Mamusie Luty 2015

U mnie bedzie chlopczyk Patryk.;)to moja pierwsza ciaza i mam miec cc chociaz wolala bym rodzin sn no ale trudno...a u ciebie??masz juz imie?

delma2 masz wszystkie informacje na pierwszej stronie. ten pierwszy link jest do tabeli lutówek

Aaaa oki dzieki;) mamy ten sam termin;d

masz już termin cc?

Wstepnie 2 luty no chyba ze mnie zbierze wczesniej. Podobno planowane cc robia w38 tyg juz...mecza was nocne skurcze lydek? I czy macie na to jakies sposoby bo mi niestety nie daja spokoju ....

Justyna - powiadasz, że styczniówki się rozpakowują ?? Czy to nie za wcześnie? Jeju to może my zaczniemy w styczniu, a to przecież tak niedługo...

delma2 ja biorę magnez na skurcze łydek. ja wątpię że dotrwam do 14 lutego. coś czuje że w styczniu urodze

Ejka jedna dziewczyna dziś urodziła a już kolejne są na wylocie. nie które już są w 37 tygodniu

To juz masz jakies skurcze ? Pakujecie sie juz? Ja juz przygotowalam torbe do szpitala w reazie w:d

Ja juz spakował torbę na jutrzejszą wyprawę narazie na patologię ciąży

Co do porodu to ja też chyba będę z tych co nie dotrwają do terminu, oby to był chociaż 1 luty, a nie styczeń.
Ale już po tym pobycie w szpitalu będzie wiadomo - nie na 100% bo to różnie bywa - czy tym razem nie poznam co to cc.

Ta dziewczyna ze styczniówek co właśnie urodziła to miała chyba 24 dni do porodu, a ja miałam 20 dni przed, więc mnie to ogólnie nie dziwi jak nasze lutówki rozpakują się po części w styczniu. Wtedy to aż 5 dziewczyn urodziło w czerwcu a nie w lipcu - a co ciekawe to byli sami chłopcy dziewczynki były za to w większości przechodzone.

Milla.. na patologie? Mam nadzieje ze z dzidzia wszystko ok..a to twoja pierwsza cesarka?

hej laseczki
W planach mam zamiar już nie uciekać i na bieżąco z wami być .Chociaż nie wiem jak mi się to uda z moja szarańcza bo są okropni ostatnio , muszę im każda minute w domu organizować bo jest armagedon.Definitywnie już po remoncie , została dosłownie jedna rzecz do kupienia , ale to już na spokojnie , nie pali sie/Poza tym ze mną chyba coraz gorzej , no taki mi puchną nogi , ze za chwile nie będę miała co na nie włożyć .Dobrze , że za tydzień wizyta, jutrzejszego fryca muszę tylko przeżyć jeszcze .Skurcze tez się u mnie zaczęły pojawiać ale nie panikuje , bo nie są często i nie sa jakoś szczególnie dokuczliwe czy bolesne , ale jak by nie było to są .
Wkurzam się też , bo mnie już ludzie taki irytują , gdzie nie pójdę na naszej kochanej wsi to mnie sie pytają czy długo będę się kulać i czy dotrwam do nowego roku, jak mówię , ze jeszcze dwa miesiące to patrzą na mnie jak na debila Jedyne dzis u młodej w szkole dyrektor stwierdził , ze jak jeszcze dwa miesiące , to pewnie bliźniaki , aczkolwiek się zdziwił jak mu potwierdziłam

Dziewczyny jak dla mnie czapki z głów , że wy do pracy jeszcze śmigacie , ja mam problem ogarnąć już chatę ,. a co tu mowa o śmiganiu do roboty jakiej kol wiek

Ja chyba w święta to namiot sobie fundnę , bo nic innego nie będzie na tyle obszerne hehehe

Gosiaczek myślę , ze może się jeszcze odwrócić , ale pewnie skoro masz taka diagnozę odnośnie oczu to ja bym nawet nie ryzykowała sn .Malutka juz ładnie waży , jejku a dopiero co po 200g miały maluszki
u mnie juz tak sie wypinają , że dziś ja miałam górkę taką maleńka koło pępka wystającą , ze mój z podziwu nie mógł wyjść , nawet czasem idzie dupkę wyczuć

Mila kurcze az oczy wielkie zrobiłam jak czytałam , czemu chodzisz do takiego bufona który tak ci krew pusuje?? Szpital warto zaliczyć , niech inni lekarze sprawdzą przebadają itd Mi to zawsze pomagała , bo wracałam w 100% zadowolona i pewna , że z tego co mi są w stanie powiedzieć wychodzi , ze wszystko jest książkowo

linka łóżeczko super

Dziewczyny a wy ciuszki wszystkie prałyście ?? ja ograniczyłam sie tylko do rozm 68.....i to już mam poprasowane .Teraz tylko ręczniki kocyki itd , ale to już chyba po świętach
A jak u Was stoi sprawa z torbą do szpitala??

Ja nie gdybam juz kiedy urodzę ,wszystko w swoim czasie , na dzień dzisiejszy mi się nie spieszy.Kelis faktycznie zaskoczył;a wszystkich , ale właśnie ona była w 37 tc czyli generalnie już ciąża donoszona .

Delma2 - pierwszy poród miałam naturalny. Teraz może jednak nie pozwola i będzie cc.

Luska - lekarz jest bardzo dobry, ale ma dziwny kontakt z pacjentkami. Dzisiaj miałam wrażenie że ma pretensje że to nie on tylko ktoś decyduje że mam iść do szpitala. A w sumie to ja się martwię i dlatego wspomniałam kardiolog o szybko starzejacym się łożysko i tak jakoś wszysko poszło. Tym bardziej że od lat mam zaburzenia rytmu serca a sytuacja z łożyskiem jak dla mnie znów się powtarza. Chce uniknąć porodu przed 36 tygodniem i chce żeby mała dostała 10 pkt. Boję się że łożysko nie będzie dobrze działać a ja nie poznam że coś jest nie tak bo mała ogólnie jest mało aktywna.

Ja muszę jeszcze dokupic pare rzeczy dla maluszka jesli chodzi o wyprawke szpitalną. Pampersy na przyklad i chusteczki nawilzane. I chyba spakuje w taką sredniej wielkosci walizke bo torby wiekszej nie mam a nie chce brac dwóch. No i popakuje to chyba juz po swietach zeby zdążyc w razie czego. Bo jak dziewczyny rodzily 20 dni wczesniej to ja bym sie na koncówkę stycznia zalapala.
Dzis znow mi sie brzuch napina. Ale wzielam nospe niestety bo bylo nieprzyjemnie. Oby do piąteczku.

Czesc Mamusie
Mlody ma sie lepiej wysypka juz schodzi ,zaczyna wicej jesc to znak ze gardlo tez ma sie lpiej.Ale zeby nie bylo tak kolorowo to maz jest chory,cala noc meczyl sie z goraczka ,na szczescie dzisiaj juz lepiej.Jestesmy w Polsce wiec ja mam troche luzu.
Luska ciesze sie ze macie sie dobrze, no i ze remont sie skonczyl, oszczedzaj sie kochana
Delma ja pranie i tobre zaltwie po nowym roku, wlasnie jestem w trakcie kompletowania wyprawki
Marti jak Piotrus?
Kasiuszka przeszlo ci po wapnie?
Powiadace ze styczniowki zaczynaj rodzic oj joj szybciutko ,po swietach chwila moment i my zaczniemy ,az trudno uwiezyc ze to juz tak bliskO
No i jak wiekszosc z was zapomnialam co czytalam

Hej brzuchatki

Ależ u mnie dziś piękny dzień był 10 stopni na plusie, słoneczko... toż to jak końcówka marca wyglądało a nie połowa grudnia aż się boję co będzie się działo w lutym i marcu skoro teraz tak cieplutko... mam nadzieję że jakiś ostry atak zimy nas nie usidli w domu z maluszkami na jakieś długie tygodnie, bo zwariujemy!!!

jejku dziewczyny niech mnie ktoś kopnie w dupsko, większość z was poprana, poprasowana.... ba nawet torby szykujecie do szpitala... a ja??? na wszystko jak zwykle mam czas ... tylko tego czasu ubywa mi z każdym dniem... termin porodu co raz bliżej a jeszcze gin straszy ze po 20 stycznie to już mam być zwarta i gotowa... a ja... mam jeszcze przecież tyle czasu .... oj zaskoczy mnie ten poród ... zaskoczy!

Wczoraj oglądał one born every minute i chyba zaczełam się bać porodu... kurcze do tej pory jakoś tak lajtowo do tego podchodziłam... i wmawiałam sobie że będzie szybko bo to 2 raz w tak krótkim odstępie czasu... ale zaczynam cykać dupskiem i i już nie jestem taka pewna czy będzie tak lekko... wczoraj to tak się nakręciłam że aż się popłakałam

GabrysiaSta gartuluję siuroka

Marlena_ wow ależ arsenał ubrankowy

Marti jak tam piotruś się miewa???

mila2015 a ile twoj synek ma lat? bo chyba mi ta informacja gdzieś umknęła. Powodzenia w szpitalu... niech cię tam przebadają i szybko wracaj

luska no jesteś w końcu... cała i zapakowana

J.J. ja pierdziele i nie kupuję już nic do ubrania ciążowego... mam 3 tuniki typowo ciążowe i chodzę w nich na okrągło, i w święta też jue mam zamiar ubrać fakt że nie mogę jużna nie patrzeć ale co zrobić jakoś trzeba jeszcze tą końcówkę przetrzymać

hihihi to mowicie że ćwiczycie oddech przeponą do porodu... kurcze ja też przed pierwszym porodem cwiczyłam... a potem w dupie miałam to jak oddycham, choć położna rzeczywiście ciągle do mnie krzyczała że mam oddychać przeponą bo wtedy dziecko dostaje więcej tlenu niż jak stoję i sapie jak parowóz oj gdyby to było takie proste



ooo to styczniówki się już sypią... kurcze to już ten czas... ale numer... ja w pierwszej ciąży też poleciałam w 37 tygodniu

hihihi właśnie przeczytałam pod moim suwaczkiem, że w tym okresie moje dziecie waży już prawie 2 kg.... buhahhaa moje dziecie tyle ważyło w 29 tyg... w poniedziałek wizyta ciekawe ile ten mój motylek przybrał przez ostatnie cztery tygodnie???