- Posty: 104
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamusie luty 2013 !
11 lata 1 miesiąc temu #764414 przez Marusha
Dzisiaj wszystko rozregulowane, mała zasnęła o 20,30 usypiam ją w łóżku co chciałam przełożyć do łóżeczka ta hyc i już na nóżkach i tak chyba z 10 raz ;/ kręgosłup mi wysiada 
To spotkanie może nie w tym tyg ale następnym wole aby Martynka nie kaszlała nawet dwa razy w ciągu dnia bo jeszcze zarazimy Wasze bąbelki. A znacie jakieś w ogóle miejsce dla matek z dziećmi gdzie można pójść na kawkę? Jak nie to zapraszam do siebie ale tylko w weekend bo wiecie ja już Matka Polka Pracująca
Monia fajnie że zostaniesz ciocią, ja mam brata ale on ma 27lat i dopiero od poniedziałku dostał pierwszą w życiu legalną pracę ;/ może mu kiedyś rozum do głowy napłynie i coś zrobi ze swoim życiem bo jak dotąd to bumelował u mamusi na garnuszku. Ale poznał ostatnio jakąś dziewczynę to może w końcu zacznie myśleć o przyszłości. Ehhhh że też ja nie mam siostry....
Michasia ja też się zawsze wszystkim przejmuję ale wiem że i tak ja później z tymi głupimi myślami zostaje, jak ktoś nie ma ochoty uczestniczyć w pełni w życiu Ani to go nie zmusisz, a Ania i tak kiedyś sama sobie wyrobi zdanie o rodzince
Ugotowanych oglądałam jednym okiem,mówisz o tym długim czy o tym bliźniaku? Zastanawiam się czy faktycznie ludzie tak teraz jedzą w domach, krewetki itp. czy jednak schaboszczak rządzi ps. a ta detektyw to chatkę miała wy..... w kosmos
dominia Martynka ma właśnie problem z mięskiem w kawałkach warzywa jeszcze lub ryż przejdą ale to musi mieć bardzo dobry humor
wow zaszalałam dwa posty w jeden dzień
dobra idę bo znowu jutro do roboty
ehhhh zazdroszczę Wam że jesteście jeszcze w domu
miłych i długich snów)
To spotkanie może nie w tym tyg ale następnym wole aby Martynka nie kaszlała nawet dwa razy w ciągu dnia bo jeszcze zarazimy Wasze bąbelki. A znacie jakieś w ogóle miejsce dla matek z dziećmi gdzie można pójść na kawkę? Jak nie to zapraszam do siebie ale tylko w weekend bo wiecie ja już Matka Polka Pracująca
Monia fajnie że zostaniesz ciocią, ja mam brata ale on ma 27lat i dopiero od poniedziałku dostał pierwszą w życiu legalną pracę ;/ może mu kiedyś rozum do głowy napłynie i coś zrobi ze swoim życiem bo jak dotąd to bumelował u mamusi na garnuszku. Ale poznał ostatnio jakąś dziewczynę to może w końcu zacznie myśleć o przyszłości. Ehhhh że też ja nie mam siostry....
Michasia ja też się zawsze wszystkim przejmuję ale wiem że i tak ja później z tymi głupimi myślami zostaje, jak ktoś nie ma ochoty uczestniczyć w pełni w życiu Ani to go nie zmusisz, a Ania i tak kiedyś sama sobie wyrobi zdanie o rodzince
Ugotowanych oglądałam jednym okiem,mówisz o tym długim czy o tym bliźniaku? Zastanawiam się czy faktycznie ludzie tak teraz jedzą w domach, krewetki itp. czy jednak schaboszczak rządzi
ps. a ta detektyw to chatkę miała wy..... w kosmos dominia Martynka ma właśnie problem z mięskiem w kawałkach warzywa jeszcze lub ryż przejdą ale to musi mieć bardzo dobry humor
wow zaszalałam dwa posty w jeden dzień
dobra idę bo znowu jutro do roboty
ehhhh zazdroszczę Wam że jesteście jeszcze w domu miłych i długich snów
) Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #764642 przez Suzi
Czesc kochnae lutoweczki 
chomiczko, olu dzieki za pamięć i wywoływanie, jestem, podczytuję ale nie zawsze mam wenę i czas poodpisywać, bo Mikus słodkim tyranem jest i zawłaszcza mnie i moj czas totalnie
Wazy juz 7760, więc jest co ponosić, a ze jestem głowną " nosicielką" dla niego to mnie eksploatuje i z sił opadam, i na wieczor nadaję sie juz do recyklingu
wiec poczytam i odpadam, z pisaniem gorzej, teraz mlody ucina komarka wiec nadrabiam
Wlasnie mamy katarek...oj, bidul z tym bulgoczacym nosem, starsze rodzenstwo go musialo uczestować, bo obydwoje zasmarkancy
No i koniec wolnego, ucinanie komarka zakonczone, ale postaram sie jeszcze cos dziś napisać...
Juz za 12 dni Mikuś konczy poł roku
chomiczko, dasz wiarę???? 
Skubany, leniuszek jest, nie za bardzo z tym przekrecaniem na plecki z brzuszka i w druga stronę, no ale jak on głownie na rączkach podrozuje, to kiedy ma ćwiczyć, jak go rzucam na matę, to załącza alarm i po zawodach , ehhhhh, no ale do emerytury takiego stanu nie utrzyma, kiedyś sie nauczy
Co do konsystencji jedzonka, to Mikuś preferuje gładkie papki, kazdy przemycony kawaleczek wylowi i dostanie odruchu wymiotnego, wiec jeszcze nie czas na kawalki, tym bardziej ze ząbkow ani widu ani słychu
No lecę, bo zdaje się ze "wonna" niespodzianka juz zmontowana
Narazie
chomiczko, olu dzieki za pamięć i wywoływanie, jestem, podczytuję ale nie zawsze mam wenę i czas poodpisywać, bo Mikus słodkim tyranem jest i zawłaszcza mnie i moj czas totalnie
Wazy juz 7760, więc jest co ponosić, a ze jestem głowną " nosicielką" dla niego to mnie eksploatuje i z sił opadam, i na wieczor nadaję sie juz do recyklingu
wiec poczytam i odpadam, z pisaniem gorzej, teraz mlody ucina komarka wiec nadrabiamWlasnie mamy katarek...oj, bidul z tym bulgoczacym nosem, starsze rodzenstwo go musialo uczestować, bo obydwoje zasmarkancy
No i koniec wolnego, ucinanie komarka zakonczone, ale postaram sie jeszcze cos dziś napisać...
Juz za 12 dni Mikuś konczy poł roku
chomiczko, dasz wiarę???? Skubany, leniuszek jest, nie za bardzo z tym przekrecaniem na plecki z brzuszka i w druga stronę, no ale jak on głownie na rączkach podrozuje, to kiedy ma ćwiczyć, jak go rzucam na matę, to załącza alarm i po zawodach
, ehhhhh, no ale do emerytury takiego stanu nie utrzyma, kiedyś sie nauczy Co do konsystencji jedzonka, to Mikuś preferuje gładkie papki, kazdy przemycony kawaleczek wylowi i dostanie odruchu wymiotnego, wiec jeszcze nie czas na kawalki, tym bardziej ze ząbkow ani widu ani słychu
No lecę, bo zdaje się ze "wonna" niespodzianka juz zmontowana
Narazie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #764681 przez michasia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #764944 przez ola85
Witajcie,
Sylwia - udanego pobytu u rodziców. Bartuś cudny i jak ładnie mu ząbki widać
Michasia -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Marlena - to widzę że "powrót" do pracy się udał. super
Marusha - haha no faktycznie, już byś drugą ciąże donosiła Leci czas szybciutko... Co do jedzenia to ja daję tylko papki. Każde nawet bardzo rozgotowane ziarenko ryżu jest wypluwane, lub pojawia się odruch wymiotny
Monia - no masz, kolejna dziewczynka w rodzinie Oby ząbek szybciutko wyskoczył
Marusha - uwierz kochana że siostra też umie dać popalić
Suzi - pięknie Mikuś rośnie Oby katarek szybko przeszedł
Co do menu to my też jemy bardziej tradycyjnie
A tak ogólnie po weekendzie to cieszę się że minął... W sobotę miałam dużo pracy, a M. siedział na budowie, oczywiście po południu wybrałyśmy się z Lidusią ponadzorować Wczoraj zaliczyliśmy rodzinny jesienny spacer i było super. Wadą weekendu jest niestety to że jak mieszka się " na kupie" to jak przychodzi weekend to ciężko wytrzymać. Dzisiaj rano, choć było sporo do zrobienia to delektowałam się spokojem
Sylwia - udanego pobytu u rodziców. Bartuś cudny i jak ładnie mu ząbki widać
Michasia -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Marlena - to widzę że "powrót" do pracy się udał. super
Marusha - haha no faktycznie, już byś drugą ciąże donosiła
Leci czas szybciutko... Co do jedzenia to ja daję tylko papki. Każde nawet bardzo rozgotowane ziarenko ryżu jest wypluwane, lub pojawia się odruch wymiotnyMonia - no masz, kolejna dziewczynka w rodzinie
Oby ząbek szybciutko wyskoczył Marusha - uwierz kochana że siostra też umie dać popalić
Suzi - pięknie Mikuś rośnie
Oby katarek szybko przeszedłCo do menu to my też jemy bardziej tradycyjnie
A tak ogólnie po weekendzie to cieszę się że minął... W sobotę miałam dużo pracy, a M. siedział na budowie, oczywiście po południu wybrałyśmy się z Lidusią ponadzorować
Wczoraj zaliczyliśmy rodzinny jesienny spacer i było super. Wadą weekendu jest niestety to że jak mieszka się " na kupie" to jak przychodzi weekend to ciężko wytrzymać. Dzisiaj rano, choć było sporo do zrobienia to delektowałam się spokojem Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765058 przez chomiczka
Dzień dobry
Ale tu cisza...
Sylwia ja też właśnie mam bardzo wrażliwe dziąsła i zęby. Gdybym wiedziała że to tak wyglada to pewnie bym nie poszła, ale z drugiej strony mam to już za sobą i uzębienie odgruzowane
Ola dokładnie to napisałam co powtórzyłaś. Nie chciałam roztrząsać tematu dziedziczenia, tylko napisać że to nieprawda że dziecko szczupłych rodziców tez będzie szczupłe i też zgadzam się z tym że nasze dzieci są idealne i na tym etapie wszystkie warzą idealnie
Michasia podobno kobiety ze szparką między jedynkami mają większe powodzenie niż inne.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Suzi wooow, to Mikuś duży chłop!! Wyślij koniecznie jakieś zdjęcia bo pewnie bardzo się zmienił. Mój waży nie więcej jak 7500 więc Mikuś ładnie goni dzieciaczki
nie martw się tym że się nie przekręca, mój za 2 tyg będzie miał 8 miesięcy a nadal się nie przewraca szkoda że Mikuś tak Cę zamęcza w dalszym ciągu
Dominia i jak Igi, usnął? Czy sie złamałaś? Mojej kuzynki córeczka ma rok i nadal usypia na rękach, nie ma siły żeby ją odzwyczaić (tzn z tego co wiem nawet nie próbowali) Doszło do tego że noszą ją przed spanie godzinami i muszą się zmieniać (najpierw nosi dziadek, potem babcia, kuzynka itd...) a mała warzy już 12 kg!!!!! Moja ciocia, a jej babcia już nie daje radę, bo kręgosłup pada. Z jednej strony nie kumam że nawet nie spróbują jej odzwyczaić a z drugiej nie wyobrażam sobie takiego kloca nosić im szybciej Igi przyzwyczai się do zasypiania bez noszenia tym lepiej
Olo też na razie je tylko kremy, jak dostanie coś z kawałkami zaraz zwraca i się dławi u dusi i krztusi. Póki co odpuściłam, widocznie nie jest jeszcze gotów.
W sumie u nas nic nowego więc nie wiem co pisać
Ale tu cisza...
Sylwia ja też właśnie mam bardzo wrażliwe dziąsła i zęby. Gdybym wiedziała że to tak wyglada to pewnie bym nie poszła, ale z drugiej strony mam to już za sobą i uzębienie odgruzowane
Ola dokładnie to napisałam co powtórzyłaś. Nie chciałam roztrząsać tematu dziedziczenia, tylko napisać że to nieprawda że dziecko szczupłych rodziców tez będzie szczupłe
i też zgadzam się z tym że nasze dzieci są idealne i na tym etapie wszystkie warzą idealnie Michasia podobno kobiety ze szparką między jedynkami mają większe powodzenie niż inne.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Suzi wooow, to Mikuś duży chłop!! Wyślij koniecznie jakieś zdjęcia bo pewnie bardzo się zmienił. Mój waży nie więcej jak 7500 więc Mikuś ładnie goni dzieciaczki
nie martw się tym że się nie przekręca, mój za 2 tyg będzie miał 8 miesięcy a nadal się nie przewraca szkoda że Mikuś tak Cę zamęcza w dalszym ciągu Dominia i jak Igi, usnął? Czy sie złamałaś? Mojej kuzynki córeczka ma rok i nadal usypia na rękach, nie ma siły żeby ją odzwyczaić (tzn z tego co wiem nawet nie próbowali) Doszło do tego że noszą ją przed spanie godzinami i muszą się zmieniać (najpierw nosi dziadek, potem babcia, kuzynka itd...) a mała warzy już 12 kg!!!!! Moja ciocia, a jej babcia już nie daje radę, bo kręgosłup pada. Z jednej strony nie kumam że nawet nie spróbują jej odzwyczaić a z drugiej nie wyobrażam sobie takiego kloca nosić
im szybciej Igi przyzwyczai się do zasypiania bez noszenia tym lepiej Olo też na razie je tylko kremy, jak dostanie coś z kawałkami zaraz zwraca i się dławi u dusi i krztusi. Póki co odpuściłam, widocznie nie jest jeszcze gotów.
W sumie u nas nic nowego więc nie wiem co pisać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765088 przez Satine0
Hej wam.
Ja tak na szybko. Tak jak pisałam na facebooku na weekend byliśmy u moich teściów. Wiem, że to niewiarygodne, ale był spokój!!!! Sama byłam w takim szoku, że nadal mnie trzyma Teraz problem ma z druga synową. Ktoś nagadał jej, że teściowa nie będzie się interesowała Tosią ( urodzi sie w grudniu) tak jak Marysią. I wyobraźcie sobie, że bratowa Szymka nawet w niedziele nie chciała małej potrzymać 
Odpowiadając "nie teraz". Przykre, że moje dziecko przez jakieś kuny będzie "złe"
No z nowości jeszcze tutaj napiszę, że mała od piątku raczkuje Teraz trzeba założyć bramkę na schody bo już na korytarz ucieka Skubaniec mały no !
Dzisiaj biedna miała kolkę. Darła się jak poparzona Bidulka mojaaa...
A tu M zjada mamie nos
No...co tu jeszcze. Chyba wszystkie dzieciaczki ochrzczone co?? My planujemy z roczkiem na 22 lutego A jeżeli mój Szymek dostanie się do kryminału ( pracować a nie siedzieć ;p ) to za 2 lata planujemy wziąć kościelny i zrobić weselicho
Ja tak na szybko. Tak jak pisałam na facebooku na weekend byliśmy u moich teściów. Wiem, że to niewiarygodne, ale był spokój!!!! Sama byłam w takim szoku, że nadal mnie trzyma
Teraz problem ma z druga synową. Ktoś nagadał jej, że teściowa nie będzie się interesowała Tosią ( urodzi sie w grudniu) tak jak Marysią. I wyobraźcie sobie, że bratowa Szymka nawet w niedziele nie chciała małej potrzymać Odpowiadając "nie teraz". Przykre, że moje dziecko przez jakieś kuny będzie "złe"No z nowości jeszcze tutaj napiszę, że mała od piątku raczkuje
Teraz trzeba założyć bramkę na schody bo już na korytarz ucieka Skubaniec mały no !Dzisiaj biedna miała kolkę. Darła się jak poparzona
Bidulka mojaaa...A tu M zjada mamie nos
No...co tu jeszcze. Chyba wszystkie dzieciaczki ochrzczone co??
My planujemy z roczkiem na 22 lutego A jeżeli mój Szymek dostanie się do kryminału ( pracować a nie siedzieć ;p ) to za 2 lata planujemy wziąć kościelny i zrobić weselicho Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765183 przez michasia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765204 przez jadziatopol
[/url]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765218 przez chomiczka
Jadzia czy to żart?? Ja pierdole, ale jak to?? To jest niemożliwe. Czy on jest normalny, tak z dnia na dzień?? Dopiero co romantyczna kolacja a tu takie jaja. ON jest jakimś psycholem?? Bierz Hubka i wracajcie do Polski a on niech sobie siedzi sam.
Bienda kochana, przytulam Cię mocno wirtualnie, trzymajcie się. Tak mi przykro
Bienda kochana, przytulam Cię mocno wirtualnie, trzymajcie się. Tak mi przykro
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765219 przez dominia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765222 przez Paulaaa
Jadzia 
to żart????
Niemożliwe!
to żart????Niemożliwe!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765227 przez chomiczka
Też uważam to za niemożliwe! Macie może w USA coś typu Prima aprilis??
A może w nerwach coś chlapnął... To musi być jakaś pomyłka Asia
A może w nerwach coś chlapnął... To musi być jakaś pomyłka Asia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765255 przez dominia
Siedze i mysle .. Ja pierdziele co sie dzieje .. Ja tez ostatnio chodze i zastanawiam sie nad soba, jakos nie wiem ciezko ..
Nie wysypiam sie od 8 miesiecy .. Jeszcze dzisiaj myslalam, ze mnie trafi, dziecku chyba zeby kolejne ida i wierci sie pol nocy, ryczy bo glodny, ojciec spi a ja pozniej wpadam w dolki
Praktyki, szkola, praca lic. Przerasta mnie wszystko.
Nie wysypiam sie od 8 miesiecy .. Jeszcze dzisiaj myslalam, ze mnie trafi, dziecku chyba zeby kolejne ida i wierci sie pol nocy, ryczy bo glodny, ojciec spi a ja pozniej wpadam w dolki
Praktyki, szkola, praca lic. Przerasta mnie wszystko.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765289 przez isola
Jadzia-bardzo mi przykro Może jeszcze nie wszystko stracone, czego Wam życzę. może to jakiś przejściowy kryzys? Faceci przecież też tak mają, że czasami czują się przytłoczeni, przeciążeni, coś ich przerasta... Kobiety najczęściej rozładowują złe emocje gadając o tym, co boli, strojąc fochy, a faceci tak nie potrafią i niestety najczęściej do głowy przychodzi im ostateczne rozwiązanie, jak u Radka... Może on tak właśnie ma? Może trzeba go przymusić do rozmowy? Nie poddawaj się. Z tego, co wcześniej pisałaś o nim i o Waszym związku, to wszystko wyglądało normalnie, on wydawał się zrównoważony, więc może można jeszcze popracować nad Wami? A ktoś widział u Was, że Radek ma jakieś kłopoty, jakąś jego zmianę?? Trzymam mocno kciuki i nie wierzę, że tak u Was może się skończyć...
Wirtualne uściski!
Może jeszcze nie wszystko stracone, czego Wam życzę. może to jakiś przejściowy kryzys? Faceci przecież też tak mają, że czasami czują się przytłoczeni, przeciążeni, coś ich przerasta... Kobiety najczęściej rozładowują złe emocje gadając o tym, co boli, strojąc fochy, a faceci tak nie potrafią i niestety najczęściej do głowy przychodzi im ostateczne rozwiązanie, jak u Radka... Może on tak właśnie ma? Może trzeba go przymusić do rozmowy? Nie poddawaj się. Z tego, co wcześniej pisałaś o nim i o Waszym związku, to wszystko wyglądało normalnie, on wydawał się zrównoważony, więc może można jeszcze popracować nad Wami? A ktoś widział u Was, że Radek ma jakieś kłopoty, jakąś jego zmianę?? Trzymam mocno kciuki i nie wierzę, że tak u Was może się skończyć...Wirtualne uściski!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 1 miesiąc temu #765338 przez Satine0 Co za...
Co za... Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
