Mamusie Luty 2015

Udało się, przez edycję się nie dało, musiałam wprowadzić od nowa, od razu mi lepiej

A ja dzisiaj po raz pierwszy w tej ciąży czuję, że mi się wszystko rozciąga. Ból w pachwinach taki, że nie mogę chodzić. Czuję się jakbym mnie coś rozjechało.
Już nie pamiętam tego, choć w pierwszej ciąży to już w piątem miesiącu miałam takie jazdy.
Na szczęście jak mały miał drzemkę to poleżałam i jest lepiej.

J.J. - ja mieszkam bardzo blisko szpitala i wolałabym tutaj jak coś poleżeć i jeszcze raz rodzić niż jechać do tego drugiego szpitala (czy lepszego nie wiem). Tym bardziej, że tutaj należę do poradni kardiologicznej i właśnie nefrologicznej. Ale to właśnie ta dr z kardiologii twierdzi że lepiej na patologię ciąży tam niż tutaj, bo tam lepiej jak coś mają opiekę dla wcześniaków.

Poszłam dzisiaj rano z moczem do innego laboratorium i dodatkowo zrobiłam badania nerkowe ... I są w normie.
A co najdziwniejsze zero białka w moczu!!!

linka29j - 1800 g to bardzo ładna waga. Tak jak pisały dziewczyny dobrze dokarmiałaś
Ja się tak boję jutszejszej wizyty a zarazem jestem taka ciekawa jsk tam moja malutka.

gabrysiaSta - gratuluję chłopaka

Marlena - imponująca ilość ciuszków. Ja mam część po małym, trochę kupiłam i jeszcze mam coś dostać po bratanicy.
Zarówno tamtym razem jak i tym razem oglądam ciuszki co jakiś czas - dla mnie to normalne. Z tym że ja już część mam upraną i od razu ją wyprasowałam, żeby nie było za dużo na raz. Więc nie ruszam już tych ciuszków.

Ja nie pamięta ile wydałam wtedy na wyprawkę. Teraz jakieś 400 zł już wydałam i jeszcze muszęvtrochę zainwestować. Ale te nsjdroższe rzeczy to mam.

Marti - Ty mnie chyba pytałaś czy tą kanałówkę będę teraz robić. Tak robię. Ostatnio miałam włożony antybiotyk, bo mi dziąsła bardzo krwawiły. Powiedziała jedynie, że będzie musiała sobie poradzić bez zdjęcia RTG. Wiesz zostawianie go na po ciąży też nie za bardzo, jakiś stan zapalny może się w organizmie toczyć, a dla małej to też niezbyt dobrze. Dzisiaj też właśnie od niej wróciłam, coś tam kopała w kanałach na szczęście nie bolał nawet. W poniedziałek znowu idę i pewnie po Świętach dalej.

Zaliczyłam też dzisiaj wizytę u diabetologa. Na razie też ok. I wizytę w ZUSie. Byłam zaufać ten profil na stronie pue.zus.pl/portal .Będę widzieć przynajmniej kiedy mają płacić i ile.

GabrysiaSta - gratuluję siusiaka

J.J. - to nie dużo wydałaś, ja na pewno zdecydowanie więcej, ponad 2 000 zł to dałam za sam wózek 2 w 1 plus fotelik.

I kurna nie wiem już co komu miałam napisać, muszę was jeszcze doczytać

mila -ja ostatnio jak leżałam w szpitalu to miałam kreatyninę 0,6 mg/dl, mocznik 25,9 mg/dl,a białka miałam 141 mg/l (czyli 14,1 mg/dl), z tym że parę dni wcześniej robiłam też białko w moczu ze zlecenia gin i białka nie miałam wcale. To dobrze że tak Ci wyszły dzisiejsze badania. Poniżej link dla Ciebie z którego wynika że i tak mieścisz się w normie poniżej 10 mg/dl jeśli pamiętam:

www.poradnikzdrowie.pl/szukaj/bia%C5%82komocz

Także taki białkomocz to nie białkomocz. Na wszelki wypadek możesz co jakiś czas zrobić sobie to badanie bo niedrogie. A obecnie lekarze niepotrzebnie sieją panikę. Poza tym nie masz ciśnienia znów wysokiego ani obrzęków. Załóż sobie książeczkę z ciśnieniem 2 x dziennie. Ja na każdej wizycie muszę pokazywać bo pod gabinetem skacze mi zawsze do np. 145/92, a tak to mam dowód że normalnie w domu jest ok.

meli1990 jeden worek to napewno są ubranka mniej więcej takie na 6 miesięcy

oj tak wszystkiego naraz tego nie ogarnę musze to sobie na partie rozłożyć
to mnie pocieszyłyście że z głową jednak jako tako wszystko mam w porządku

jak patrzę na te ubranka to nie mogę uwierzyć że dziecko takie maleńkie jest

J.J. - to kreatyninę i mocznik miałaś w porządku, tylko tego białka było za dużo.
Ja owszem słyszałam o tym, że do 10 mg/dl jest jeszcze w miarę, ale ja bałam się że może rosnąć.
W sumie ty też musisz teraz uważać, a w poprzedniej ciąży dotrwałaś do terminu?
Ja mierzę ciśnienie bo mam nawyk z poprzedniej ciąży. I mam trochę uraz bo urodziłam 3 tygodnie przed terminem.

Marlena - dziecko faktycznie jest malutkie jak się urodzi, ale szybko rośnie. Oglądaj ciuszku i się oswajaj kochana.

Ja mam dzisiaj nie najlepszy dzień, bo mimo tego odpoczynku znów mnie boli. A raptem zrobiłam parę rzeczy normalnie jak zawsze, więc porządków światecznych nie widzę.

Helloł
melduje się w trójpaku cała i zdrowa jak na razie .Nic kompletnie Was nie czytałam , mam chyba z 10 stron , jakiś skrót poproszę .Mam nadzieje , ze u każdej wszystko w porządku

Mila - urodziłam dokładnie w terminie, wszystko było ok

Cześć dziewczyny.
Gabrysiasta - gratuluję synka i zdrówka życzę.
Marlena - ciuszki super i faktycznie ilość imponująca - tylko nie rób tego na raz bo ja tak chciałam wszystko ogarnąć a potem było mi źle na kręgosłupie . Ja przekładam ciuszki średnio dwa razy w tygodniu, a to sobie oglądam, a to patrzę co mam a czego nie mam i znów układam i tak w kółko, a w gruncie rzeczy to i tak nie pamiętam co tam jest .
U mnie kolejna noc nieprzespana - tzn. spałam do 4 dopóki nie wstałam na siku, no a potem klapa i tak do rana się przewracałam. W ogóle wczoraj wieczorem brzuch mi twardniał od pępka w dół . Ale nei wiem, czy to mały tak się rozwalał, czy macica mi się stawia . Tak to nie bolało, ale uczucie nie fajne, a poza tym to jak mi twardniał to od razu miałam szybszą akcję serca - wiecie, tak jakbym się w momencie czegoś przestraszyła , ale mijało po paru sekundach.
Ale też się wczoraj wkurzyłam w pracy i może dlatego .
Dziś jest o.k., ale oczy mi się zamykają same ehhh.
Odliczam już dni do wizyty. Mam nadzieję, że wszystko dobrze .

mega pisalam posta i mi zjadlo a byl taki dlugi ach te tablety napisze pozniej na kompie ale nerw

Dziewczyny, które są w zbliżonym tygodniu do mnie,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A odnosnie artykułu, który podesłała Meli - własnie przeczytałam i też nie mogę uwierzyć w takie zdarzenie, choć niejednokrotnie oglądałam jakieś programy chyba na Discovery o niespodziewanych narodzinach . Natura jest po prostu dziwna i nie[przewidywalna, ale..... nie to mnie najbardziej zdziwiło w tym wszystkim. Zwróćcie uwage, że chłopiec wazył 4 kilo w 32 tygodniu ciąży !!!! To jakby dotrwała do 40, to ważyłby z 6 kilosów!!
A słuchajcie co ja wczoraj zrobiłam, a raczej czego nie zrobiłam. Zadzwoniłam do laboratorium zapytac czy już mają moje wyniki z tamtego piątku.
Uprzejma pani powiedziała że już są i żebym przyjechała, no to fajnie pomyślałam i pojechałam po męża do pracy po drodze. Tylko że potem zapomniałam pojechac po wyniki . Czujecie - zapomniałam w 10 minut.

Hejka babeczki

Siedzę sobie w pracy i nic mi się nie chce. Dopadła mnie chyba wizja świąt i już żyję tymi wolnymi dniami. Muszę się zmobilizować i w ten weekend pokupować prezenty. Najgorsze jest to, że moja młodsza córka nie ma żadnego pomysłu i tu mam problem. Starsza dalej w domu na antybiotyku, ucho już nie boli tylko walczymy z katarem, który nie chce jej opuścić. Mam nadzieję, że do świąt się wykaraska.

Luska- super, że u Was wszystko w porządku i tak trzymajcie

Marlena- ciuszki super, ja po świętach biorę się ostro za swoje, bo zaraz się okaże, że połowy nie mam.

Ejka- u mnie ze spaniem też kiepsko, ostatnio zdarzają mi sie drzemki jak wracam z pracy i wtedy w nocy to jest masakra, bo zasypiam po 2, rano trzeba wstać i kółko sie zamyka. Niezły numer z tymi wynikami, ale ja też mam problemy z koncentracją Moje dziewczyny zostawiają mi kartki na lodówce jak im trzeba coś do szkoły bo inaczej to ja na chwile obecną nie ogarniam

Mila- dobrze, że w badaniach wszystko ok, ja jutro rano przed wizytą śmigam do laboratorium i też mam nadzieję, że będzie dobrze.

linka- waga imponująca, fajne już się te nasze dzieciaczki robią.

GabrysiaSta- super wiadomość, serdeczne gratulacje !!!

J.J.- ja to nawet nie liczę, a ile jeszcze przede mną, aż strach pomyśleć.

Monique- bardzo dobrze , że z tym cukrem tak ci sie wyrównało i oby tak do końca.

Kasiuszka- i jak alergia? Ale w tym naszym organiźmie przemian zachodzi w czasie ciąży.

K1C1A- i jak mały? Udalo sie wyruszyć do Polski?

Ivet - zdrówka dla Was, mam nadzieję, że już lepiej.

Kocham cie - moja też ostatnio jakoś mocno wypychająca jest. Miałam wrażenie, że widzę wystającą piętę i było to dość bolące.

Gosiaczek- współczuję ja teraz przezornie co chwile kopiuję, aby wszytskiego nie stracić.

Justyna- ja niestety nie pomogę, bo nic takiego u siebie nie zaobserwowałam.

Witajcie!

Gosiaczek- ostatnio też mi zeżarło posta

Ejka – ja też mam twardnienie z trzepotaniem serca a do tego czuję jakby ciśnienie mi poszło wtdy w górę, idzie mi takie ciepło do głowy, chyba to normalne, wizytę mam 24.12 to się spytam, bidulko nie jesteś sama, ze mnie to się śmieją w domu że jestem taka zakręcona, ale już niedługo, mam nadzieję że po porodzie wróci wszystko na swoje tory

Justyna-

A ja dzisiaj w nocy nie mogłam zasnąć bo mój chrapał jak najęty, nawet Patrycja przyszła go szturchnąć, a za nim usnęłam to 3 razy poszłam na siku

Dziewczyny w czym macie zamiar wystąpić w święta. Chciałam sobie ostatnio coś kupić, ale we wszystkim wyglądam okropnie. Chyba lepiej będzie worek założyć na siebie i przepasać się sznurkiem

Może którejś się przyda

kristi* napisał: Hej dziewczyny,
Jeśli któraś potrzebowałaby Luteinę i jest z Warszawy - to chętnie oddam - mam 4 opak. data ważności 1x 04.2015 i 3x 03.2016

Życzę dobrego samopoczucia i zdrowych dzieciaczków

Namiary u sierpniówek 2015 na 5 stronie