Mamy Kwietniowe 2013

jestem ija,choc ledwie na oczy patrze. zasnelam dzis nawet przy usypianiu maluchow.

creo - ja odcinalam wszystko i gotowalam konkretny kawalek mieska.

wszystkie sprzety mi sie rozladowuja wiec mykam spac z nadzieja ze nocka bedzie lepsza.

dobranoc

Chyba zęby idą. Adaś strasznie wył wieczorem, nie dało się go uspokoić, ani do cycka ani do spania, łapy do buzi... Podałam przeciwbólowy i żel na dziąsełka i po paru min udało mu się uspokoić, zjeść i zasnąć. Ciekawe co będzie w nocy.
No i ropa znowu się zbiera, w nocy pewnie wypłynie :/ Jutro mamy kontrolę u chirurga. Ajjjj, kiedy to się skończy...

Dzień dobry!

Jejku, mam nadzieję, że u nas zęby jakoś względnie łatwo będą wyłazić, daj Panie Boże

dzien dobry

u nas nocka dzis super od 19 do 7 pierwsze nocne karmienie 3.15 i 5.30 wyspalam sie dzis na maksa

Creatura Jasiek nie chce mleczka jaglanego nawet z soczkiem ale nie poddaje sie bede probowac

dzis ma byc ladna pogoda wiec jezdziemy z Jaskiem do mojej kolezanki i do Jaska dziewczyny 1,5 miesięcznej za miasto pooddychac swiezym powietrzem , mam nadzieje ze Mlody bedzie grzeczny i drzemki beda dluzsze niz 30 minut

Dzień dobry

Za nami całkiem znośna nocka chociaż zapowiadała się nieciekawe. Po 23 Emilka obudziła się bo nie mogła swobodne oddychac przez ten katar i jak ją dotknęłam to była rozpalona ale mimo temperatury miała dobry humorek i cagle gadała i śmiała się, nawet jak jej dawałam lek na obniżenie gorączki. Nakarmiłam ją i położyłam do łóżeczka i szybko zasnęła ale ja nie mogłam spać i ciągle sprawdzałam czy u niej wszystko ok, dopiero jak czółko było już normalnej temperatury to zasnęłam. Teraz Emilka zamiast spać to bawi się w łóżeczku smoczkiem, ogląda go na wszystkie strony ( wczoraj jej zmieniłam na nowy, ciekawe czy poznała ).

No i już śpi

Jak już młody zasnął po okropnyn płaczu to obudził się o 3 i o 6.30 Rano jeszcze trochę poplakal ale teraz ok. Teraz drugą drzemkę zalicza na dworze, a później jedziemy do szpitala na kontrolę. Wczoraj, tak jak mówiłam zaczęła się znowu zbierać ropa, ale przykladalam gaziki z sodą i już prawie nie ma śladu. Zobaczymy co dziś lekarz powie.
Powiem wam, że mam strasznie szalony tydzień, nie wiem w co mam ręce włożyć. W domu tylko z wierzchu ogarnięte, łazienka i kuchnia zaraz zakwitną :/ Nie mam ani chwili wolnego. Mąż a to w pracy, a to chory, także pożytku z niego nie ma. Dziś przed południem miałam wyskoczyć na pół godz do kosmetyczki na brwi, to oczywiście zadzwonili i musiał na zastępstwo jechać. Jutro idę do fryzjera i niech się wali niech się pali nie odwolam!

Dzien dobry

Ilona jak sie Ciebie czyta to masz zlote dziecko

Moj P jeszcze nigdy sam nie zostal z malym a dopiero od 2 tygodni wychodzi z Dawidem sam na spacer w niedziele na godzinke,bo boi sie ze maly bedzie plakal.

Wróciłam z młodym z wizyty kontrolnej i jestem zła. Zdałam sobie sprawę, ze niepotrzebnie leżeliśmy w weekend w szpitalu. Dziś dopiero pani ordynator wytłumaczyła mi na jakiej zasadzie goi się przetoka, że musi się od środka wyziarninować, więc może z niej coś wyciekać i podchodzić ropą, że trzeba wtedy sodą przykładać, by wyciągnąć to, a przepisana maść na ranę ma być "wpychana" najgłębiej jak się da. Gdyby mi to powiedziała przy pierwszym pobycie w szpitalu to wiedziałabym, że to, co małemu "urosło" w zeszły weekend (wczoraj zresztą też) to nie nowy ropień... Ajjjj, swoją drogą lekarz na oddziale w sobotę też mnie niepotrzebnie zatrzymał cały weekend :/

Kaikai powem Ci, że z dnia na dzień coraz grzeczniejsza jest ta moja Emilka ale jeszcze u nas ani widu ani słychu zębów więc zobaczymy jaka będze jak będą jej ząbki dokuczać. Mi osobiście późno zęby wyszły, bo mama mówiła, że ok. roku już miałam i pierwsze wyszły u góry więc jak Emilka pójdzie w moje ślady to jeszcze mamy przed sobą pare miesięcy względnego spokoju
Byłyśmy dziś na długim spacerku a jak wracałyśmy to zahaczyłam o cukiernie i wszamałam rurkę z kremem i kremówkę- wszystke kalorie stracone przeze mnie przy pchaniu wózka zostały uzupełnione i to z nawiązką, aż mam wyrzuty sumienia.

Mateo mi już zasnął. Dziś był grzeczniutki, za to Maja wstała lewą nogą.

W co ubieracie dzieciak na noc??

A ile śpią w ciągu dnia?

Nastała w domu cisza

A tu też cisza. Poruszałam się troszkę.

Ja na noc zakładam Emilce bawełnianego pajaca, śpi pod kołderką ale rączek i ramionek nie przykrywam. A w dzień przeważnie 3 drzemki po 45 min czasem 4.

Adaś szybko zasnął, choć płakał po kąpieli. Mój mały od zawsze śpi w pajacach, jedynie w upały spał w bodziakach, no i parę nocy, gdy było zimno a jeszcze nie grzali zakładałam krótkiego bodziaka pod pajacyk. A przykrywam go dwoma cienkimi kocykami.
A co do drzemek to piewsza ok 40 min jest ok 9, później ok 12 druga na spacerze, 1-2h, no i później regularność się kończy. Bo po południu jedna dłuższa lub dwie krótsze są.