BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

12 lata 3 miesiąc temu #427710 przez gabilee
DOMI widze , ze mimo tak ciezkiej choroby i przezyc trzymasz sie lepiej niz ja :) tez bym chciala myslec tak pozytywnie :*

bananamana znalazłam lekarza Bałaga Stefan rozmawiałam z nim chwilkę w szpitalu , bardzo miły , udziela wyczerpujących odpowiedzi , trochę mnie uspokoił :) ma dobre opinie w internecie , ale wiadomo każdy ma inne oczekiwania wiec i te złe sie znalazly :)

aganobla jak fajnie ze sie odezwal twoj dzidzius :)

anoda juz twoj maz tez jest w stanie wyczuc dzidzie? jak fajnie , mi lekarz powiedzial , ze tez nie długo powinnam poczuc ruchy , bo jak narazie nic

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427712 przez anoda89
Ja tak jak kasia nie jestem za lekami i zanim coś wezmę to 2 razy się pomyślę. Trzeba najpierw domowymi sposobami bo też pomaga.

gabilee wczoraj pierwszy raz udało się mu poczuć Małego. Oczy wielkie zrobił i gęba mu się śmiała od ucha do ucha :laugh:. Tak to Mały spokojny jest, jak na razie. Chyba po tatusiu lubi pospać :silly:.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #427715 przez DOMI
Po pierwsze nie miałam na myśli leczenia dzieci tylko matki w ciąży. Po drugie antybiotyki są na receptę więc nikt nie ma do nich dostępu legalnie bez wskazań lekarza. Antybiotyki to owszem rozwiązanie ostateczne ale nie drastyczne. Znam dwie mamy,które będąc w ciąży nie zastosowały się do wskazań lekarza i zamiast przepisanego antybiotyku leczyły ostre infekcje bakteryjne domowymi sposobami. Skutek - dzieci urodzone z zakażeniami właśnie tymi bakteriami. A i jeszcze jedną mamę której pękł przedwcześnie pęcherz płodowy na skutek przeniesienia bakterii z infekcji dróg moczowych do dróg rodnych bo nie było skutecznego leczenia. Tak więc nie jestem głupia i nie myślę że antybiotyki to cukierki. Ginekolodzy nie zalecają ciężarnym lekòw bez wyraźnej potrzeby.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427717 przez natalka
Madlen tak robiłam, norma 4,2 u mnie 5,0.



*23.01.2012 ANIOŁEK

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #427719 przez chomiczka
DOMI nie denerwuj się tak od razu i nie reaguj w ten sposób, bo nikt nie powiedział, że jesteś głupia. To jest forum na którym każdy ma prawo wyrazić swoją opinię i nie oznacza, że jeżeli ktoś ma inną to jest głupi ;/

Jeśli chodzi o zalecenia lekarzy, sa tacy co na wszystko każą brać antybiotyk, więc dla mnie to mało wiarygodne. Trudno dziś jest trafić na dobrego lekarza.

Ja również uważam że antybiotyki to ostateczna ostateczność. Wiadomo że jak sprawa jest poważna to wtedy nie ma innego wyjścia. Ja w cały życiu może kilka razy brałam, zawsze dawało radę metodami domowymi. Dzięki temu mam większą odporność i wiem, że jeżeli poważniej zachoruje to antybiotyki będą skuteczne. Nawet w ciąży 2 tygodnie miałam grypę i dałam radę nawet bez apapu czy czegokolwiek.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427720 przez [email protected]
gabilee mysle ze za kilka dni Ty tez poczujesz Leosia,przeciez to silny chlopak :)
Mowia cos wiecej lekarze na obchodzie? na pewno to ze nie krwawisz to juz duza ulga,mialas usg robione?
Trrzymam kciuki :) mocno

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427722 przez DOMI
Gabilee, chciałam ci jeszcze napisać, że mnie też męczyły plamienia w 4 udanej ciąży plus skurcze. Teraz też przez pierwszy trymestr plamiłam i mam skurcze. Leżę, mam założony szew okrężny na szyjce macicy. Biorę nospę,progesteron na podtrzymanie i relaksację macicy. Skurcze i tak mam. W poprzedniej ciąży było to samo więc mam cichą nadzieję że i teraz damy radę. Cóż mogę ci tylko poradzić staraj się pozytywnie myśleć i robić to co zaleca lekarz a reszta już należy do siły wyższej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #427724 przez anoda89
gabilee super wiadomość że plamienia ustęją :). Wszystko idzie w dobrym kierunku. Leżenie plus leki czynią cuda. Na pewno niedługo poczujesz swojego urwisa.

Domi nerwusie ;) :). Dzielna jesteś niesamowicie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #427726 przez DOMI
Chomiczka, ja się nie denerwuję tylko daję argumenty na poparcie swojej tezy. A tak swoją drogą to nigdy nie zdarzyło mi się dostać antybiotyku bez konieczności. Zalecano mi go dopiero gdy inne sposoby zawiodły. Czasami trzeba i już.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #427731 przez Madlen
Natalka, norma dla ciężarnych jest jeszcze niższa. Endokrynolog mi mówiła, że najlepiej by było 1,5. Teraz już tyle mam.(lek Euthyrox) A na początku mialam 17 :ohmy: Więc u Ciebie to faktycznie niewiele.
Gin kazal szybko iść do endokrynologa, przyjęła mnie z dnia na dzień.
Na pierwszą wizytę endo chciała bym jej przyniosła badanie przeciwciał antytarczycowych-anty-TPO, do tego badanie FT3 i FT4. Miałam za dużo tych przeciwciał więc zdiagnozowano mi zapalenie tarczycy Hashimoto. Nieleczone niebezpieczne w ciąży. Muszę leczyć się do końca życia. Zazdzwoń do endokrynologa, powiedz, ze jesteś w ciąży i zapytaj jakie badania sobie życzy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427738 przez gabilee
dziewczyny dziękuje za wsparcie :*
aganola no na obchodzie praktycznie nic tyle ze musze lezec usg bede miala w poniedzialek :) wiec zobaczymy narazie bol brzucha ustepuje i staje sie bardziej miekki bo tak to byl twrady jakbys ktos wlozyl mi do brzucha strusie jajo ;/
domi jestes bardzo dzielna :* za ciebie rowniez trzymam kciuki kochana :)
biorę to co mi kaza , najbardziej boje sie tego relanium , ale oni twierdza ze musze brac na uspokojenie , bo za duze nerwy mi towarzysza w ciazy.
mam nadzieje ze ;ada dzien wszystko sie uspokoi , zaraz przyjdzie do mnie moj n , jestem juz glodna
wyobrazcie sobie , ze dzis na obiad byly zoladki kurze ;/ obrzydlistwo przynajmniej ja bardzo nie lubie i to takie gotowane ;/ sam zapach mnie odrzucil myslalam , ze chociaz ziemniaki z sosem zjem , ale smierdzialy od zoladkow :(
a jeszcze co lepsze tu w Bytomiu trzeba miec wlasny termometr , na sniadania i kolacje daja tylko kromke chleba i 1 buleczke mala do tego masło a dodatki musicie miec swoje takie jak wedlina czy co tam sie lubi !! masakra teraz uwazam , ze szpital w Tczewie w moim miescie jest wrecz idealny ( no oprocz lazienek )
jedyne co dobre to daja duphaston nie trzeba miec swojego i nie uwazaja ze za drogi , bo u nas w tczewie tylko luteina zadnych innych .
aha pytalam sie lekarza czy nie mozna jakis koplowek albo innych srodkow pomagajacych wchlonac sie krwiakowi , ale odpowiedzial mi , ze w ciazy wszytsko tak naprawde jest zakazane wszelkie przyspieszacze , bo leki nie byly i nigdy nie beda stosowane na kobietach w ciazy i trzeba sceptycznie do nich podchodzic oni sie boja ryzykowac ...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #427742 przez princess
Hej Mamusie, witam się z Wami po kilkudniowej przerwie :) Aganobla, dzięki za pamięć :)

Gabilee, współczuję Ci kochana przeżyć, zaciskam kciuki z całej siły za Ciebie i maleństwo :) Jak się czujesz? Co mówią lekarze? Robią Ci badania?

Cieszę się, że u Was wszystko ok:)

Ja zalegałam u mamy, dziś przyszłam do siebie bo u mamy awaria wodociągu, nie ma wody, przed blokiem postawili beczkowóz i fajnie, że sama sobie przyniosę wodę w wiadrze na 3 piętro. Wolałam przyjść do siebie, mama i tak wyjechała dziś rano na pielgrzymkę i wraca jutro więc ja też jutro wrócę, mam nadzieję, że usuną awarię :dry: Na stałe do domku wrócę w piątek lub sobotę bo wtedy mój M wraca :) Tęsknię już za nim bardzo :) Poza tym to ostatnio nie było za wesoło, przez dwa dni twardniał mi brzuch, do tego miałam ciśnienie 90/140, czyli na granicy :( Pożyczyłam ciśnieniomierz, mierzę sobie dwa razy dziennie ciśnienie, zmieniłam troszkę dietę i na razie jest ok. Wczoraj byłam u gina, zmartwił się tym moim twardnieniem brzucha. Powiedział, że czasem jest tak, że dziecko jak kopie w ściany macicy to ona może reagować twardnieniem, ale jeśli twardnienie występuje regularnie, tzn. w równych odstępach czasu to już niedobrze na tym etapie ciąży :( Kazał brać Nospę, a jeśli miałabym takie coś przez pół dnia i więcej niż 5 regularnych twardnięć brzucha to mam do niego niezwłocznie przyjechać na badanie szyjki, bo niestety grozi to rozwarciem :( U mnie na niekorzyść przemawia fakt, że miałam dwa razy zabieg łyżeczkowania macicy, co osłabia szyjkę :( Kazał dużo odpoczywać, nie łazić. Do tego przepisał mi Pimafucin, bo czasem łapię infekcje. Oglądał moją morfologię i mówił, że już dawno nie widział takich dobrych wyników u ciężarnej, oczywiście musiałam wtrącić, że to dzięki diecie bezmięsnej ;) USG mi nie robił, zbadał szyjkę, pobrał materiał na cytologię i słuchaliśmy serduszka, puls ponad 150 miarowy. Uspokoiłam się trochę po wizycie ale martwi mnie to twardnienie macicy, mam nadzieję, że da mi spokój. Poza tym mam wyznaczony termin obrony na 29.09 i nie mam jeszcze złożonej pracy, dziekanat lubi "umilać" życie studentom i wymyśla ciągle nowe przeszkody. Najpierw jak pojechałam złożyć pracę to zażyczyli sobie tłumaczenia na angielski streszczenia, drugim razem powiedzieli, że muszę zalogować się na plagiat.pl samodzielnie sprawdzić swoją pracę i dopiero jak wydrukuję raport z tego sprawdzania, będę mogła złożyć pracę :ohmy: Po drodze wystąpiły jeszcze problemy techniczne i już prawie tydzień czekam na odblokowanie konta na internecie. Szału można dostać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #427748 przez [email protected]
gabilee jak to wlasny termometr? nie maja w szpitalu? kanapki jak sobie zrobisz i masz z czego,ciekawe :cheer: w kwietniu lezalam na patologi ciazy i naprawde nie bylo zle,po operacji nawet sie mna interesowali,lazienki takie sobie ale dobrze ze byly :blink: ja jestem wybredna jesli chodzi o jedzenie ale jak mnie przeglodzili trzy dni to nawet sucharek byl pyszny,wszystko jadlam taka bylam glodna,nie przeszkadzla mi nawet przesolona zupa i masakrycznie przepiepieprzony filet i to byla moja lekko strawna dieta po operacji,w lutym pewnie tez tam trafie tylko nizej pietro na porodówkę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427771 przez DOMI
Tak jest w wielu szpitalach niestety. Czasami jeszcze trzeba mieć własne leki. Kurcze całe szczęście , że nie trzeba lekarzy ze sobą przyprowadzać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #427781 przez anoda89
U mnie w szpitalu to tylko własne sztućce i jakiś talerzyk. Wiadomo posiłki to 3 razy dziennie i lipa straszna ale za darmo to nie ma co narzekać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl