Mamusie marzec 2013

Waszka jak ja jestem sama w domu z młodą to tez jest bardziej spokojna

Ufolka nastepne usg mam 23.04 wiec moze teraz bede dawac dwie pieluchy i poczekam co mi lekarz powie. U mnie w spitalu to standard ze robia usg bioderek przed wyjsciem do domu.

Kika ja zpstawiłam na sucho, sewerynowi przemywałam spiritusem, na pałaeczke do ucha i dawaj wokół kikuta, wczesniej oliwka posmarowac wokół trza. ja ostanio młodej wczyściłam w pepku i chyba za bardzo wyczyściłam bo troszke teraz suchej krwi tam miała, wiec ostrożnie.

lafi u malej tez troche suchej krwi na dole jest i nie wiem czy moge po tym przetrzeć

Kika delikatnie bo ja przesadziłam, ale lepiej moze troche z góry przerzyj, potem uwazaj jak kikut odpadnie, bo skórka jest bardzo delikatna, i pomysleć drugi szkrab i człowiek dalek sie uczy i nie wie co jak co

Malinka na ogół jedną- to tak od jakiegoś czasu i mniej więcej o tej samej porze. Dzisiaj jednak się udało i właśnie strzeliła kupkę "poza programową".

Lecę, bo płacze...

my przed chwila zawinelismy mala w kocyk jak kazal ten facet z filmiku i maz mala uspil w pare minut, teraz ja przelozyl do hustawki i spi , ciekawe jak dlugo

Lafi napisał:

Kika delikatnie bo ja przesadziłam, ale lepiej moze troche z góry przerzyj, potem uwazaj jak kikut odpadnie, bo skórka jest bardzo delikatna, i pomysleć drugi szkrab i człowiek dalek sie uczy i nie wie co jak co

Lafi masz racje, chyba za duzo roznica wieku bo przez te 7 lat wszystko zapomnialam

kika ja tez miałam problem z pepkiem, bo też kazali mi pielęgnowac na sucho. Więc nie dość, że kikut mi się wcale nie zasuszał, to jeszcze pewnego dnia młody mi go poderwał i poleciała dość mocno krew. Potem się aż z tej krwi zrobił strup. Więc wzięłam gaziki Leko, ale że one są takie ostre na końcach to wyciskałam z tego gazika spirutus na wacika i tym przemywałam te końce kikuta i pod nim, a wokół osuszałam skórę suchym jałowym gazikiem. W między czasie kazałam mężowi kupić normalny spirytus, bo stwierdziłąm, że mam gdzieś tą ich suchą pielęgnację, bo tylko mi się zaczął babrać ten pępek i nic się nie zasuszało. Mąż kupił spirytus, codziennie rano i wieczorem rozrabiałam go i smarowałam pepusia, a wokół żeby nie było tych odparzeń wycierałam nadmiar spirytusu jałowym gazikiem. I tym oto sposobem pępek odpadł, ranka się ladnie zagoiła i dziś mamy ładny pępuś.

Kurcze tak Was czytam i aż jestem w szoku bo Wasze dziciaczki robią jedną kupkę dziennie, a mój Wojtek wali kupiszona po każdym jedzeniu czasem zdarzy sie, ze co drugie jedzenie ale w między czasie ma kleksa.

ooo... chyba w końcu zaczyna mi zasypiac to bede mogla zrobic obiad, bo tak do tej pory mprzy nim stercze a obiadu brak..., a musze sie z wszystkim wyrobic do 15 bo na 16:00 jade do fryzjera ściąc włosy, bo po tym jak mnie ściął przed porodem wyglądam jak "idź stąd i nie wracaj"

I prawdopodobnie jutro przyjadą na weekend moi rodzice...

u nas tez kupy sa czesto, jutro pewnie zaczne 3 paczke pampersow 1

Andzia dzieki dzis tak zrobie jak ty z tym pępkiem

Andzia bo po piersi częstsze kupki są, a po mm dobrze, zeby jedna była. tam mi powiedziała położna.

a wlasnie kiedy ta polozna powinna przyjsc? bo mnie maz zapisal jak bylam w przychodni do jakiejs, miala zadzwnoci i nic , nie wiem mam sama sie do nich odezwac czy dac sobie spokoj? bo wt wtorek jedziemy do pediatry

Gosia odezwij się do nas! Jak sie Zosia czuje??? No i Ty jak sie trzymasz?

kika1985 napisał:

a wlasnie kiedy ta polozna powinna przyjsc? bo mnie maz zapisal jak bylam w przychodni do jakiejs, miala zadzwnoci i nic , nie wiem mam sama sie do nich odezwac czy dac sobie spokoj? bo wt wtorek jedziemy do pediatry

moze zadzwon i zapytaj kiedy przyjdzie. moja przyszła do nas w piatek, a w pon wyszłysmy ze szpitala.

Hej mamuśki

Tak Was teraz nadrabiam,bo mała śpi i ja mam chyba naprawdę złote dziecko i nie mam co narzekać.Mała płacze tylko jak chce cyca,albo ma kupę.Smoczek jest nam nie potrzebny.Nikt jej nie nosi,dziadkowie też mają zakaz.Wiadomo,że noszona jest przy przenoszeniu i żeby jej się odbiło po jedzeniu.Dokarmiać jej też nie muszę,bo mam dużo pokarmu i widać ,że się najada ,a potem śpi od 2,5godziny do 3godzin.Po kąpieli nawet dłużej.W nocy budzi się około północy,potem około.3lub4 i po 8 czasem o 9.Wszystko zależy w ile czasu ją na karmie i przebiorę.Na szczęście potem od razu zasypia.A co do kupek to czasem tylko się krzywi,kurczy nóżki-a jakie bąki głośne puszcza!

po porodzie

w domku

a tak sobie teraz spię

patrycja85 napisał:

uwielbiam to forum i dyskusje o bączkach, kupach itp...
czy jest tu mama jakiegoś dzieciaczka który nie cierpi na bóle brzuszka??? to jakaś masakra jest że te maluszki tak się męczą.

śliczne te Wasze dzieciątka

ufolka, andzia-dzięki za linki o szczepieniach

mamcia-u nas też pępek odpadł dopiero po 3 tyg, nie ma zasady

u nas też suszarka często szumi:) ale to jak jest płacz a na zasypianie polecam ciche szumienie do uszka, tak jak ten doktorek w filmie:) i mocne otulanie.

wiecie co-sorry ale raźniej mi jak wchodzę rano i czytam że u was też cieżkie noce. dobrze wiedzieć że to normalne:)

moja bestia się budzi:)) miłego dnia

Moją malutką brzuszek nie boli I oby tak zostało