- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- Pliszka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ola, niestety w Warszawie takiej fajnej wykształconej opiekunce musiałabym oddać większość pensji




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madlen
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Mój promyczek słońca :-)
- Posty: 1726
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chomiczka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 846
- Otrzymane podziękowania: 0
w związku z nagłą mobilnością mojego dziecka skurczył mi się trochę czas za dnia, wiec przepraszam że nie odniosę się do wszystkich postów.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Michasia powiem Ci że Ania jak się uśmiecha to cała mamusia, wcześniej myślałam że do taty bardziej podobna, jednak teraz coraz bardziej upodabnia się do mamusi

Dziewczyny piszecie o tym faworyzowaniu... W sumie ciekawa jestem jak ta druga strona się na to zapatruje? Może to tylko wasze subiektywne odczucia. Mi osobiscie trudno jest wyobrazić jak i dlaczego matka może kochać jedno dziecko bardziej od drugiego.
Monia mówisz że mama do Ciebie wpada na kawę zamiast pomóc przy Idzie. A może za granicę tez wybiera się na kawkę i gościnę a niekoniecznie do "pomocy"


Princess Rozważam kierunek "Analityk finansowy", a w dalszej kolejności "Bankowość i Usługi Finansowe" i "Audyt i Kontrola Zarządcza". Ale raczej to pierwsze a najlepiej wszystko naraz

Jeśli chodzi o tą moją "chęć" studiowania, ja to odbieram jako część mojego życia. Od dziecka chodziłam do szkoły, potem studiowałam do zeszłego roku, więc właściwie przez całe moje życie siedziałam w ławce szkolnej. Lubię się uczyć, robić notatki, spotykac nowych ludzi, pisać kolokwia i sprawdziany i czuć ten dreszczyk emocji i satysfakcję. Nie odbieram tego jako udręki (może czasem jak nic się nie chce a trzeba weekend zarywać i jechac na uczelnię). Ogólnie lubię ten klimat


Ale chyba przyjdzie mi czekać, niby to 400zł, ale teraz został tydzień do wypłaty a M musiał pożyczyc kasę od rodziców, nie ma raczej opcji. Nie będę się martwić czy będę miała na jedzenie dla dziecka przez moje studia. Wrócę do pracy i zacznę zarabiać i wtedy spokojnie wrócę na uczelnie

Sylwia a ja uważam że wypadki chodzą po ludziach i każdemu z nas mogło to się przytrafić. Aczkolwiek też miałabym ogromne watpliwości czy oddać dzieciątko pod opiekę komuś takiemu.
Ola ja też raczej obstawiam przy żłobku. Trudniej jest zrobić dziecku jakąkolwiek krzywdę bo tam więcej oczu jest. Są dzieci, inne opekunki, rodzice. Natomiast zostawić sam na sam moje dziecko w czterech ścianach z całkiem obcą osobą to już inna sprawa. Ale to tylko moje zdanie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0


Jadziu -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0


Mój Olek też mobilny bardzo, robię mu poduszkowe zapory, ale i tak trzeba mieć oczy wokół głowy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marlena1888
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 815
- Otrzymane podziękowania: 0
ostatnio jestem mega zabiegana, szkolenia, zjazdy, a jak mam wolne to z Fifim cały czas. teraz cały czas by chodził za rączkę a jak raczkuje to wstaje podpierając się krzesła, nogi, szafy czegokolwiek..
ostatnio też nocki kiepskie, pewnie jakiś skok bądż ząbki..pobudi co godzina.
dziś byliśmy od 13 do 18 na polku


obejrzałam kilka ostatnich postów i widzę że u Jadzi lepiej.cieszę się. oby się u Was wszystko ułożyło





dzis ugotowałam krupnik, pomyłam wszystkie okna, poprałam ciuszki i firanki, a wieczorkiem nawet umyłam i wysprzątałam autko.. padam.
idę się kąpać

jutro może więcej się odniosę do Was


miłej nocki



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylwia1986
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1002
- Otrzymane podziękowania: 0
Madlen też mam antybiotyk.. Chyba przed nocą nie zadziała, tak się ślinię i mam szczękościsk, chyba jedyny plus tej sytuacji to to że stosuje diete MŻ bo nie mogę raz otworzyć buzi na tyle szeroko żeby ugryźć kęs a dwa połknąć ze względu na ból gardła

zdrówka

Michasia Ania cudowna, zdjęcie z uciapkaną po kaszce buźką super


Pliszka byłam dziś na rozmowie z sąsiadką, stwierdziła że może spróbować, ale im więcej o tym myślę tym bardziej skłaniam się ku opcji żłobek - raz jest to malutka placówka, której max. ilość dzieci to 12 na które przypadają 4 opiekunki, Pani pokazywała łazienki, uczą się nocnikowania, mycia ząbków, piosenki, czytanki, ładne, czyste, jasne pomieszczenia.
Asiu vel Jadziu wszystko pójdzie w dobrym kierunku, trzymam kciuki

Więcej dziś nie zdążę, dobrych przespanych nocek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chomiczka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 846
- Otrzymane podziękowania: 0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0
Michasia, nie pochwaliłam zdjęć, a są piękne

Sylwia, to rzeczywiście maleńki ten żłobek


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Całusy

michasiu, Twoj P. to człowiek o stu twarzach







A tak w ogóle, to Ania super! Calusny puculek

chomiczko, mnie to do złudzenia przypomina ból od kamieni w woreczku żólciowym. Jak mnie chwycilo po raz pierwszy, kiedy tego bólu jeszcze nie znalam to bylam przekonana ze moje dni, ba, godziny są policzone, serio, myślalam, ze tak sie własnie umiera, ale u mnie promieniowalo jeszcze na poł plecow dlatego myslalam, ze to serce...i zawał



Wszystkim miesiecznym jubilatom caluski



Padam na face, ten moj Draculek wysysa ze mnie z gracją zlotą rurką miłosci wszystkie życiowe sily w dzien i do tego ostatnio zasypia przed pólnocą....oczywiście kładziony jest wcześniej ale się milion razy budzi i woła "słuzbę" do siebie, zeby się gdzieś nie wałkonila i nie rozbestwiała z nadmiaru odpoczynku i wolnego czasu. Juz mi sie sprzątanie zaczęlo wydawać atrakcyjną czynnością, takie nieprzerwane i dokładne, a nie szarpane z doskoku. Pranie to chyba musi się zeschnąć i odpasć z suszarki niczym jesienne liscie, bo zebrać kulturalnie i UPRASOWAĆ


Ostatnią acz niezawodną deską ratunku jest ostatnimi czasy BUŁAAAAA



A za 3 dni kończymy PÓŁ ROCZKU mając na koncie ZĘBA

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0

Chomiczka, rozumiem głód wiedzy, ja po 5-letnich studiach dziennych zrobiłam jeszcze 3 studia podyplomowe i 2 kursy, też lubię robić notatki, uczyć się, uważam że całe życie powinniśmy się dokształcać, czytać, nie stać w miejscu




Suzi, gratuluję ząbka


Czytam teraz książkę "Kuchnia bez pszenicy" i powiem Wam, że cieszę się, że odstawiłam to swiństwo, chyba głównie dzięki temu wróciłam do wagi z czasów studiów najadając się do syta

Miłego dnia!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chomiczka
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 846
- Otrzymane podziękowania: 0

Z tą pszenicą masz całkowitą rację. Obok nas jest super sklep z produktami regionalnymi, wszystko EKO i zdrowe. Kupuje tam chleb codziennie żytni na zakwasie, jest przepyszny po prostu!! Kosztuje wprawdzie 7zł ale starcza mi na 3 dni więc jest ok. Można tam kupić np kurczaka eko, ale za 30zł/kg, więc jeden kurczak kosztuje ok. 60zł. tego nie kupuje ale jest mnóstwo innych rzeczy godnych uwagi.
Chcę teraz kupić jakiś zamiennik dla cukru, któraś z was kiedyś coś polecała, to był chyba ksylitol? czy stewia? Co jest lepsze?
Suzi msz usunięty woreczek żółciowy? Czy w takim razie musisz mieć specjalną dietę? Ja lubię się zdrowo odżywiać, ale od czasu do czasu lubię pochłonąć jakiegoś gyrosa czy innego kebaba, nie mówiąc o lampce czerwonego winka. Bez woreczka chyba to wszytsko jest zakazane??? Idę w poniedziałek do internisty, poproszę o usg.
Świetnie Cię rozumiem, ja też już żegnałam się z tym światem, też byłam pewna że od takiego bólu właśnie się umiera


Dlaczego ten Mikuś tak dręczy mamuśkę. Kochana a jaką bułę mu dajesz? Środek bułki czy całą ze skórką? Też myślałam żeby mu dać ale boję się że się udławi.
No to przyajmniej jakiś drobny sposób na niego znalazłaś. Bardzo Ci współczuję takiego męczydupy, ale na pewno kiedyś Ci to wszystko wynagrodzi

Olek drugą noc dziś pobudka co godzinę, znowu coś mu się dzieje. Może skok. Mam tylko nadzieje że nie potrwa to tak jak ostatnio miesiąc

Kończę bo wydziera sie na mnie z podłogi jak wariat bo zabarykadowałam mu dostęp do biurka


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0

Wczoraj mieliśmy stresującą sytuację...podałam Iguni witaminkę C, 5 kropelek z łyżeczki, była u taty na rekach, bardzo ja lubi więc się oblizywała i nagle Robert krzyczy, że coś jest nie tak...była purpurowa, oczy załzawione i nie mogła złapać powietrza. Nie wiem czy to zakrztuszenie, wyglądało jakby zakleiła sobie gardełko tą witaminą. Odwróciłam ją, klepałam...już w głowie wybierałam numer na pogotowie bo nie mogła złapać tchu, ale po chwili delikatnie, jakby przez małą dziurkę zaczęła łapczywie łapać powietrze. Serducho jej biło jak oszalałe, łezki pociekły ale nie płakała, tylko tuliła się do mnie bo nie mogła tego oddech normalnie złapać...koszmar.
Po tej akcji bałam się jej podać syrop przeciwbólowy na noc i efekt taki, że zombie przy mnie to miss Ameryka

Wstawałam tyle razy i robiłam to tak automatycznie, że nie zarejestrowałam kiedy wzięłam ją do nas do łóżka, po prostu przebudziłam się jak oderwała się od piersi i w sumie byłam zdziwiona, że z nią śpimy. Była jak zwykle na środku, przykryta...widać nawet przez sen dbam o nią.
Później odniosę się do postów. Teraz Dziuba bawi się na odkurzonej przed chwilą podłodze a jak idę wstawić ekspres na podwójną mocną czarną...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- bananamana
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Kocham Cię nad życie córeczko
- Posty: 422
- Otrzymane podziękowania: 0

Kurcze dziewczyny nie odniose sie do wszystkich wybaczcie
Jadziu tak sie ciesze ze wszystko zmierza w dobrym kierunku

Chomiczka dla mnie to albo watroba albo bole od kregoslupa byc moze masz ucisk na jakis nerw i promieniuje ci bol hmmm ale najlepiej porobic wszystkie badania bo ani w jednym ani w drgim przypadku nie ma zartow
Monia koszmar ja sie tego zawsze najbardziej boje ze Dagula sie czyms zadlawi mam niestety uraz bo jak bylam mlodsza na moich oczach brat zadlawil sie tak kielbasa stanela mu w przelyku i nie umial ani przelknac ani odkrztusic powoli zaczal tracic swiadomosc nie wiem jakim cudem moja mama to zrobila ale wsadzila mu dwa palce do samego gardla i wyciagnela ta kielbase ale co ja sie strachu najadlam i teraz poprostu mam hopla na tym punkcie.
U nas tez wychodza gorne trojki wiec horror nocny trwa choc teraz przez dwie noce ladnie spala bo dalam jej vibucol i nurofen a wczoraj sam nurofen + dentinox i nie bylo zle ale slinotoki takie ma ze jeszcze nigdy mi sie tak nie slinila ohhh te zeby.
Piekna pogoda nic tylko na dworze siedziec dziennie chodzimy na plac zabaw Dagula zjezdza ze zjezdzalni oczywiscie jest to zjadz kontrolowany


Wiecie jaka ja mam zlosnice w domu hahah no wczoraj myslalam ze padne ze smiechu zloscila sie bo chciala juz dostac syrop nurofen a baaaardzo jej smakuje zacisnela raczki w piastki zacisnela zeby zaczela sie trzesc i wydawac zle odglosy typu grrrrrrrr hahah jak to komicznie wygladalo musze to kiedys nagrac

Teraz padla a ja spijam kawusie idziemy dzis do tescia na urodziny to dzien szybko minie

Marlena ja cie podziwiam ze ty znajdujesz jeszcze czas i ochote na takie pozadki ojjjj nie to nie dla mnie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25


Co domdiety wątrobowej.......hmmmmm, żadna to dieta w moim przypadku. Jesli na to pozwalała w ciazy dieta cukrzycowa to zarlam co chcialam, bez wzgledu na watrobe, mowię Ci, po tej laparoskopii cudowna odmiana, zaś przed - horror, nawet po soku pomarańczowym potrafilam miec bolesci, no i surowa papryka- to był zawsze gwoźdź do trumny, yeraz mogę worek papryki pochlonąć i nic

Co do zastępnikow cukru to ja polecam i używam ksylitol, nietani, niestety, ale w zaadzie niczym sie w smaku od cukru nie rozni, natomiast stewia (ta w pastylkach) miala coś co mi nie pasowalo. Ale jest jeszcze stewia w proszku, tej nie probowalam, moze w wersji proszkowej nie ma tego ."czegoś"

Ta pszenica to faktycznie cholera jest. Szkodzi na wiele sposobow-zakleja przewod pokarmowy, tuczy, podnosi poziom cukru, no fuj! Tylko dlaczego jest niezbednym skladnikiem tyyyylu pysznych rzeczy, ja sie pytam?????

Chlebek ja tez-glownie żytni, ale po ciazy nie ukrywam, ze i bulę PSZENNA czasem wciągnę, kurcze! Zawsze zla na siebie potem jestem

pliszka, jakiego macie ladnego pieska! Moje to kurcze brudasy, dlatego gonię z pobliża "placu zabaw" Mikusia, a i tak zawsze jakiegos blocka i piachu naniosą
No i koniec wolnego....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.