Styczniówki 2015 :)

beaciaa Właśnie ja chciałabym tak po kolei wszystko, właśnie nawet myślałam nad cywilnym ślubem, zeby go wziać teraz, w niedalekiej przyszłosci, wtedy byłoby nam łatwiej po porodzie Ale nie wiem jak nastawienie mojego P. tak szczerze powiedziawszy to dopiero teraz bedziemy rozmawiać o tym poważniej, bo tak to nie było nawet okazji, strasznie dużo rzeczy się działo... Nie chcę mieć wesela, kiedy będę z wielkim brzuchem, bardzo nie komfortowo będzie.
Lekarz powiedział, że pierwsze tygodnie ciazy są bardzo ryzykowne, dlatego z P. czekamy na kolejne badania i dopiero wtedy będziemy mówić o tym rodzicom i zadecydujemy co i jak z naszą przyszłością .
A studiów nie mam w planach rzucać, chcę się tylko przenieść na zaoczne

Cześć i czołem
Dowiedziałam się że jestem w ciąży... nie, to źle sformuowane. Nigdy nie wierzyłam mamie, gdy mówiła że od samego początku wiedziała co jest grane, ale prawdę mówiąc, miałam podobnie. Jeszcze nie przyszedł dzień w którym miałam dostać miesiączkę, a już wiedziałam Test był tylko procedurą potwierdzającą.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


beaciaa, teraz dałaś mi do myślenia. Czyli mój tż nie będzie mógł niczego dowiedzieć się w szpitalu o mojej osobie, bo nie jesteśmy małżeństwem? Nie da się jakoś tego zmienić w szpitalu, czy cokolwiek?

Ja przed chwilą pochwaliłam się i mamie. Sms-em, bo w norwegi jest na tygodniowym urlopie i... cóż, spodziewałam się jednak, że będzie bardziej ucieszona.

Muszę się wam dziewczęta pochwalić, udało mi się zjeść całą miseczkę ryżu i jestem zadowolona z siebie jak diabli. Od samego początku męczą mnie takie mdłości, że masakra. Chyba nigdy się tak nie nawymiotowałam, co teraz.
A wy, jak się czujecie?

Witam! jestem Michasia mam 25 i już jestem na forum od 2011 roku, ponieważ teraz jestem z 2 dzieckiem w ciąży - termin na 3 stycznia, pierwsze dziecko - Alicja i ma rok i 10 miesięcy.

chasiami, gratulacje. Rok i dziesięć miesięcy? To prawie jak moje rodzeństwo, haha

Hej tyle napisałyście, ze ja juz nie pamiętam co która pisała ale postaram się coś odpisac jak Oskarek mi pozwoli.
Chasiami Witaj w śród nas
Montresor ciebie równiez witam
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ja mam delikatne mdłości, ale nie wymioty i nabrzmiałe piersi oraz chodze do wc co chwila. Poza tym czuje się ok, ale w pierwszej ciąży czułam sie lepiej, bo prócz braku @ kompletnie nic mi nie dolegało jak bym w ogóle w ciązy nie była, bynajmniej na poczatku. Pózniej doszła zgaga nie do opisania, ale to pod sam koniec.
młodamama ja z mężem jestesmy tylko po slubie cywilnym, slub brany w 4 mc. Dzis dochodze do wniosku, ze był on wcale nam nie potrzebny, ale wszystko zalezy od tego czy czujesz się gotowa do ślubu, Jesli tak to go weżcie, jeśli jeszcze nie to najpierw może niech maluszek przyjdzie na świat , a pózniej pomyślicie o slubie.
mamomuminka[/b
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

studentka ciebie równiez WITAM i GRATULUJE , że po tylu staraniach i tak długim czasie w koncu sie udało.

A ja wkurzona na maksa, cały tydzień popołudniówek, żal mi było patrzeć za okno na ta piękna pogode gdy mi po tyłku pot spływał. Jak dziś pojechałam do pracy na rano, zeby z dzieckem nad wode gdzieś wyskoczyc popołudniu to ja wychodze z pracy a tu zimno, deszcz i pochmurno. Co za złośliwośc losu na demną ciązy.
Srki za literówki, ale mam stara klawiatrure i żeby wszystko weszło jak należy to musze porządnie w nia walić

Przejrzałam wcześniejsze strony
Studentka - przyjmujesz luteinę, prawda? Pod język może? Pytam, bo ja również przyjmuję, wizytę mam dopiero na wtorek, a mam aż 6 tabletek dziennie jeść, a okropnie mnie od nich mdli (jak od wszystkiego ). W każdym razie gratulacje.
Nie wiem, czy łykanie samo nie wystarczy?

młodamama - miałaś podobny problem co i ja. Jak lekarz jest nie bardzo i nie masz wrażenia że wszystko ci powiedziała i tak dalej, ja bym proponowała szukać dalej. Mi pierwsza lekarz powiedziała tyle co nic, więc zmieniłam.

No i masz, pojawiły się pierwsze pytania o ślub. Dziadki załamane, że będzie bez

Mon.tresor u nas niestety się nie dało, ale zależy pewnie od ludzi pracujących tam Zależy jak kto trzyma się wytycznych:)
Młodamama ja też przeniosłam się wtedy na zaoczne, ale niestety 3 zjazdy w miesiącu i 3 dni od 8-20 na siedząco moje ciało nie wytrzymało. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie dobrze:)!

Witam nowe dziewczyny

Ja na razie czuję się świetnie, trochę dokucza mi przeziębienie, ale jest ok. Mdłości żadnych nie mam, jestem tylko wiecznie zmęczona

ooo agat, nie wiedziałam ;D
gratulacje!!!!!

studentka

Mój mąż ze stycznia, ja z lutego - trzymam kciuki za szczęśliwy finał

Czarujcie ten rok 2015 i zaklepcie mi miejsce (mam nadzieje)

ohoho!!! nareszcie jest i On! czekałam na wasz wątek jak na swój :-D jestem mama styczniowego Igorka 2014 i jakoś tak z sentymentu czekałam na was by razem z wami przeżywać wszystko jeszcze raz u nas początkowa data porodu to początek lutego, ale suma sumarum urodziłam 9 lutego(38 tydzień) przez cesarskie cięcie pięknego zdrowego choć malutkiego (50 cm i 2530g) synka

mam nadzieję że nie będziecie miały mi za złe tego że was będę podczytywac? w każdej chwili służe rada, choć macie takie doświadczone mamusie w swoim gronie

co do ślubu... czy jest sens brania go w ciąży? zależy od was ja dziś cieszę się że do tego nie doszło. bo choć w ciąży mój G był kochany tak po urodzeniu się Igora... szkoda gadać... właśnie złożyłam pozew o alimenty... a tatuś widział syna 2 tygodnie temu... no ale kochane dużo zależy o faceta!! nie każdy jest taki sam

a co do udzielenia informacji w szpitalu... przy przyjęciu wypełnia się taka karteczke o upoważnieniu. i wystarczy wpisać swojego partnera i już po sprawie

no i na koniec pokaże wam mojego synka
spokojnie.. za 9 miesięcy też będzie miały takie cuda :-*

a tym czasem życzę wam dużo zdrówka i szczęśliwych 9 miesięcy

dziękuję Kochane za miłe przywitanie agat, młodamama, Mon.tresor, maja, chasiami również witam

Mon.tresor - tak, ja biorę luteinę pod język, obrzydliwa jest, na samą myśl już mnie mdli. ja biorę ją 2 razy dziennie po 2 tabletki i do tego duphaston 3 razy po 1 tabletce. niestety chyba tej luteiny nie można po prostu połykać, ona musi się wchłonąć przez rozpuszczenie pod językiem, inaczej chyba nie byłaby tak skuteczna. no trudno, musimy się męczyć, ale dla maluszka wszystko damy radę

ojej, widzę, że wiele z Was ma nieciekawe sytuacje za swoimi partnerami/mężami... ja jestem mężatką od prawie 4 lat, różnie bywa, ale chyba nie ma związków idealnych. nasza walka o ciążę momentami nas od siebie oddalała, raz zbliżała. ciężki czas i nie zrozumie pewnie tego ten, kto nie przeszedł tego co my.

co do objawów to ja mam powiększone nieco piersi, ale juz nie bolą tak jak na początku (to mnie oczywiście martwi, bo 2 lata temu, gdy ten objaw minął niestety poroniłam, dlatego teraz tak bardzo zwracam na to uwagę), do tego mam poranne i nie tylko poranne mdłości, zauważyłam, że wywołują je u mnie spaliny samochodowe, czasem też jak myję zęby to mnie mega naciąga. spać mi się aż tak nie chce, ale może ten etap jeszcze przede mną. i chyba nie chodzę jakoś częściej do wc, przynajmniej nie jest to uciążliwe, raczej idę, żeby zobaczyć czy, aby wszytko ok, czy nie ma żadnych plamień itp.

czekalam Sis az sie tu zameldujesz
Teraz tylko suwaczek, ale pewnie czekasz z nim do jutrzejszej wizyty

Jestem, jestem Sis tak jest, z suwaczkiem czekam do jutrzejszej wizyty. Juz sie nie mogę sama go doczekać, po tylu latach, może w końcu...

Oj ja jakbym opisała mojego męża to pewnie bym 90% kobiet narzekających na swoich partnerów zmiotła z marszu na kolana ;P Choć ma też dobre cechy, jak świetne podejście do dzieci czy zaradność w życiu. Gdyby jednak nie ślub i syn, to pewnie nie bylibyśmy razem. Owszem kochamy się, ale to dość burzliwy związek delikatnie mówiąc

Co do ślubów, to ślub cywilny jest dość pomocny także z dokumentacją po porodzie do dziecka jednak ja osobiście będąc w takiej sytuacji do ślubu kościelnego i całych uroczystości poczekałabym do czasu aż nowo nabyty mąż sprawdziłby się w roli ojca. Później przy ewentualnym rozwodzie byłoby mi szkoda wydanej kasy na uroczystość czy wstyd bo cała rodzina i znajomi wiedzieliby o ślubie a tu rozwód. Wolałabym wziąć cywilny, a później jak moja koleżanka ze studiów - ślub kościelny z córką niosącą obrączki do ołtarza w wianku i sukience

Ile ludzi tyle opini - ty znasz siebie i partnera najlepiej

Studentka - czekam na twój suwaczek z utęsknieniem

Witam nowe przyszle mamusie

Mon.tresor Ja niestety w podobnej sytuacji jestem, tez chcialam "to cos" wyjac z brzucha, pomimo, ze jestem juz mama, nie chcialam miec teraz drugiego dziecka. Mam nadzieje jednak, ze jakos donosisz zdrowo dzidziusia.

Chasiami witam, rowiniez mam 25lat i tez jestem juz mama, wiec troche mamy wspolnego


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Agat i oby tak dalej

Studentkaae dobrze wiem, o czym mowisz, jak jest dobrze to jest dobrze, a jak sie drobna rzecz sypie to ciezko do siebie dotrzec... Jak juz raz poronilas to badz ostrozna, obserwuj wszystko co sie dzieje zcialem. Ja w pierwszej ciazy nie mialam bolow piersi, teraz niestety wytrzymac nie moge z tego powodu.

Anabelle podoba mi sie twoje myslenie szkoda kasy po rozwodzie I masz racje!