Mamy Kwietniowe 2013

Suzi - czadowa nietopero - czeakamy na bieżąco relacjonuj nam wszystko

Suzi no to gratulację!!! Dla Ciebie i oczywiście dla córy. Swoją drogą ja nie wiedziałam, że jeszcze robi się zaręczyny tak oficjalnie przy rodzicach.

Ja również miałam Allesy, dla mnie tragedia. Nie byłam zadowolona. Swoją drogą widzę, że nie jedna zmagam się z dużym biustem. U mnie to 70G. Masakra. Przed ciążą miałam 70D i było ok. Teraz strach pomyśleć, co będzie jak zajdę w kolejną ciążę i znów w biuście mi przybędzie. Będzie jeszcze jakaś rozmiarówka dla mnie??

Ja melduję posłusznie, że kolejny miesiąc zakończył się niestety @.

Pierwszy dzień z mężem w pracy mija nam spokojnie Była u mnie kolezanka na kawie, z jej pomocą nawet spacerek się udał Teraz Adaś śpi, Jagoda chwilowo też

Suzi gratulacje Ledwo się dowiedziałaś o zaręczynach, a tu tak na prawdę zaraz ślub, do czerwca szybko zleci

Ja to mam maliznę przy Was, przed ciążą miałam 60D albo DD, a teraz po tej ciąży mam 70E lub F.

Alex - maliznę??????????????

Ja wolę nie mówić co u mnie. No może tylko skwituje tak - menisk wklęsły

Dave ta miseczka D przy tym obwodzie to malizna No teraz mi trochę przybyło, ale ciekawe jaki będzie ich stan po zakończeniu karmienia a jeszcze dodam, że zanim odpowiednia osoba mnie uświadomiła jaki jest mój prawidłowy rozmiar, to nosiłam 75A, obwód za duży, miska za mała, i ja się dziwiłam, że mam takie beznadziejne cycki w takich stanikach

Alex - racja, dobry stanior to podstawa. Ja też prawie caly mój dotychczaowy żywot nosiłam nie takie jak trzeba. A jak jest odpowiedni obwód i miseczka to cyc od razu lepiej wygląda, no i czujesz się fajniej.

Np pewnie Dave, tym bardziej, ze w dobrym staniku to i małe piersi wyglądają ładnie. Mój to mi zawsze powtarza, że on woli mniejsze, bo najlepiej się pieści to co się w dłoni mieści hehe

AAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, SUzi, gartulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Eeee, a to nie jest tak, ze matka syna, jest bardziej nietoperą, a córki "tylko" teściową?????
No, a po co tu jestes????? żebyś nie oczadziała, bedziemy ci wypominać, jak będziesz nietoperzyć No i ślub do przygotowania, ale czad!!! Wiedzieliście wcześniej ofkors?

Resztę doczytam potem, lecę święcić gromnicę i gardło

Creo ma rację z tą nietoperą chyba

pokaże wam małego wielorybka ;D

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Tysiaku -jaki wielorybek?? Maly brzuś,,zgrabny. W autobusie zapewne nikt poki co, nie poczuje się żeby Ci ustąpić miejsca
Ja na tym etapie bylam calkowicie poza podejrzeniami, zresztą za kazdym razem u mnie delikatnie zaczynalo być cos widać gdzieś dopiero w okolicach 5 miesiąca. Z corką to w ogole chyba dopiero w 7 bylo widac bez wątpliwości, choc i tego nie jestem pewna, bo jak dojezdzalam na uczelnie środkami komunikacji miejskiej to mi NIGDY nikt nie ustapil miejsca , chyba ze sobie sama upolowalam a wręcz kiedyś stanęla nade mną zielonkawa na twarzy kobiecina i z calego przedzialu wybrala wlasnie mnie, zeby mnie wlaśnie poprosić o ustąpienie jej miejsca bo.......jest w ciązy i jej slabo ,no i co mialam zrobić? Ustąpilam mi slabo nie bylo...i jak wstalam to NIKT mi juz miejsca nie ustapil....

Suzi - niezły nam tu wykładzik strzeliłaś nietoperowaty

Tysiak - kaj ty tu wieloryba widzisz się pytam???

Suzi a ile lat ma Twoja córa jesli można spytać?
echh pamiętam jak mi się mój J. oświadczył, to będzie 5 lat w maju, była pełnia, my na spacerze nad Wisłą w Wawie, akurat stan powodziowy hehe a dopiero po 2 latach mieliśmy ślub, bo wybrałam sobie datę naszej pierwszej randki, która odbyła się też w maju, poza tym chcieliśmy tak na luzie wszystko załatwić, studia skończyć itp. No i tak wyszło, że Zuzka urodziła się 3 dni po naszej rocznicy ślubno-randkowej. Jakiś taki szczęsliwy dla nas ten maj

Ja w pierwszej ciąży byłam bardzo zasmucona, że tak mi prawie nikt nie ustępuje miejsca, a w drugiej miałam to gdzieś, bo wiedziałam, że swoje wystać musże i o dziwo w drugiej ciąży wszyscy zauważali że jestem w ciąży Gorsze jest to, że kobiety sa jakieś mniej czułe :/ kiedyś w końcówce ciąży dwóch facetów mnie przepuściło u lekarza rodzinnego, ale kobieta koło 40 tak na mnie naskoczyła....Kurcze przykre to takie, bo w końcu kobieta powinna rozumieć kobietę w niektórych sprawach