Mamusie czerwiec 2012

iwonka, mam nadzieję że tak jak mówisz po 12 tyg przejdzie, bo uciążliwe są te zawroty głowy... a powiedz, jak walczysz z przeziębieniem?


Miłego dnia!

Dziewczyny, halo gdzie Wy wszystkie sie podziewacie?
nati.olsztyn no tak naprawde to glownie herbata z cytrna i miodem i wit c 2x dziennie. Powinnam tez plukac gardlo szalwia ale wyjatkowo nie lubie wiec po 2 razach zaprzestalam. A Ty masz jakues lepsze sposoby?

iwonka, ja herbata czarną lub lipa z miodem i babcinym sokiem z malin, na gardło tabletki tantum verde i czasem plucze gardło wodą z solą. W poprzedniej ciąży pilam jeszcze syrop Stodal i bralam Oscilococcinum, ale to w późniejszych tygodniach. Niestety czosnku i cebuli na surowo nie trawie więc to odpada.

nati olsztyn w ciąży powinno unikać się soku z malin, bo lubi prowokować skurcze macicy. Nam położna na szkole rodzenia właśnie kazała pić sok z malin dopiero na 2 tygodnie przed porodem

iwonka owszem, ostatnio Alicja usypia max 30 minut

Joanna, z tego co mi wiadomo, sok z owoców malin jest 100 % bezpieczny, a dzialanie skurczowe ma napar z liści malin (nawet pilam go w poprzedniej ciąży)

Chociaż to w zasadzie też nie o skurczowe działanie, a o zmniejszenie bólów porodowych- przygotowanie macicy do porodu:-)

Hej kochane!!!!
U nas wszystko w porządku tylko naprawdę brak czasu:/ teraz tez tylko na chwile bo do pracy ide:/
Przede wszystkim gratuluje Iwonka i Nati.olsztyn :****
Mateusz u nas tak szaleje ze szok,wszędzie go pełno,wogole się nie słucha ostatnio zwalił lustro ze ściany masakra...zasypia sam daje mu tylko butelkę z mlekiem,smoczek pieluszke zamykam drzwi wracam za 5 min to juz śpi:) ale budzi się czasem w nocy nawet po 3 razy bo przyzwyczaił się do picia herbatki :/ je wszystko tylko nudzi mu się juz to samo w kółko jeść i nie mam pomysłów na cos innego....robi papa,mówi mama,tata,baba i nauczył się biegać wiec jak tylko wyjdziemy na zew to ucieka mi...
Ok ja uciekam się szykować...buziaczki kochane ;****

Hej dziweczyny, ehhh coraz blizej porodu a ja zamiast sie cieszyc to sie martwie...
jestem w kropce i nie wiem w co palce włozyc..

ogolnie czuje sie dobrze, wieczorami juz ni mamm sił, wczoraj wieczorem to nawet maz mi wode do wanny poszedł wlac bo nie mialam sily wstac... a jak juz tam wlazłam to nie wiedziałąm kiedy wyjsc..

Amelka broi, i to tak żę robi to i sie na mnie patrzy czy ja też widż.. coraz wiecej mówi mama tata dziadzia baba ciocia cycy.. o wychodzi jej bezbłednie na "daj" mówi "da" mowi takze tak nie ... i po swojemu nawija, że czasem sie pośmiac idzie..

a ak mamy troszke kaszelk i troszke z nosa cieknie, powiedzcie mi co na zatwardzenie bedzie najlepsze.. i to jak najszybciej dzialajace .. bo robi kupke ale widze ze sprawia jej bol bo jak zrobi to chce jescze a ja boli brzusio. a na necie to wszystko i nic..


mąż pracuje od 6-18 wiec go nie ma.. caly mi dniami wiec jestem jakby sama..
moja mama przylatuje do nas 30 października do 1 grudnia wiec bedzie z nami miesiac, a 11 grudnia przylatuja tescie na swieta... wiec beda gdzies pewnie do stycznia.


wiec na poczatku jak sie urodzi Kubus nie bede sama...

a jeszcze to mieszkanie wciaz czekamy.. i nie wiem kiedy je w koncu dostaniemy...

w ogole pisze tego posta od 2 godzin i skonczyc nie moge bo caly czas cos albo ktos przerywa....

Iwonka łykam dakolen, codziennie smaruję biust i masuję. Poprawa jest, ale bardzo niewielka.... Zoaczymy jak będzie dalej...

Nati.olsztyn gratulacje serdeczne! kolejna piękna nowina!

dzidostwo - nie chcę Cię straszyć, ale u nas się taka sytuacja skończyłą szpitalem i kilkoma lewatywami. jest taki syrop Lactulosum-7zł kosztuje, jest bardzo skuteczny, zmiękcza kupkę i ułatwia wypróżnienie. Jeśli nie masz dostępu to małej daj jabłko i niech zapije wodą zwykłą. Dużo jabłek, to pomaga. No i niech pije jak najwięcej wody.

dziewczyny nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę! życzę Wam dużo zdrówka i czasu dla siebie

chłopek a jak u Ciebie starania?

dzidostwo kiedyś jak Ala była malutka to podawaliśmy dicoflor, jest bardzo skuteczny

kasiulka a jak u Was? Zuzia lepiej śpi?

u nas wesoło, Ala odkazuje jak nigdy...energia ja rozpiera, wszystko stara się wymuszać, zaraz rzuca się na ziemie jak coś jej się nie podoba
w wózku też nie bardzo chce siedzieć, także już dziś byłyśmy po zakupy na nogach
dała radę, zmęczyła się i śpi
gdzieś musiałam popełnić błąd, że taka rozkapryszona jest. Zaczęłam z tym walczyć, muszę być konsekwentna, bo sobie z nią nie poradzimy


a gdzie reszta dziewczyn????

Hej!


Kasiu ale nie sadze e sa tu takie leki.. chyba ze jakas Polska apteka jest, musze poszukać..

kupiłam jabłek, wiec jak tylko Amelka wstanie to jej dm, bo właśnie poszła na drzemkę... zobaczymy ile ośpi bo zdarza się jej spać od 30 minut do 1 godziny cud jak pośpi dłużej, ale potem godzina 19-20 Amelka idzie spać...

później pojdziemy na spacerek do parku na huśtawki, a przed chwilką wróciłyśmy z lidla, trzeba było zrobić małe zaopatrzenie...

ogólnie dziś czuję sie tak dziwnie, średnio... tak jest mi wsyztsko obojetne... nie wiem moze od niewyspania, bo Amelka dała dziś w nocy popis.. i nie wiem czy zęby czy przez tę kupkę...

ogólnie rano nie wiele zjadła i jak ją przebierałam miałam czopek glicerynowy w domku to jej wsadziłam i gdzieś po pół godziny słyszę jak Amelka kupkę robi dosłownie tak było słychać jak kiedyś gdy była mała i ledwo do cycka sie dossała zaarz było słychać kupę....


ale nie wiele jej bbyło.. bardziej jakby woda poszła... póki co nie mrudzi i jest grzeczna...


Kasiulkajabłka owszem zje a co do wody to jak czuje ze to zwykła woda tak koniec siłą się jej nie wcisnie chyba ze smakową to wypije ale bedziemy próbować...

Joanna nie sadze ze gdzies popełniłas błąd bo u wiekszość nas podejrzewam ze tak jest, przynajmniej u mnie tak jest.. podejrzewam ze to taki etap w ich życiu, ale probowoac mozna nie raz probuje ale mam wrazenie ze i tak robi sobie z tego jaja..


Właśnie Dziewczyny Wracajcie Lato sie skonczyło trzeba nadrabiać, bardzo jestem ciekawa co u Was!!

Zuzia śpi lepiej, ale .... Nadal z nami w łóżku, więc nie ma się z czego cieszyć. W nocy czasem się przebudzi i popije kilka łyczków wody i śpi dalej. Je bardzo ładnie, praktycznie wszystko ze smakiem.

A co do wymuszania to my ignorujemy całkowicie takie zachowania i jest lepiej. Chociaż nie ma też co przesadzać - bo kiedy dziecko przynosi mi już swoje butki, kurtkę i zakłada nieporadnie czapkę na głowę to trzeba wyjść na spacer i nie ma dyskusji

KAsiu dokłądnie, tez osttnio zaczelam to ignorowac.. a Amelia pozłosci sie chwile bo to trwa dosłownie moze 2 minuty to widzi ze nic z tym nie robie i przychodzi sie uspokoic na kolana i przytulic... wie, ze nie jest latwo...

przyznam sie ze czasem zdarza mi sie na nia krzyknac.. ale po prostu bdac z nia sama z brzuchem po prostu nie raz opadam z si nie mam ochoty a ni sil na nic. a Ameka swoje i swoje.. czasem sie po prostu nie da ignorowac... ale potem jest mi przykro ze tak robilam.. i zaraz przytuam Amellke do siebie...

no i co dzis niedziela, maz na chwile do pracy musi jechac,... to my moze sie wybirzemy na jakies zakupki.. zobaczymy...

Milej niedzieli zycze :**

U nas niedziela całkiem spokojna. Mieliśmy gości, byliśmy w Kościele, zjedlismy dobry obiad, a teraz Zuzia ma drzemkę.

Pralka nam się zepsuła i szukamy nowej... Poleccie coś potrzebujemy takiej malwj bo mieszkanie miniaturowe

kasiulka Zuzia wytrzymuje Wam w kościele, dajecie rade? u nas bardzo ciężko, Ala lata wszędzie, nie chce siedzieć w wózku tak jak kiedyś także przestaliśmy chodzić na mszę, tym bardziej, że ja nic nie pamiętam, bo oczy trzeba mieć dookoła głowy
pralka? my mamy ładowaną od góry, 6kg mastercook

niedzielka zleciała, też zjedliśmy dobry obiad, potem spacer z Alą, bo straszna była w domu
a teraz już śpi