zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Megi ja też miałam 2 krechę słabiutką przy Ami , a proszę A do gina to jeszcze za wcześnie chyba . Ja poszłam w dzień spodziewanej @ , bo wtedy test zrobiłam i wyszły 2 kreski . Brzuch mnie bolał i skurcze miałam , ale Dr na usg nic jeszcze nie widział i kazał odczekać jeszcze 4 tyg .

Teraz przy Majce też robiłam w dzień spodziewanej @ i bladziuszek był . Na nast dzień na krew poszłam i z bety wyszło jak nic ...Majuśka
Zdjęcia super Tymuś jaki szczęśliwy , że z Tatusiem wariuje


Agusiu na te ciacha to przynajmniej napatrzeć się mogłaś

Ale jakie spanie z Paulusią miałyście Super .


Gosiu u Was to szaleństwo . Ale fajnie , ze tak wykorzystaliście wolne dni

Zdjecia bajeczne . Dzieciaki masz cudne . I Ty w basenie Wyglądasz świetnie i nie wiem skąd te kompleksy .
A mała Hania cuuudna

C do osiągnięć , to jak Ty tak piszesz , to ja powinnam się już załamać . Amelka nie mówi , więc i nie liczy . Nie ubiera się sama , nie chce malować (dziś kupiłam te farby do malowania palcami i sama malowałam . Amelia rączek brudzić nie zamierza ) , czasami kredkami porysuje jakieś dziwne rzeczy . Bawi się sama i potrafi nawet godzinkę zajmowac się sobą , ale w tym czasie ma sto tysięcy pomysłów na minutę . Puzzle nawet układa , ale też te dla najmłodszych . Jeść sama nie je , bo prawie niczego nie chce jeść . Jedyne z czego się ciesze , to oduczyła się butelki i pije z normalnego kubka , przeważnie przez rureczkę .
Nie panikuj i nie nakręcaj się . Ja staram się zachować spokój , choć tez sie martwię i zastanawiam czy aby wszystko jest ok . Ale słyszy Amik dobrze , polecenia wykonuje ( chyba,że ma chwile kiedy głuchą udaje ) , rośnie , jest ruchliwa i żywa , więc wierzę , że jest dobrze

Dziś to mam dzień objadania Obiadu pochłonęłam taką ilość , ze az się wstydzę A na deser zrobiłam wypasiony sernik na zimno
Obiecałam sobie , ze od poniedziałku ograniczę słodkości ... tylko nie wiem który to już raz tak sobie postanawiam . Coś mam słabą silną wolę

Kochane wszystkie nasze dzieciaczki rewelacyjnie się rozwijają i nic tylko się cieszyć że mamy takie zdrowe skarby

Aguś ja zaś dziś mam mega pragnienie tylko bym piła i wcinam nałogowo zimnego arbuza z lodówki
U nas dziś 17 stopni na termometrze który przedwczoraj pokazywał 39 więc różnica temperatur jest spora.

Ja zaś wzięłam się za porządkowanie szafy- słupka dla drugiej młodej bo nie stać nas na kupno nowego mebla, a i nawet nie chcę bo i tak już mamy zagracone. Kupiliśmy pojemniki plastikowe i pakuję znowu wszystkie nasze skorupy, czyli talerze, szklanki itp bo tam na górze i tak ich praktycznie nie używamy a tylko je wyjęliśmy do szafy po przeprowadzce. Teraz wylądują w piwnicy i będą czekać na nasze własne lokum

Jutro jedziemy do T na działkę, ma być fajnie bo słonko i 25 stopni to sobie pospacerujemy a młoda poszaleje z dziadkami, tzn z babcią po teść po operacji ciągle mam problemy z nogą, z której wycinali mu żyłę podczas operacji.

A ja mam coś czego nie miałam przy Paulince, mianowicie masakrycznie swędzą mnie cycuchy i wczoraj pojawiła się siara. Bolą mnie też i mam wrażenie że każdy waży z 50 kilo
Niezbyt fajne uczucie Ale co zrobić, widać tym razem ma tak być

dobry wieczór

Ufff udało się posprzątać tą szafkę, ale łatwo nie było. Matko ile człowiek ma gratów to nawet sobie nie wyobraża. Znowu szykuje się niebawem jakieś grubsze sprzątanie z wywalaniem wszystkich niepotrzebnych rzeczy.
Potem ją tylko dokładnie umyję, popiorę i wyprasuję ubranka i zostanie tylko ich poukładanie na miejscu

Jutro pewnie będę dopiero wieczorkiem więc miłej niedzieli Wam życzę

Dobranoc

hej laski no czekam tak by pod na poczatku wrzesnia isc a w sma raze bedzie cos kolo 6 tyg. isc by serduszko uslyszec @ nie mam nudzi mnei z deka ale tak jak z Tymciem zuje gume orbit white bez cukru . brzuch dalej jak balonik dolem
ide dzis do pracy odwiedzic kolezanke a pozniej moze na plac zabaw .. pamietam ze poczatkui z tymciem byly ciezkie tak do 4 miesiaca.. bo i mialam omdlenia i zaburzenia rytmu serca.. oby teraz nic nie bylo .. jak narazie znowu nie mam apetytu .. i dziwi mnie ze kobiety w ciazy sie objadaja ja ledwo jem ...... z Tymciem balam sie chodz tylam bo jadlam polowe z tego co normalnei bo nie moglam .. ale doktorek mowil Ty masz jesc ile mozesz a nie za 2 jak mowia

Hello!

No tak jak myślałam,nici z festiwalu fajerwerków

Zrobiliśmy sobie za to małego grilla na ogrodzie

A dzisiaj powtórka,bo szwagierka nas zaprosiła na grilla na ogród,także jedziemy z całą "bandą" czyli my,dzieciaki,szwagierka i dziadki.

Hańka pewnie będzie się wstydzić niemiłosiernie Ale może jednak skusi ją świeże powietrze i mała otwarta przestrzeń Zobaczymy jak to wyjdzie.

Dziewczynki,dzięki za "pocieszenie". Widzę,że Hania w sumie robi to co Wasze dzieciaczki. Mnie tylko najczęściej zastanawia jej podejście do innych dzieci i osób. Wtedy zachowuje się jakby żyła w innym świecie Ale może taki czas i jej to minie?!

Miłego dzionka! Uciekam do męża,bo dzieci mają zajęcia

wczoraj spedzilismy mily wieczor. O 16 zadzwonila znajoma ze wpadnie z chlopakiem. Maz skoczyl na zakupyta i przygotowalam kolacje dla gosci. Smieli sie ze robie komnkurencje dla kfc bo skrzydelka rewelacyjne zrobilam. Kuba zasnal o 19 wiec na spokojnie zdazylam ze wszystkim. Super spedzony czas.

Niedawno zaliczylismy spacer i zakupy.

Gosiu extra ze zapowiada sie mile popoludnie u Was i wczorajsze tez bylo fajne.
Martwi cie ze Hania stroni od dzieci? Moze wstydzioch jest i tyle Kuba od raz sie wita , zagaduje zaprasza do zabawy do swojego pokoju a u kogos tez od raz zwiedza katy i sie nie wstydzi. Hania musi pewnie sie najpierw oswoic a dopiero sie bawi. Glowa do gory wszystko ok . Masz super coreczke. A moja chrzesnica jest bardzo do Hani podobna

Agusiak widze przygotowania pelna para juz ida a tu 30 tc! Kiedy to zlecialo!

Dobry wieczór

U Nas dziś niby temperatury w porównaniu z ostatnimi niższe , a jednak zaduch i słońce mocne . Migrenę dziś miałam i czułam się tragicznie . Teraz dopiero mi przeszło i czuję się rewelacyjnie .
Mimo samopoczucia po obiadku pojechaliśmy Mamcię zawieź do domu , Mężuś z Ami na basen pojechali , a my do mojej Babci w odwiedzinki . To taka aparatka , ze nikt by jej nie dał tyle lat co ma
Po basenie Mężuś dołączył do Nas i pojechaliśmy do KFC A potem w celu spalenia jedzonka na spacer


Agusiu ale fajnie , ze już przygotowania ruszyły ! I super masz , ze nie musisz niczego kupować . Nie zrobiłaś tego błędu co ja i nie pozbyłaś się rzeczy

Jak tam na działce było ???


Megi Kochana , to dopiero samusieńki początek , wiec jeszcze apetytu miec nie musisz A nawet jak będziesz miała całą ciążę mały , to tylko się ciesz


Gosiu i jak grillek się udał ? Hanusia się rozkręciła ?


Sylka to Ci Kuba szybko zasnął I jak fajnie wieczór Wam upłynął Takie spontaniczne spotkania bywają zaskakująco miłe .


Nam zapowiada się zwariowany tydzień W czwartek na parapetówę przyjeżdża moja Babcia i kuzynka z dwójką dzieci (tych dzieci boję się najbardziej , bo to te , któe połamały łózeczko Amelce) .
A w sobotę przyjeżdża kuzyn Mężusia z żoną i córeczką , zostaną do niedzieli . Mieszkają w Będzinie k/Katowic , więc naturalnie nie opłaca się im wpaść na chwilkę

Spokojnej nocki

Hejka na wieczór!

Grill udany Hania nawet nawet,wybiegała się wyszalała Szwagier jak przyszedł to powiedziała "Hania się wstydzi" i poszła w swoją stronę. Ogółem to nie zważała na nikogo,miała swój świat i tyle. Jedyne do czego angażowała innych(tutaj akurat babcię i dziadka) to puszczanie baniek i jazda na rowerze Z jednej strony szkoda,że nie było Lenki,a z drugiej to może dobrze,bo przy niej Hania wygląda jak dzikus i daleko daleko w tyle,więc pewnie bym się trochę czuła nijak A tak mąż sobie pogadał z bratem,ja grillowałam,Misiek szalał z Antkiem(szwagra żony syn)na hamaku,a Hania... już pisałam

Właśnie spakowałam siebie i dzieci i jutro jedziemy do mojej siostry do Szczecina. Taki niby spontaniczny wypad Chciałam jeszcze do niej pojechać zanim Michał wróci do przedszkola(bo wtedy wiadomo,że już nigdzie się nie pojedzie),a że w środę czy czwartek jedzie do teściów na wieś to wbijamy się do niej jutro Trochę się boję,bo wybieram się pociągiem z tymi moimi urwisami. Muszę z autobusu szybko po bilety,na pociąg,a potem tramwaj. Boję się,że ich nie ogarnę

Agi,Ty to masz wiecznie dom pełen ludzi i wesoło Ale taki domek spory to i trzeba go zapełnić

Miłego wieczorku i do zklikania za parę dni!

dobry wieczór

My niedawno wróciliśmy z działki, szybka kąpiel i usypianie młodej i w końcu chwila spokoju ;)Wyjazd na szczęści bardzo udany i pogoda też w sam raz

Sylka super, że mieliście udane spotkanie ze znajomymi

Gosia udanego pobytu u siostry

agi super mieliście dzień a najbardziej zazdroszczę wypadu do KFC chociaż ostatnio mężuś przywiózł mi McDonalda
Kochana ja mieszkam w Będzinie to może zabiorę się do Was z Waszym kuzynem
Swoją drogą ciekawe czy go znam? Chociaż ja z Będzina to mało kogo znam bo wychowałam się w Dąbrowie a tu mieszkamy kilka lat.

A jeśli chodzi o ubranka, to ja też ich sporo sprzedałam i kilka worów oddałam koleżance która rodziła w zeszłym roku w listopadzie. Ale i tak coś tam jeszcze zostało a co będzie brakowało to dokupię. W sumie i tak oddawałam te rzeczy które nie przypadły mi do gustu więc nie jest mi szkoda

U nas też zapowiada się zwariowany tydzień, ale to raczej ze względu na pranie, pakowanie, przygotowywanie autka do wyjazdu a i znajomi chcą wpaść tylko nie wiem czy uda nam się zgrać terminy, no a w środę ginka.

Spokojnej nocki

Dzień dobry

Gosiu rewelacyjnie , ze do siostry jeszcze jedziecie Wakacje trzeba wykorzystać do końca Na pewno spędzicie fajnie czas
Powodzenia w autobusie i potem w pociągu


Agusiu ja też nawet teraz pozbywam się rzeczy po Amce . Tych , które mi pod różnymi względami nie pasują

Ten tydzień to Wam szybko zleci , skoro pakowanie przed Wami i wizyta znajomych

A z kuzynostwem możesz zabrać się jak najbardziej Zapraszam serdecznie

KFC to raczej dla Męża było On uwielbia czasami sobie zjeść kubełek Ja tam parę frytek zjadłam . No i Ami całe wsunęła


Ja dziś bedę dzwoniła do dyrektorki tego żłobka/przedszkola . Może uda się , zebyśmy dziś tam pojechały
A jutro czeka mnie szczepienie Majusi i najgorsze , bo Ami musze zabrac i pewnie dym będzie

Miłego dzionka

dzień dobry

agi super jakby się dziś udało do tego przedszkola z Ami jechać

I powodzenia jutro na szczepieniu, może nie będzie tak źle
A może lepiej jutro zawieźć Ami do przedszkola i na spokojnie jechać na szczepienie?

Ze znajomymi umówiliśmy się jutro więc cieszę się że udało się zgrać terminy

Mężuś dziś rano zawiózł moje siuśki do badania i stał tam godzinę przed otwarciem, bo tak mógł się wyrwać z pracy no i chciał być pierwszy Kochaniutki
No a w środę jadę do lekarza z teściem, mnie zawiezie i zabierze do nich Paulinkę, bo inaczej nie da rady. Co prawda nie powinien jeszcze jeździć autem ale krótkie trasy już robi, więc może jakoś będzie
T miał brać wolne, ale skoro dostał ten urlop a w czwartek jest święto to by mu nie dali.

U nas dziś słonko, to ochłodzenie to faktycznie było jednak tylko chwilowe.

Miłego dnia

kilka fotek


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Edit:

właśnie byli panowie z netii no i to niestety jakaś grubsza sprawa, jutro przyjadą z samego rana i będą musieli trochę kostki brukowej przed domem zdjąć. W ogóle to ja nie wiem co za geniusze kładli kable w tym domu, ale teraz trzeba podjazd rozwalać a jak była ostatnio awaria prądu to prawie całą piwnicę trzeba było kuć żeby znaleźć kabel, a już mistrzostwo polega na tym, że NIE MA SCHEMATÓW ELEKTRYCZNYCH, hahah, Mój T sam by to zrobił ale bez schematu to szukaj wiatru w polu i trzeba było ściągać tego chłopa co robił elektrykę i liczyć na to, że łaskawie pamięta gdzie co kładł, no kosmos

Ale powiem Wam ja nie wiem skąd oni w tej netii biorą tych pracowników bo towary takie że szczęka opada Co jeden to przystojniejszy, hahaha Szkoda że do wymiany kabla nie muszą zdejmować koszulek

agi-p

witaj Kochana jestem Mamusia pazdziernikowa a w sumie wrzesniowa bede miala cc wczesniej i dlatego wrzesniowa.
Z tego co wiem Mialas cukrzyce ciazowa czy masz .... mam nadzieje dowiem sie wiecej:D
Ja jestem w 32 - 33 tygodniu ciazy moj cukier na czczo wyniosl 87 a po dwoch godzinach 157
Noi sie zaczelow 24 tyg zrobilam ten test i zaczelam sama stosowac diete pozniej zalatwilam sobie glukometr i mierzylam cukier po 2h jednak po 3 tygodniach na wizycie u diabetolog musialam pomiary robic co 1 h i te cukry okazaly sie okropne nawet 169 mialam eksperymntowalam na poczatku pozniej juz sie balam bo widzialam jak reagfuje diabetolog ktora i tak jest bardzo tolerancyjna poniewaz prosze ja by nie wprowazila mi insuliny i dala mi dwa tyg na poprawe i przyszlo ze moge jesc ciagle t osamo co spr bo jak wyszukuje to te cukry skacza i boje sie wpisac do dzienniczka by pozniej pokazac diebatolog Martwie sie bo raz sa takie fajne do 120 a raz 160 i czy nie zagrazam dziecku tak sie martwie tym. szukam na necie wiele informacji poniewaz nikt z rodizny nie rozumie co czuje ciagle a bo ze sie przejmuje a bo panikuje a bo cos tam kiedy ja naprawde malo moge jesc
Prosze odezwij sie moze dostane Cenne rady od Ciebie i bedzie mi lzej. pozdrawiam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobry wieczór

Agusiu super foteczki Paulinka wygląda genialnie z tą malowanką I jak tam macie fajnie A Ty cudo !!! Wyglądasz pięknie w tej ciąży

Udanego jutrzejszego spotkania ze znajomymi

A co do braku schematów i genialnego rozlokowania kabli , to nie będę mówiła co tu w domu jest porobione . Teściu sam to robił , może i z pomocą sąsiadów czy braci ... to co tu porobili , to istny meksyk Teraz nie możemy sobie podliczników zrobić , zeby szwagier u góry miał oddzielne media


Co do przedszkola , to jednak od września zaczniemy chyba . Byłam dziś na tej rozmowie i wszystko bardzo mi się tam podobało . Tyle atrakcji , zabawek , tak kolorowo , rewelacyjne Panie i ogólnie wszystko bardzo pozytywnie . Tyle , ze na dzień dobry tych opłat tyle , ze teraz nie wyrobię . Wpisowe + opłata za miesiąc do przodu + rzeczy potrzebne i troszkę mnie to przerosło .
Dyrektorka sympatyczna i nawet obniżyła mi opłaty na dobrą współprace i wychodzi , ze zamiast 2 razy w tyg na 3 godziny , będzie chodził 3 razy na 3 godziny w cenie 2 dni
Powiedziała też , ze Ami od razu do przedszkola , a nie do żłobka pójdzie . To dla Małej lepiej
Angielski tam mają i piękny wyposażony ogród ... no bajkowo


Tośka27 ... odpiszę Ci na priv , zeby dziewczyn nie nudzić

Spokojnego wieczorku

Dobry wieczór

Tosia cieszę się że nas znalazłaś, agi na pewno w miarę jej obecności na forum Ci odpisze

Kochane ja dziś troszkę porobiłam na podwórku bo po ostatnich deszczach kwiatki połamało i ogólnie bałagan się zrobił. Poobcinałam więc te kwiatki, pozamiatałam, podlałam całe podwórko a T z Paulinką skoczyli na zakupy

Jutro wpadną Ci znajomi to planujemy jakiegoś grilla zrobić i posiedzieć na dworku

Aguś dziękuję Ci za miłe słowa ale ja wcale się pięknie nie czuję ale nie przywiązuję do tego zbytnio wagi, w końcu nie muszę w obecnym stanie wyglądać korzystnie, heheh. Kompleksy się zaczną po porodzie

Czyli widzę że mamy podobną "kablową" sytuację
Różnica taka, że u Was robił to teściu sam i jest to pewnie już dosyć stare, u nas cała instalacja jest nowa i robili ją tzw. "fachowcy", tym bardziej porażka

Super z tym przedszkolem, widać jakaś w porządku ta dyrektorka. U nas to stoi pod ogromnym znakiem zapytania, bo wujaszek coś zaczął grać na zwłokę

Miłego wieczorku