Styczniówki 2015 :)

Chasiami fajnie że Ala ma tylko kaszel.
Ewelina ogromne gratulacje i zdrówka dla was. Zastanawiam się gdzie ty zmieściłaś takiego dużego bąbla?
U nas dziś noc nie przespana, mały płakał chyba po moim wczorajszym jedzeniu. A zjadłam po raz pierwszy bułkę plecionkę i herbatniki pełnoziarniste. Na dodatek dostałam swędzenie calego ciała po tych ciastkach, na szczęście calcium pomogło.
Montresor jaki fajniutki twój synuś naprawdę silny z niego facet
Kasia powodzenia na szczepieniu.
My nadal dokupiliśy pieluszki 1, bo 2 są nadal za duże.

Ewelina, Luska gratulacje:-) !

Ninoczka moje dziewczynki maja juz 5 tyg. u mnie to samo co u Ciebie tzna jak jedno milczy tos drugie zaczyna:-) a Ty karmisz piersia ?
bo ja mieszam choc ostatanio czesciej butla to wtedy karmie obie w jednym czasie jak trzeba bo inaczej jest straszny dym :-\

Montresor sliczny synek a jak ladnie glowke trzyma!

Hej
Otworzyłam sobie worda bo stwierdziłam, że w ten sposób nawet kilka dni mogę pisać posta i nic mi nie ucieknie .
Najpierw może napiszę samolubnie o sobie.
No to zacznę od porodu.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Teraz mamy problem bo ja jestem cały czas na antybiotyku i zastrzykach przeciwzakrzepowych. Dopiero 2 dni temu położna środowiskowa powiedziała nam, że mały też musi dostawać probiotyki bo te co ja biorę to dla niego za mało. Strasznie go brzuszek boli widzę i były dni gdzie płakał non stop a spał w ciągu dnia może 2 godziny. Od wczoraj już jest trochę lepiej ale i tak są momenty gdzie brzuszek i biegunka dają nam w kość. Ale ja z nim przechodziłam to samo więc rozumiem go całkowicie. Czytałam, że wy męczyłyście się z zaparciami, a ja biegałam co chwilę do toalety a w brzuchu orkiestra .

Teraz nadrobię Was w końcu ufffff

Przede wszystkim jeszcze w tym poście ogromne gratulacje dla Ciebie Ewelinko. W końcu masz Mikołaja przy sobie

Hej ja na szybko bo mam mlyn jak zwykle.

Ewelina, Luska ogromne gratki, wreszcie sie doczekalyscie!

Mamuska ja rzeczywiscie jem wszystko i nic malej nie jest, raz tylko sie obzarlam jak glupia czekolady i mala kupy przez 2 dni nie mogla zrobic. Ale to tylko jeden taki incydent do tej pory, teraz z czekolada uwazam bardziej

My wczoraj bylismy na pierwszej wzycie u pielegniarki, mala przybiera na wadze ,ale nie ma jeszczcze wagi z porodu, urosla 1cm w tydzien. No i mamy wyznaczona wizyte na usg nerek, 28.02. Az mi ciarki przechodza jak pmysle ze cos moze bycnietak jak trzeba...

No i zmykam, mala pojadla to teraz moja kolej i Miro musze nakarmic bo on sam jesc nie umoe tylko w towarzystwie..

Monika no to miałaś taki sam poród jak ja, tylko u mnie rozwarcie bylo 5 i na tym koniec. Bylo pewnie ci ciężko wstac po tej cesarce, ale wszystko poszło w zapomnienie jak maluszek byl z tobą

Montresor jaki Artur jest śliczny, juz sie zakochałam w nim ale będzie rwał wszystkie dziewczyny a co do espumisanu to daj mu na cycku najpierw dwie kropelki ja tak zrobilam i mały spal prawie odrazu bo mu przeszedł ból brzuszka.


Kurde dziewczyny jak wam idzie usypianie maluchów bo ja juz nie mam siły, nieraz to nawet 3 godz musze go usypiać i pośpi chwile i płacze bo jest juz głodny, no i teraz zauważyłam ze mu sie lepiej zasypia z pieluchą na buzi.

hejka
ewelina gratulacje-jaki duzy,moi jeszcze tyle nie waza a maja juz 8 tyg.
stokrotka fajnie ze juz sa dzidziole.tez mieszam cycka z butla.a jakie dajesz mm-ja bebilon1 a na poczatku dawalam bebilon HA.A jakie je urodzilas(waga i dlugosc).Ja niewiem czy pamietasz 2580 i 2340 i 48cm.Teraz waza ok 3900 pewnie.

Ja ruter odebralam a jak bedzie dzialal to sie oksze jutro. bo tersz nafal wisze na telrfonie bo maly by mi nie dal siedziec na kompie.

Monika ale mialas porod dobrze ze w koncu ktos madry wpadl na to by ci zrobic cc.Podziwiam ciebie i pozostale dziewczyny ktore rodza tyle godz w bolach bo ja chyba malo oporna na bol jestem mi w zupelnosci wystarczyly te nie spelna 2 godz porodu i mislam dosc.Dobrze ze juz po wszystkim
Asik jaxtez zauwazylam ze jak malutkiej poloze kocyk na buzie i glowke to lepiej zsdypia ale boje sie tego robic zeby gdzies sie nie zadusila.Tez nie mam patentu na usypianie malutkuej.Raz zasypis przy cycu a innym razem nosze i nie chce spac

ela wspolczuje nie prxespanej nocki.Ja na razie msm w miare nocki ok ale wiem ze u dziecka to moze w kazdej chwili sie zmienic

mamomuminka fajnie ze wszystko jesz.Ja staram sie rozszerzac diete ale wielu rzeczy boje sie zjesc.Jutro na obiad wprowsdzam rybke smazona ake wyjem tylko ze srodks a panierke wyrzuce.Js tez sie musze zajac dwojka maluchow i czssem nie wiem ktorym najpiere.Wydaje mi sie oststnio ze za malo czasu poswiecam Oskarkowi. ech...

mamuska czy masz nsdal jrwawienia z drog rodnych. bo mi juz ustswaly a dzis zaczelam krwawic od nowa.???

A ja sie dzus wystraszylam dobrze ze akurst msms byls bo bym chyba malej nie ubrals.Po kapieli zaczela hej krew leciec z pepka.Normalnie spanikowalam.Przyloxulam malutkiej wacik ze spirytusem z apteki i obserwuje co dalej bedzie sie dzialo

Ewelina gratulacje wielkie!!! wreszcie się doczekałaś wracaj szybko do sił, dużo zdrówka dla Mikołaja
luśka gratuluję z całego serducha dużo sił i wytrwałości życzę jak znajdziesz chwilę napisz jak sobie radzisz z maluchami
maja trzymam kciuki za ruter a może podrażniłaś małej kikut i dlatego ta krew
kelis dzięki za słowo wsparcia ja też wykorzystuję szum suszarki do usypiania i dodatkowo ogrzewam suszarką brzuszekjak są problemy z pierdekami ale mój niestety sam w łóżeczku nie zaśnie
montresor śliczny jest twój Arturek ja też lubię koperkową herbatkę ale mój Bartuś też nie chce jej pić słyszała że jest woda koperkowa ponoć łagodniejsza w smaku dla maluszków ale nie wiem bo u mnie w aptece nie było i muszę wyruszyć na poszukiwania ale silny twój synuś rośnie ja też właśnie boję się skutków tych szczepień aż mi się śnią po nocach no ale trzeba to przeżyć na pewno zdam wam relacje...
ela dzięki spokojnej nocki dzisiaj życzę
monika wymęczyłaś się biedulo...wiem coś o tym leżeniu ze względu na ktg no i o koszmarze oksytocyny no i miałam podobną euforię po porodzie nawet sama na poprodową chciałam pójść ale jak wstałam to zawirował świat najważniejsze że wracasz do sił i maluszek zdrowy
mamomuminka trzymam kciuki na pewno wszystko będzie dobrze z nereczkami
asik u nasz usypianiem różnie czasem zasypia sam po jedzonku a czasem cyc,śpiewanie,kołysanie, suszarka i nie pomaga nic...no i mój też potrafi nie spać po kilka godzin w ciągu dnia albo zasypiać na kwadrans

a mój maluszek dzisiaj pierwszy raz tak mocno mi ulał dwa razy do tej pory to tylko twarożek albo tak delikatnie coś mu wypłynęło a dziś to aż chlusnęło z niego i raz aż noskiem poszło :(nie wiem dlaczego czy ja coś zjadłam czy się przejadł ten łakomczuszek... mam tylko nadzieję że to jednorazowy przypadek...

witam
Montresor nie dziwie sie ze cie korcilo zeby sie pochwalic maluszkiem śliczny chłopczyk,jak na 4 tyg to naprawde silny

Maja
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ewelinas moja narazie nie ulewa wogóle sama...2 razy ulala ale to z mojej winy bo jej kropelki na brzuszek podalam po jedzeniu a tak nie wolno dobrze ze sie szybko zorientowalam bo tez bylam przestraszona a w sumie to nic strasznego,a chyba u maluszkow normalne ze sie moze przytrafic

Asik u mnie tez sie tak zdarza ze np naje sie a potem nie spi 2,5 godz bujamy lub nosimy ja przespi sie 15-30 min i wstaje bo znowu glodna....bo w sumie co 3-4 godziny je...najgorzej jak w nocy tak czasem 2 godz nie chce spoc na szczescie juz sie lituje nad nami i daje pospac tylko zje i idzie spac

A my po wizycie położnej. Z małym wszystko ok. Na problemy z brzuszkiem kazała małego kłaść na brzuszek ale nie po jedzeniu, zawsze brać go do odbijania i jak nie odbije to podnosić do skutku i jak najmniej żeby był skulony po jedzeniu tak żeby nie zgniatał sobie brzucha. A i mówiła że mogę mu podawać około 20ml herbaty z kopru włoskiego ewentualnie z ociupiną cukru gdyby nie chciał pić. A co do ulewania to mówiła że dzieci tak mają, czasem to jest wynikiem przejedzenia. Mój Oluś to w dzień je tak co 2-3godziny tak max do 15min, a w nocy to czasem co 3-4godziny, chyba że płacze na brzuszek to wtedy wymaga więcej czasu na rękach. Co do zasypianie to zasypia czasem przy cycu, później po odbiciu odkładamy go do łóżeczka lub położony w łóżeczku z włączoną pozytywką zasypia sam

Wczoraj udało mi się zjeść obiad a w sumie obiadokolację o 19:00

Mamomuminka widocznie mała to mały żarłoczek, któremu nic nie przeszkadza . Ja na razie trzymam dietę bo już wystarczająco małemu szkodzę tą armatą lekarstw. Na pewno na wizycie będzie wszystko dobrze. Będę zaciskać kciuki 28.02. A dużo już mała nadrobiła straconych gram?

Asik to możemy przybić sobie piąteczke. Jednak nawet z obecną wiedzą nie zastanawiałabym się ani chwili nad tym czy chcę to wszystko ponownie przeżyć. Taki Mały Terrorysta wynagradza wszystko . Nam usypianie idzie różnie. Wieczorem to jest masakra. Wczoraj od 18:00 przez 5 godzin walczyliśmy z płaczem i krzykiem. Próbowałam wszystkich pozycji, wózka, łóżeczka, Mozarta, karmienia, smoczka, nic… dopiero po kupce zasnął wykończony z nami w łóżku. Dziś położna powiedziała nam, że spróbujemy od Espumisanu. Mam nadzieję, że pomoże maluszkowi.

Ninoczka waga startowa była mniejsza ale na pewno jeszcze dogonią a może nawet przegonią resztę.

Stokrotka, ninoczka ja Was podziwiam, że dajecie radę z dwójeczką. Musiałabym zatrudnić kucharkę i sprzątaczkę.

Elu a wcześniej jadłaś takie herbatniki i było okej? Masakra że Cię tak dopadło. Masz bardzo uregulowane dzieciątko i nawet śpi w łóżeczku.

Kasiah ale fajnie z tym uśmiechaniem Bartusia. To przemiły moment )))) Przepraszam, że to napiszę ale pociesza mnie fakt, że nie tylko my mamy problemy z zasypianiem. Już myślałam że u Was to dzieciaczki tylko karmienie i spanie na zmianę

Maju trzymam kciuki za ten Twój nieszczęsny router. Krwawienie z pępka? O jeny, oby ten spirytus zadziałał. Ja cały czas krwawię i nie wygląda na to by miało to zamiar mi w najbliższym czasie przejść.

Montresor no piękny kawaler . Łamacz serc.

No i stwierdzam, że dziecko weryfikuje wszystkie moje teorie i postanowienia. Hehe zupełnie inaczej sobie to wszystko wyobrażałam przed porodem.

Hej dziweczyny dzisiaj jest jakąś masakra. Mała napije się i płacze 2 godziny i co chwilę jej się odbije po 2 godzinach już jest tak zmęczona że zasypia śpi godzinę i budzi się glodna i znów to samo ten refluks nas wykonczy

Jutro jedziemy do katowic na tą wizytę u gastroentykrologa i ogromne nadzieję pokrywam w tej wizycie. Mam nafzieje że nam pomoże.

Przy alergii też powinno odwiedzić tego specjalistę więc 2 w jednym załatwimy mam nadzieję.

.

Kasia mój maluszek też tak ulał kilka razy fontanną i też mu poszło nosem, myślę, że to z przejedzenia.
Monika właśnie te herbatniki pełnoziarniste jadłam po raz pierwszy, wcześniej jadłam ale zwykłe. Chociaż to moje swędzenie może być od zmiany płynu do prania, bo jak się okazało mama zmieniła.
A ze mnie praktycznie przestało już "lecieć", polecam dziewczynki do podmywania się jak i do mycia rany po cc szare mydło, dodatkowo do krocza używam płyn z którą dębu.
Dziewczynki jak fajnie jak widzę różnicę po ubrankacch na moim maluchu i po ciałku, że nabiera na siebie