Mamusie marzec 2013

Lafi ja zawsze byłam ruchliwa i teraz mi ego brakuje. Wezmę kije i się przejdę z 1-2h.
Tak mówicie o swoich perypetiach z dzieciństwa. Ja tylko miałam połamany 2x prawy obojczyk, silne stłuczenie lewego kolana i do gipsu mi to wpakowali i można by było wymieniać i wymieniać. Hitem i tak było, jak byliśmy z średnim bratem gówniarzami ja może z 9 on 7 lat. On jechaliśmy na składu. Tzn ja siedziałam na kierownicy a on prowadził. I nagle dup w połowie się nam złamał.lanie było niezłe wtedy.
Ale hiciorem kompletnym jak niechcący zahaczyłam o grabie dolną wargę sredniego i go przeciągnęłam przez pół podwórka a potem bawiłam się w sanitariuszkę
Dzięki Bogu nie musiał mieć tego szyte. Z resztą zabroniłam mu się przyznać rodzicom

Sylwka kochana, nie martw się, ja codziennie robiłam sobie zastrzyki od 8 do 19 tygodnia Dlatego byłam na zwolnieniu od praktycznie samego początku ciąży i uwierz mi, że byłam rozgoryczona, że nie tak to miało wyglądać itd itp, ale przyzwyczaiłam się, najważniejsze dzieciątko Także nie martw się, jesteś pod opieką lekarzy i wszystko będzie ok Ściskam Cię mocno

A co do Waszych perypetii to ja grzeczne dziecko byłam i nie przypominam sobie jakichś dzikich akcji. Miałam jedną sytuację, ale oprawcą była siostra:P Jak miałam może 0,5 roczku może jeszcze mniej mama zmieniała mi pieluchę i ja z tym gołym tyłkiem leżałam. Podeszła do mnie siostra (starsza o 19 miesięcy) i ... ugryzła mnie w tyłek!! Do tej pory mam bliznę, odbite jej zęby!!

hejka hej:)
ja tylko na chwilę bo jadę do tego urologa i chciałam was prosić o trzymanie kciuków:)))
odezwę się po powrocie:)
miłego dnia

Pati 3mamy mocnooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo

patrycja85 napisał:

hejka hej:)
ja tylko na chwilę bo jadę do tego urologa i chciałam was prosić o trzymanie kciuków:)))
odezwę się po powrocie:)
miłego dnia

Kciuki zaciśnięte

Pati trzymamy kciuki z Doriankiem

Sylwka bidulko kochana, nacierpisz się ale jak w marcu zobaczysz synka to wtedy powiesz że wato było wszystko przecierpieć. A na razie nie denerwuj się zbyt mocno!!! Myślami jesteśmy z Wami

Paulina mi cukier też skacze dzisiaj po śniadaniu (2 kromki chleba zwykłego! z wędliną i pomidorem + herbata) miałam cukier 120, a później wypiłam kawę (z łyżeczką cukru) i zjadłam 3 cukierki i 2 paski czekolady i miałam cukier 101. A ostatnio też miałam cukie ponad 150

Ja dziewuszki zmykam na jakieś zakupy i do mamci w gości
MIłego weekendu bo mogę już dzisiaj nie zaglądnąć.
Uważajcie na siebie i na brzusie!!
Buziaki

mamcia2013 napisał:

Ja dziewuszki zmykam na jakieś zakupy i do mamci w gości
MIłego weekendu bo mogę już dzisiaj nie zaglądnąć.
Uważajcie na siebie i na brzusie!!
Buziaki

Udanej imprezki:) Też na siebie uważajcie

Gosia właśnie dopiero podczas tego pobytu wyskoczyły mi te d-dimery takie wysokie nigdy bym nie pomyślała że mam jakiś problem z tym dostałam Clexane (40g/0,4ml) najgorsze jest to że się boję igieł a doszło do tego że muszę sobie sama robić zastrzyki chociaż mówiłam że nigdy tego nie zrobię i znów zasada nigdy nie mów nigdy działa u mnie

Paulina w tym byłam bo tam moja ginka prowadząca ma dyżury niestety tak się złożyło że wtedy miała wolne a w innym szpital u nas to znam na pamięć ale nie chcę tam bo tak ma dyżury rzeźnik który zaniedbał i olał moją pierwszą ciążę w sumie jest jeszcze jakiś jeden szpital ale tam jeszcze mnie nie było a znów tak leżeć po szpitalach się boję bo te wszystkie zarazki i w ogóle...

Agnieszka no właśnie to rozgoryczenie że nie tak miało to wyglądać ten "piękny okres w życiu kobiety"...

Jakieś fatum ciąży u mnie na tym 24/25 tc najgorsze jest to że myślałam że przestanę się o małego bać jak już odstanę te sterydy na płuca a tu dupa teraz znów się boję że jakiś skrzep się zrobić w pępowinie i krew nie będzie tak przepływać jak powinna...

mamcia2013 napisał:

Paulina mi cukier też skacze dzisiaj po śniadaniu (2 kromki chleba zwykłego! z wędliną i pomidorem + herbata) miałam cukier 120, a później wypiłam kawę (z łyżeczką cukru) i zjadłam 3 cukierki i 2 paski czekolady i miałam cukier 101. A ostatnio też miałam cukie ponad 150

Powiem Ci, że po zwykłym chlebie też miałam wyraźnie wyższy niż po grahamie.

A po czym miałaś 150?

Idę do biblioteki bo jestem "na głodzie" książkowym

U mnie dzisiaj zapowiada się znowu samotny wieczór, a w zasadzie już popołudnie kolejna impreza sędziowska... Zaraz zabieram się za sprzątanie, bo na dzisiaj remont zakończony, muszę jeszcze wyprasować mężowi spodnie, nienawidzę tego robić, bo materiał jest wyjątkowo oporny no i wstawić sobie jakiś obiadek:)

Sylwka miałam dokładnie te same zastrzyki, w tej samej dawce

A ja chciałam Wam wszystkim podziękować za oddane głosy na malutką Maję bo jak się okazuje Maja osiągnęła pierwsze miejsce w rankingu

Pomóżcie je jeszcze utrzymać, już tylko tydzień do końca głosowania pozostał

www.promykslonca.pl/at521/index.php?a=in&u=Kasianowysacz

Oto dowód:

www.promykslonca.pl/pl/na-jednym-wozku/5...zgoszone-do-programu

Ja własnie wytarłam kurze w pokoju, obrałam ziemniaki na obiad i zrobiłam surówkę i czuje się jak rozjechana sapię jeszcze gorzej niż rano. Odkurzanie i mycie podłóg zostawiam mężowi. A łazienkę sprzątne po weekendzie.

sylwka strasznie ci współczuję. Tyle stresów... A mówią, że bycie w ciąży to najpiekniejszy okres w zyciu kobiety... ja mysle, że to chyba najbardziej stresujący okres w życiu... Przytulam Cię najmocniej jak sie da Jesteś naprawde bardzo silna. Nie płacz. Po zastrzykach wszystko się unormuje i będzie ok. Już bliżej niż dalej... jeszcze tylko 3 miesiące...

mamcia miłego popołudnia u mamy

Agnieszka na mnie też czeka prasowanie już 2 dni... a jakoś nie mam chęci się za nie zabrać...

Gosia Ty to faktycznie duzo chodzisz... ja jakos nie mogę się zmusić by wyjść z domu na spacer, bo po pierwsze do miasta mam daleko i piechotą nie zajdę a tu obok mnie nie ma gdzie połazić. I siedzę tak sama w domu,a cellulit zaraz mnie pożre...

Depeche napisał:

a ja napilabym sie cytrynowki

Dobrej nocy GIRLS

ja dzis sprzątałam w barku i wypiłabym gin z tonikiem