Mamusie luty 2013 !

Cieszę się ze wszystkich dobrych "powizytowych" wieści i jutro będę trzymać kciuki. Ja też jutro idę, ale tylko po skierowanie na badania krwi i moczu, które zleciła mi moja doktor prowadząca. Potrzebuję skierowanie od lekarza z Medicover żeby móc je zrobić bezpłatnie, poproszę też o skierowanie na ostatnie dokładne usg żeby jeszcze Olka za jakieś 2 tygodnie podejrzeć i zobaczyć ile urósł

Masaż krocza to jak dla mnie żadna przyjemność Nuda, ale staram się nie zapominać, bo ponoć może pomóc, a na pewno nie zaszkodzi, położne w każdym razie polecają. Z tego co się zdołałam jednak dowiedzieć to ani masaż ani ćwiczenia nie pomogą jeśli podczas porodu nie pomoże nam położna, bo to głównie od tego jak zostanie poprowadzony poród zależy czy się uda ochronić krocze czy nie... Przy porodzie na leżąco ponoć graniczy to z cudem.
Satine, z tego co czytałam nacięcie wcale nie chroni przed pęknięciami. Dla mnie jest to nieludzka praktyka, która w 99% przypadków pomaga jedynie położnej, bo jest szybciej... Wiadomo, że jak trzeba to trzeba, ale problem w tym, że w ogromnej większości przypadków nie trzeba... Samo nacięcie ponoć nie boli, gorzej jest później...

Okazuje się, że mój brzuszek świetnie się nadaje na poduszkę

Domina mowisz ze Ci mleko podbija cukier rano.kurde moze mi tez.glodna jestem okropnie.zjem pol bulki ale zawiele mi to niepomoze...i tak sie dziwie ze mi ketony rano niewyszly.mam nadzieje ze dzisiejszy cukier nie byl jednoniowa poprawa.

Kasia ogolnie nabial mi tak cukier wywala poznym wieczorem.. Wiec z niego zrezygnowalam

Jadzia a powiem Ci, że nie wiem, ja chcę chłopca i od początku tak myślę, że to chłopak, ale może to dla tego, że właśnie chce syna A tak to każdy mi gada, że dziewczynka będzie i w domu każdy chce, żeby dziewczynka była Ale dla mnie bez różnicy w sumie i tak pierwsze dziecko, za drugim będę sobie wymyślać hehe aby tylko wszystko w porządeczku było A no chyba jedyna nieświadoma jeszcze jestem, ale to i dobrze spóźniony prezent urodzinowy może dostanę hehe

Dominia czytasz mi w myślach zamierzałam tak zrobić na wejściu do gabinetu i idę jutro z takim nastawieniem, że będzie wszystko w porządeczku i poznam w końcu płeć, bo inaczej trochę się zdenerwuje hehe

Ale jak się dowiem to jak tylko wrócę to się pochwalę hihi normalnie nie mogę się doczekać, ja nie wiem chyba dzisiaj znowu nieprzespana nocka mnie czeka, bo trochę podekscytowana jestem, ale i zarazem denerwuje się oby tylko mój skarbek był zdrowiutki, no a zresztą po 7 ma zajść do mnie M... No zobaczymy jak słowa dotrzyma tym razem hehe czy mu przypadkiem pks nie ucieknie albo nie zaśpi

Satine a ja ruskie jadłam niedawno ;PP hehe bo też ochotę na pierogi miałam ;D

Pliszka słodki psiak

Dobranoc brzuszki jutro Nasz dzień Będę trzymać kciuki za wszystkie mamusie, które mają wizyty ;**

Cześć mamusie.!

Ja to już od 5 latam sobie po domu, miejsca znaleźć nie mogę hehe jak się obudziłam tak i już zasnąć nie mogłam Ajj eMka nie będzie raczej, pewnie zaspał, bo się nie odezwał, na co nie liczyłam nawet, ale trudno, on traci na tym, a ja mam taki dobry humorek od wczoraj, że nic mi go chyba nie zepsuje Ja to już ogarnięta, umyta i wgl, inke z mleczkiem sobie piję, śniadanko już zjadłam i myślę czy opłaca mi się lecieć do szkoły na tą jedną lekcję przed Usg jeszcze, bo i tak ledwo chodzę już mi nogi z zawiasów wypadają i tak jak pomyślę, że wejść na te 3 piętro i potem znowu to mnie przerażenie ogarnia, wczoraj ledwo wlazłam hehe czasem już jak stara babcia się czuję No więc jednak po USG wrócę do szkoły tam chyba na 2 lekcje i starczy i tak uspr będzie Bo po dłuższym zastanowieniu nie opłaca mi się jeździć z jednego końca miasta na drugi, że tak powiem, bo jednak kawał drogi mam..

No no jednak teraz wersja jego, że po 9 będzie, bo następnym pksem jechać ma, który niedawno wycofali, z tego co mi mówił, ale dobra dobra zobaczymy jak on dojedzie hehe śmieszne to się robi

Miłego dzionka.! No i tam powodzenia na wizytach dzisiaj Będę trzymać kciuki.! ;**

Dzień dobry mamusie
Madlen – Fridę znam, to do odkurzacza pierwszy raz widzę a szczotkę mam taką z pierwszego linku
Dziewczyny – śliczne macie brzuszki i ładnie wychodzicie na zdjęciach
Pati – zdolna z ciebie dziewczyna, trzymam kciuki za stypendium, sama swojego czasu dostawałam za pierwsze kupiłam nowy komputer a za drugie zrobiłam prawko
Monia – super wieści z wizyty
Pliszka – mój pies też tak śpi
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, ja idę dzisiaj dogadać się w sprawie nowego mieszkania dla nas ale to dopiero od czerwca i muszę l4 porzucić do firmy. Noc w miarę u nas przespana dwa razy przerwa na siku i od 7 nie śpię.
Kasia – imienia dalej nie mamy muszę się w końcu na coś zdecydować

Dzień dobry

pati, niezłe emocje Trzymam kciki!

My dziś zaczynamy 35 tc Misiek mnie męczy żebym pakowała torbę i chyba ma rację Wypiorę dziś swoje koszulki i szlafroczek w tym dzidziusiowym proszku.

Miłego dnia dla wszystkich!

Witam

Pati czekamy niecierpliwie na info z wizyty Ciekawe czy będzie juniorek czy juniorka No i jak tam ten Twój chłopaczek się zachowa...

Pliszka uroczy psiak! Mój też sie tak na brzuchu układa, ale dostał już kilka razy kopniaka od małej wtedy patrzy taki zdziwionym wzrokiem jakby pytał "co to kurna było?"

To prawda, że nacięcie nie chroni przed pęknięciem. Mnie nacięli, a mimo to pękłam...

U nas dziś okropna deszczowa pogoda, normalnie jesień, wrrrrr. Brzydko, szaro, buro i ponuro. Za to udało mi się wspaniale wyspać Dwie wizyty w WC, ale po każdej wyzieczce natychmiast zasypiałam

Miłego dnia mamuśki

Pliszka hehe mnie zawsze tak nosi, no i mam nadzieję, że mi tam się maluch dupką nie odwróci ;P U mnie dzisiaj 34tc się zaczął, ojj ja nie mogę ja ten czas szybko leci i już tak blisko

Monia udany piesek hehe

No ja z tym człowiekiem nie wyrobie wyśmiałam Go tylko, bo pksa nie było haha a mówiłam... no to na kuriera leci tym razem hehe no no zobaczymy co potem wymyśli ;P Jakby nie można było powiedzieć, że nie będzie go i tyle, tylko makaron na uszy nawijać ;P

Hej
Pliszka, ty 35, a ja 37 zaczynam

i 3 dzien z rzedu mam regularne (ale tylko w miare) skurcze przed wczoraj to przez ok. 3 godziny trwaly, ale w sumie i wieczorem tez takie krotsze epizody, wczoraj tak samo i dzis w nocy co sie budzilam tu brzuchol jak kamien. W zadnej wczesniejszej ciazy tak nie mialam, no nie az tyle i tak wczesnie. Ale w sumie nic poza tym. Mam nadzieje, ze jednak one o czyms swiadcza, ze porod tuz tuz....oby tylko nie po terminie, a wszyscy dookola sie madrza, ze jak pierwsze dwa takie byly to i teraz inaczej byc nie moze nawet pomarzyc nie mozna. A torbe spakowalam przed wczoraj, po tej akcji tak sie spielam hehe, teraz tylko cos dorzucam tylko

Pati, powodzenia na usg, dzis bedzie napewno szczesliwy dzien, no i oby sprawy partnerskie jak najszybciej sie ustabilizowaly

Vini Ty to już daleko no bliżej już jest niż dalej, może ruszy coś w końcu i maleńka się pośpieszy

No i nie będzie czuba hehe i czy nie można tak od razu, ja tam płakać nie będę przez jego nieobecność ;P Nie ma mowy, że mi dzisiaj ktoś humor zepsuje

Vini dawno Cię nie było, odzywaj się częściej. No tym razem może być inaczej, przecież może dziewczynki bardziej się pchają, prawda?

Patii no cóż....jego strata. Powodzenia na wizycie. nastaw się, że Maleństwo się ładnie pokaże-może takie nastawienie sprawi, że rzeczywiście tak będzie.

U nas d...tak się wybudziłam i słyszę dziwny dźwięk...i sobie myślę co ten kot wyprawia. No ale zaraz oprzytomniałam, że to dźwięk kapiącej wody i chyba trzeba szybko działać. Niby odgłos kapiącej wody może uspokajać, relaksować, jednak w naszym przypadku przynajmniej na mnie działa bardzo pobudzająco...No to mamy zamiast dzisiejszych zakupów, pakowania gratów do kartonów i jutrzejszego ruszenia z remontem-mamy tel. do faceta, co 1,5 roku temu robił nam dach...i czekanie co powie i kiedy przyjedzie.
Z drugiej strony lepiej teraz niż na świeżo pomalowane...ale miałam nadzieję, że np. jakaś deska napęcznieje i już będzie ok, a tu jest gorzej niż było...
Jutrzejsze malowanie z głowy...następna okazja za tydzień, ale jest ślub brata i mama w pt będzie w domu, więc niebardzo. To niewiem czy czekać na weekend od 18 stycznia...kupa czasu, ale wtedy mama znów pojedzie na zjazd i będziemy mogli do jej pokoju się przenieść...
Kurcze i tak się przedłuża, a myślałam, że sobie już od połowy styczna popiorę ciuszki dziecięce i zacznę dla siebie coś kupować. Narazie nic dla siebie nie mam, prócz jednej koszuli do karmienia, bo nie chce zawalać pokoju kolejnymi gratami.
Koleżanka z pracy urodziła 6 tyg wcześniej, ja mam akurat nadzieję, że jak już, to po terminie urodzę.

Powodzenia na dzisiejszych wizytach. Ja mam dopiero na 18.10.

Patii gdzieś czytałam, że jeden facet podczas USG poszedł do WC i żona mu do końca ciąży nie powiedziała jaka płeć będzie:). Ty zamierzasz powiedzieć swojemu co u lekarza, jak się dowiesz?

Pati pamietaj,nie wychodz z gabinetu dopoki Ci nie powie czy chlopczyk czy dziewczynka:)
A co do chlopaka to kreci niezle.ech.on wogole niepowinien do tych rodzicow jezdzic chyba.moj M dzis stwerzil ze on sie porostu boi...ze mysli sobie ze jak tam siedzi to jest bezpieczny.Ida wielkie zmiany ma sie dziecko urodzic. I on sie boi...mysli ze dopoki jest tam to czas sie zatrzyma...Faceci sa tacy.moj w 37tyg jak wyladowalam na porodowce to nerwy mial starszne...mowil ze on byl pewny ze ja wyjde z tej porodowki i pojedziemy do domu bo to jeszcze nie byl termin...tydz pozniej mialam rodzic.a teraz cos go wzielo i juz ssie boi...spac niemoze...denerwuje sie juz...mowi ze nie moze zostac z synem w domu...ze dopoki nieurodze to on musi tam siedziec zeby zoabczyc ze nic mi sie nie stalo ani dziecku.jeszcze jak mu powiedzialam wczoraj o krwotoku czy przetaczaniu krwi to juz wogole...i mowie mu zeby sie zaczal denerwowac za 3tyg a teraz niech mi da jeszcze spokoj.co Ty...siedzi mysli...jakby mial cos wymyslic hehe.faceci sa dziwni

Odwolali zajecia z fizyki kurde..syn bedzie zawiedziony.kiedys odwolali genialnego przedszkolaka a mialy byc zajecia co tydz caly semsestr..dupa ech..
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty.moja popoludniu...czekamy na same dobre wiesci

Vini kurde...cicha woda brzegi rwie?nic sie u Ciebie nie dzialo a tu nagle pac i polecisz pierwsza z dziewczyn, ale by byla niespodzianka...

Michasia właśnie nie, ja mu powiedziałam, że jak będzie to się dowie, jak nie to dopiero jak się urodzi maleństwo ;P Kurde nie fajnie, z tym dachem to facet chałe odwalił u Was... U mnie też dopiero pod koniec stycznia chyba ruszy pranie.. Bo coś ten remont nie idzie, bo nie ma komu... I zaczynam się denerwować, bo mama mi mówi, że pomaluje, ale mam nic nie robić więcej, a ja chce panele położyć i w ogóle te ściany już zrobić a nie tylko pomalować tak sobie, żeby mi potem znowu odpadała farba czy coś, wrr no i ogólnie duupa z remontem na razie... Chyba, że ten w końcu weźmie się za te ściany i ogarnie mi a ja już sobie poradzę z malowaniem...

Kasia a może i fakt ,że on w taki sposób to przeżywa.. Hm nie wiem no pewnie masz rację ;P ale trudno jego sprawa, ale myślę, że pewnie jak nadejdzie pora też w panike wpadnie i wogóle zobaczymy hehe jeszcze czas ;P

Dzień dobry Ja przebudziłam się o 4 bo taki głód mnie dopadł i musiałam wstać zrobić sobie kakao
Monia nie ma za co, jeśli będę tylko potrafiła zawsze służę pomocą. U nas z rana świeciło pięknie słońce, ale strasznie wieje i już nachodzą chmury

Pliszka słodki psiak, u nas też taka słodka mordka się po sylwestrze na dłużej ostała. Zastanawiam się czy on wie co w tym brzuszku się dzieje, wczoraj M starał się mu to wytłumaczyć

Michasia przewalone macie z tym dachem.. Już kiedyś o tym pisałaś i od tamtej pory nie naprawili? W pokojach brata też kapie ?

Vini niekoniecznie przenosisz, skoro pisałaś że przed tą ciążą miałaś ustabilizowane cykle, nie tak jak przy poprzednich, to może być terminowo

Coralowa oby psiak wydobrzał.. On jest w domku i jeździcie z nim tak często do lekarza? A jazda konna piękny sport co do tabletów, ipadów to dla mnie czarna magia, mój brat jest specem od elektroniki

Xpatiix też podtrzymuje co kiedyś napisałam, myślę że to będzie dziewczynka.

Powodzenia na wszystkich dzisiejszych wizytach