- Posty: 1524
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- gabilee
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Pati - gratuluję wyniku egzaminu
Princess - wiesz ja widzę że Ty bardzo wierzysz w wychowanie ,i dobrze , ale ja myślę że dzieciaczki też mają swoją osobowość. Są te bardziej zamknięte w sobie i te które lubią być duszą towarzystwa. Ja myślę że rodzice często za surowo siebie oceniają, typu " nosiliśmy na rękach i to dlatego, popełnialiśmy błędy itp." Kiedyś przeczytałam takie mądre słowa: "Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś" I myślę że gdyby czas się cofnął to Ci sami rodzice dalej nosiliby małą na rękach, widocznie ich dziecko potrzebowało akurat takie bliskości.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- xpatiiix3
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Marcel 19.02.13 Nela 03.10.14 i Livia 20.04.2016
- Posty: 1736
- Otrzymane podziękowania: 0
Za to beta wyszła mi 1,2 więc nie możliwe, żeby dzień wcześniej mi dwa testy pokazały wynik dodatni, chyba powtórzę albo odwiedzę ginka w przyszłym tygodniu jeżeli @ nie dopadnie, to wszystko jakieś podejrzane jest albo hormony mi po prostu szaleją, sama już nie wiem, mam sprawdzać za parę dni czy podskoczy, czy lepsza wizyta u gina..?
Córcia Livia tp 20.04.2015 <3
Córcia Nela 03.10.2014 <3
Synek Marcel 19.02.2013 <3
...
Aniołek [*]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gabilee
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1524
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Suzi
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- do trzech razy sztuka... ;-)
- Posty: 2080
- Otrzymane podziękowania: 25
Ja znowu jak po ogień , wczoraj wyobraźcie sobie (katarinka!) przemoglam się i...........zapisalam się na TBC i mialam pierwsze zajęcia a w środy będe poprawiać zumbą ( pliszka! To od ciebie po raz pierwszy uslyszalam to slowo ), ha! Poszlam na te zajęcia pelna najgorszych obaw, ze po primo nie dam rady, bo to dla mlodych , nie mam kondycji, powalą mnie zakwasy i jak ja do Mikiego nastepnego dnia wstanę, no i ze pewnie spotkam kogos znajomego i bedzie siara, jak stad do Wladywostoku, jak mi sie będa nogi plątac albo nie dam rady czegos zrobic.
No i.....OCZYWIŚCIE na wstępie 4 byłe uczennice, więc wybralam jakis zaciszny kąt i sie w nim zaszylam z dala od nich, wiec mam nadzieję ze mnie nie widzialy podczas ćwiczeń, ale dla wlasnego pocieszenia skonstatowalam, ze 3 z nich to najmarniej 10 kg większe ode mnie , czwarta-szczupak.
Po zajeciach wyszlam i juz mnie czlowiek bolał i bolal cały wieczór, w nocy jak sie przekrecalam to tez, bo trenerka to tez jakaś młódka z zacięciem hitlerowskim, więc nie miala wzgledow dla siwego wlosa, dawala wycisk ze hej. Ze zgroza myslalam o poranku. Jeszcze przed spaniem wzielam goracy rozluzńiający prysznic, ale i tak booolaaałoooo.
Wstalam rano i myslę....jak nic umarlam , bo nic nie boli więc sie dowartosciowalam, ze nie jest TAK żle ze mną,
princess, pytalas o te nasza Humanę. To jest wersja specjalistyczna dla alergikow (SL-sine lacte czyli bez mleka) czyli musimy sie zaopatrywac w aptece. Moja kolezanka ze szkoły z matką prowadzą aptekę i tam się zaopatruję, nie bylo dotąd problemow, zawsze miały.
Co do zdjęć Mikusia, to moze chomiczka zgodzilaby się wstawić? Bo ja wieczorami,jak mnie tak jak dzis moja mala gadzinka sponiewiera poltoragodzinnym usypianiem do niemal 23.30 to ostatnią rzeczą do ktorej sie rwę, jest odpalanie laptopa i obrobka zdjęc, tak to sobie poprztykam z tel i juz.
michasiu, Miki zachowywał sie ok w gosciach, ale on przyzwyczajony jest do ciut nizszej temperatury-mamy w domu 20 stopni, ta, bylo cieplej, więc w sumie szybko sie zmeczył i troszkę juz marudził pod koniec wizyty, ale spokojnie zdazylismy i pogadać i cos zjeść, więc oceniam ze nie bylo źle
Ja uwazam ze dobrze karmisz Anię, sama wiesz jak zgubne jest przyzwyczajenie do słodyczy
Ale taka ortodoksja miewa tez druga stronę, a mianowicie nasze dzieci wychowane na zdrowej diecie ida w koncu "w świat"a tam zewsząd bombarduja zakazane dotad i nieznane "przysmaki"w dodatku znajome dzieci się nimi objadają i zdarzyć sie moze , ze nasze dziecko rownież do nich dołączy. Podobnie jest jak slyszalam z dziećmi chodzącymi do przedszkoli montessori, podobno jak sępy rzucaja sie na zabawki gdzie tylko je napotkają
Nie piszę tego żeby skrytykowac czyjś sposob wychowywania, tylko moiwę jak moze być. Ja tez swego czasu bylam dumna ze moje dizeci nie znaly czipsow, coli i oranzadek w proszku i innych "wynalazkow", ale poszly do przedszkola, potem do szkoły i .......w sklepiku było wszystko
I co? Bylam sfrustrowana ze dobre nawyki z domu zostały pokonane owczym pędem i przykładem kolegow
ola, u nas baardzo podobnie z tym spaniem , ale nie mam mowy, zeby bylo mniej niz dwie drzemki poki co, a z drugiej Mikus często wstaje kolo 19 czyli w porze kiedy "normalne"dzieci szykują sie do snu
Licze na to ze jak sie wydłuzy dzień i kolo 17-18 będzie jeszcze widno to te drzemki jakoś "znormalnieją"
pati, gratuluję wyniku egzaminu , jesteś dzielna!
jadzia, trzymamy z Mikusiem kciuki za udany przeszczep!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0
Pati, to chyba lepiej... Dziecko to zawsze radość, ale obawiam się, ze przy takich zaburzeniach hormonalnych jakie teraz masz, istaniałoby duże niebezpieczeństwo dla rozwoju dzidziusia, więc najpierw kochana musisz się podleczyć, skończyć szkołę, usamodzielnić się I idź do gina, jeśli testy nie kłamały to musisz być pod dobrą opieką. A jeśli kłamały, to się zabezpieczajcie porządnie
Suzi, ale jak ta zumba, dobrze się bawiłaś? U kogo byłaś?
Ola, troszkę masz racji, ale nie do końca się zgodzę. Oluś na przykład ładnie sam zasypia, a moja mama go uparcie nosi i buja, nie wyobraża sobie że dziecko można odłożyć do łóżeczka i ono samo zaśnie. Gdybyśmy mieszkali razem albo gdyby to ona wychowywała Olka on na pewno nie byłby tym samym dzieckiem którym jest Dziadkowie do niego bardzo głośno mówią, klaszczą mu nad uszami, do tego wiecznie włączony dość głośno telewizor Ja zawsze do niego mówię cichutko, telewizji nie mamy, jak coś oglądam w necie to cicho, nawet nie ze względu na Olka, mnie męczy hałas. To czym otoczone jest dziecko jest moim zdaniem szalenie ważne i ma ogromny wpływ na zachowanie. A tamci ludzie nosili małą niekoniecznie bo ona tego potrzebowała, ale może oni tego bardziej potrzebowali Tak mi się wydaje, że często projektujemy nasze potrzeby na dziecko Ja tak to widzę, ale absolutnie na narzucam swoich poglądów Jak ktoś lubi nosić, niech nosi, ale niech potem nie narzeka, że dziecko się tego domaga, do czego je przyzwyczailiśmy Racja, że nie ma co żałować, bo to bezproduktywne, ale zawsze można próbować wprowadzać jakieś zmiany, bo im później tym trudniej. Inna sprawa, że dla mnie taki dom wielopokoleniowy, choć ma na pewno swoje plusy, to duże zagrożenie dla dobrego wychowania dziecka i trzeba bardzo uważać żeby wszyscy dorośli mówili jednym głosem i żeby dziadkowie szanowali decyzje rodziców... Myślę, że żaden maluch nie udźwignie uwagi i oczekiwań tylu dorosłych osób.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
My w niedzielę jechaliśmy zapraszać na roczek, no i jak się zbieraliśmy to wkurzałam się na M. że się guzdrze i powiem Ci że to niesamowite jak w mgnieniu oka Lidzia zrobiła się rozdrażniona, nic ją nie bawiło, no i wtedy są trzy możliwości: ponosić, zostawić samemu i niech ryczy, albo zmienić męża na takiego co zbiera się szybciej Zgadnij co wybrałam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- katarinka1
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 302
- Otrzymane podziękowania: 0
Pogoda u nas fatalna, rano padał deszcz,później śnieg a teraz nic nie pada, ale jest ponuro i lekki przymrozek łapie. W każdym razie dziś wyjątkowo na spacer się nie wybieramy. Ania właśnie zalicza drzemkę, w domku czysto, obiadek jest od wczoraj (specjalnie ugotowałam zupę na 2 dni, zakupów nie potrzeba więc pomimo pogody miło
Suzi szczerze gratuluję Mnie to naprawdę potrzeba kopa w dupsko bym się w końcu za siebie wzięła i coś realnie zrobiła. Mąż nie pytał ostatnio co bym chciała na urodziny, które mam w styczniu Zażyczę sobie chyba karnet na basen. Może to będzie motywacja.
Jadziu-Asiu trzymam kciuki. Będzie, ba - musi być dobrze
Pliszka, Princess Ola ja również uważam, że Ania najlepiej czuje się w naszym domku. Ma poukładany plan dnia. Jest czas na zabawę, jedzenie, spanie i spacer. Po każdej wizycie u dziadków jest totalnie rozbita. Albo przechodzi nam koło nosa spacer i dziecko jest marudne, albo drzemka nie taka i to wpływa na jej nastrój. U moich rodziców też głośno i gwarno bo prawie zawsze pojawiają się dzieci brata - 10, 8 i 5 lat. Mieszkaja przez płot i jak tylko zobaczą, że Ania przyjechała to są natychmiast. Bardzo ją kochają i stąd takie zainteresowanie, a ona ich po prostu uwielbia. Ale pomimo pięknej zabawy, szaleństwa to często później musi "dochodzić do siebie" po tak dużej dawce zabawy. My zabawek też mamy niewiele. Prezentów wiele nie dostaje, a jeśli to zazwyczaj jestem pytana o zdanie. Także ma to co uważam za słuszne i potrzebne. Grających i piszczących, świecących unikamy - zbyt dużo bodźców wg mnie i ostre kolory, które wcale nie są takie dobre na tym etapie rozwoju.
Pati wyniku egzaminu gratujuję A co do ewentualnej ciąży, to może lepiej, że to fałszywy alarm? Nie zrobiłaś jeszcze porządku z hormonami (co pokazały), nie wiadomo jaki wpływ by to miało na zdrowie dzidziusia. Poza tym ja osobiście uważam - nie pogniewaj się - że masz jeszcze mnóstwo czasu. Młoda jesteś, szkoła w trakcie. Nie lepiej najpierw poukładać zycie, lepiej poznać partnera, pomieszkać z nim nawet i go sprawdzić i wtedy pomyśleć o rodzeństwie dla Marcelka? Ale to oczywiście Twoje życie i nie pozostaje mi nic innego jak uszanować Twoją decyzję. Zdrówka
Co do roczku... nie planujemy hucznej imprezy. Będą rodzice chrzestni z rodzinami i dziadkowie. Urodzinki zrobimy w domku prawdopodobnie w sobotę (bo wypadają w czwartek). Będzie tort i kolacyjka.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Miłego dnia dla wszystkich
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alina2408
- Wylogowany
- gadatliwa
- smile or die
- Posty: 960
- Otrzymane podziękowania: 0
troszke nas nie bylo i przerpraszam ale niestety tak sie zlozylo.. marek dalej w delegacji jak na razie do 24 stycznia i juz szalu dostaje mala rosnie jak na drozdzach nie chodzi ale tancuje i sie robi taka smieszna i oczywiscie sama stoi... nie mowi mam tylko zawsze tata a jak ja prosze zeby powiedziala mama to mowi tata i sie hihra zlosnica jedna niestety u nas kiepsko z mam nawet bardzo zakrzepica postepuje a dokladniej opuchlizna od zakrzepicy a chemia nie pomaga jak na razie... boje sie
pati egzaminu gratuluje a z ciaza hmmm ja bym byla przerazona na poczatku mimo iz jestem w innej sytuacji ale pozniej pewnie pekalabym z zachwytu... a jezeli chodzi o ciebie to uwazam ze lepiej kiedy swiadomie podejmiesz decyzje o dzidziusiu ale w sumie decydujac sie na calosc to mozna powiedziec ze gdzies podswiadomie takie decyzje padly :P szczerze to teraz zadbaj o te hormonki i pozniej na spokojnie dzidziusiem sie zajmijcie znaczy robieniem go
jadzia autoprzeszczep to super sprawa bo to oznacza ze wyniki dobre u taty a poze tym powinien byc skuteczniejszy i nie trzeba brac lekow odrzutowych do konca zycia
my z roczkiem mamy problem bo w koncu mama moja nie dojedzie nie mowiac juz o babci a rodzice marka moze i tak ale znow u niech mieszka yteraz brat marka a jego widziec u siebie nie chce szczegolnie na urodzinach niuni... zobaczymy pewnie bedzie symboliczny torcik postaram sie go zrobic sama
reszty przepraszam nie nadrobie szczerze bo to za duzo postaram sie regularnie znow w miare mozliwosci tu zagladac chociaz na ten weekend jade do mamy
a wszystkim szczesliwego nowego roku
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Pati - Twój wynik nie przekreśla ciąży!!! Ja bym zaczekała ok. tygodnia do dwóch i powtórzyła test i betę
cdn
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pliszka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1071
- Otrzymane podziękowania: 0
katarinka, rozumiem obawy, ale jeśli to ma być przejsciowe, to dacie radę Super, że Ania będzie pod dobrą opieką Głowa do góry
Alinka, przykro mi z powodu mamy Nawet sobie nie wyobrażam jak Ci ciężko, tym bardziej jak jesteście teraz tyle czasu same. Trzymaj się kochana
Ja dziś znów wałkuję w głowie temat żłobka, rano byłam spanikowana i nieco podłamana, Misiek mnie z pracy pocieszał przez telefon, potem rozmawiałam z panią ze żłobka, obecnie znów patrzę w przyszłość z optymizmem
Popatrzcie jaka fajna sprawa, chyba oprócz tego zamówionego zrobię sama Olkowi tort ze zdjęciem www.tortownia.pl/sklep,40,197,tortowniap...erze_oplatkowym.html
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ola85
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 878
- Otrzymane podziękowania: 0
Katarinka -
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Suzi - haha 4 uczennice, no nieźle, ale myślę że były pod wrażeniem że mają taką energiczną nauczycielkę Mikuś ma uczulenie na białka mleka? Bo może też po roczku wypróbuję to mleku u Lidusi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- [email protected]
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1015
- Otrzymane podziękowania: 0
Ola Gabryś śpi tak samo jak Lidzia,wczoraj usnął po 23,może na wiosnę będzie jedna drzemka i będzie lepiej teraz jak zdarzy się jedna drzemka to później straszna maruda
Princes roczek robimy w domku,obiad albo kolacja i torcik
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anet-a-1401
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 217
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jadziatopol
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2263
- Otrzymane podziękowania: 0
Michasia my jeszcze przed chrzcinami....musimy przesunac ze wzgl na przeszczep taty planujemy na swieta Wielkanocne.
Aganobla piekne nocki wreszcie! oby tak dalej Gabrys ladnie spal
Dziewczyny mam pytanko...czy wy od roku bedziecie dawac mleko krowie? bo tu od roku zaczyna sie dawac zwykle krowie mleko! ja jestem w szoku! ja na razie sie boje i kupilam mleko 2 od 12 miesiaca do 2 latek. Jezeli juz to zaczne dawac ale mleko kozie. Jak to wyglada u was?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.