Mamy Kwietniowe 2013

Hejka, u nas nocka trochę lepsza, ale za to Tomeczek nie może udać się na drzemkę, już mi zasnął przy cycku , próbuje go odłożyć do łóżeczka to zaraz się mi wygina, krzyczy i oczy jak 5zł, czemu mój syn nie może normalnie zasnąć

Wczoraj miałam takiego wqrwa,że już nic nie pisałam. Oczywiści kolejna próba karmienia obiadkiem do dupy, nawet błaznowanie nie pomaga

Mgliście za oknem,aż się dupy ruszyć nie chce ale trzeba się wybrać na jeden spacerek chociaż, dla dobra mojego brojarza

hej

Dziś nocka nieco lepsza, ale katar furkotal w nosku i budził się Misio, ale że małzon powrocił na sypialni łono po 4 błogich nockach spędzonych z dala od to on ganiał dawać smokusia i przekręcać na boczki ja wstalam na karmienie o 4.30 a potem pospaliśmyy jeszcze do 8.45
Ja z mm nie pomogę, bo Mikuś dostaje specjalistyczne dla alergika czyli Humanę SL. U nas cysio juz praktycznie odstawiony i co....? Zmiany skórne znikają... w sumie to bo skórka piękna i ciemieniucha zlazła, ale bo szkoda cycusiowania..... , no ale ze starszakiem tez tak było, czyli trulam dziecko własnym mlekiem mimo kurka diety

magdalenko, cierpliwości, czasami trzeba samozaparcia zeby zachecić malucha do jedzenia, w najgorszym wypadku okaże sie niejadkiem i tego samozaparcia i cierpliwosci będziesz potrzebowała duuuuuzo, czego Ci oczywiscie nie życzę, ale znam ten ból. Na oslodę dodam, ze KAZDY nawet najzagorzalszy niejadek wyrasta z tej przypadłosci, a ze skrajnych niejadkow wręcz wyrastaja wyrafinowani smakosze i mistrzowie patelni ( mam dokladnie taki egzemplarz w domu )
Jest to tylko kwestia czasu........

Dave, a jak u naszego MatePudzianka z ruchliwością? Bo Miki zdecydowanie preferuje cesarski tryb zycia, męki na brzuszku są dla gawiedzi, on szlachetnie urodzony ma lektykę i noszowego ( noszową ) podnoszącą go i pionizujacą na życzenie wykrzyknięte gromkim "E!" ( tak sie do mnie syn zwraca ) podająca zabawki ktore same nie chcą do niego podejsć itd...a jak nie to...... "e!" Zmienia sie w "EEEEEE!!!!!!!!!" i trwa aż do skutku.... a no i na dzień dzisiejszy ważymy 8.5kg

Agat, azja, ja sie sklaniam do wersji " skok rozwojowy" bo katar katarem, ale skoro wielu TAK ma w nocy, to cos oprócz banalnego kataru musi byc na rzeczy.
A paznokietek moze faktycznie octeniseptem?

.

Hahaha, Suzi, padlam..... u nas identyko. Nazywają mnie wkoło łóżeczkiem, talerzem, nosidełkiem, ale zdecydowanie wolę lektykę Leo nie znosi jak ja rozmawiam z kimś przy karmieniu ( może mu ta pierś rezonuje ) i mąż się smieje, że talerze przecież nie gadają

Myślę że jak się dziecko samo od piersi odstawia, to nie ma co się mart2ic, widocznie przyszla na nie pora.

Madzia, kobieto, do ukończenia 1 roku, podstawą dziecka karmionego piersią jest.....pierś . i jesli przybiera, nie ma anemii to wszystko inne moze byc, a nie musi. O tym mówi tez metoda BLW, gdzie dzieci tam bawią się jedzeniem miesiącami zanim zaczną jeść. Głowa do góry:)

Dzięki za słowa otuchy
Widocznie mój synek to koneser tylko mleko mamy, dobrze,że jeszcze coś tam jest

Suzi a ile to Twoje znaczy Mikusia mleko kosztuje?

Madzik mój młody nie tylko gardzi obiadkami ale też i cyckiem

Dziś np całe 5 łyżeczek zupki zjadł Nie muszę ćwiczyć, schudnę od tych szamańskich tańców wokół krzesełka do karmienia

Mama przywiozła mi królika, jeszcze ciepłego Że też nie mogła go sama oporządzić noooo. Ciekawe czy "smakosz" zaakceptuje (wątpię ).

Madzia-mleko Mikusia na receptę, więc refundowane, ale ile dokladnie kosztuje to nie wiem bo to małź kupuje :silly:a ja się jakoś nie zainteresowałam
a czemu pytasz? Wszak to dla alergika!

agat, no to ja nie mogę narzekać, bo u nas zupka wchodzi ładnie, zabawki towarzyszą, ale bez jakichś szczegolnych animacji i wygibasów
CIEPŁY KRÓLIK OMG , i Ty go OPRAWISZ, oprawco?
Zdecydowanie, uciekłabym z krzykiem na ten widok i jeźeli Adaś Cię przy tym procederze podejrzy to się nie dziw jeśli na widok zupki zawyje z żalu za futrzakiem, jeszcze niedawno ciepłym.......

creMoniu, no zdecydowanie, talerze nie gadają
Ty nasza wikipedio, czy masz juz rozpracowany temat ZDROWEGO obuwia dla naszych wkrótcechodzących?
Czy słyszalyście o butkach ATTIPAS?
Ja narazie wiem tyle, ze dawną żelazną zasadę : "usztywniana wysoka cholewka i wkładka profilowana" naleźy odrzucić, bo to małej stópce szkodzi. Teraz by należalo znaleźć firmę, która robi prawdziwie dobre pierwsze buciki....creMoniu???
A jeszcze Cię chciałam prosić o ponowne wrzucenie tu Twoich typów fotelikow, wiem ze to juz robiłaś i to ze zdjeciami, ale nie spamietalam ( i nie zapisałam ) wszystkich a juz pamięć nie ta,,,

O przyłączam się o temat fotelików nam już głowa wystaje praktycznie musimy zmienić w kombinezonie Iga wygląda jak sardynka w puszcze.

U nas perypetii ciąg dalszy Iguli zrastają się wargi sromowe na razie malutko ale jednak Któraś coś wie na ten temat ?

Hello
Ja zabiegana jestem troszkę a jakbyście się dziwiły to poprzdniego posta 'wysłał' mój mężulek bo bawił się moim tabletem
Wiecie co Emiśka dziś drugi dzień ma biegunkę może nie jest jakaś mega duża i wodnista ale co chwilkę pojawia się zielonkawy nieco większy kleksik ale najbardziej martwi mnie zaczerwieniona Emilkowa pupcia z tych biegunek smaruje obecnie grubą warstwą maści neodex ale poprawy nie widać, a sudocrem też nie pomógł. Może Wy macie coś super srawdzonego na odparzoną pupcię bo pierwszy raz coś takiego nam się zrobiło i szkoda mi Emisi. Poza tym jak tylko jestem z Emiśką to co chwile podtykam jej pierś do picia żeby mi się nie odwodniła, dostała też smecte do picia i piła aż miło i dziwiliśmy się z meżem, że jej smakuje
Jutro opuszczamy Białystok, tylko jeszcze nie wiemy czy wrócimy prosto do domku, czy zahaczymy o teściów pod Radomem i zostaniemy u nich na weekend. Zależy jak z Emiśką będzie jutro, ja to wiadomo, że preferowałabym jazdę prosto do domku ale mąż chce do 'mamusi' bo ona widziała Emilkę tylko jeden raz Jutro się okarze.

Pauluska słyszałam, że te wargi się zrastają jak się codziennie ich nie 'rozchyla' , mnie bratowa uczulała właśnie na to, bo ich znajomi tak nie robili i dziewczynka musiała mieć jakiśtam zabieg.

Dobry wieczór

ilonah jakiś czas temu moja Natasza miała biegunkę (nie był to wirus bo nie wymiotowała ani nie gorączkowała) jakaś nietolerancja pokarmu. I to samo, czerwona pupcia i żadne kremy nie pomagały bo przecież ciągle kupcia podrażniała
Zatrzymała ją marchwianka (z polecenia lekarza, przepis znajdziesz w internecie) a jak nie będzie chciała tego pić to po prostu gotowana marchewka z ziemniaczkiem.

Suzi a tak z ciekawości pytam ile to może kosztować. Jutro wybieram się po skierowanie do alergologa bo te maści co nam dermatolog przepisała, słabo działają, a ja głupia matka nie ograniczyłam ani nie wyeliminowałam nabiału ze swojej diety chcę sprawdzić czy Tomek nie jest na coś uczulony.
Ma też czerwoną pupcię a dokładnie rowek z krosteczkami niech obejrzy bo sudocrem nie pomaga

Dołączam do pytania Szui o buty, i najlepiej takie które ciężko ściągnąć, bo u nas prawie na każdym spacerku buty ściągnięte.

Dobra lecę ogarniac dom, bo jutro mało czasu będzie.

Miłego wieczoru

Na doopcie Bepanthen, tylko ten u nas dziala a przetestowalam z 6 specyfików. Gruba warstwa, doradzam kupić dużą ruble bo 30g kosztuje ok 18zl, a 100g 30-kilka zł.

Suzi, foteliki ci jutro klikne, bo już w łożu spoczywam;) a buciki widziałam gdzieś, przed chwilą sie dokształcilam i wystarczy, ze dobrze o nich mówi Paweł Zawitkowski- uwielbiam gościa za podejście do tematu dzieci;)
Trochę freaky te butki, na deszcz i zimno odpadają, ale indoor czy w ładną pogodę są ok.

Pauluska, moja dalsza znajoma miała podobny problem, nie wiem jak się skończyło, ale po kilku latach rozchylania i tak zarastaly i czekał małą jakis zabieg, także reaguj zawczasu.

Agat, rzeźniku, jak krew z rąk obetrzesz, napisz jak królik smakowal;)

Ilonka, lepiej zrezygnuj z mokrych chusteczek na czas podraznienia, bo one tylko pogarszają- przegotowana woda i waciki. No i może to na zęby;)

Ilonah to pewnie na ząbki ta biegunka

u nas na czerwona pupcie sprawdza sie sudocrem i tak jak pisze Creo woda i wacik, zreszta ja cały czas uzywam wacików i wody no chyba ze gdzies jestem poza domem to wtedy chusteczki,

Agat powodzenia z królikiem ja bym chyba nie wiedziala jak sie za niego zabrac, taka ze mnie kucharka