Styczniówki 2015 :)

mama89muminka widzisz a jak miałam spotkanie klasowe to koleżanki pytaly sie czy wpadłam z Alicją? a ja ze nie i ze była w 100% planowana, teraz jest troche zaskoczenie, bo i z umową mam szopki - bo mam na zastępstwo a miałm teraz wygrac nabór, a wogóle to ze mną jest smiesznie.


Ale dziękuję za miłe powitanie

dzień dobry

o jejku, ale Wy wszystkie młode jesteście... i w dodatku już w większości mamusie ja to niestety mam już 3 z przodu... aż mi głupio, że ja tutaj to chyba najstarsza.

Anabelle

Chisiami wszystko sie ulozy, za pare miseiecy to juz tylko bedziesz myslec, zeby urodzic

Studentkaae podobno wiek to tylko cyfry, prawdziwy wiek to ten, na ile sie sama czujesz

mama89muminka no miejmy nadzieje, puki co to jest mi strsznie niedobrze i mysle jak tu odpocząc, a na l-4 nie moge isc - to dużo wyjaśniania, a jak przyhodze do domu to t mała pociecha już mi skacze i woła mama mama.

studentkaae nie przejmuj sie wiekiem, jesteś młodziutka, przejmowałabym sie jak dopiero mając 52 lata bym urodziła dziecko (moja sąsiadka położna przyjmowała ostatnio taki poród )

Wczoraj wariacki dzień był, nie powiem. Mimo wszystko zaczęłam się lepiej czuć, brzuch mnie ciągle pobolewa, ale tak ma być podobno, luteina się nie przyswaja, obecnie jedyna rzecz która wywołuje u mnie wymioty. Całodzienne mdłości zastąpiły poranne - jestem w niebowzięta!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Ps. Wszystkiego najlepszego mamy! Już za rok będzie to też nasze święto


Lecę sprzątać, mam niepochamowane nakłady energii jak minęły mi mdłości. A zaraz lecę po truskawy, wszędzie ich pełno. Dostałam blender, zrobię z niego użytek i zrobię sobie koktajl, o

Dzień dobry mamuśki Kurczę dwa dni tu nie wchodziłam, a tu niespodzianka, taki natłok informacji, że nie wiem co z czym łączyć
Czy Wy kobietki też macie takie nudności ? Nic nie mogę jeść, jedynie do czego się dorwę i napcham się po brzegi to jest obiadek. Nie mogę patrzeć na resztę jedzenia, strasznie mi nie dobrze. Piję tylko wodę i soki, aż się boję co to będzie... Macie na to jakieś sposoby ? no bo dzidzia musi się dobrze odżywiać )

Dziś umówiłam się na wizytę do innego ginekologa, postanowiłam, ze pójde prywatnie, jakoś mam lepsze myśli co do takich wizyt. Będąc ostatnio u mojego byłego gin. widziałam, ze on w ogóle nie ma podejścia do kobiet, obszedł się ze mną jak z pomywaczka. No i usłyszałam wiele nie miłych i negatywnych opinii na jego temat, także pożegnam tego pana.

Zadzwoniłam do lekarza, który wśród moich koleżanek jest chwalony, przy rozmowie powiedział też, że takie nudności czy wymioty, to jest dobry sygnał że ciąża rozwija się prawidłowo :> Ten dobry sygnał mógłby w innej postaci się pojawić

mon.tresor Powiem tak, co do wyjazdu twojego faceta za granicę. Według mnie jesli którekolwiek z was mysli o wyjeździe, to zaplanujcie ten wyjazd tak, żebyście byli razem. Bez sensu jest puszczac go samego za granicę, zero kontaktu z Tobą i dzieckiem. Wiem jak taka sytuacja tez oddala ludzi, mój tata odkąd pamiętam wyjeżdża za granicę... Przedyskutujcie to

Co mdłości - nie musisz się martwić, że mało jesz. Dziecko dostaje wszystko co trzeba z twojego organizmu, jedyne niedobory jakie grożą, to tobie ;P Jak nie możesz patrzeć na jedzenie, to się nie zmuszaj, nie ma sensu. Wyjdzie jeszcze gorzej. Ja w najgorszym momencie, jak już nic nie mogłam zrobić z jedzeniem, zaczęłam jeść jedzenie dla niemowląt i powiem ci, że pomogło, przynajmniej mi (mój M. jak to zobaczył to stwierdził że dopiero od tego by się po...wymiotował ).

Myślę, że dobrze zrobiłaś, żegnając tego pana. U mnie było na odwrót, zrezygnowałam z prywatnego i chodzę publicznie i babka jest świetna, przynajmniej na razie. Prywatnie pójdę na usg w 12 tygodniu.
Też uważam, że dobre sygnały ze strony dziecka mogły by być bardziej sympatyczne

Co do wyjazdu, prawdę mówiąc, poróżnia nas wszystko - on chce jechać sam, a jak wszystko ogarnie to mamy dojechać, ja chcę jechać od razu z nim. On chce jechać na Wyspy, ja chcę jechać gdzieś gdzie jest mały przyrost naturalny i dobry socjal - skandynawia albo Islandia. Choć coś czuję, że zostaniemy w polsce. Mam taką nadzieję, bo jeśli ma być po jego myśli, to lepiej żeby nie było w ogóle.

mon.tresor a co jak ja mam mdłości na wszystko, a ciągle jestem strasznie głlodna!!! jak nie zjem to chce mi się wymiotywac i kółko sie zamyka. A i pozatym już mam 3 kg na plusie miałam 60 a mam 63, ale przy Alicji mmiałam wagę wyjściwą 67 i zastanawiam sie czy organizm tego nie chce nadrobic.

JA chodzę prywatnie tam gdzie miałam już pierwszą ciąże prowadzoną, a miałam problemy wtedy, w 20 tyg szyjka mi sie skracała, mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej

Hejka.
Studentkaae mnie pół roku dzieli od trójki z przodu Kiedyś płakałam, że mam urodziny pod koniec z grudnia, a teraz to wybawienie

Ja chodzę do tego samego gina co z Adasiem tyle, że w pierwszej ciąży chodziłam prywatnie i za wszystkie badania płaciłam. Teraz chodzę do niego do przychodni przyszpitalnej, więc za darmo. A zawsze mam ten komfort, że w razie czego mogę do niego podskoczyć do prywatnego gabinetu z wątpliwościami.

Ja już drugi raz dzień matki obchodzę Dostałam bukiet róż - część od synka, a część od męża w imieniu dzidzi w brzuchu

Mon.tresor my mieszkamy za granica, w Finlandii. Glowny problem dla malzenstw/zwiazkow mieszkajacych za graica jest taki, ze jak sie pogryziecie z partnerem to nie ma gdzie uciec - taka jest prawda. U mnie tym gorzej, ze maz jest Finem, wiec stad te rozne poglady na zycie. Ale Finlandia powiem ci, ze ma dobry system, jedyne co mnie wkurza to sluzba zdrowia. Tzn z mojego poprzedniego porodu jestem zadowolona, dostalam wszystko czego chcialam, tylko strasznie sa powolni w myselniu no i rachunek za kazda wizyte w sluzbie zdrowia dostajesz. Za porod zaplacilismy 90e - w tym epidural x3. Tobie tez najlepszego!

Mlodamama na nudnosci podobno dobry imbir, ciastka korzenne itd. Ja do tej pory nic, tylko czasem mi sie niedobrze robi z lekka, ale nie to, zebym rzygala zaraz.

Chasiami mam to samo, tez bledne kolo...

U nas dzien matki byl 11.05, synus mi namalowal odciski swoich paluszkow na seduszku
U nas system sluzby zdrowia jest inny, dluga historia i pewnie nie kazda interesuje, wiec pomijam temat

studentka, ja tez mam 3 z przodu więc sie nie przejmuj ze jestes najstarsza tylko ciesz dzidzia.
Mon . tresor
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja do gina mam zamiar chodzic i prywatnie i na ubezpieczalnie. prywatnie będe miała zwolnienie z pracy i na kazdej wizycie usg, na NFZ bo będe miała badania za darmo. w poprzedniej ciąży choziłam tylko prywatnie i za każde badanie musiałam płacić.

Ja tez czuje wszechogarniające zmęczenie i senność, ale jednak zaparłam sie i jakoś musze wytrzymać do konca czerwca w pracy, żeby mieć te świadczenia, szkoda by było znów zostac na lodzie. Już czuje jaki szef będzie wkurzony, ale trudno takie życie.Ciązy nie planowałam, ale skoro juz jest to musze dbac o moje maleństwo

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Studentkaae cudowne wieści! I termin będziemy miały zbliżony, bo ja dziś mam 6 tydzień i 5 dzień

Ja mam usg za tydzień we wtorek i nie mogę się doczekać, bo dopóki nie zobaczę serduszka to straszny niepokój będzie we mnie siedział.

Studentka no powiem Ci - super wieści i faktycznie opowieść jak z bajki - bardzo sie cieszę, że wszystko dobrze

Witam dziewczyny!
Z całego serca gratuluję dwóch kreseczek i życzę Wam dużo zdrówka w tym pięknym czasie!
Jestem mamusią Styczniaka 2014:-) i podczytuję Was i służę zawsze radą.Przed Wami cudowny czas oczekiwania i jeśli mogę coś poradzić to cieszcie się z każdej chwili nawet jak będzie Wam nie dobrze, a nogi spuchną jak konewki bo za tym później bardzo się tęskni!!!!
Jeszcze jedno nie bójcie się porodu! Nie ma czego!
Mamusie które nie mają ślubu polecam w ciąży pójść z partnerem do urzędu stanu cywilnego i zrobić tak zwane "uznanie dziecka poczętego" Wtedy dzidzia dostaje od razu nazwisko taty(jeszcze w brzuszku) i nie ma żadnych problemów, a wy zamiast jeździć po narodzinach po urzędach skupicie się na dzieciaczku, a facet wszystko sam załatwi!
Jeszcze raz życze dużo zdrówka!!!!!