Mamy Kwietniowe 2013

Magdalena 9ti napisał:

"Dołączam do pytania Szui o buty, i najlepiej takie które ciężko ściągnąć, bo u nas prawie na każdym spacerku buty ściągnięte."

No i zostałam rozszyfrowana , Szuja zawsze wylezie ze mnie

ilonka, jeszze kapiel w krochmalu pomaga na odparzenia. A ja tez obstawiam zęby, moja corka miala zielone biegunkowate luźne kupki na 2 tygodnie przed pojawieniem sie pierwszego ząbka. Na odparzenia polecają rownież maść Clotrimazol oraz Tormentiol
Bepanthen jest super, alantan maść jest bardzo dobry no i ten krochmal czyli mąka ziemniaczana. I koniecznie chusteczki nawilżane won.

Witajcie ja masakrycznie zabiegana jestem...
Na biegunke smecta 3 razy dziennie po pół saszetki. Szybko zatrzyma i nie ma obaw że dziecko się odwodni.

Z komórczaka piszę, więc z góry przepraszam za błędy;) Jeszcze wyjdzie, że Szuja nie ma suta

Królik okazał się nie taki straszny jak mi go mamą przedstawiła, nie trzeba było nic wybebeszać, po prostu poporcjowac miesko. Kropli krwi nie widziałam Zdobycz nie dla nas tylko dla pierworodnego, ale na razie nie będę mu podawać bo i rąk wzgardzi i kroliczy żywot pójdzie na marne.

Ilonko mnie też się wydaje, że biegunka może być na zęby, Adaś po 4 qpy dziennie ostatnio robił i to takie jajeczniczki niemowlece. Dupsko na czerwone od czasów ropnia, gdy non stop jakieś oklady trzeba było robic. Bepanthen polecam, tylko śmierdzi strasznie, alantan też dobry, sudocrem u nas szału nie robi.

Paluszek jeszcze czerwony i nabrzmialy, ale mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej, rivanol i octenisept powinny zrobić swoje.

Co jeszcze miałam napisac? Odebralam zaświadczenie że skarbowego i mogę wypełniać becikowe papierzyska.

Jak ubieracie dzieciaczki na spacer? Skafandry już poszły w ruch?

Sama sobie odpisuję

Witam w piątek, tygodnia koniec i początek Nocka u nas ok, teraz maruder się włączył więc jest bujanko w leżaczku, moze zaraz uśnie.

Antosiu nasz przystojniaku buziaczki z okazji 7 miesięcy :* :* :* :*

Pokażę wam 2 śmieszne filmiki z dzieciaczkami, które ostatnio mnie rozwalają Pierwszą sytuację widzę u nas za niedługo


A ta śnieżynka jest przepocieszna
kwejk.pl/obrazek/1948553/pierwsze-kroki-na-lodzie.html

Dzień dobry, u nas nocka lepsza dziś pobudka o 1,30 i przed 6 akurat zdążyłam nakarmić Tomeczka i jeszcze śniadanko mężusiowi do pracy zrobić

Suzi sorry wybacz mi to nie miało tak być, nawet tak nie pomyślałam piosałam szybko i już nie sprawdzałam pisowni

U nas jeszcze kurteczka jak na razie i najczęściej takie ocieplane spodenki na szelkach
i przykrywam Tomeczka kocykiem,który co chwilę muszę poprawiac na spacerze bo tymi swoimi ruchliwymi kopytkami rozkopuje Właśnie sobie myślę,że lepszy byłby śpiworek do wózeczka,żeby się nie rozkopywał, macie coś takiego , co myślicie?

Miłego dnia

My mamy śpiworek i sprawdza się super wkładam Igulę zapinam i nic jej nie podwiewa myślę że na zimę lepszy śpiworek niż kocyk

witam

u nas nocka nawet ok choc o 5 Mlody zapragnal sie powsciekac, cysia nie chcial, ale po godzinie wariacji, zrobiłam mu mm i zobaczył butle oczy mu sie zaswieciły sprobowal i wypluł, wiec zrobiłam kaszke, wypil flaszke i pospalismy do 7, wiec u nas pierwsze podejscie do mm okazało sie porażka, M powiedział ze to takie niedobre ze sie wcae nie dziwi, kupie dzis inne moze posmakuje małemu, bede mu małe porcje serwowac moze w koncu polubi

ja na spacer ubieram Jaska albo w kurtke i jeansy a pod spodnie rajstopki, albo taki misiowy kombinezon, przykrywam kocykiem i jak jest zimno albo usnie to zakladam mu taki ochraniacz co byl przy wozku i jak do tej pory zawsze ciepły wraca ze spacerku, choc dzis juz było -1 rano wiec moze trzeba sie zaczac cieplej ubierac

Agat filmiki super, niezła gaduła w wannie

moj M dzis jedzie na koncert do Krakowa wraca jutro wiec my z Misiem dzis sami, mam nadzieje ze nie da mamie popalic

Ja guuuupia zapytałam, a sama nie napisałam Ja już od 2-3 dni zakładam małemu kombinezon, ale taki misiowy, nie ortalionowy (odziedziczony po kuzynce). Pod spód tylko bodziak, cienka koszulka i rajstopki. Mogłabym go ubierać na cebulkę, ale jego ekscelencja ciężko znosi zakładanie pięciu warstw ubrań, w kombinezon szybko wskakuje bez większego buntu.

Agat świetne filmiki już nie mogę się doczekać tak u nas

Hello
Ja zabiegana jestem troszkę a jakbyście się dziwiły to poprzdniego posta 'wysłał' mój mężulek bo bawił się moim tabletem
Wiecie co Emiśka dziś drugi dzień ma biegunkę może nie jest jakaś mega duża i wodnista ale co chwilkę pojawia się zielonkawy nieco większy kleksik ale najbardziej martwi mnie zaczerwieniona Emilkowa pupcia z tych biegunek smaruje obecnie grubą warstwą maści neodex ale poprawy nie widać, a sudocrem też nie pomógł. Może Wy macie coś super srawdzonego na odparzoną pupcię bo pierwszy raz coś takiego nam się zrobiło i szkoda mi Emisi. Poza tym jak tylko jestem z Emiśką to co chwile podtykam jej pierś do picia żeby mi się nie odwodniła, dostała też smecte do picia i piła aż miło i dziwiliśmy się z meżem, że jej smakuje
Jutro opuszczamy Białystok, tylko jeszcze nie wiemy czy wrócimy prosto do domku, czy zahaczymy o teściów pod Radomem i zostaniemy u nich na weekend. Zależy jak z Emiśką będzie jutro, ja to wiadomo, że preferowałabym jazdę prosto do domku ale mąż chce do 'mamusi' bo ona widziała Emilkę tylko jeden raz Jutro się okarze.

Pauluska słyszałam, że te wargi się zrastają jak się codziennie ich nie 'rozchyla' , mnie bratowa uczulała właśnie na to, bo ich znajomi tak nie robili i dziewczynka musiała mieć jakiśtam zabieg.

ilonah napisał:

Hello
Ja zabiegana jestem troszkę a jakbyście się dziwiły to poprzdniego posta 'wysłał' mój mężulek bo bawił się moim tabletem
Wiecie co Emiśka dziś drugi dzień ma biegunkę może nie jest jakaś mega duża i wodnista ale co chwilkę pojawia się zielonkawy nieco większy kleksik ale najbardziej martwi mnie zaczerwieniona Emilkowa pupcia z tych biegunek smaruje obecnie grubą warstwą maści neodex ale poprawy nie widać, a sudocrem też nie pomógł. Może Wy macie coś super srawdzonego na odparzoną pupcię bo pierwszy raz coś takiego nam się zrobiło i szkoda mi Emisi. Poza tym jak tylko jestem z Emiśką to co chwile podtykam jej pierś do picia żeby mi się nie odwodniła, dostała też smecte do picia i piła aż miło i dziwiliśmy się z meżem, że jej smakuje
Jutro opuszczamy Białystok, tylko jeszcze nie wiemy czy wrócimy prosto do domku, czy zahaczymy o teściów pod Radomem i zostaniemy u nich na weekend. Zależy jak z Emiśką będzie jutro, ja to wiadomo, że preferowałabym jazdę prosto do domku ale mąż chce do 'mamusi' bo ona widziała Emilkę tylko jeden raz Jutro się okarze.

Pauluska słyszałam, że te wargi się zrastają jak się codziennie ich nie 'rozchyla' , mnie bratowa uczulała właśnie na to, bo ich znajomi tak nie robili i dziewczynka musiała mieć jakiśtam zabieg.

znowu mąż?????

Antosiu buziaczki i piąteczka od ciotki i Leonka

Wstyd się przyznać, ale wstaliśmy 20 min temu

Na spacer wkładam Leosia do kombinezonu misiowego, a pod spód rajstopki i bodziak + bluzeczka. Często wkładam go uśpionego do tego kombinezonu rozłożonego w wózku, a na mróz mam zamiar dokupić śpiworek z powłoczką ortalionową i tak go opatulać (na śpiocha tak mi najłatwiej ).

Agat, Bepanthen śmierdzi???????????? No way, chyba, że mam znieczulicę węchową

Na razie tyle, bo wiadomo co

kwejk.pl/obrazek/1948701/skubany.html

Dzień dobry!

Młdziak ma drzemkę, Młodej zpodałam bajkę a ja sobie siadłam przy herbatce na laktację i może w końcu odpiszę
Po kolei.

Agat - co do mm chyba w Bebilon tym razem uderzę. Miałam paczkę Nan, ale tak mi to śmierdzi, że masakra. Miałam próbkę Bebilonu i już tak nie waliło. Ale mój smakosz cycków i tak je zlał.
W sumie to jeszcze Bebiko chodzi mi po głowie, ale Maję np. mi zatwardził i zmieniłam wówczas na Nan.
Teraz mam trochę mętlik w głowie. Bebiko jest też tańsze, a to też argument.
Miałam wczoraj kupić, ale Bebilonu nie było, a na Bebiko nie byłam zdecydowana i zostałam z niczym.
Więc teraz myślę, i jak będę wracać od masażysty to może się skuszę.

Co do królika, to dostałam od mamy kurczaki takie domowe, wypatroszone ale w całści do porcjowania. Więc w rzeźnika musiałam się zabawić. A dwa to mąż się skusił, bo chciał się nauczyć))

Co do ubierania, to ja jeszcze nie szleję. Bodziak z długim rękawem, na to taka bluza z miśkiem, mega ciepła. I kocyk do wóza. Przypomniałyście mi o śpiworku, mam taki do wóza, to taki jakby ochraniacz na nóżki, no i jest zakładany na oparcie więc w plecki też ciwpło. Chyba będzie trzeba zacząć zakładać. Będzie cieplej w stopki:)

Klikam z tableta, w którym mąż odinstalował mi wtyczki więc filmików nie widzą, ale luknę jak tylko Maja mi kompa zwolni.

Suzi - MatiPudzian ruchliwy bardzo. Dużo na brzuszek go kładę, to się kręci w kółko i pełza tam gdzie widzi coś ciekawego. Najważniejsze żeby w łapki dorwać
Najlepiej oczywiście jakby ciągle ktoś z nim siedział i asekurował przy siedzeniu, ale no sorry nie da się. Siedzieć uwielbia

Obuwie... na pewno nie sztywne, nie wysokie. U nas póki co to idą podwójne warstwy skarpetek i kocyk. Bo takie buciki dla maluszkó to się na nodze trzymać nie chcą.

Madzik - na siłę nic nie zrobisz, musisz próbować i uzbroić w tony cierpliwości.

Pauluska - niestety w tej kwestii nie pomogę, Maja nie miała takiego problemu. A co lekarze na to?

Ilonka - ja miałam robione maści i są mega zajebiste. Może pogadaj z pediatrą, czy jest na takie coś szansa. Miałam taką do codziennego stosowania i taką na jakieś "poważniejsze" problemy. Kurcze nie mam już tych karteczek na których są napisane składniki;(( a nie pamiętam.
A co do kupek to ważne duże ilości picia. Kurcze mam nadzieję, ze to jednak zapowiedź ząbków.

Azja - mój wcale nie chce mm, a jaką kaszkę robisz?

CDN

Młodziak obudzony i zupka przypalona

Adaśku duuuuże buziaki dla Ciebie

o Maja klika.... trzeba się ewakuować))