Mamusie luty 2013 !

No no masakra z tym kolczykiem ale ja spokojnie zimna krew zachowalam i zrobiłam tak jak podpowiadał mi rozum no i ciesze się, ze wszystko było w porządku babcia ma nauczkę więcej takich kolczyków nie nosić ile ona się nerwów najadla...

A z Radziem się jakoś powolutku toczy, na razie spotykamy tak dużo rozmawiamy i jak na razie mogę powiedzieć ,ze dobry chłopak hehe wywiad oczywiście wśród znajomych był no i pozytywnie wyszedł hmm.. Co więcej.? Kto wie może coś z tego rozkwitnie nigdy nic nie wiadomo ja to nie wiem tylko tak troszkę dziwnie sie czuje jak z małym jesteśmy i on tata do niego mówi ,boje sie o małego jeśli sie skończy znajomość ze jakoś może przeżyć ale bardzo sie lubią nawzajem także pozytywnie wszystko do przodu toczy

Jadzia świetnie, ze jakoś udało sie zażegnać ten kryzys super spadek wagi gratuluje

Dominia ojej nieciekawie z tym grzejnikiem a Marcel z kolei wszędzie włazi na leżaczek często wchodzi, staje i sie buja albo pcha go i chodzi za nim to jest pomysłowe dziecko hehe

Hej,
Chcialam sie pochwalić, że Iniowi wyszla górna prawa dwójka dzisiaj zauwazylam wczoraj strasznie sie slinil i troche rzucal w nocy ale nie bylo tak zle raz dostal viburcol i tyle wiec zębuś wyszedl prawie bezproblemowo

Cześć mamuśki!!

Co tu taki wiatr hula po forum??? My po chrzcie, więc trochę jestem do tyłu, ni ebyło za bardzo czasu czytać w tym zamęcie.

Jadzia Gratuluje spektakularnego spadku wagi U mnie też cos się rusza ale zdecydowanie wolniej To czekamy na zdjęcia nowej figurki Dobrze że lepiej wam się układa, wiedziałam że tak będzie, oby tak dalej.

Pati widzę że drugą młodość przeżywasz Marcelek mówi tata do Twojego chłopaka? A skad on wie jak ma mówić? Mój wcale jeszcze nie mówi tata

Pliszka mnie się wydaje że nie ma takiego urzadzenia które wyczyści aż do sterylnej czystości. Ja codziennie odkurzam i myje dokładnie podłogi a i tak pełno kurzu i Olek zawsze brudny od ciorania się po podłodze. Jak wytre kurze to po paru godz i tak już jest śnieg na szafkach, nie wiem czy tylko u nas tak się kurzy, czy jest tak wszędzie. Ja też jestem prawe pedantką, ale nie udało mi sie nigdy tak domyć podłogi żeby była idealnie czysta. Do tego stopnia jestem skrzywiona że w pewnym momencie chrztu jak już sie pewien bajzel zrobił to pomyslałam, kiedy ci goście wreszcie pójdą żebym mogła to posprzątać muszę nad tym pracować bo chyba za daleko to idzie.

Chrzest bardzo się udał, Olek był grzeczny jak przystało na aniołka, przespał całą mszę, nawet polewanie wodą go nie obudziło. To pewnie przez to że kazanie było bardzo długie i nudne. A tak sie martwiłam że mi przeryczy całą mszę, ah nie doceniłam swojego dziecka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Olo marudzi mi, od kilku nocy kiepsko śpi, wyszedł mu jeden ząb, ma straszny katar i dziś zaczął się kaszel. Wczoraj przez cały dzień nie zmrużył oka, w nocy często się budzi, teraz też jęczy. Nie wiem czy to od zębów, czy jakieś choróbsko go bierze

Dodam za chwilę kilka zdjęć z chrztu, jak mi się uda przy Olku męczybule

Suzi buziaczki dla Mikołaja, niedługo jego święto

Wyobraźcie sobie dzisiaj w nocy poszłam do toalety a po przedpokoju mysz mi śmignęłą myślałam że zawału dostanę i rozedrę japę na całe osiedle, ale zachowałam zimną krew. Potem słyszałam jak coś wpiepszała w kuchni a rano zniknęły Olkowe chrupki!!! Skąd ta mysz się tu wzięła na 3 piętrze?????? Myśłałam że nie mają takiego zasięgu! I co teraz!!!

Olek ujarzmiony więc mam chwilkę na fotorelację


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wystarczy tego spamu, miłego dnia!!!

Witajcie,
Pati - dobrze że z kolczykiem wszystko dobrze się skończyło\
Jadziu - Lidzi najbardziej podoba się tam, gdzie najłatwiej głowę rozbić Super że Twoje wyniki są ok
Suzi - a ja właśnie lubię ćwiczyć. No oczywiście teraz sobie odpuszczam, bo mała zapewnia mi wystarczającą ilość treningu
Jadziu - Wow, zoo nad oceanem, też chętnie bym zwiedziła My też jak zaliczymy spacer przy 4 stopniach, to od razu lepiej śpimy
Bananamana - haha "pobawią" dobre Oby katarek szybciutko minął
Marlena - haha komputer sabotażysta

No i nawet jak jest tak mało postów to czasu braknie by odpisać...

Hej.

Pati Marcelek mały sprtyciarz, ojj mama będzie już niedługo ganiać za nim Z tym kolczykiem to się pewnie strachu najadłaś, na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Dominia gratuluję ząbka

Chomiczka zdolniacha z Cienie Olo jest do schrupania, jak się na niego patrzy to aż chce się mu buziaka dać Strasznie jest podobny do Ciebie Ciotką się nie przejmuj, wszystkim nie dogodzisz a skoro nie robiliście dużych chrzcin to nie ma na co się obrażać.

Ja to się myszy i innych gryzoni panicznie boję. Nie wiem czy bym sama w domu została gdyby mi mysz w domu śmigała. Chociaż one nocami chodzą.

Hej,

Chomiczka, welcome back Ale eleganckie przyjęcie i śliczny Oluś, Ty też wyglądałaś przepięknie Super, że wszystko się udało!
Biedna Ty i biedna myszka Nie wiem czy jest jakiś sposób zeby jej sie humanitarnie pozbyć, to znaczy złapać i eksmitować...

Mój Oluś od wczoraj się zaczął ppodciągać i bardzo mu się stanie spodobało Zaczyna się jazda bez trzymanki Mam nadzieję, że nie będzie tak źle

Anodka jak się czujesz Kochana ?? Kiedy masz wizytę bo my się nie możemy doczekać zdjęcia fasolko-groszka

Ale cicho .. czyżby weekend już zawitał ???

Chomiczka cudnie wyglądaliście ! a tym babskiem się nie przejmuj, zawsze znajdzie się ktoś kto będzie niezadowolony

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

To tak w ramach kontynuacji:
Dominia - dobrze że z siostrą lepiej, ale tak ogólnie to wiedzą co było przyczyną, bo to ciśnienie wysokie...
Gratulujemy kolejnego ząbka
Chomiczka - Oluś baaaardzo do Ciebie podobny, aż sama nie mogę uwierzyć że wcześniej tego nie zauważyłam

U nas dzisiaj podłączają piec do c.o więc mam nadzieję na cieplejszy wieczór. Żartujemy że Lidzia w tych swetrach to wygląda jak zawodnik rugby
Do tego od niedawna śpimy na poduszeczce, miałam wątpliwości bo Lidzia głównie na brzuchu, ale zauważyłam że jak się w nocy przekręcała na boczek to było jej niewygodnie. Teraz śpi spokojniej, choć oczywiście budzi się do 3h na karmienie, a nad ranem jest eksmitowana do naszego łóżka
M. dopadło choróbsko i aż się boję że teraz przejdzie na nas...

Monia - coś zniknęłaś na dłużej...

Dominia - świetne to zdjęcie, taki słodziutki blondyneczek z taką wściekłą minką

Oluś zdecydowanie "chomiczkowy" Już kiedyś pisałam i Chomiczka odpisała, że jestem jedyną osobą, która to zauważyła, bo wszyscy mówią, że podobny do tatusia No to teraz jest nas więcej

Dominia, słodki wariatuńcio Olek też takie miny czasem robi i fuka

Dominia hahaha, jaka mina!! Wścikły Ig nastrasza kły strach się bać takiego wściekłego bobasa hehe ale śmieszny na maxa

Pliszka nie wiem czy jest jakiś humanitarny sposób żeby sie pozbyć gryzonia, przecież nie wezmę jej na ręce i nie wyniosę. Nie wiem, może M coś wymyśli.

Ola Pliszka ja u obcych dzieci od razu wiem do kogo podobne, a w Olku nei widzę do siebie podobieństwa i większość jest zdania że tatusiowy bardziej ale miło usłyszeć że jednak coś z mamusi też ma

Ola u nas też Olo nad rańcem do nas do łóżka się pcha, maca rączkami i wierci się jak wariat, ale za to śpi do 8 z nami Oczywiście on na środku łoża a my gdzieś poupychani w dziwacznych pozycjach, ale lepsze to niż wstawanie o 5/6
Teraz zimnica straszna na dworze, dobrze ze macie już ogrzewanie.

My nie byliśmy już kilka dni na spacerze, Olek ma ten katarek, boję się go brać, a dziś rano było -5 stopni! Czekam jeszcze na śpiworek, bo bez śpiworka ani rusz w taką pogodę. Mam nadzieję że katarek minie przez weekend, kupiłam mu maść pulmeksbaby i nasmaruje na noc, może coś da.

Chomiczka Olek wymiata! super czadowy facet wygladaliscie super! a mnie sie wydaje ze Olus to caly tatus
Dominia no ta mina to bije wszystkie!!!!! Ale Igor ma charakter swietny jest gratuluje zabka....dobrze ze z Ola wszystko ok. Co bylo przyczyna?



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

chomiczko, bardzo pięknie wyglądasz i super eleganckie przyjęcie przygotowałaś a Oluś, echhhhhh, ja już nie mam słów, TAKIE SŁODKOSCI , a błękit jego spojrzenia czaruje przesłodki!
Mysz...dobrze ze mysz, jak jeszcze przed laty mieszkaliśmy u teściow i moja córka miala pare miesięcy w nocy obudziło mnie jakieś skrobanie....pomału zamiera'o mi serce i sztywnialam cała, bo z taką siłąTO skrobało, ze NIE MOGŁA ZTO BYĆ MYSZ
A spaliśmy w osobnym pokoju niż mala i trzeba było przejśc koło łazienki, skad to skrobanie dobiegało....
Nie zdobyłam sie na to choć wszystki wewnątrz krzyczało ze powinnam iść i sprawdzić czy z małą wszystko w porzadku.....nie dałam rady.i cud przwdziwy, bo ZAWSZE na noc tesciowa zostawiala otwarte drzwi łazienki, zeby się wietrzylo po kąpielach a tamtej nocy jakis cud sprawił ze była zamknięta i rano okazalo się ze PÓŁ progu jest " zwiórkowane" i to nie mysie zęby to zrobiły........to był SZCZUR teź blok, teź trzecie pietro.......
Więc mysz, uffff, to TYLKO mysz

dominia, no Godżilla po prostu , misio grizli. Zajebiaszczy, jak to Satine mawia

olu zakupilam dzis mąkę z amarantusa, czy ją się stosuje jako samodzielną mąkę czy raczej jako dodatek do innej zdrowej mąki, np owsianej.np czy można zrobić nalesniki tylko z mąki amarantusowej czy lepiej ją zmieszac z jakąs inną?

jadzia,straszne rzeczy opowiadasz, straszne

Chomiczka chyba coś mu się przypomniało, że do M mówił tata ,nie wiem sama, samo z siebie nagle zaczął, długa przerwa była wcale tata nie mówił, a tu nagle tak.. No, ale co zrobić nie przetłumaczę mu, że to nie tata, za mały jest... Ogólnie jak go widzi tylko to mało co ze skóry nie wyskoczy, adhd mu się włącza
A Olo miód malina słodziak, a te jego boskie oczęta ajj :***

No z tym kolczykiem ciesze się, że to już za nami

Jadzia straszne co spotkało córeczkę znajomych.. ;/ będziemy się modlić.

Dominia minka Igunia świetna

My jutro na kolację się wybieramy z R, a wcześniej kino

A M ostatnio mnie chyba śledzi, parę razy już przechodził koło mojego domu i to co raz słyszę od znajomych, że chodzi tu po osiedlu... aż strach co z chory człowiek.. Ale nie mamy kontaktu już od dwóch miesięcy, niedawno nawet posta napisał na fb skierowanego do mnie ale zignorowałam koleżanka mi pokazała, którą zostawił w 8 miesiącu... również Maciek, ten sam wiek co mego ex i w tym samym pokoju swego czasu mieszkali... Patrzę, że historia lubi się powtarzać, a za miesiąc koleżanka rodzi córcię


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.