Mamusie czerwiec 2012

Joanna no właśnie ja się tak zastanawiam czy to będzie ten czop czy nie bo przy podcieraniu było tego straszliwie dużo i jeszcze tyle nie miałam.

Ja też mam wizytę w dniu terminu i też mam nadzieje nie doczekać ale nie wiadomo co się wydarzy

koni ja już w ogóle nie reaguje na jakieś objawy, liczę że nagle wody mi odejdą lub zaczną się skurcze ( o dziwo ja miałam tylko twardnienia brzucha i nawet nie wiem jak wygląda taki prawdziwy skurcz )
Mamy nadzieję z mężem na prezent w Dniu Ojca

A u mnie paskudna pogoda...leje jak nie wiem, grzmi, a jak pozamykałam okna to nie ma czym oddychać. Już naprawdę wolę te upały.

Jak wstałam miałam bardzo twardy brzuch i długo nie odpuszczał...ale przeszło. Teraz to zależy mi tylko żeby urodzić jeszcze w czerwacu, a nie w lipcu.

U mnie też leje cały dzień

Wysprzątałam mieszkanie na "glancuś picuś", podłogi nawet na kolanach myłam (specjalnie na kolanach), rano pobolewał mnie brzuch a teraz nic. Popołudniu jadę na ktg i na wizytę u ginekologa. Także jak co to dam znać wieczorem.

Oby się nasze maluszki ruszyły w końcu, bo dziś jest już 21 a jeszcze trochę mamusiek zostało do rozpakowania

madeline miejmy nadzieję, że coś się ruszy, oby!

iwonka no ja tez bym chciala w czerwcu urodzic a nie w lipcu po wywołaniu, u mnei nic sie nie dzieje no poprostu masakra

Joanna ja właśnie też nie mam pojęcia jak wyglądają te skurcze

Ja to się nawet nie odzywam bo też bym chciała mieć synusia w czerwcu ale jak nic się nie ruszy to wywołanie będzie w lipcu tak więc... Eh te nasze dzieci najpierw się spieszyły a teraz każą nam czekać

Ja codziennie rano jak wstaję to sobie myślę że fajnie by było jakby coś się już zaczęło ale jak na razie to cisza

koni ja myślę, że jak już nas coś złapie to nagle bez żadnych wcześniejszych symptomów
właśnie kończę robić domową pizzę, potem będę robić blok czekoladowy, w poniedziałek porządnie posprzątałam mieszkanie, nieoczekiwany przypływ energii,może coś z tego będzie

Jakaś masakra dziś..niecierpliwie się bardziej niż kiedykolwiek, czas się dłuży i nie wiem co z sobą począć :/

Iwonka mam ten sam problem hehe nie mam co ze sobą zrobić,ale byłam juz w sklepie a zaraz biorę sie za obiad i jakoś tam zleci...

U mnie dziewczyny tez zero symptomów:/ tez mysle ze jak cos to nas złapie w jednym momencie i tyle.chociaz ja wole poczekać do terminu mojej Cesarki to nastawie sie jakoś jedyne co u mnie sie dzieje to mnie zaczęły piersi boleć tak jak czasem przed okresem...no i oczywiście wiecej sluzu mam.czy wasze maluchy tez sie tak przekrecaja ze aż brzuch krzywy sie robi???bo u mnie to masakra normalnie wczoraj miałam ostre spiecie z mężem ze aż mi sie w środku zgotowalo to maly tak sie zaczął ruszać ze szok,chyba tez odczuł to biedny :/

rybka19834 oj tak, moja Malutka czasem tak się wypina, że z brzucha robią się góry i doliny, przyznam że czasem to boli a widok jest bezcenny

Kochane ja już w domu po wizycie i kawce u moich rodziców. A więc tak: rozwarcie nadal na 0,5cm czyli praktycznie zero. Jak nie urodzę do przyszłego piątku to mam się stawić w 29 czerwca (piątek) na oddział z rana ze spakowaną torbą i będą mi wywoływać. Rozmawiałam z moją gin na temat domowych sposobów na wywołanie porodu to mówiła, że wykorzystywać męża ile wlezie, dużo chodzić, jak najmniej odpoczywać i być w ciągłym ruchu, chodzić po schodach, na spacery, pić herbatę z liści malin i ja zapytałam się o ten olejek rycynowy. Powiedziała, że można spróbować, bo dziecku nie zaszkodzi a on ma działanie przeczyszczające co może pobudzić skurcze i przyspieszyć poród. Powiedziała, że nic nie zaszkodzi jak spróbuję. Tak więc kupiłam i u rodziców koło 17:15 wzięłam dwie łyżeczki, na razie się nic nie dzieje, ale pisało w ulotce, że zaczyna działać od 2-6 godz, także jakbym się nie pojawiła jutro rano to będę na porodówce Jak coś to będę pisała sms-y (Chciałabym, żeby ten olejek coś zadziałał)

Madeline jak zadziała ten olejek to od razu pisz, to wtedy i ja spróbuję Bo jak widać wykorzystywanie mężów słabo się sprawdza..hehe

Hehehe to jak zadziała to prześlijcie i troszkę do Irlandii bo tutaj nie ma więc ja chyba muszę poczekać na naturalny rozwój rzeczy ale jak na razie nic się nie rusza

szkoda ze tego olejku tutaj nie ma....wszystkie metody sa warte proby...ale jestem opuchnieta