Mamusie luty 2013 !

Cześć Kochane. Witam nowe mamusie.

Gabilee ale dreszczowiec zapodałaś. To się biedulko nacierpiałaś.. Trzymam kciuki , byś szybko z tego wyszła. Normalnie brak słów na tych lekarzy..

Tak samo myślę o becikowym, polityka prorodzinna w naszym kraju, w tej cholernej Tuskolandii jest dramatyczna. Moja siostra wyjechała do Holandii i bez problemu dostanie dofinansowanie na dziecko, pomimo, że zarabia wiele więcej niż ja tu. Przy pracy na produkcji i zatrudniona przez agencję pracy. Wyjechałabym stąd, gdybym nie miała stałej pracy i uprawnień zw. z moim zawodem. Wkurza mnie to, że pomimo niemałych składek zdrowotnych musze dodatkowo płacić za ginekologa, endokrynologa, badania krwi. A do lekarza NFZ nie wybiore się w ciąży. Bo bym już nie miała dziecka gdybym kontynuowała wizyty u gina NFZ

Vini-Miki gratuluję upragnionej córuni

Satine brzusio cudny.

Wczoraj byłam u mojego cudownego lekarza. Synek spał. Wszystko w porządku oprócz wyników badania moczu. :bakterie dość liczne, leukocyty:10. Polecił PRENATAL Uro. Brała któraś z Was? Jak długo? Pomogło?

Co do tych miesięcy lekarz mi mowił, że się nie powinno liczyć w miesiącach tylko w tygodniach.
Uparcie trzyma się terminu porodu 1 marca- z wielkości dziecka z 1 badania USG. Bo z kolejnych USG niemiarodajny pomiar. No to zmieniam suwaczek.

Nareszcie weekend.

Madlen mi ostatnio wyszly zle badania moczu duzo bakteri i 12 leukocytów ale lekarz przepisal mi antybiotyk i bralam duomox przez 7dni w tym tyg ide na powtorne badania i zobaczymy czy antybiotyk sie spisal czy trzeba bedzie znow sie leczyc. Pocieszam sie tylko tym ze lekarz stwierdzil iz tego typu infekcje sa bardzo czeste w ciazy i nie ma sie czym martwic tylko sie trzeba przeleczyc

O kurcze, no ale teraz to juz można antybiotyk.. Ten duomox to brałam na garło kiedyś. Najlepszy i niedrogi

Wiem, że więcej z Was miało problem z wynikami badania moczu.
Opiszcie co brałyście proszę, i jak długo. No i czy pomogło.

Moja doktor mowila ze mozna po 12tyg.jesli wszystko inne zawodzi,duomox moze i dobry,bralam na gardlo 5 lat temu,ja mam nie mile wspomnienia,wygladalam po nim jak poparzona,nawet tylek nie wygladal normalnie,ludzie patrzyli na mnie jak na potwora,2 tyg zastrzykow bolesnych,nigdy przed duomxem nie bralam antybiotyku.

Też miałam cała furę bakterii,(wynik z posiewu moczu)lekarz przepisał mi ZINNAT,podobno najbezpieczniejszy antybiotyk w tak wczesnej ciąży(wtedy 11tc)i jakieś globulki dopochwowe co by po antybiotyku się jakaś grzybica nie przyplątała,Antybiotyk brałam 2 razy dziennie przez 7 dni-jak ręką odjął,wyniki rewelacja!!!Także kochana głowa do góry nie nie smutaj,będzie dobrze

Madlen mialam bakterie dosc liczne,leukocytow 8-12 i pelno innych rzeczy w moczu.nie bralam nic.duzo pilam.bardzo duzo.ze dwa razy wode z cytryna.trzeba zakwasic mocz.i przeszlo.w poprzedniej ciazy bralam urosept jak bakterii w moczu bylo zaduzo.tu pewnie nie dostawalam bo to byl 1 trymestr.pewnie od druugiego bym dostala ale narazie mocz ok.pamietaj tez ze jak pobierasz mocz do badania to nie pierwszy strumien moczu.pewnie ten srodek jest specjalnie do tego wiec Ci niezaszkodzi.
Anoda brala chyba ten lek na bakterie.wez go jak niepomoze zapytaj lekarza o ziolowy urlosept.pij duzo.mozesz jesz zurawine suszona.nie przetrzymuj moczu bo wtedy bakterie sie mnoza.i jak Ci to wszystko niepomoze to wtedy mozna myslec o tak drastycznych metodach jak antyb.ale moim zdaniem jak wlejesz w siebie ponad 2litry wody min dziennie to samo minie zobaczysz.

Madlen , ja brałam Prenatal pro uro profilaktycznie. Jadłam też żurawinę . Infekcja już nie wróciła . Można też brać preparaty typu Lacibios femina dla prawidłowej flory bakteryjne w pochwie i przy okazji układ moczowy też w jakimś stopniu zyskuje.
Kasia123m nie strasz, że antybiotyki to jakaś drastyczna metoda. Nieleczone infekcje mogą być groźniejsze dla dziecka niż antybiotyki.

Ja na początku ciąży też miałam b. liczne bakterie i leukocyty. Zaczęłam stosować chusteczki dziecięce pampers i płyny do higieny intymnej dla kobiet w ciąży, nie brałam żadnych leków i przy następnym badaniu wszystko wyszło bardzo dobrze

Hej dziweczęta . Ja dzisiejsze samopoczucie? Ja właśnie skończyłam sprzątać i odpoczywam. Wieczorem idziemy do znajomych posiedzieć.

Madlen ja brałam prenatal ale u mnie skończyło się na furaginie bo bolała mnie strasznie pęcherz. Od kilku lat mam problemy z pęcherzem więc może dlatego. Teraz biorę zapobiegawczo witaminę C i muszę kupić prenatal bo się skończył. To co kasia wcześniej napisała to święta prawda, trzeba dużo pić i zakwaszać mocz. Jeszcze jedno, podcierać się od przodu do tyłu żeby nie przenosić bakterii z odbytu .

Współczuje wam problemów z bakteriami w moczu i zapaleniem pęcherza. Mnie na szczęście to omija jak narazie, ale muszę iść do endokrynologa bo mam podwyższoną tarczycę, nie znacznie ale moja gin. woli chuchać na zimne.

Noszenie bielizny ze sztucznych włókien też sprzyja rozwojowi bakterii podobnie jak perfumowane wkładki i papiery toaletowe , które dodatkowo mogą podrażniać okolice intymne . Nadmierna higiena też może zaszkodzić .

Ojj tak:) Można tych rzeczy szkodliwych wymieniać bez końca tyle tego.

Zapomniałam się pochwalić ale od kilku dni czuję kopniaczki a wczoraj wieczorem mąż oderwał od Marcela . Jestem mega szczęśliwa .

Dziękuję za rady,jesteście Niesamowite
Jak ja lubię z Wami pisać, niestety po pracy mam tylko siłę przeczytać forum i padam..

Będę więcej piła. O tej cytrynie to czytałam, że dzidzia za bardzo za nią nie przepada..
babyonline.pl/ciaza_i_porod_ciaza_artykul,5185.html
babyonline.pl/ciaza_i_porod_ciaza_artykul,4416.html
-podawałam juz te linki.
No chyba, że osłodzona cytryna..ale to chyba straci moc..

Ten Prenatal Uro to kazał lekarz brać 10 dni. Za tydzień zrobię badanie moczu (pomimo że nie kazał), to zobaczę. Jak się nie poprawi, to będę brała dalej..Chyba nie przedobrzę.
Z tym pęcherzem to nic nie czuję, ale wyniki mówią..

Dziś powtarzałam badanie krwi na tarczycę, Natalka robiłaś badanie TSH?

Witamina c zakwasza więc można łykać w tabletkach jeśli nie chcesz tej z soku cytrynowego.

kurde tyle sie napisalam i mi bateria w tel padla...wiec sprobuje w skrocie od nowa.
Domi leczenie antybiotykami stosuje sie w ostatecznosci.Antybiotyk to nie cukierki bo jego dzialanie nie pozostaje obojetne na nasz organizm.moje dziecko chorowalo przez 3 lata przedszkola...faszerowane syropkami antybiotykami,co w jego przypadku widocznie wplywalo na jego rozowj.Na rozowj jego wplyw tez mialo to ze jak mial 4,5tyg ratowano mu zycie podajac augumentin i inny antyb na litere M ktory go uczulil ale mniejsza z tym.Wtedy to bylo konieczne i sie nie czepiam.Ale wracajac do przedszkola..tony syropo...antyb co drugi mies...choc oskrzela mial co 2-3 tyg.dopiero w 3 roku przyszla mloda lekarka..i skonczyly sie syropki i leki..wziewy...dziecko na wziewach roznych bylo 3 rok przedszkola przechodzac oczywiscie zapalenia oskrzeli i nawet raz pluc.i dalo sie...zaczal chorowac raz na mies,raz na dwa...a teraz oprocz katarkow nie choruje wogole.Bez omocnych syropkow na odpornosc i innych cudow.Moje dziecko ma zaburzenia integracji sensorycznej,intelektulanie 2 lata do przodu...fizycznie troszke byl w tyl( nadrobil jak skonczyly sie tony syropkow z pomoca rehabilitacji),emocjonalnie i spolecznie nieco w tyl.Mamy niesamowite problemy z koncentracja..wogole wszystkie nasze problemy wiaza sie jakby z niedojzaloscia badz mikouszkodzeniami ukladu nerwowego.Dlatego gdy on dostaje jakies leki to monetalnie widac jak zwieksza sie problem z koncentracja...jak dziecko jest przydzumione itd.Po co to pisze drugi raz?Bo uwazam ze bedac w ciazy na leki trzeba uwazac.Najpierw nalezy sprobowac wszystkiego innego a nie odrazu przy niewielkich infekcjach siegac po antyb ktore na dzidziusia niby nie maja wplywu.madlen nie ma goraczki,nie ma mega bolu pecherza..gdyby nie badanie nie wiedziala by ze ma bakterie...wiec niech sprobuje najpierw wiecej pic...zakwasic mocz...i ziasc ten lek co lekarz zalecil czy urosept a nie na dzien dobry antyb.
powiem Wam dziewczynki ze z mega przeziebienia wyleczylam sie czosnkiem,sokiem malinowym,tantum verde,rutinoskorbin wizelam ze dwa razy.kataru juz nie ma...jadlam duzo owocow.pilam duzo sokow.I tak jak mi ktoras doradzila pilam nawet jak mi sie nie chcialo.dziekuje za rady.

sorki za mnustwo literowek...wszystko mi sie gotuje na kuchni i sie spieszylam.