BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

10 lata 11 miesiąc temu #804402 przez ola85
Witajcie,
My już w domu. Lidusia tak była zaaferowana pobytem u dziadków, że wczoraj poszła spać o 23 :S , ale dzisiaj na szczęście u siebie już normalnie słodziutko sobie śpi :) Też odebraliśmy zaległe prezenty mikołajkowe, choć moi rodzice są bardzo praktyczni: rajstopki, skarpeteczki, buciki, extra nocniczek itp, za to moja siostra pokusiła się na zabawkę :laugh: Do tego awansem dostałam urodzinowy tort bezglutenowy :) Co do nocniczka to Lidusia dzisiaj już 2 razy zrobiła do niego siusiu, byłam przedumna, choć wiem że do takiego samodzielnego nocnikowania jeszcze daleka droga...

Anoda - czyli dobre wieści :kiss: trzymamy dalej kciuki :)
Aganobla - fotelik wygląda elegancko :) dziękuję :)
Katarinka - dziękujemy :) Jak już 2 dni kataru za Tobą, to już teraz będzie tylko lepiej :) Zdrówka dla Was dziewczyny :kiss: A wiesz że ja też jakoś nie czuje jeszcze do końca że zaraz będą święta, a tyle jeszcze do zrobienia...
Marlena - to rośnie Wam gaduła, a co do odchudzania to masz ten sam sposób co mój mąż :silly:
Michasia - dziękuję że pytasz, restauracja ok, tylko 100 od osoby :S ale jedzenie super. Opony koniecznie wymieńcie :blink: Cieszę się że impreza się udała, no i widzę że Ania zahartowana :) Masz wspaniałą, bardzo grzeczną córeczkę :) :) :)
Pliszka - zdrówka :kiss: :kiss: :kiss: Oluś słodziak :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804405 przez Pliszka
Ola, miły weekend za Wami :) Co do restauracji,u nas ceny podobne niestety dlatego zrobimy roczek w domku, będzie ciasno, ale jakoś damy radę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804434 przez Suzi
hej :)

Witam sie wieczorową porą :)
Weekend zakonczony, goscie wyszli, dzidziuś śpi można sie porelaksować ;)

No więc najpierw samobiczowanie.....goście = odstepstwa od postanowien :( a mialo byc pysznieni zdrowo. Spędzilam wczorajszy pożny wieczór i kawałej nocy na wertowaniu przepisow na szarlotk, bo mężu się zamarzyła....no i chcialam ożenic smaczne ze zdrowym...ale ja jakos nie jestem fanem szarlotki tak w ogole w zw z tym mistrzem w jej przygotowaniu tez nie. Jakos tego czego niezbyt lubię, nie umiem przyrzadzać, chociaz pochlebiam sobie ze w kuchni sobie dobrze radzę. No i znalazlam przepis....
Użylam mixu mąk -orkiszowej, amarantusowej i owsianej, bez cukru w zasadzie, bo tylko mala torebka cukru waniliowego, jabłka bez cukru, cynamon, rodzynki , zurawina...no i to miala byc szarlotka z bezą, no więc do piany z bialek trochę cukru.......hmmmm, no mi nie smakował efekt mych dzialań, goście jedli to "cudo" z lodami, wiec lody byc może ratowały nieco sytuację, ogolnie uwazam ze porażka, a beza....ehhhh, szkoda slow, z wierzchu sie spiekła w sensie koloru i w ogole nie byla krucha. PAmietam ze juz kiedys usilowalam zrobic szarlotkę z bezą i tez "beza" byla jakąs gumowatą skórą a nie chrupiącym wykonczeniem :P no nie idzie mi z szarlotką.... :huh:
A może Wy znacie jakis NIEZAWODNY przepis na to ciasto, zeby było smacznie i zdrowo? No i żeby był sprawdzony!

michasia, ten krem z deserowej czekolady Mikołajcorka nabyla w rossmanie :woohoo:
Ania musi robić furorę, mając tyle zalet! Ja tez od jutra na nowo..... :silly: :silly: :silly:

anoda, jakie super wiesci :lol: wpadnij tu niedlugo i zdradź nam jak juz bedziesz wiedziala KTO tam u Ciebie zamieszkal :woohoo:

Pliszka, oj biedny biedny zakatarzony reniferek, to juz prawdziwy Rudolf Czerwononosy :blink: :woohoo: a z frida, uffff, niemila przygoda, z Mikusiem tez juz trzeba miec oczy dookola glowy,,ostatnio dotknąl patelni, przez sekundę, nawet nie wiem dokladnie kiedy, a mialam go na rękach, no i bąbelek na paluszku :(

ola, fajnie ze miły weekend i tyle dóbr ..... Gratulacje z pierwszych prob nocniczkowych :woohoo: moja corka tez zaczynala w tym wieku, a ze dziewczynki sa w tej kwestii pojętniejsze, to juz w wieku 1.5 roku byla całkiem "odpieluchowana" :side:

chomiczka, taaaak, trzeba przyznać, ze nie kazdy chudnie od MŻ :( niestety. Tak w ogole to faceci chyba na tym chudną najszybciej, my sie musimy napocić :P

marlena, to juz pełną parą dzialasz zawodowo jak widzę. Grunt zeby Ci to dawalo satysfakcję. Najgorzej jak praca jest kieratem....

alina, a co zatrzymalo m ze dotarł dopiero o 21? I tyle nerwow musialas stracic? A co z lososiem? Zjadł? :silly:

No i nie pamiętam co jeszcze chcialam napisać, ehhh :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804509 przez sylwia1986
Dzień dobry w ten pochmurny, deszczowy dzień.
Bartek w żłobku, jak zostawiałam go to świetnie się bawił, mi za to mega smutno i nie mogę znaleźć sobie miejsca.. Został mu delikatny katar, za to mnie bierze chyba choróbsko..
Podziwiam Was dziewczynki za te diety. ćwiczenia, wyrzeczenia, ja za słaba na to jestem :silly:

Olu moja mama też z tych bardziej praktycznych jeśli chodzi o prezenty :blink: a brat sprawił chrześniakowi cudownego pluszowego misia. Olu najlepszego z okazji urodzin, wiedziałam że też masz w grudniu tylko wydawało mi się że bliżej 20 :side:

Aga fajny fotelik, tylko my tak jak Alina jesteśmy bliżej wyboru w granicach 300 zł, caretero lub niania.

Alina kochana a Ty kupowałaś ten fotelik w sklepie czy przez net? Bo zastanawiam się jak to będzie w razie reklamacji.

Pliszka super reniferek :kiss:

Anoda to super wieści z wizyty :lol: oby tak dalej, ach fajnie tak powspominać, masz już termin ustalony? Zleci jak z bicza strzelił.

Suzi oj zrób tak jak Michasia, na wszelakie uroczystości rodzinne dyspensa, zawsze to sumienie czystsze :blink:

Miłego dnia :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804564 przez ola85
Witajcie,
Pliszka - dobrze że wszystko szczęśliwie się skończyło. Wiesz chirurdzy po każdym zabiegu liczą narzędzia czy wszystko się zgadza, ja ostatnio jak Lidzia się bawi np. moimi kosmetykami to robię tak samo :blink: Niby nie daję jej nic małego, ale tak jak piszesz gdzieś coś złapie, ułamie się końcówka i duuużo strachu wszystkim napędzi... Ona jest teraz szybka jak błyskawica, ani chwili w miejscu.
Suzi - 1,5 roku to świetny wiek, mi się marzy żeby najpóźniej w wieku 2l ostatecznie wyrzucić pieluchy, ale jak będzie - czas pokaże. Dzisiaj rano znowu było siusiu na nocniczek :) potem tuż przed 10 jeszcze raz chciałam ją posadzić, bo widziałam że jej się chce, ale jak zajrzałam do pieluchy do była świeżo siknięta... spóźniłam się :blink:
Sylwia - urodziny faktycznie jeszcze przede mną (12.12), ale że do rodziców przyjedziemy dopiero na święta, to już było awansem :P Ale bardzo dziękuję za życzenia :) Wiesz póki M. był chory to ja się trzymałam, ale jak Lidzia dostała katarku to ja zaraz od niej, oby u Was się nie powtórzyło. Super że Bartusiowi spodobał się żłobek, oby tak było dalej, ale wiem że Ci ciężko... :kiss: :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #804628 przez chomiczka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
mogłam to napisać. Uciekam bo leży, gapi się na mnie i się drze :( :( :( :S :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804680 przez Pliszka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Sylwia, to miód na moje serce co piszesz, ze Bartusiowi się spodobało w żłobku :) A na d lugo go dzis zostawiłaś? Ja myślałam, zeby przez pierwsze dni wracać po Olusia po kwadransie,godzince, potem dwóch... Ale nam się chłopaczki usamodzielniają :laugh: Nic dziwnego, że Ci smutno, ja pierwszego dnia pewnie będę płakać jak bóbr ;) Zdrówka!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #804707 przez kasia123m
Chomiczka Skarbie to ze Olus do nikogo na rece nie poszedł to nic nadzwyczajnego.my wczoraj byliśmy u dziadkow i tez Tosia nikomu niepozwolila się dotknąć.Moze ten alergolog to jest jakas droga...może rzeczywiście cos ma z brzuszkiem.Sprawdzic nie zaszkodzi jeśli miałoby być lepiej;Ja np. Tosoi nie daje chleba od kilku dni i lepiej spi w nocy..mniej się budzi.Nie sadze żeby jej chcleb szkodzil bo bulki wcina..tyle ze moim zdaniem ona chleb poluyka po kawałku..nie ma zebow i zoladek się buntuje..nie chce trawic tak dużych kawalkow.bulka się bardziej rozmacza.Wiem ze latanie po lekarzach nie jest przyjemnoscia( latałam z Kacprem przez 5 lat i nadal latam choć może z mniejsza czestotliwoscia),ale lepiej sprawdizc...pozalatwiac to teraz bo przecież wracasz do pracyi wtedy kiedy to pozałatwiasz.
a wyzalic się każdy czasami musi...ja bym juzchciala by Tosia miała z 2-3 latka..choć może niegrzeczna jakos strasznie nie jest ale ja już jestem zastara na to bieganie i wogole..tyle lat w domu..bardzo bym chciała do ludzi.Syna w szkole bija..dokuczają mu..klasa nam się trafila taka ze szkoda mowic..zmeczona już jestem ta szkola.Zal mi go ,on przezywa.Dzis sobie pomyslalam ze może jakby miał jakiegoś ASpergera lub inne cudo to by nieprzezywal tak bo mialby w dupie a tak widze jak go to gryzie.ale co ja pisze..dzięki Bogu ze nie ma takich chorob.ASia jesteś cudowna mama uwierz mi...kiedyś Olus i Tosia i inne maluchu urosna..jeszcze trochę..damy rade:)

Pliszka dzięki za pamięć..ostatnio mam jakiegoś dola..czytam Was ale nie mam weny na pisanie

może jeszcze wkleje moja mikolajke



Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804758 przez sylwia1986
Cześć dziewczynki, odebrałam Bartka przed 13. Czyli 4 godzinki był beze mnie, ładnie się bawił, jadł, miał tylko problem ze spaniem :dry: nie spał prawie wcale, Panie nawet zapakowały go w wózek żeby zdrzemnął się na zewnątrz na werandzie, usnął, ale jak tylko weszły do środka było po spaniu.. Wracaliśmy do domu zasnął w sekundzie. Mam nadzieje że się przyzwyczai.
Aaaa i ugryzł 8 miesięcznego Aleksa :dry: obaj tacy zaślintani bo zęby im idą, tamtemu pierwsze, więc nie ma jak oddać, poza tym jeszcze nie raczkuje, a Bartek ma już 7 i gania jak torpeda więc gorzej.

Chomiczko rozumiem Cię kochana, też mam często takie dni, że padam na cycochy, ale jak dzisiaj byłam te kilka godzin sama, masakra, niewyobrażalnie brakowało mi nawet tego mondziolenia :S :blush:

Kasiu Tosia piękna Mikołajka, zdjęcie z bratem też ekstra :lol: kurcze niedobrze że Kacperkowi tak dokuczają w szkole, a mają jakiś powód? Może warto na jakimś zebraniu poruszyć ten temat..

Idę wstawiać obiad.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804808 przez Pliszka
Sylwia, brawo dla Bartusia - nie za gryzienie :silly: tylko za to, że tak dzielnie sobie radził bez mamy :)

Kasia, rozmawiałaś z wychowawczynią? Może warto byłoby go przenieść do innej klasy albo szkoły? Szkoda dziecka :(
Tosia promienna jak słoneczko :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #804863 przez [email protected]
Hej :)

Sylwia rozumiem Cie,ja bym pewnie wyła ;) 4 godziny :cheer: Bartuś super sobie radzi w żłobku :)

Chomiczka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kasia ach ten uśmiech :kiss: :)

Pliszka na szczęście dobrze się skończyło,reniferek cud malinka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804923 przez katarinka1
Dobry wieczór.
My nadal się kurujemy. Chyba już lepiej, w każdym razie póki co do lekarza się nie wybieramy. Mam nadzieję, że niebawem będzie po chorobie. Tylko żeby Ania łagodniej znosiła odciąganie katarkiem :( Płacze jak opętana, gdy zbliżam się z odkurzaczem. Z fridą to samo - po prostu tego nie znosi. Ale jak mus to mus.
Mam nadzieję, że pogoda również niebawem się poprawi i jak zdrówko pozwoli to będziemy trochę wychodzić. Takie siedzenie we dwie całymi dniami w domu bez możliwości wyjścia nie uśmiecha mi się na dłużej :huh:

Pliszka Jakie szczęście, że Oluś nie połknął tego. Ufffff. wiem co przeżyłaś. Ania kilka dni temu wpakowała do buzi zatyczkę od nasivina. Myślałam, że nie sięgnie i odłożyłam tylko na moment, na czas zakraplania noska, a to już w buzi :ohmy:

Kasiu Sliczna Mikołajka i jaka radosna :lol: Rozumiem Cię, bo ja nie pracuję zaledwie od roku z kawałkiem i już mnie nosi. Cieszę się, że jestem z Anią w tym tak ważnym czasie, ale są chwile, że uciekłabym do pracy natychmiast. Musisz jeszcze trochę wytrzymać. A tak w ogóle to kiedy chciałabyś zacząć pracę? Ja wracam prawdopodobnie najpóźniej od kwietnia.

Sylwia Dobrze, że Bartuś tak dobrze zniósł rozstanie z mamą. Gorzej z mamą, ale wcale Ci się nie dziwię - ja miałabym tak samo. I jak sama wrócę do pracy to mimo, że małą zajmować ma się moja mama - i tak będę tęsknić i się zamartwiać. A swoją drogą to Bartek niezły brój :blink:

Chomiczka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Muszę jeszcze pochwalić moją dziewczynkę. Jest po prostu przesłodka (nawet pomimo choroby). Tak genialnie się tuli, całuje, robi cacy, papa. W ogóle jakaś taka wrażliwa i przylepna i bardzo się cieszę. W ogóle teraz to już jest taka kontaktowa, tak dużo rozumie. No i śpiewa nam ciągle :silly: Aha, na koniec hymnów pochwalnych - coraz częściej i coraz dłużej stoi sama. Puszcza się i już stoi. Ciekawe kiedy sama podrepta... :unsure:

Satine Jak pobyt u teściów? Jak malutka Tosieńka?

A tymczasem dobrej i przespanej nocki wszystkim.


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804935 przez Monia_T
Ja tak informacyjnie...nie wiem, czy we wszystkich miastach jest tak samo, ale u nas w Smyku spore przeceny :) Ciuszki taniej do 70% i jest w czym wybierać. Kupiłam Iguni komplet body+spodnie z welurku przeceniony z 69zł na 25zł, kubek niekapek Lovi+kubek 360 stopni gratis :) Zabawki były wszystkie 25% taniej :)

Jutro się odezwę na dłużej :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13743

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804951 przez chomiczka
Dziewczyny jak to napisałam to od razu mi ulżyło i więcej sił wstąpiło. Jeszcze czytałam dziś na temat tego ośrodka "ufność" i oglądałam te chore i porzucone dzieci i wiem że mam ogromne szczęście że mam zdrowe dziecko.
Chyba za karę dla mnie za te wszystkie słowa, Olo dziś spadł mi z łóżka. A mamy dość wysokie łóżko w sypialni :ohmy: przewijałam go i sięgnęłam po czystą pieluszkę, nawet nie odeszłam od niego na krok. A on na brzuszek chciał się przewrócić i zrobił to tak szybko że poleciał od razu na podłogę, zobaczyłam tylko goły lecący tyłek. "Na szczęście" poleciał jak kotek na cztery łapy, ale płakał bardzo a ja myślałam ze umrę ze strachu. Całe szczęście w głowę się nie uderzył, ale tak mi go było szkoda. Mój biedny miś :S

Katarinka
je bardzo ładnie ostatnio, i przestał też wymiotować. Także liczę na to że zaczie ładnie przybierać. Kurczę, ale Ci fajnie że Ania taka pieszczocha.
Ja mam nadzieję że Olo jest zdrowy tylko taki ma charakterek, lub może potrzebuje więcej bliskości, nie wiem. A lekarze też dużo wymyślają a ja zaraz biorę do głowy wszystko i myślę.

Kasia kurczę, biedny Kacperek, ja bym chyba poszła do szkoły z awanturą, ale z drugiej strony to może tylko pogorszyć sprawę. Wkurzają mnie takie rozwydrzone niewychowane bachorzyska które znęcają się nad normalnymi dziećmi :angry: Tosia jak zawsze ślicznie uśmiechnięta, to widze że też dzikuska tak jak mój nie da się dotknąć :blush:

Pliszka je ostatnio nawet więcej niż powinien, bo oprócz tego że je 4 posiłki w ciągu dnia to w nocy 3x musze go jeszcze karmić. Może nadrabia niedobory nie wiem. Do pracy wracam styczeń/luty jeszcze nie wiem dokładnie kiedy. Nie wiem jak on to przezyje, jak ja. A moze to jest właśnie dobre rozwiązanie, może dzięki tej rozłące on się wreszcie zmieni.

Dziękuję jeszcze raz za miłe słowa. :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 11 miesiąc temu #804961 przez sylwia1986
Oj całe popołudnie Bartek chciał być tylko przy cycusiu, nie odstępował mnie na krok, a z usypianiem też były cyrki, bo zazwyczaj odstawiam od cycusia, dawałam smoczek i śpi, a teraz co zbliżałam się ze smoczkiem w jego stronę, to bił rękami i wrzask..
Z zakrapianiem noska też jest u nas problem..
A i zapomniałam się pochwalić że na Mikołaja dostałam @ :S :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl