Mamusie Luty 2015

szkoda

jakie macie podgrzewacze do butelek albo jakie będziecie kupować? bo się zastanawiam jakiego szukać

KochamCie Ja zaczełam z nocnikiem jak mala miala 1,5 roku. Trwalo to trzy dni i po krzyku. Po tyg nawet na noc jej nie zakladalam pieluszki. Zaczęłam od książeki www.empik.com/nocnik-nad-nocnikami-chlop...od19610133,ksiazka-p Polecam, chociaż jest kontrowersyjna Różne emocje wzbudza u moich znajomych. Ja szczerze polecam.

Marti oczywiscie super, ze dziecko lubi mleko, tylko zawsze mnie zastanawia dlaczego dostaje je w butelce a nie w normalnym kubku jak reszte napoi

Ja tez polecam przedszkole. Skok rozwojowy bardzo widzoczny. Mloda poszla jak miala 2,5 roku. Choruje sporadycznie, ale to raczej wyjatek

Ja podobnie jak Patio i Marti będę prawdopodobnie rodzić w prywatnym szpitalu i mam takie samo zdanie w tym temacie jak Marti. Zresztą leżałam już kiedyś w tym szpitalu i mam o nim dobre zdanie.

Mamdwaserca - gratuluję na 100 % dziewczynki No to powodzenia jeszcze raz na egzaminie, może za drugim razem się uda

Justa82 - ja też miałam w 18 tygodniu z tymi żebrami problem, ale przeszło po paru dniach, podobnież problem pojawia się w połowie ciąży i może trwać do końca, ale widać po mnie że nie koniecznie, nie chciałabym jednak by to wróciło bo nie można oddychać

mamdwaserca- nie przejmuj się, następnym razem pójdzie gładko. Ja akurat zdawałam jeszcze po staremu, testy zaliczyłam, ale jazdy dopiero za drugim razem, ja też mam łożysko dalej na przedniej ścianie, ale już nie nisko, więc mi trochę ulżyło

meli - niezła waga tego noworodka, męczyli ją tak jak mojego męża siostrę, aż w końcu zrobili jej cc, masakra Podgrzewacza nie mam, więc nie pomogę, kurczę przy Was jestem strasznie do tyłu w przygotowaniach

Dżasta86 - ćwiczyłam trochę te mięśnie Kegla, ale przerwałam a teraz zbieram się do tego jak nie powiem co

Ja dzisiaj byłam na wizycie i jestem 3 kg na plus. Ale znowu miałam wysokie ciśnienie. Gin się śmiała że może mam syndrom białego fartucha. A mnie się wydaje że po prostu niepotrzebnie idę tam tak wcześnie i czekam, następnym razem pójdę normalnie na pewniaka jako ciężarna sobie wejdę. Pytałam się o glukozę i gin powiedziała, że dopiero w 30 tygodniu ona zleca. A co do twardnienia brzucha to z szyjką jest wszystko ok, nadal jest długa, ufff

Fakt, nasze babki to były twarde baby... moja przy pierwszym dziecku na izbę porodową pojechała na rowerze i to dobre 3 km a rok później akcja porodowa była tak krótka że urodziła syna w kuchni przy piecu... sama, położna przyjechała jak było już po!!! no ale to były inne czasy, kobiety były zahartowane, i chyba bardziej odporne na ból... ale co tu cofać się do babek wystarczy popatrzeć na nasze matki, nie było L4, nie było siedzenia w domu, obojętnie czy pracowała w biurze czy na hali produkcyjnej... a w szpitalu czy izbie porodowej... kazano im się kłaść i leżeć bez ruchu aż do rozwiązania... cierp ciało jak chciało!!! boże mnie jak podłączyli pod ktg i kazali leżeć przez godzinę to myślałam że umrę! szkoda że w dalszym ciągu wiele szpitali wymusza rodzenie na leżąco cytując "na żuczka" bo położne nie są przygotowane do przyjmowania dzieciątka z pozycji wertykalnej... niestety u mnie w szpitalu też trzeba rodzić "na żuczka" bezradnie leżąc na plecach przecząc prawą grawitacji

hahha a ja jak się urodziłam ważyłam prawie 5kg i miałam 62 cm... i to SN w ciągu 2 godzin

meli1990 ja mam zwykły podgrzewacz uniwersalny kupiony na allegro za 30 zł i jest super wchodzą wszystkie butelki i słoiczki więc nie widzę potrzeby kupowania jakiś drogich wynalazków

olka_ka niestety ja jeszcze u rocznego Antka nie umiem wzbudzić zainteresowania książeczkami ale już sobie ją zamówiłam dzięki

edit.... jak toś chce poczytać troszkę o położnych i o tym jak ten zawód ewaluował przez ostatnie kilkadziesiąt lat to polecam książkę Sylwii Szwed "Mundra"- zapis rozmów z 10 położnymi najstarsza ma 90 lat a najmłodsza 26... naprawdę polecam

Olka, w ciągu dnia jak chce mleko albo kakao, to dostaje w normalnym otwartym kubku. Ale rano lubi wypić mleko jeszcze w łóżeczku, a na leżąco ciężko pije się z kubka. Nie widzę powodu, żeby mu odmawiać tej przyjemności skoro na zęby nie szkodzi, na zgryz też nie (bo ma już wszystkie ząbki mleczne i są proste), na rozwój mowy też nie (bo mówi pięknie jak na dwuipółlatka). Uważam, że znacznie gorzej jak dwuletnie dziecko cały dzień chodzi ze smoczkiem (co się zdarza - nawet w naszym przedszkolu ) niż jak raz dziennie wypije sobie mleko z butelki ze smoczkiem. A poza tym te 5 minut kiedy Piotruś pije poranne mleczko to dla nas 5 minut dodatkowego wylegiwania się w łóżku

kocham_cie, to prawda, nie było L4 ale całkowitym horrorem jest dla mnie że w biurze można było palić i moja ciężarna mama siedziała w pokoju z trzema palącymi osobami. Przy jej mdłościach przez całą ciążę to musiało być przyjemne!

No i zjadłam całą tabliczkę czekolady 540 kcal poszło w dupe !

i tera mi niedobrze

Mamdwaserca fajnie , ze juz 100% pleć potwierdzona , jejku ja bym z różem sobie też teraz poszalała .ale jak tak łaże po tych sklepach to wydaje mi się , ż3e ogólne dla dziewczynek jest większy wybór

Marta27 współczuje choroby małego i zdrówka do nas teraz też coś się wiecznie klei.....

Marti a to co innego jak jest jedna .Fakt , ze i państwowe maja kiepsko wyposażone takie oddziały na szczęście tam gdzie idę jest niby III stopień , a to chyba nażywszy

U mnie młoda pierwszy tydzień do przedszkola chodziła z wielkim bananem na warzy i wyjść nie chciała a na nasępmy już był mały kryzys , ale teraz jest ok .Także pewnie jakieś małe kryzysy się zdarza , ale jak od razu tak chętnie poszedł to super:) Ciekawe jak młoda po tygodniu przerwy pójdzie , chociaż rano się kłóci , że mamy ją zawieść

Ejka ja na razie nie piorę , bo bez sensu , chyba będę w grudniu zaczynała po trochu ale też max do rozmiaru 68 .Ale muszę się zabrać i to posegregować żebym wiedziała co mam i w jakim rozmiarze

Juwsta kurcz3e dziwne , ze tak cie boli , ale nie wiem ja nigdy tak nie maiłam
U mnie na razie 4+

Ivet ja mam pełno rozstepów po pierwszej ciąży......także nie pomogę
i zdrówka dla synka

Mamdwaserca szkoda , że się nie udało , ale następnym razem już na pewno szczęście ci dopiszę
Co do łożyska no cóż któryś się musiał pomylić.A wiecie , że ja do dziś dnia nie wiem na której ścianie i zawsze się zapomnę zapytać

Meli no brak słów po 36h pogrzało ich .No ale syn jak dąb

linka kupuj 62 , a na 56 to dosłownie kilka rzeczy powinno ci wystarczyć
Moi rodzili się 58 i 59 i odrazu było 62

Kocham cię ja bym się tam nie zastanawiała , tylko małego oddała do żłobka Wredny typ matki ze mnie , ale ja uważam , że w żłobkach i przedszkolach dziecko lepiej i szybciej się rozwija , Olo miał 2 lata jak polazł , ale nie do żłobka tylko do przedszkola a młoda 2lata i 9 mcy

PO 300 wrzuce obiecuje jak się ogarnę , bo wychodzi , że teraz parcuje na pół etatu i wczoraj jak wlazłam w auto o 7.50 tak wylazłam po 13 .......no i ogry oczekiwały

hmmmm to zależny od dziecka , młody maił nocnikowstręt i dopiero jak polazł do przedszkola to zaczął wołać , ale do dziś ma wpadki i dopiero od miesiąca jest w nocy bez pampka .Młoda miała 1,5 roku jak już wołała i co z tego ja teraz latamy po urologach , bo coś jest nie tak i śpi w pampku.
Każde dziecko jest inne i trzeba wyczuć kiedy jest już na tyle kumate i zwraca uwagę , że idzie kupa czy siku w pampka

Dziewczyny z tymi porodami to jest taka loteria , że zwariować idzie .....
U mnie z t3geo co wiem babcia rodziła bez problemu wszystkich czterech , w tym j3ednego wczeniaka , bo przewróciła się z wiadrami z węglem na brzuch.......moja mam wiem , że jak mnie rodziła to miała bóle krzyżowe i ja tez miałam przy pierwszym i skurcze przy nich to wielkie nic........potem już mnie ominęły i każdej życzę takiego porodu jak ja miałam z młodą



Ja nie ćwiczyłam i nie ćwiczę tych mięśni

Meli ja mam aventa :)polecam

Kocham cię to prawda ,że kiedyś kobitki był twardsze , albo po prosu nie rozczulały się tak nad soba i brzuszkiem jak teraz my.....
boshe za chęcią bym przczytała tą książkę ale kiedy......juz zła jestem na ten bark czasu wieczny .

Marti moje długo piły na noc mleko , bo Olo do 3, 5 la młoda krócej i próchnicy nie mają i ząbki też mają zdrowe ładne.........Lepiej u mojego w rodzinie (on i jego bracia ) pili z butli do 7 roku życia , a dentysta powiedział mojemu ,że rzadko kiedy się zdarza żeby w jego wielu ludzie mieli tak zdrowe zęby.On ma uporczywy kamień i jeden mleczak mu nie wypadł i tyle w temacie

Dżasta spoko ja też ostatnio mam parcje na słodkie no masakra jakaś

A wczoraj oglądałam z Oluśkiem porodówkę , ale ten rudziała dalej czy jakoś tak i wiecie co on ciągle chciał o dzidziusiach oglądać , a potem mi pomagał i ciągle gadał , że mam dzidziusie w brzuchu i zrobi to czy tamto za mnie i , że mam uważać Chyba do niego dotarło o co w tym wszystkim chodzi z tymi maluszkami w brzuszku itd....Zaskoczył mnie jak nie wiem , ale jakie to słodkie było "mamusiu idz pierwsza ba masz dzidziusie w brzuszku , mamusi ja zgaszę światełko bo ty masz dzidziusie "

Macie tutaj moją dziewczynkę
zdjęcia jakości beznadziejnej, robione telefonem .. bo mój aparat po raz x w naprawie .

No, a na ostatnim zdjęciu dowód na to, że jest dziewczynką

Dzień Dobry Mamusie
chciałam wszystkim mamom pogratulować jesteście już w połowie ah tak mi się dziś zebrało na sentymenty ja moją marudną ząbkującą księżniczkę położyłam spać i zajrzałam z sentymentu na wasz wątek mam nadzieję, że się nie pogniewacie Wszystkim Mamusiom życzę spokojnych dalszych miesięcy niech maluszki rosną no i łatwych i jak najmniej bolesnych porodów
Mam nadzieję, że się nie pogniewacie, ale czasami do was zajrzę ah czasami tęskno mi za brzuszkiem
lutówka 2014

Jejuuu ale duzo mnie ominelo.....na wszystko mi brak czasu. .. Poszłam wczoraj z moim synkiem do lekarza z tym kaszlem (4 latka w listopadzie )i lekarka przepisała mu antybiotyk i pelno lekarstw. Na wieczor dostał goraczki a dzis juz troche lepiej. Bylam zaskoczona bo zazwyczaj ta lekarka zwleka z antybiotykami, ale teraz powiedziała ze gardełko totalnie zawalone.... Mały zachwycony ze ma wolne od przedszkola
Też poszedł do przedszkola praktycznie na 2,5 latka. Poczatki byly trudne....pierwsze dwa dni super, na trzeci płakał i tak przez tydzien, mi sie serce krajało ale nie mogłam odpuscic bo musiałam pracowac.az w koncu sie przyzwyczaiłi. Teraz bardzo lubi chodzic i tez uwazam, ze to super sprawa. Bardzo duzo sie nauczył. Mozna powiedziec ze jest samodzielny we wszytskim praktycznie Spiewa,maluje i ma bardzo bujna wyobraznie. Cieszy się ze bedzie miał braciszka.
Wczoraj miałam okropny dzien, płakac mi sie chciało o wszytsko....macie tez tak czasem?
Na 1,5 roku już chodził bez pieluch. Akurat było ciepło i miałam to ulatwione. Poczatki byly trudne a zarazem bardzo, bardzo smieszne.....miał frajde ogromna z tego ze mozna cos osiusiac na stojąco. Cierpliwośc i jeszcze raz cierpliwosc najwazniejsza.
Co do mleczka to az wstyd sie przyznac, ale uwielbia pic własnie flache jeszcze......ząbki ma sliczne , i mam nadzieje ze mu to nie zaszkodzi. Z kubka mu tak nie smakuje jak z butli. Ale tez tylko raz dziennie mu daje z reguly. Moj Maz pił do 7 roku zycia hihi , przegiecie....... ale za to jakie ma wspomnienia
Co do ubranek, to się zaopatrzyłam poprzednio od 58 -62 natomiast mój synuś mierzył 50 cm, mimo ze nie byl wczesniakiem. Poprostu był taki malutki, ważył 2850 ale bardzo szybko rosl. Musiałam na szybkiego dokupic pare ciuszków na 50 cm.
Teraz przy was czuję sie totalnie nie przygotowana. Nie mam ciuszków, po małym duzo porozdawałam, powoli musze zaczac szykowac. Musimy jeszze pokoik wyremontowac ( odswiezyc) i kupic nowe lozko dla Aleksa, bo stare sie rozklekotało.
Sorki, ze napisałam tak chaotycznie, ale nie mam weny tworczej dzis.
mamdwaserca sliczne te zdjęcia masz gratuluje dziewczynkii
olka_ka to nie daleko siebie mieszkamy:)
Pozdrawiam:)
Miłego dnia zycze wszytskim mamusią

Dżem dobry


Luska ale sie usmiałam z tego twojego synka, az sie łza zakreciala taki mały gentelmen z niego
Ivet też tak mam czasami że mnie na płacz nachodzi, chociaż to bardziej są takie krótkie chwile jak całe dni tez nie wiem dlaczego
Od dzisiaj koniec z ciastkami i czekoladami.
Pogoda jest świetna, az sie chce zyć. Jadę zaraz na basen trochę się poruszać

Siemanko dziewczynki. Chyba doczekałam się tej złotej, polskiej jesieni. Dziś pogoda nastraja optymistycznie .
W pracy u mnie też jest temat przedszkolaków, bo parę ludziów ma dzieciątka w tym wieku.
Generalnie u jednego przedszkole jest dramatem codziennym i nocnym koszmarem, bo mu sie dzieciak budzi w nocy i płacze, że nie chce chodzić do przedszkola - i tak od września , u drugiego był kłopot przez dwa tygodnie - mamusia musiała chodzić razem z dzieciątkiem, żeby przywykło, ale teraz jest już o.k.
Koleżanka moja dała córę do żłobka i miała to samo, płacz i zgrzytanie zębów . Ale w tym przypadku płakały obie .
Także Ci co nie mają problemów z dzieciami oddając je do przedszkoli są farciarzami .
Ja moją kadencję przedszkolaka zakończyłam po miesiącu i co najgorsze ja to pamiętam do dziś, jak się wydzierałam i tak trzymałam kurczowo mamy płaszcza, że aż się kołnierz odpruł . Ale nie byłam sama w moim rozpaczaniu. Był taki "kolega" co też się wydzierał. Pamiętam, że jak inne dzieci leżakowały to ja siedziałam na krzesełku z jednej strony drzwi, a on z drugiej i tak razem żeśmy smarkali w mankiet . W końcu babcia poszła wczesniej na emeryturkę i mnie niańczyła. Ale do zerówki szłam już dziarsko i to sama Biję się w pierś dziś, ale co ja sobie wtedy myślałam to nie wiem.

Aaa i przyszła mi dzis przesyłeczka z allegro . Zamówiłam za 20 zeta! razem z przesyłką pościel do łóżeczka wymiar 120x90 (kołderkę + podusię) i jeden komplet poszewek do tego, oczywiście używane, ale skusiło mnie bo wyglądało na prawdę korzystnie. No ale uprać tak czy siak należy.
Co myślicie? Można używać używanej kołderki? Czy powinna być raczej nowa?