Mamusie czerwiec 2012

blue jeszcze nic nie wiadomo, ja z tego co pamiętam też nie miałam od razu jakoś wysokiej tempki po skoku, a w ciąży byłam i kreska też była blada dopiero po jakimś czasie temperatura podskoczyła i utrzymywała się na stałym poziomie


madeline wracasz do pracy? szukasz nowej?


dzidostwo poród bardzo szybki, naprawdę najważniejsze, że synek zdrowy



my od trzech dni chodzimy po godzince do żłobka, dzisiaj był kryzys, ale mam nadzieję, że jutro będzie lepiej...bardzo chciałabym żeby Alicja zaklimatyzowała się, bo zaczynają oddzwaniać do mnie w sprawie pracy

Joanna ja to chyba jestem do tyłu bo nie wiedzialam ze chcesz isc do pracy...

Madeline no faktycznie szkoda ze musisz wracac, kurcze a ja tak naprawde siedze w domu juz kolejny rok.. moze kto wie jak zycie sie potoczy moze tez w koncu wyjde do ludzi sama


ehh powiem wam ze mam chwile dla siebie i bede zajadac golonke bo wlasnie mi sie upiekla..


zaczełąm pisać i wciągnął mnie serial i zapomniałam... no nic.. w skrócie Wam napiszę, moja mama przyleciałą do nas na miesiac, tzn miałą być do 1 grudnia, ale dostałą we wtorek wezwanie na komisje zusu i diś poleciałą bo jutro na 8 rano sie musi wstawić także była nie całe 3 tygodnie tylko... i jestem sama..


i znow to samo chyba nie apisze tego posta

Do tej samej, bo szef mnie chce spowrotem. A moja mama chce przyjedzie to ja musze wrócić, wiadomo kasa, ale tak na prawde to chcialabym moc wychowywac swojego synka sama...

Dzidostwo dasz radę slonce :*

Joanna będzie dobrze, tylko potrzeba małej czasu. Twoja mala cały czas była z Toba to jej dziwnie jak Ciebie nie ma. A mój Olus ma odwrotnie od 7 miesiaca jest beze mnie i jest mu dziwnie jak ja jestem w domu. Ja nie mam takiej więzi z malym, bo on sobie poradzi beze mnie.

Blue trzymam kciuki kochana :*

czesc:)okresu nie ma,dzis jest jej termin,niestety tempka znow spadla,doszla do lini podstawowej i mysle,ze nic juz z tego nie bedzie,jak to chce to niech zobaczy sobie moj wykres:)



ovufriend.pl/graph/32ec50ad49d0d825b997715334ad6592

Hej dziewczyny

ja na nogach praktycznie od 5 rano, z małym leżakowaniem obecnie, sobie siedze i popijm cherbatkę. Dzieciaki póki co spią...

Mam nadzieję, że jeszce trochę pośpią, głównie chodzi mi o Amelkę
to i tak robi postępy, bo jak bł moj mama, i jak się budziła w nocy to szła do niej spać, i bałm sie że bedzie kiepsko ze spaniem w łóżeczku ale jest ok, narazie..

a właśnie czy wasze dzieci budzą sie w nocy? bo moja Amelka ze 3 razy to minimum...
i znów mam problem, bo muszę ją huśtać w wózku przed spniem, macie jakieś naprwde skuteczne metody na to by to zminić???

Bluejak nie wyjdzie teraz to wyjdzie następnym razem

Madelinetrochę Ci zzdroszczę i troche nie, widomo dzieci to dzieci chce sie bc przy nich jk najbliżej, ale masz tez możliwość powiedzmy "byci samą" "wśród ludzi"...

jak jescze byłąm w ciąży to czasami miałam ochoę, żeby ktoś wziął Amelkę na cały dzień, żeby sie uwolnić, ale jak juz trafiłąm do szpitala i nie widziałąm jej juz jeden dzień to łży mi strasnie leciały z tęsknoty, a co dopiero 3 dni jak jej nie widziałam... koszmar...


no nic nie bede zanudzać Wam czas wziąć się za coś, ale póki co mi sie nie chce w ogóle mróz za oknem szytko bałe od mrozu dobrze e w domku cieplutko

no i do nastepnego razu:)

blue moja mała też taka drobizna. u mnie ostatnio 4 cykle z rzędu bezowulacyjne. ale póki co nie staramy się, a odkładamy. chociaż nie ukrywam że bardzo bym chciała żeby Zuzia miała braciszka lub siostrzyczkę. ale cóż.... kasa niestety. Twój wykres to mega czytelny jest, u mnie każdy inny niestety. prowadzę sobie go w takiej aplikacji na telefon, a na codzień do mierzenia używam Ladycomp i póki co mnie nie zawiódł.

Ja studiuję i pracuję, Tomek zrezygnował już ze studiów i też pracuje. Jakś się to wszystko kręci, ale mało stabilne finansowo mamy życie także póki nie wygramy w lotto o dzidzi możemy pomarzyć. Rozmyślamy nad przeprowadzką do większego miasta. Zobaczymy ja to wszystko się potoczy. Nie mamy niani, mijamy się, jak ja jestem w pracy to on jest z Małą i na odwrót. Także padamy na twarz.

Dziewczyny gratuluję imponujących spadków wagi! jesteście żywym dowodem na to że jak się chce to się da! możecie być z siebie dumne.

Kasiulka Witaj spowrotem

U nas było tak, że chcieliśmy odrazu choć też finansowo nie było za dobrze, dlatego też min z tego powodu wyjechaliśmy za granicę, plusem był fakt, że Damian miał załątwioną tu pracę, i miał gdzie przez ten miesiąc mieszkać i zarobić na wynajęcie mieszkania...

a teraz mieszkamy jakby na swoim, chociaż sami, ale nie musimy sie martwić o nic.., ....narazie...

nie ukrywam, że wciąż mi się tęskni, ale nie tak jak na początku najgorsze były 3 pierwsze miesiące..


Coraz zimniej tu, rano są już takie konkretne mrozy, Damian stwierdził, że jakby miał dalej przystanek i autobusy rzadko to by mu jajka zamarzły


Amelka ma obcięte włoski, schowałam sobie jej mały loczek na pamiątke
śpi do 9 czsem jak Kubuś obudzi to krócej ale przeważnie tak do 9, śpi raz dztiennie do 2 gozin, chyba że jest marudna i złośliwa to ide ją uspic...

wiecej napisze pozniej bo Królewicz się zbudził królewna już do niego poszła ..



PS. A GDZIE RESZTA MAMUSIEK?!?!?!?!?!?

dzidostwo pięknie macie ciekawa jestem jakby Zuzia reagowała na rodzeńswto. Swoje ukochane maskotki karmi, tuli, całuje. Nas z resztą też zabieramy ją jak mamy wolne na salę zabaw, bardzo lubi bawić się z dzieciaczkami jest taka wspaniała. kupujemy jej co rusz nowe zabawki, ale wiem że tak na prawdę najlepszym prezentem dla dziecka jest rodzeństwo... gdybyśmy mieli większe mieszkanie kupilibyśmy jej króliczka. zobaczymy jak to będzie.

Kasiulka Amelka tak samo jak Zuzia karmi całuje przytula daje mleczko czy herbatkę w zalezności co ma w butelce
ale jak widzi, co Kubuś ma na sobie jakieś inne ubranko to Ona też chce żeby takie jej dawać czy jak Kuba jest opatuony w kocy to lala też jakk trzyma się do odbcia to Amelka tak samo robi.. bardzo opiekuńcza... chociaż do Kuby podchodzi cauje przytuli zrobi cacy, ale czasem to trzeba pilnować i trzymac za raczki bo nie wiadomo co jej do głowy wpadnie

trzyma ze mna na raczkach, i takze zanosi ze mna Kue do lózeczka..

a królika to podjzewam zagłaskałaby zadusiła wymeczyła

Pewnie masz rację

Blue następnym razem się uda !

Pewnie masz racjÄ™

Blue następnym razem się uda !

Hej kochane

Jakoś ostatnio dopada mnie ciągle zmęczenie. Najlepiej to bym spala caly dzień...

Znam to. Tylko u mnie pojawiło się wraz z Zuzi zabkowaniem i niestety nie minęło. Nie wiem jak dlugo da sie tak funkcjonować. W tym chyba przewaga młodych, mają siłę nie wiadomo skąd mimo nieludzkiego zmęczenia

Hej kochane

Co tu taka cisza?

Ja od jutra wracam do pracy ;(