Mamusie marzec 2013

Zobaczę co mi powie w czwartek jak będzie robiła dalsza część pomiarów.Tzn czy po usg da mi jakiś papierek czy nie będę miała nic.

Sorki, że zawracałam głowę ale się zaniepokoiłam tym bardzo i załapałam mega stresa.

bez histerii dziewczynki jakby coś było z dziećmi nie tak tobyście miały wpisane w karte.Niektórzy w ogóle nie chodzą na prenatalne badania bo nie mają zalecanych(!)

Ale się rozszalałyście na forum przez te parę godzin!!!

Gosia to usg to takie szczęście w nieszczęściu, dobrze, że dostaliście namiary na dobrego kardiologa, który będzie wiedział jak leczyć Waszą Zosieńkę A to ułożenie narządów nie niesie dla małej żadnych zagrożeń, mam nadzieję? Trzymajcie się z mężem dzielnie, całe forum jest z Wami I zdrówka dla męża:)

Andzia ja tak jak Ty mam w karcie ciąży tylko te dane, które Ty podałaś. Co do rozwoju małej, to lekarz podczas usg mówił, że jest wszystko w porządku i że ładne z Zosi dziecko Ale na papierze tego nie mam.

Gosiu tak jak dziewczyny piszą jesteśmy z Wami! dużo siły dla Ciebie i Zosi!

Ela może masz dziewczynkę jak taka wstydnisia,że się pokazać nie chce?? cieszę się,że u Was wszystko dobrze:)

a z tymi badaniami to ja mam w karcie wszystkie moje bieżące badania czyli co 3tyg mocz i morfologia, wpisane mam też reszte zlecanych badań które miałam, + moja waga i ciśnienie, jeśli chodzi o maluszka to mam wydruki z usg, i oprócz zdjęć mam też taki druczek właśnie z pomiarami, aa i leki jakie przyjmowałam mam wpisane czyli luteina i dphaston

aksa Bardzo możliwe Oj strasznie bym się cieszyła jakby to była dziewczynka

Mój Wojtus tez sie nie chciał najpierw pokazać i zasłaniał się jak tylko mógł nóżkami. Dopiero na ostatniej wizycie pokazał co ma między nogami
Więc może u Ciebie to mały wstydniś

Andzia nie stresuj się. Ja też nie mam konkretnych informacji w karcie, na usg ostatnim mam kość udową, główkę i czaszki zdjęcie zrobił. Każdy lekarz inny. Na wizycie sama się wypytaj o wszystko.

Gosia całe szczęście że córcia oddycha i się rozwija

Ela super że jest ok, może na następnym się pokaże maluszek

A mój Dorianek brykał sobie przez całe m jak miłość, aż brzuszek się ruszał jakie to fajne uczucie. Oby jak najwięcej kopał mamusię
Uciekamy do wyrka, miłej, spokojnej i zapachowej nocki życzymy

andzia A może i będzie mały wstydniś

xxElaElaEeexx A kiedy masz następna wizytę?

mamcia dobranoc

Noooo teraz to wyszło,że moja córka to bezwstydnica jakaś bo od samego początku pokazywała co tam kryje między nogami!!!Ale moja mama mówiła,że ja jak byłam dzieckiem to nie lubiłam majtek nosić.I tak np.jak miałam już z 5lat jak mnie tylko z oka spóściła to od razu majtki zrzucałam i z gołą dupą biegałam to wiem po kim to ma

AAAAaa i jeszcze mi mama mówiła,że jak ze mną w ciąży chodziła to cały czas miała zgagę,a jak włosa na głowie ani jednego także jedno z drugim nie idzie w parze,niestety

Spokojnej nocy marcówki,do jutra

Ela nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w tony cierpliwości

na dziś mówię dobranoc drogie wariatki!buzioleee

koticz niezła byłas z tymi gaciami Tez śpij dobrze i do jutra

aksa spokojnej nocy

Następna wizyta 3grudnia .Już nie mogę się doczekać

Mi znowu mama mówiła ,że jak była z moim bratem w ciąży to tylko pod koniec miała 1 raz robione usg.Natomiast jak była ze mną w ciąży to 2razy i to dlatego ,że miała bardzo mały brzuszek i doktorka chciała sprawdzić czy wszystko ok.No a drugie to już też przed porodem.
I zawsze rodziło się dziecko "niespodzianka"

Natomiast jak pytałam mojej babci czy kiedyś w ogóle chodzili do lekarza to powiedziała ,że tak ale jak już gruba była

Byłam w szoku jak tata opowiadał mi dziś ,że znowu jego babcia (moja prababcia ) urodziła dziecko w grządkach buraków I nie dość ,że do domu przyniosła niemowlę to do tego koszyczek buraków

Witam:)

Znowu zaczynam forumowy dzień chociaż dzisiaj to pospałam do 7:) Śniadanko zjedzone, ale z łóżka wychodzić się nie chce

Miłego dnia dla Was i dla brzuszkowych lokatorów:)

Ela z ciążami dawniej było zupełnie inaczej... Jak ja mieszkałam w brzuchu mamy, ani razu nie byłam podglądana przez usg! A teraz ja co 3 tygodnie widzę moją Zosieńkę...