię mikrodermabrazji. Choć nie jest tanie i dlatego odkładam to jeszcze.

Dziś Jaś miał debiut w basenie, ale był szczęśliwy... A i dziś zasnął bez smoka.

kasiulka całe szczęście, że Zuzia zaczęła wcinać inne rzeczy, powoli do niej dociera, że musi jeść coś innego, nie tylko pierś nasze dzieciaczki są bardzo cwane ale też niezwykle mądre oby waga Wam szybko podskoczyła, ale pamiętaj, że teraz dzieciaczki mniej przybierają. Nasza Ala przybiera średnio 1 kilogram co 2-2,5 m-ca. teraz mamy na liczniku 11kg
powodzenia na sesji! połamania długopisu

natalia basen pomysł rewelacyjny!
owszem słoiczki to wygoda, na wyjazd jak znalazł. Jednak mi sprawia przyjemność gotowanie dla kogoś, szczególnie dla Alicji i męża cały czas kupuję owocki w słoikach, ale coraz częściej przerabiam własne owoce, dzisiaj np. wrzuciłam do blendera obraną gruszkę do tego jogurt naturalny i trochę cukru pudru, bo Alutka lubi słodkie
przepraszam, może mi umknęło, gdzie wyjeżdżacie?
ja tez już nie mogę się doczekać, naprawdę! ale przed nami jeszcze urodzinki Ali, więc o tym też myślę
tort zamówimy po niedzieli, znalazłam też na allegro serwetki papierowe z myszką minnie oraz foremki na babeczki z minnie i balony z napisem 'mam już roczek'.
mam sukienkę dla Ali i dla siebie również obie będziemy eleganckie mam zamiar podkreślić to i owo, dlatego kupiłam sobie sukienkę, której wczeSniej na pewno nie ubralabym, a teraz niech ludzie patrzą i podziwiają haha

idę prasować ubrania Alutkowe


dziewczynki czy pierzecie ubrania dzieciaczków w normalnym proszku/płynie?
ja nadal w specjalnym płynie piorę ciuszki Alicji i zastanawiam się czy nie przejść na normalny detergent

dziewczyny w środę się dowiedziałąm że nie przedłużą mi pracy więc pracuje tylko do czerwca. 4 lata tu robiłam. miałam nadzieję że przedłużą a tu lipa:-( teraz będzie tu pracować sama rodzinka. trochę zła jestem ciekawe jak sobie poradzę chodzi o finanse:-(

Cześć dziewczyny

Ja zaraz do pracy dobrze że tylko na 4 godziny bo od pewnego czasu nie cierpię tego miejsca Jeszcze jak była nasza stara menadżer to było super a teraz jej sprawami zajmuje się inny menadżer który nie mam pojęcia jak znalazł się na tej pozycji bo to kretyn jest.
Teraz zrobiła się afera bo poprosilam z koleżanką o dodatkowe 3 dni wolne do urlopu bo w sobotę mamy wesele a w niedziele musiałabym wracać więc zapytałam o poniedziałek, wtorek i środę wolne bo i tak robię po 15-20h czyli 3-4 dni bo nam godziny pociął to jeszcze wielki problem a tydzień później urlopu nie dostałam bo ktoś inny kto dłużej pracuje dostał bo u nas liczy się długość pracy w kolejności urlopu i owszem dostałam po wielkim proszeniu ale już wczoraj wisialo pismo że nie wolno nam rezerwować dodatkowych dni wolnych a nigdy z tym nie było problemu a często jest tak że samoloty latają od poniedziałku do poniedziałku a urlop możemy wziąć tylko od poniedziałku do niedzieli i żadnego dnia więcej

Kasiulka współczuję tego odstawiania Zuzi u nas na całe szczęście obyło się bez dramatu.
Super że Zuzia już tak pokazuje u nas Kacper robił papa ale już nie chce za to bije cały czas brawo

Natalia będę próbowała dawać mu moje choć ja też nie zawsze mam kiedy mu ugotować i wtedy mąż daje mu słoiczek

W ogóle to Kacper mi ostatnio mało je Może to przez to że jedynki górne wciąż rosną

Asia współczuję straty pracy

Hej.

Joanna my tak jak w zeszłym roku wynajmujemy domek w lesie i koło jeziora. Będzie nas dużo. Moja Mama, Tata, Siostra, Babcia, Dziadek, brat Mamy, kuzynka z Dziewczynkami i mężem no i oczywiście nasza trójka. A nie moge się doczekać bo mamy az 22 dni

Koni to tak jak u nas kiedy nie ma czasu ugotować albo gdzieś jestesmyr też je słoiczek. Ale uważam że to lepsze niż miałby jeść cokolwiek.

Asia napewno znajdziesz coś nowego, głowa do góry.

a odnośnie prania to ja od dawna piorę w płynie do prania Persil razem z moimi ubraniami, bo Łukasza wolę prać osobno. On często ma bardzo brudne od części samochodowych albo innego dziadostwa. I nic mu nie było od samego początku.

U nas nic szczególnego siedzieliśmy w domku, byłam zrobić paznokcie mamie, a teraz oglądamy TV. Miłego weekendu

natalia ja piorę nasze ubrania właśnie w persil żel, może spróbuję uprać kilka ubranek Alicji na początek np. śliniaki czy czapki już prałam, więc powinno być ok
fajnie, 22 dni
my jedziemy na cały tydzień plus 2 dni na przyjazd i odjazd. Mąż będzie miał w sumie 3 tygodnie urlopu

asia szkoda, że tak wyszło z pracą...

Joanna no to próbuj prac, ja myślę że nic nie powinno się dziać. uwielbiam ten żel, od kilku lat go używam. To długo mąż ma urop, ale to fajnie nacieszy się wami porządnie:-)

Jak daleko macie w góry?? My byliśmy w Karpaczu zimą i mamy jakies 260 km.

Wiecie co ostatnio zaczęłam myśleć o drugim dziecku, ale nie tak żeby już tylko tak za dwa lata. Nie wiem może to późno.. Jaś bedzie miał 3 lata plus starania na które daje sobie kilka miesięcy plus sama ciąża, czy to nie za duża różnica wieku?? Ale tu jeszcze dochodzi kwestia ślubu, oboje marzyliśmy o weselu... a teraz wydatki są inne... Mamy małe mieszkanie na dwójkę dzieci.. ahh nie wiem może na siłę szukam argumentów na nie.

natalia my jedziemy do miejscowości koło Karpacza, a dokładnie Mysłakowice

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


teraz lecę pod prysznic, na śniadanie i jedziemy nad morze, mąż ma w końcu wolne

buziaki

Halo, halo! Co to za cisza u nas?

Gdzie was wszystkie wywiało!

Ja się zaraz będę szykować do pracy ale moje dziecko skutecznie mi to utrudnia Już nie jest tak łatwo się przy nim pomalować bo trzeba mieć oczy na około głowy.

W tym tygodniu planujemy z koleżanką wybrać się z dzieciakami na basen Mam nadzieje że nam się uda. Następne trzy dni mam wolne więc może popływamy trochę

Ok uciekam się szykować bo się nie wyrobię. Buziaki

koni basen świetna sprawa my na urlopie na pewno skorzystamy z basenu u właścicieli, skoczymy też do Czech, tam ponoć są fajne miejsca dla rodzin, jakieś parki wodne itd ale juro muszę strój sobie kupić, dla Alicji już zamówiłam

u nas coraz bliżej do urodzinek, będą w stylu myszka minnie
już doczekać się nie możemy zarówno wakacji jak i urodzinek

lecę na obiadek