Mamusie luty 2013 !

Monia superowo to opisujesz, ja jak czytam co piszesz o macierzyństwie to zaraz latam ze szczęścia, że Bóg dał mi taki Skarb


Sylwia chusteczki do dupne też są u Nas uwielbiane
Miłych wakacji

Satine chore to 26 to jest za 2 tygodnie u Nas zawsze w przychodni jest lekarz .. nawet jak ktoś jest na urlopie to zastępstwo musi być I co zrobicie ? czekasz aż Wasz pediatra przyjdzie ?

Michasia jak wypłynęło dużo z uszek to dobrze, bo znaczy, ze lek działa i się oczyszczają. Komar??? Matko, w środku był?
113cm...podziwiam. Nasze łóżko ma chyba 190cm szerokości, a Iga i tak od poczatku w łóżeczku śpi, bo pewnie byśmy się nie wyspali. Biorę ją dopiero na ranne karmienie, ale wtedy już mąż do pracy wstaje.

Banana to Dagusia waży podobnie jak Igula była ważona na 2 dni przed skończeniem 6 miesięcy i miała równo 7500g.
Ja też zawsze z czułością podchodziłam i podchodzę do małych dzieci. Ale o kolejnym nie ma mowy Nigdy nie miałam marzeń co do płci dzieci, plan był na dwójkę, został wyrobiony, produkcja zakończona

Ola uśmiałam się z tym zapisywaniem Ja swoje poglądy życiowe staram się w krótkich zdaniach przekazać
My używamy pampersów białych i zielonych. Z obu jestem bardzo zadowolona, chociaż uważam, że białe lepsze...ale kupuję tylko jak jest promocja, bo cena z kosmosu. Miałam 2 paczki dady, nie były najgorsze ale pampki lepsze A pomarańczowych nie próbowałam.
A z tematów kupkowych....Iga dziś pierwszy raz w życiu zrobiła bobka Dotąd wyłącznie typowo niemowlęce miała, więc to niezłe zaskoczenie znaleźć coś takiego w pieluszce cm

Kinia jedzie na 3 dni na działkę do mojej koleżanki, muszę coś tam zapakować małolacie, bo to co ona spakowała.... No ale taki przywilej nastolatki

A co do pediatry...u nas jest codziennie od 9 do 18. Przyjmują we dwie i jak jedna jest na urlopie, to zawsze można do drugiej, bez umawiania, zapisywania...zawsze z biegu z uśmiechem przyjmą

Dominia jeszcze raz dzięki za info, wczoraj pojechaliśmy czym prędzej do Reala, patrzę i oczom nie wierzę. Nie dość, że mleczko Humana to jeszcze kaszki wszystkich rodzajów i nawet było mleko następne z dodatkiem zbóż, takie bardziej sycące. Super Całą Humanę 2 ludzie wykupili, czyli jednak ktoś tam ją stosuje Jak Igi, mam nadzieję, że lepiej?

Alinko gratuluję To świetna wiadomość kiedy planujecie ślub?

Marlena i jak tam nocka?

Chomiczko ja Ciebie też podziwiam, że masz tyle cierpliwości i siły w sobie. Ja akurat mam mało problemowe dziecko ale myślę, że i mojej zasługi troszeczkę w tym jest. Czytałam troszkę w ciąży i kilka rad wprowadziłam w życie.

Satine oni chyba żartują. Muszą Was przyjąć, co z tego, że jest sezon urlopowy. Urlopu od chorób nie ma. Może zadzwoń, że chcesz małą zważyć czy coś?

Adaś dziękuje za życzonka Poważny jest po mamie hehe, ale tylko na zdjęciach bo tak to buźka ciągle rozesmiana i rozgadana

Pliszka nie tylko mamy i córki mogą ubierać się tak samo Fotka niezbyt udana i ja jeszcze parę kg temu


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Princess super, że mleczko w realu jest i to tyle rodzajów właśnie jak byłam u siebie to sporo ich widziałam
Ig lepiej, w sumie mało co po Nim było widać, że chore ma gardełko bo bawił się, uśmiechał i wariował, w piątek pójdziemy do kontroli, jutro ostatnia dawka tego cholerstwa

Cieszę się, że się poprawia i Igi jest wesoły To znak, że lepiej się czuje

Dziewczyny, znalazłam na allegro super herbatki w torebkach, owocowe, roibos, na odporność, na przeziębienie. Nie ma przy nich jednoznacznej informacji odnośnie dodatku cukru ale poszperałam trochę w internecie i coś tam było, że nie a jeśli tak to słodzą ksylitolem, który jest zdrowy, nie tuczy i nie psuje zębów. Ja zamawiam dla Adaśka owocową, roibos i te na przeziębienie

allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=16350665&id=99476

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

wiem princess wiem z odżywianiem u mnie to nie ma problemu raczej zwracam uwagę na to co jem, gorzej ze stresem bo ja panikara jestem straszna i ciągle myślę jak bym miała zostać Wielkim Myślicielem ;/

No to trzeba wyluzować. Ja akurat należę do kłótliwych pesymistów ale staram się wyluzować. Co do diety to rozumiem, że pijesz codziennie zieloną herbatę, jesz owoce jagodowe, przyprawiasz potrawy kurkumą, zamieniasz pszenicę na orkisz, unikasz cukru i codziennie wcinasz brokuły, cebulę, czosnek, boczniaki i wiele wiele innych antyrakowych produktów?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Princess ja kupowalam z allegro tylko ta co ty kupilas w sklepie ale moze sie skusze i wyprobuje te ktore teraz wrzucilas, fajnie wyglada jak mama i dziecko sa podobnie ubrani urzekajaco

Isola zgadzam się że przy dwójce dzieciaków, najczęściej jedno to aniołek a drugie diabełek. Mam wiele przykładów w rodzinie Nie wiem czy będę chciała to testować na sobie i odwarze się na kolejne

Michasia, Monia nigdy nie myślałam ani nie pisałam że mam gorzej od was. A już tym bardziej nie przyszłoby mi do głowy że jak dziecko jest grzeczne to matka nie wie co to znaczy mieć dziecko. Jak ktoś tak mówi to jest jakiś totalnie ograniczony. Każde dziecko jest inne i każda matka. jedna wytrzyma wszystko i nie narzeka a dla drugiej krótki płacz dziecka to koniec świata. Nawet jeżeli dziecko jest grzeczne to wymaga czasu, opieki i cierpliwości. Też ma gorsze dni, też zdarzają sie nieprzespane nocki, marudzenia, grzecznym dzieciom też wyrzynają się ząbki itp itd...

Jeśli chodzi o spełnienie, ja nie wiem czy jestem spełnioną matką. Kocham nad życie moje dziecko, lubię spędzać z nim czas... ale poniekąd czuje że to nie jest moje miejsce. Zdecydowanie lepiej czuje się za biurkiem przed komputerem, czuję się pewniej i mam świadomość żę znam się na tym co robię. A tu z małym w domu ciągle czegoś nie wiem, nie rozumiem, czuję się niepewnie. Kocham go bardzo ale jakby potrzebuje czegoś więcej. Będę z nim rok w domu bo wiem że dla niego to ważne, ciężko będzie mi się z nim rozstać po urlopie i będę bardzo przeżywać, wiem to, ale na skrzydłach polecę do pracy, do moich obowiązków, do ludzi.... jeżeli to znaczy że jestem wyrodną matką to taka jestem. Także isola nie jesteś jedyna Nie wiem też skąd to się wzięło, bo zawsze kochałam dzieci, zawsze chciałam dzieci mieć, kuzynów i kuzynki dzieci bardzo często pilnowałam i byłam zachwycona. Może to nie był mój czas, albo taka już jestem.

Michasia i Princess nie ma czego podziwiać, robię to samo co każda, dziecko mam trudne od poczatku, ale każda z nas robiłaby to samo i nie jedna lepiej. Jak mus to mus. Cierpliwości też czasem mi brak. Princess cieszę się że udało Ci się wprowadzić pewne zasady wyczytane w książkach, dzięki którym Adaś jest lepszy. Zazdroszczę Ci tego, nie wiem czy u mnie jest to wina tych 3 miesięcznych kolek gdzie robiłam wszystko tylko żeby na chwilę przestał płakać, czy braku konsekwencji i siły by mu nie ulec. Mam nadzieje że nic straconego, że uda mi się jeszcze go dobrze wychować na ludzi


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja guzki czy inne podobne rzeczy, jakiekolwiek by nie były - pousuwałabym wszystkie! Po co chodzić na kontrole i się martwić. Lepiej się tego pozbyć i nie myśleć o tym.



Olo dziś zrobił pobudkę o 1 i walczyłam z nim 2 godziny, o 5 już pobudka, padł dopiero o 13. Kurczę, już tak ładnie mi przesypiał nocki, a od tygodnia znowu jest masakra, nie może spać. Od powrotu od rodziców tak mu zostało. Oj chyba już prędko nigdzie nie pojedziemy.

chomiczko- ja tez sie zastanawialam nad zmiana nieprawidlowych zachowan tzn tych krzykow, placzy itd, proba tzw niech sie wyplacze i przestanie, nie ma szans...darla mi sie 20 min i nie przestala, coraz bardziej i bardziej, ja tez nie wiem jak sie zabrac do jej wychowania, czuje sie totalnie bezradna...chomiczko my tez jemy na wariata- tzn ciagle odchodzimy od stolu do niej, albo jemy osobno, to masakra...do wc tez na szybko,z pokoju nie wyjde bo ryk,o drobne glupoty typu wytarcie buzi,ubieranie, spacer ryk,wszystko ryk i marudzenie,tak nie powinno byc...

po nocach wstaje do ewy po kilka razy...Boze ja juz czasem nie mam sily...codziennie, placz, marudzenie, dawanie w kosc,...codziennie!! nie raz na jakis czas!! i tak od pol roku...to straszne,nieliczni sa w stanie to sobie wyobrazic... ale ja czasem mysle- ze tak bardzo chcialam miec dziecko, a teraz zdarza mi sie myslec- po co mi to bylo....to straszne, ja nie umiem sobie odpowiedziec na pytanie czy jestem szczesliwa....moze nie mowie tego w pelni swiadomie,moze tak do konca nie mysle, ale to sie zdarza,jestem wykonczona, wycienczona, zdenerwowana, mala nie ma dla mnie litosci...co bym nie robila i nie wymyslala do rzadzi mna, marudzi,placze,drze sie, wpada w histerie...za wszelka cene stawia na swoim..nie zajmie sie niczym i nigdzie na dluzej...mimo mojego uczestnictwa we wszystkim...przepraszam za takie slowa, pewnie sie oburzycie...bo nic mnie nie uspawiedliwia...staram sie jak moge,byc dla niej najlepsza matka,jestem przy niej ciagle, oprocz tego jak spi,nie nudza mnie te same w kolko robione czynnosci przy dziecku,tylko u nas jest tak, ze trzeba sie do wszystkiego nakombinowac zeby sie nie darla, ja nie wiem co to znaczy ze sie dziecko choc chwile soba samo zajmie...coraz czesciej mysle chyba ze mnie matka kiepska, skoro ona nie potrafi byc grzeczna, pogodna,samodzielna, do tego jak probuje z nia cwiczy czy klasc na brzuchu, zeby sie ruszala,to ona tez ryki urzadza itd moze inna osoba nie popelnialaby tylu bledow, byla bardziej zaradna,konsekwentna

piekne co piszecie o macierzynstwie,wzruszajace w te piekna strone...


marusha- bardzo sie ciesze ze jestes zdrowa

przepraszam ze ja przewaznie smece i narzekam,ze ciagle egoistycznie o sobie,ze w kolko macieju to samo, w pelni sobie z tego zdaje sprawe...jeszcze raz przepraszam

Chomiczka nie kierowałam tego do Ciebie...ale tak myślałam, ze to skomentujesz. Wiem, że Ty masz ciężko i podziwiam Twoje oddanie Olusiowi. Ale jak czytam takie durne zdania to aż mną trzesie. Kazda mama zajmuje się swoim dzieckiem tak jak chce albo jak dziecko tego potrzebuje. Ja akurat mam spokojne dzieci, obie mi się takie trafiły, ale może to kwestia mojego nastawienia? Nie Wiem i dociekac nie mam zamiaru. Wiem za to, ze bez wzgledu czy moje dziecko się śmieje czy marudzi to poświęca jej tyle samo uwagi.
NO wlasnie marudzi reszte napisze pozniej

Hej
Martyna wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu ja za miesiąc mam 3cią,

princess sto lat dla Adasi buziaki od Martynki ;*

chomiczka Oluś jak to każdy synuś mamusi,z wiekiem mu przejdzie

jadzia trzymam kciuki za tatę i współczuje nerwów

Alina gratulacje! kiedy ślub??

Marlena u mnie też gimnastyka przy podawaniu Nasivin, ja mała staram się czymś zająć i biorę ja z zaskoczenia, ostatnio miziłam ją włosami po czole i oczkach, wtedy się śmieje i zamyka oczy a ja wtedy hyc i psik do noska :0) wygląda to przekomicznie

cdn...

Michasia - ja i tak Was podziwiam że tyle wytrzymaliście z nią w jednym łóżku. Ja dzisiaj o 4 wzięłam Lidusię do łóżka, bo już była wyspana, a ja naiwnie myślałam że razem dośpimy, to dostałam tyle kopniaków, ciągnęła mnie za nos, uszy, włosy, że mi się spać odechciało
Michasiu, ale Wy też zapewniacie Ani wiele atrakcji, te wyjazdy, przebrania, inne dzieciaczki, przecież to też forma wspólnej zabawy
Princess - Adaś jak mały pirat
Marusha - świetnie że Twoje wyniki ok
Chomiczka - dla mnie chęć powrotu do pracy, którą się lubi jest zwyczajną i NORMALNĄ rzeczą.


Dziękuję za odpowiedzi w sprawie pampersów, na razie nie będę kupować więcej tych sleep&play. Wykorzystam jedno opakowanie to zobaczymy.