Mamusie czerwiec 2012

Chłopek te co w biedronce będą? Fajne i nie drogie. My tutaj mamy szafke pod zlewem i taka koło wanny i nam starcza;-)

nataleczka tak w biedronce taka na 180cm

Chłopek widziałam je w gazetce. Jak na żywo okażą się fajne to pewnie że bierz;-) a mój mały coś zasnąć nie chce. Jak wróciliśmy z dwóru po 17 tak po kąpieli jest już dawno i jeszcze nie śpi. Wogóle to jest tak silny że włożyłam go teraz w lezaczek i główkę unosi

mój gada z tata i sie chichra do niego, mój siadac próbuje i mu to wychodzi

a jak między wami sie układa?

Chłopek na razie to taki dystans między nami. Wraca z pracy to obiad i trochę pogadamy. Później ja kąpie dzieciaki a on w tym czasie np robi kolację. Mój Filipek jeszcze nie śpi. Coś mu dziś nie pasuje

mój tez jeszcze nie spi leży sobie w wózku

Chłopek no ja myślałam że pójdę się umyć. Ale położyłam go w lezaczek i był płacz. Więc bujam go na rękach zawsze tak zasypia. Powoli może uśnie. Oczka już mu się kleją. Wogóle to Filipek tak się zaczął kręcić że trzeba go bardzo pilnować. Tak się unosi na nogach do góry i kręci w kółko. Coś takiego ala mostek robi i się przesuwa.

mój próbuje zasnac w wózku zakłąda sobie kocyk na głowe, ja ide sie myc. i zaraz wracam

Kasiulka Moj Oliwierek tez ma okropny katar i w nocy malutko spi,bo co pol godzinki odciagam mu katar,bo sie deerwue i krzyczy,bo chce oddychac przez nos a tam cieknie mu ciagle

Hej mamunie. U mnie nocka tragedia. Mały zasnął po 23, obudził się już o 1. I później co chwila płakał i tak do rana. Jestem wykończona. Co się stało z moim grzecznym dzieckieł...

Hej słoneczka

Ale się rozpisałyście

Nie pisałam nic, bo byłam u teściowej z mężem i maluszkiem. Mąż niestety stracił pracę i rozważamy wyjazd za granicę Niestety...

U nas dobrze, w poniedziałek Aleksa zaszczepili i była inna pediatra dziwiła się dlaczego mały nie był wtedy szczepiony, bo anemia nie jest powodem żeby nie szczepić :/ Fest... !!!

Mój szkrabuś kochany tak się przyzwyczaił do tej pieluszki, że wcale nie muszę go usypiać ani bujać. Dostaje smoczka i pieluchę, przykrywa się nią, mruczy swoje: "aja aja aja" i po 10 min synka nie ma No ewentualnie jak się kokosi i nie może zasnąć to odwracam go na boczek i moment i śpi

W poniedziałek również w końcu byłam u swojej ginekolog, dostałam receptę na inne tabletki anty, bo jak już nie karmię piersią to mogę, ale nie muszę się źle po tych Cerazette czuć, ale tak zapobiegawczo zmienimy Wszystko ładnie się zagoiło i była w szoku, że mam już taką małą macicę, ale mówiła, że to bardzo dobrze

Zaraz mykamy do moich rodziców na parę dni, bo skoro mąż ma teraz przymusowe wolne to nie będziemy siedzieć w domu, a że moi rodzice mieszkają na wsi to skorzystamy z ostatnich ciepłych dni na powietrzu

Ja się przeziębiłam i do tego wczoraj miałam grypę żołądkową i jelitówkę, dobrze, że mąż był to się synkiem zajmował, bo ja nie byłam w stanie nawet z łóżka wstać a co dopiero się nim opiekować, ale dziś jest o niebo lepiej

Madeline przykro mi że mąż stracił pracę. Mój też bardzo by chciał wyjechać za granicę ale niema "kontaktów" mój mały też zawsze musi mieć pieluszke przy sobie;-)

madeline przykro ze maz stracil prace, mój tak samo jak nataleczki by chcial wyjechac za granice no ale brak kontaktów, namawiam go na zmiane pracy bo on jest kierowca tir i w sumie chciałby jezdzc ale tez nie ma znajomosci zeby do dobrej firmy trafic

Cześć kochane

my niedawno wróciłyśmy ze spacerku, udało nam się kupić termometr w lidlu, było tylko 6 wzięłam też dla Ali polarową bluzę z uszkami, większą aby miała na jesień by było Jej ceplutko poszłam też do Bedronki i kupiłam ten dywanik o którym pisze nataleczka, bardzo porządny, położyłam do łazienki

moja Alicja dziś przeszła samą siebie, spała od 20.30 do 9.00 jeszcze musiałam wziąć roletę do góry, bo dalej pewnie spałaby

madeline bardzo mi przykro , może tutaj na miejscu uda się znaleźć nową pracę? ciężko jest wyjechać, opuścić rodzinę...

chłopek też już masz ten termometr ?

Joanna ale za co żyć? U nas w mieście jest duże bezrobocie i ciężko jest znaleźć pracę, a wyżyć z jednej pensji to jest ciężko. Będziemy próbowali tutaj znaleźć pracę a jak nie to chyba ja pójdę na wychowawczy i wyjedziemy, bo co tu innego wymyslec?