Mamusie marzec 2013

Dziewczyny kumacie coś z tego?

"Urlop dla pracownika tata dziecka ma prawo wykorzystać wtedy, gdy matka dziecka zrezygnuje z części urlopu macierzyńskiego. To nie jedyne możliwości wykorzystania tego urlopu. Oto pozostałe:
- mama musi wykorzystać co najmniej 14 tygodni urlopu macierzyńskiego
- po wykorzystaniu 8 tygodni, jeśli matka wymaga opieki szpitalnej ze względu na stan zdrowia, który uniemożliwia jej osobistą opiekę nad dzieckiem
- w razie zgonu matki w czasie urlopu macierzyńskiego.Od stycznia 2010 roku cieszymy się w Polsce nowym uprawnieniem - jest nim urlop ojcowski. Urlop ojcowski, to dodatkowe uprawnienie wyłącznie dla ojca dziecka, które nie jest zależne od urlopu mamy - urlopu macierzyńskiego. Urlop ojcowski w latach 2010-2011 wynosił zaledwie jeden tydzień, ale w 2012 wynosi już 2 tygodnie.

NOWE !!! Urlop ojcowski od 1 stycznia 2013 r. wydłuży się do 8 tygodni, nie dłużej niż:
do ukończenia przez dziecko 2. roku życia albo,
do upływu 24 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia orzekającego przysposobienie i nie dłużej niż do ukończenia przed dziecko 7. roku życia,
do ukończenia 10 roku życia w przypadku dziecka, wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego.
Zmiany w urlopach ojcowskich, które wejdą w życie od 1 stycznia 2013 r. zakładają nie tylko jego wydłużenie, ale również umożliwienie ojcom podzielenia tego urlopu na dwie części (ale jedna nie może być krótsza niż 2 tygodnie). Dodajmy, że 8-tygodniowy urlop ojcowski nie może być równie.ż wykorzystany w tym samym czasico urlop macierzyński matki malucha."


Tzn, że mój mąż nie bedzie mógł być ze mną 2 tygodnie po porodzie?

Agnieszka tulkam nie smuć się kurcze niefajnie wyszło

andzia skąd to wzięłaś? to zupełnie dwie różne sprawy!!!
urlop ojcowski to te 2 tygodnie (bo nie wiem czy te zmiany 8 tyg to weszły-sprawdzę potem bo teraz nie mam siły ale raczej nadal są tylko 2 tyg). to o czym piszesz że po 14 tyg macierzyńskiego to jest urlop macierzyński który może przejść na ojca jak ty chcesz wrócić do pracy. ale nie możesz wrócić prędzej niż po 14 tyg. wtedy resztę macierzyńskiego może przejąc ojciec. te 2 tyg ojcowskiego to ich facetów osobny urlop i przysługuje każdemu:) trochę zamotałam ale mam nadzieję że wiadomo o co chodzi?

Czyli spokojnie mój mąż może wziąć 2 tygodnie urlopu ojcowskiego jak się mały urodzi i być ze mną w domu? Uff... jak to przeczytałam to aż zgłupiałam

tak, może:) i sprawdziłam-nadal są 2 tyg, te 8 tyg to był tylko projekt:) skłąda się wniosek na 7 dni przed rozpoczęćiem ale pracodawca musi się zgodzić dodatkowo przysługują 2 dni okolicznościowe z tytułu narodzenia dziecka (przydatne po pępkowym:) no i 2 dni w roku na opiekę nad dzieckiem:)

Wróciłam...och Agunia tule Cię. Nie denerwuj się kochana. Oni tak myślą...wydaje im się,że ciąża to takie oczywiste...że przecież nic się nie zmieniło,bo na tak na prawdę namacalnie niczego nie czują mój R też zrobił imprezę, siedzę w kuchni sama bo palą cygaro w pokoju...

patrycja85 napisał:

andzia skąd to wzięłaś? to zupełnie dwie różne sprawy!!!
urlop ojcowski to te 2 tygodnie (bo nie wiem czy te zmiany 8 tyg to weszły-sprawdzę potem bo teraz nie mam siły ale raczej nadal są tylko 2 tyg). to o czym piszesz że po 14 tyg macierzyńskiego to jest urlop macierzyński który może przejść na ojca jak ty chcesz wrócić do pracy. ale nie możesz wrócić prędzej niż po 14 tyg. wtedy resztę macierzyńskiego może przejąc ojciec. te 2 tyg ojcowskiego to ich facetów osobny urlop i przysługuje każdemu:) trochę zamotałam ale mam nadzieję że wiadomo o co chodzi?

Tak, moj ma z tego korzystal przy Laurze- 2 tygodnie opieki nad zona ( to sie kazdemu nal;ezy), a jak zrezygnujesz ze swojego macierzynskiego to maz moze byc na tzw. tacierzynskim.

Te 2 tyg, mu sie normalnie naleza, kazdemu zatrudnionemu.

Co do tej poloznej platnej to ja uwazam, ze mi nikt nie musi doplacac za prace, ktora dobrze wykonuje. Wiec nie biore i nie daje ( tu jest chyba najwiekszy problem). Kazdy z nas pracuje i ma taka a nie inna prace, nikt nam za to nie doklada.

Andzia, czy maz bedzie czuwal. Zycze Ci oby tak, Pewnie nogi ci urwac nie da, ale nie bedzie wiedzial co sie dzieje

U mnie jest taka tendencja ( tez bez sensu),ze chodzisz do lekarza ze szpitala i wtedy cie traktuja normalnie,albo chodzisz do innego,a jak przyjdzie co do czego to o wszystko sie musisz prosic. Mialam tak ostatnia ciaze, bo prowadzil mi ja lekarz,ktory byl juz na emeryturze.

A co do usg. Ja w zyciu nie bylam w ciazy u gina na NFZ, nawet nie wiem czy sie u nas robi usg naNFZ. Sa lekarze, ktorzy maja to normalne zwykle usg i robia je przy kazdej wizycie, ale sa tez gabinety,ktore specjalizuja sie tylko w usg 4d i tu sobi placisz dodatkowo.

Heheh my tez po zakupach, za moje nowe zelazo + srodki dowcipne na grzybice i krem i syropek zaplacilam banalne 240 zl....

Gosia27 napisał:

Wróciłam...och Agunia tule Cię. Nie denerwuj się kochana. Oni tak myślą...wydaje im się,że ciąża to takie oczywiste...że przecież nic się nie zmieniło,bo na tak na prawdę namacalnie niczego nie czują mój R też zrobił imprezę, siedzę w kuchni sama bo palą cygaro w pokoju...

Jezu to ja mam chyba w domu wyjatek, moj nawet przy mnie browara nie wezmie...

patrycja85 napisał:

tak, może:) i sprawdziłam-nadal są 2 tyg, te 8 tyg to był tylko projekt:) skłąda się wniosek na 7 dni przed rozpoczęćiem ale pracodawca musi się zgodzić dodatkowo przysługują 2 dni okolicznościowe z tytułu narodzenia dziecka (przydatne po pępkowym:) no i 2 dni w roku na opiekę nad dzieckiem:)

Te 2 dni w roku opieki nad dzieckiem ma tylko jeden rodzic, wiec jesli zadeklarujemy, ze bierze je ojciec to matka juz z tego nie skorzysta i na odwrot.

hahaha juz widze, jak pracodawcy puszczaja na 8 tyg wolnego

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Depeche to już Wasza druga ciąża, także Twój mąż już na pewno myśli inaczej. Ja ogólnie nie mogę narzekac, broń Boże tylko jak mam kiepski dzień a takowy dzisiaj mam to wszytsko mi nie pasi...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

patrycja85 napisał:


wiewiórka-jesli już to weź położną. bedziesz spokojniejsza. zresztą to położna odbiera poród. zrobisz jak uważasz ale myślę że lepiej tą kasę którą miałabyś zapłacić temu twojemu krejzolowi zainwestowac w krew pępowinową albo coś

[/quote]

moja siostra rodziła razem z tym zwariowanym doktorkiem i mnie zachęca bo on nie pozwala kobiecie rodzić 12 godzin,nie jest za naturalnym porodem tylko dla niego najważniejsze jest żeby kobieta się nieumęczyła a dziecko urodziło się żywe.W razie cesarki dobrze zszywa. Moja siostra prawie śladu nie ma. Sama już nie wiem. Kolejną wizytę mam za 3 tygodnie i muszę się zdecydować.

Słyszałyście o takim czymś, że dużo kobiet zaczyna rodzić jak jest pełnia? Tak mówiły położne mojej siostrze w jednej z bardziej znanych szpitali w Warszawie. W lutym wypada na 25-tego.

Dzięki dziewczyny za info Od razu mi lżej bo wystarszylam sie, że nie ma już tego 2 tygodniowego urlopu.
Mam nadzieje,ze szef da mojemu mężowi ten urlop, tym bardziej, ze wie ze jestem w ciąży i moj mąż mu mówił, że będzie chciał te 2 tygodnie.
W tym roku moj mąż nie dostał w ogole urlopu, bo mieli tyle pracy wiec cofneli wszystkim urlopy. Dostał tylko teraz na święta kilka dni wolnego,a tak zero wakacji, odpoczynku...wiec moze chociaz w marcu dostanie te 2 tygodnie...

On chyba tak ma, w pierwszej tez razem bylismy w ciazy. Wie, ze sie wsciekam, ze mnie to bardzo ogranicza i sie chyba nie wychyla, a moze nie potrzebuje. Nie narzeka
Jak sie mloda urodzila to on byl przeszczesliwy, ze mialam malo pokarmu, bo wieczorem ja sam kapal, potem robil jej butelke i ja usypial . Ja mialam wolne, szlam na spacer, ogladalam TV. Ja mloda kapalam moze z 5 razy w zyciu, on to robi. Ale maja naprawde swietny kontakt, bardzo go kocha. Ja tez mam dzieki temu latwiej, bo wracajac do pracy nie martwilam sie , ze bedzie glodna . Troche mu nie szlo zestawianie ciuchow i codzien dostawal opier. ze co jej za body ubral do spodniczki itp.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.