Mamy Kwietniowe 2013

pauluska - musze oblukac strony. dzieki

agat - wyrazy wspolczucia. toc on zaraz zejdzie z tego swiata. mojego ostatnio cis w gardle chcialo drapac i juz byl prawie na ojomie
Duzo sily i cierpliwosci

monia - super te kombinezoniki i cena fajna. ja dostałam od kuzynki wiec mam spokoj.

ilona - o... czapki to u mnie tez temat na czasie.

a za nami mega dupita nocka. mlody sie obudzil po 24 i do 4 z nim walczylam. w miedzyczasie z Maja tez jakas pobdka i koniecznosc spania z mama. no i o 6.15 juz pobudka

mlodziak wlasnie przy cyculinie spi a Maja tez w lozku jeszcze.

Ooooo, super te kombinezonki. Tylko pewnie dostać się ich nie da :/

Młody zapadł w pierwszą drzemkę, walczył sam ze sobą i ze wszystkim dookoła, ostatnio zasypianie w dzień w domu idzie mu tragicznie (w szpitalu nosiłam go ponad pół godz by zasnął). Idę szybko obiad skonstruować i zupkę małemu.
Jak się paseteryzuje słoiczki?? Tępak jestem, nigdy przetworów nie robiłam :/

Hejka!

Ooo, nie wiedziałam, że Reserved jest online, a z C&A już nie raz zamawiałam i potwierdzam, że wszystko dochodzi, tylko trwa to jakiś tydzień bo aus Deutschland idzie Na stronie jest więcej asortymentu dla dzieci, a na ich fanpage'u często ukazują się jakieś dodatkowe promocje

Jak czytam o waszych emkach, to wypisz, wymaluj mój, jak go coś chwyta. Ostatnio jak był chory (naprawdę miał to zapalenie oskrzeli, które sobie sam zdiagnozował ), lekarz otworzył mu oczy, że żadne suplementy z czosnku czy rekinowego oleju nie chronią przed przeziębieniami tak jak odpowiedni tryb życia. O ile ruchu to on zawsze miał dużo, to ze zdrową żywnością różnie bywało, a teraz zupełna odmiana i wciąga warzywka jak królik Hamerykę odkrył, nie? Mnie to Ci mężczyźni bardziej śmieszą, niż denerwują

Agat, słoiczki i zakrętki musisz mieć czyste, dla niemowląt najlepiej zdezynfekowane (w dużym garnku gotujesz chwilę lub wyparzasz 15 min w piekarniku, albo w najwyższej tem. w pustej zmywarce bez tabsa). Potem napełniasz je czym chcesz do wysokości ok 3/4, zakręcasz, wstawiasz do gara wyłożonego szmatką (bo jak będą stukały o dno to się mogą pobić), nalewasz wody, tak, żeby zanurzyć słoiki do 3/4, zagotowujesz i od momentu wrzenia gotujesz 30min pod przykryciem. Potem możesz je wyjąć, ale najlepiej trochę przestudzić w garze. Nie trzeba obracać do góry nogami, bo są już szczelne. W garze słoiczki mogą się dotykać. A teraz pytanie za 100p: po czym masz te słoiki? Bo jak po dziecinnych daniach, to muszę cię ostrzec, że one mi nie chwyciły, bo tam wieczko jest wyłożone taką gumą i to chyba przeszkadza. Kupiłam czyste 300ml i mam jeden na 2 obiady
Have fun!

witam

mnie Jasiek rozpuścil ostatnimi nockami wiec dzis przypomnial mi ze nie bedzie tak dobrze codziennie i obudzil sie 5.20 radosny i chetny do zabawy, myslalam ze zaraz usnie ale nie usnal dopiero 9,3 to na niego naprawde dlugo bo jak wstaje o 7 to pierwsza drzemke ma o 9, no ale co zrobic

Agat wspołczuje chorego meza w domu

tez wlasnie widzialam te kombinezony w Lidlu ale trzeba by o 8 juz warowac pod drzwiami zeby sie zalapac

Jasiek tak polubil kaszke ze jak konczy sie w butli to robi smutna minke, chyba musze mu troszke wiecej robic, nawet sam butelke troche trzyma, śmiesznie to wyglada

a w ogole to juz chyba naprawde ten zab w koncu wyjdzie (tak pisze juz to od miesiaca) bo dziaslo smuchniete na maksa i taka biala gula, i Mlody juz sam nie wie co gryzc, mam nadzieje, bo Jasiek taki pobudzony chyba przez te zęby

Przy okazji spaceru zaszlam z mlodym do pobliskiej przychodni i pokazalam pielęgniarce łapke. Powiedziala, że nic groźnego się tam nie dzieje, opuchlizna zejdzie sama Jestem spokojniejsza.

Odkąd Adaś polubił jedzenie zupek to pożera wszystko co mu podsune. Dziś np wszamal zupę składająca się z dyni i indyka na parze połączonych że sloiczkiem ziemniak+szpinak Było przepyszne, choć dla mnie i wizualnie i smakowo porażka Dobrze dobrze, niech zajada, może mu żelazo podskoczy

Ale piękna pogoda Siedzimy nad zalewem, kaczki i łabądki pływają, slonko świeci, jest cudnie

Senkju Creo za instrukcje produkcji papu Sloiczki mam po różnych przetworach, po wygotowaniu powinny być ok. A ty gotujesz zupki z mięsem czy same warzywka?

Siemka pogoda dziś u nas cudna także przebywamy na świeżym powietrzu ile się da
Ja mam 2 kombinezony dostałam od znajomej, także z tym mam spokój.
Jutro będę na mieście to jakiś lumpik by przydało się odwiedzić
Miłego dnia

pogoda dopisuje, chociaż słonko zaszło.

ja przy Majce przerabiałam zaprawianie słoiczków z jej papkami, chociaż ja tylko owocowe musy robiłam. A obiadki to raczej tylko warzywne chyba bym robiła.

Creo - długo paterryzujesz, ja zwykle krócej. A słoiki oczywiście wkładam od razu do zimnej wody. Od chwili zagotowania się wody ok 15-20 min. I najlepiej pozostawić do wystudzenia. więc suma sumarum wystarcza.

Młoeziak w nocy nie spał i w dzień też nie ma na to chęci. Dwie drzemki zaliczał, ale raz go Maja obudziła, a drugi robotnicy.

Dave, myślę że 20min spokojnie wystarczyloby. Gotuje pół godziny, bo kilka razy sie nadzialam, ale to mogła być wina słoików lub zakretek
My też siedzimy na zewnatrz, słońca nie ma, ale fajnie bez wiatru.

Agat, gotowalam same warzywa, bo chciałam razem z wywarem do słoiczkòw przelać. Potem będę dodawać mieso i inne bardziej "egzotyczne" warzywa do tej bazy, np brokul czy szpinak;)

Suzi napisał:

hej

Agat, kochana, współczuję Wam z całego serca , nawet nie wiadomo co wymyśleć zebybCię pocieszyć, bo jedynym pocieszeniem byłby brak ropnia i bycie w domku, to jasne jak slonce. Caluję, przytulam, myślę o Was , jbc to wiesz......

paletka, jak na MatkęZałoźycielkę to powiem, ze nas nie rozpieszczasz....
Uścichy dla szanownego jubilata, może jakieś zdjątko, zebyśmy wiedziały komu gratulujemy no i Malutkiej?

EMISIUnasza królewno, lap caluski półroczniaczko

Wysłałam wczoraj corkę na łowy do H&M bo chcialam dla Misia ten golfik pod szyjkę i te ocieplacze na nóżki na rzepy, i co? Nico, 2 H&my obleciala i nie bylo, ani na Marszałkowskiej ani w Zlotych Tarasach i co, czyżby wykupili?

Wczoraj zadebiutowalismy zupką z mięskiem, obalił michę
Za to spanie kuleje, mało w dzień a na noc o 23.... no i kiedy tu pożyć, posprzątać, poczytać?, ehhhh

dziekuje za zyczonka;)

przepraszam ze sie nie odzywalam ale tak jakos wyszlo.U Malutkiej juz jest duza Kobitka...wesola usmiechnieta bardzo ladnie spi je:)

Mlody spi ale za to w dzien 3 drzemki po 30 minut :/ nie wiem skad ma tyle energii skoro tak malo spi w dzien

ladna dzis byla pogoda wiec sobie zaliczylismy 2 dlugie spacerki, ale cos Mlody sie w wozku zaczyna nudzic i probuje wymuszac noszenie na rękach :/ staram sie tego unikac ale jak placze wnieboglosy i ludzie zaczynaja sie na mnie dziwnie patrzec to najczesciej ustepuje, jak idziemy razem z M to jakos latwiej go zabawic, no ale moze to chwilowe i sie Jaskowi niedlugo odmieni

stwierdzilam dzis ze albo mam malo pokarmu albo jakis slaby, bo Mlody wydoil butle kaszki 130 ml i jeszcze 2 cyski

dziewczyny poczytalam ostatnio o tej kaszy jaganej, ze taka zdrowa i w ogole, zaczelam szukac przepisów na dania z nia i znalazlam przepis na kotlety z kaszy jaglanej dzis robilam i sa po prostu pycha tu przepis na kotlety kruchebabeczki.blogspot.com/2013/10/kotl...-kaszy-jaglanej.html
niestety Jasiek nie chce pic mleczka jaglanego ale za kilka dni znowu sprobuje mu podac

Azja, a próbowałaś czymś to mleczko podsmaczyć? Jakimś ulubionym owocem, tzn sokiem?
U nas ten napój rządzi, Lencjusz 180 - 200ml wypija codziennie

Kurcze tak zachwycacie to mleko jaglane że może i ja zakupię. proszę podajcie mi firmę i nazwę.
No i skusiłyście mnie na robienie przetworów
Mam masę warzyw i owoców wsiowskich więc chyba zacznę działać od poniedziałku tylko mam pytanie czy wszystko blenderujecie po obróbce i dopiero pasteryzujecie???

Fajnie macie z tymi słoiczkami własnej roboty, podziwiam Was i zazdroszcze, ja niestety mieszczuch jestem i nie mam skąd wziąć warzywek ani owoców ekologicznych w takich ilościach żeby robić z nich zapasy
Emilka już od godziny śpi a jak mężuś ją usypiał to ja skoczyłam jeszcze do CH i kupiłam małej czapke w C&A Ale widziałam super płaszczyki dla nieco starszych dziewczynek już nie mogę się doczekać kiedy moja maleńka będzie w takich chodzić ale ceny rzeczywiście czasem powalają.

Monia, tak, najpierw obróbka, potem blender i pasteryzowanie. Mama mi w tym tygodniu robi soczki ze swoich jabłek, can't wait

Dziewczyny, a jak gotujecie mięso np. udko z indyka, to skórę zrywacie i odcinacie od kości, czy wszystko razem, a dopiero ugotowane rozdzielacie?